Mojemu Prezydentowi
(Sewilla 11 kwietnia 2010)
Mojemu Prezydentowi
Na ziemi przeklętej zginął,
a przecież świętej i polskiej,
poczet żołnierzy Go przyjął,
o których się chciał upomnieć.
Żołnierzy rozstrzelanych
bo Polsce służyli wiernie
I za to zapomnianych
gdyż wierność ich była cierniem.
On miał odwagę pamiętać
i niepoprawnie i czysto.
W Nim miałem Prezydenta
co nie ulegał igrzyskom.
Oddał im hołd najczystszy
złożony z ofiary życia
Profesor Lech Kaczyński –
prasowy chłopiec do bicia.
Dziś stoi na ich czele
Prezydent, Zwierzchnik Sił Zbrojnych,
że będą służyć mu wiernie
ja o to jestem spokojny.
Dziś kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Dwa dni temu ze wzruszeniem obejrzałem reportaż w TV Republika, o hołdzie jaki Warszawa i Polska oddawała Prezydentowi Kaczyńskiemu w kwietniu 2010 roku. Dziś kiedy czekamy na Rząd Prawa i Sprawiedliwości, kiedy już prawie go mamy i cieszymy się, że zaczyna się czas naprawy Rzeczpospolitej, pamiętamy o Lechu Kaczyńskim - Prezydencie, o jego służbie dla Polski i o ofierze, którą złożył.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1614 odsłon
Komentarze
@EnterCarp
10 Listopada, 2015 - 08:31
Myślę, że prof. Lech Kaczyński patrząc z góry na wyniki ostatnich wyborów - jest zadowolony.
a patrząc na wybory z góry
uśmiecha się do nas z cicha
bo słysząc narodowe chóry
wie że Polska na nowo zacznie oddychać
Janek
Pozdrawiam.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
@Satyr
10 Listopada, 2015 - 09:08
Bez wątpienia patrzy, uśmiecha się... i czyni to w dobrym towarzystwie
wzajemnie pozdrawiam, życząc dobrego dnia. Ryszard