Marka – POLSKA
Marka, albo, jak się teraz modnie mówi – brand. Słowo POLSKA ma się odbijać echem po całym świecie, być zrozumiałym, jasnym dla wszystkich i wywołującym uśmiech przyjaźni na twarzy. O to walczyłem przez ostatnie trzydzieści lat, które w większości spędziłem poza granicami kraju.
Właśnie POLSKA. Nie POLAND, POLOGNE, POLEN, POLSZA, POLONIA.
Poland zazwyczaj wywołuje błysk fałszywego zrozumienia – aha... Holland, I know...
O tą markę musimy bardzo walczyć na międzynarodowym podwórku, zdając sobie sprawę, że specjalnie przydzieleni do tego funkcjonariusze państwa polskiego g... w tym kierunku robią. Bidule nie mają czasu, zajęci swoimi drobnymi geszeftami, jak np. poszukiwanie specjalnych, beznikotynowych cygar dla Tuska.
Wkurzył mnie dzisiaj niesamowicie mój dobry kolega Robert, ogólnie dobry człowiek, który stwierdził, że nie ma co się podniecać zdobyciem mistrzostwa świata w siatkówce przez Polaków.
Że te wszystkie małyszomanie, czy też inne manie związane np. z Justyną Kowalczyk, czy naszą Radwańską są ogłupiające i są przykryciem, dla naszej totalnej nędzy narodowej.
Oszeszty!
Robert siedzi na d... w kraju i narzeka. Ja natomiast włóczę się po całym świecie i staram się, jak mogę, żeby być kojarzonym z popularnym i lubianym państwem. Co, niestety, wcale nie jest łatwe.
Bo to jest tak...
Niemcy bardzo mocno zadbali, żebyśmy byli utożsamiani z III światem. Ich słynne Polnische Wirtschaft, to nic innego, jak totalny bałagan i bardzo nędzna jakość. Tak gdzieś na poziomie Cyganów i Rumunów. I znacznie niżej niż Turcy.
Co wcale im nie przeszkadza produkować w Polsce swe słynne Volkswageny, Ople, a nawet popatrz, popatrz, Mercedesy. Nie wolno nam tylko umieszczać znaczków, że wykonano w Polsce, bo to wg. nich zmniejszałoby wartość wyrobu (tak, tak).
Z drugiej strony, nie przeszkadza to im wysyłać do Polski towarów o mniejszej jakości, niż na swój rynek wewnętrzny. Jest to w pewnym sensie hańbiące. Że niby możemy się obejść z towarami podlejszej jakości. Wie to każda rozsądna gospodyni starająca się kupić oryginalne produkty z Niemiec, jak np. proszki do prania OMO, czy Wizir, kosmetyki, pasty do zębów, czy nawet Coca Colę. Te sprzedawane u nas w sieciach, są gorsze od tych przywiezionych z Niemiec.
Dla Niemców długo jeszcze marka POLSKA będzie miała negatywny wydźwięk. Ale oni już tak mają, bo w swej masie ukształtowani są ciągle przez Bismarcka i Hitlera. Dla których byliśmy podludźmi.
Inny stosunek do hasła POLSKA mają Rosjanie. To zawiść zmieszana ze wstydem. Wstydem, że sami tak nie potrafią. A zawiść, bo kim są ci poljaki? Niewdzięcznym, wrednym narodem, który nie potrafi podziękować za to, że Rosja wyzwoliła ich spod strasznego jarzma faszyzmu, a potem przez pięćdziesiąt lat utrzymywała i karmiła, żeby nie zdechli z głodu i nie rozsypali się w proch. Co, nieprawda? No to powiedzcie to przeciętnemu Ruskowi. To wtedy usłyszycie jak było...
Stosunek Francuzów i Anglików do polskości wyraźnie się polepsza. Nie jest to sukces polskich towarów, tylko ludzi – Polaków, robiących coraz lepsze kariery na zachodzie i przewyższających tubylców pracowitością, pomysłowością i sprytem. Mamy niesamowity dar kreatywności i niekonwencjonalnego rozwiązywania problemów, co w przyszłości może dać nam dużo.
Tylko jedno, jak tylko nie ma potrzeby, nie jest sytuacja kryzysowa lub napięta, to każdy Polak, jako osobnik inteligentniejszy, da z siebie tylko tyle, byleby nie podpaść.
Czy to jest właśnie powodem, że marka POLSKA nie może się jeszcze dobrze usadowić na światowym rynku?
Ostatni "PULS BIZNESU" opublikował smutne dane: "Polska eksportuje głównie... taniochę". Jakość naszych towarów pozostawia wiele do życzenia — twierdzi Komisja Europejska. Gorsze jakościowo produkuje tylko Hiszpania. http://pulsbiznesu.pb.pl/3860656,81622,polska-eksportuje-glownie...-tani...
Czy to może świadoma polityka, żeby dużo i tanio eksportować? I czy to ma sens, w długofalowej perspektywie? Gdy zamiast pojęcia POLSKA, jako gwarancja jakości, utrwali się POLSKA LIPA?
Eksportujemy dużo. Do strefy euro sprzedaliśmy w ostatnim roku towarów za 300 mld zł.
Co z tego?
"Choć z roku na rok wartość polskiego eksportu rośnie, a w ostatnich latach tempo tego wzrostu jest jednym z najwyższych w Unii Europejskiej, jakość produktów „made in Poland” ciągle jest wyjątkowo niska. Nadal specjalizujemy się głównie w produkcji dóbr tanich, niskiej jakości i o niskiej wartości dodanej — tak przynajmniej twierdzą analitycy Komisji Europejskiej (KE)."
"Średnio w skali od 0 do 1 jakość naszych wyrobów została oceniona na 0,45 pkt. wobec średniej unijnej 0,52. Niższy wynik od Polski otrzymała tylko Hiszpania (0,44 pkt.). Przegrywamy konkurencję nawet z Rumunią (0,46) i Bułgarią (0,47), czyli najmniej zamożnymi gospodarkami Unii."
Mnie najbardziej martwi, że jakość naszych produktów wcale się nie poprawia. Już w roku 2007 byliśmy też oceniani na 0,45 pkt.
Dlaczego tak jest i kto jest temu winien?
Jak zwykle u mnie – winny jest rząd, układ, system i komuna! Może nieprawda?
Komuna nauczyła – czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy. Na szczęście, ci co wyjechali posmakować prawdziwie kapitalistycznego chleba natychmiast przekonali się, że to najgłupsze przysłowie na świecie. Pracują dobrze, to dobrze zarabiają. Proste?
Rząd i Sejm natomiast nie stwarza warunków by ludzie pracowali dobrze za godziwe pieniądze. Pracują bardzo ciężko, za marne pieniądze. To błąd systemowy, którego nikt nie podejmuje się rozwiązać. Ale jak można było cokolwiek zrobić, jak Tusk zadłużył Polskę, jak nigdy. Nikt więc nie mógł pomyśleć o zmniejszeniu obciążenia fiskalnego pracodawców i pracowników. Rząd ma tylko jeden cel – skubać ludzi ile się tylko da. To wyjątkowo idiotyczna i krótkowzroczna polityka naszych geniuszy od rządzenia.
A będący w strefie półmroku Układ i System? On ma ten problem całkowicie w d... . On obiecał dostarczyć na rynek pracy tanią siłę roboczą, poddanych, za minimalną płacę i z minimalnymi wymaganiami bytowymi (ciepła woda, grill i piwo... aha i Taniec z gwiazdami w płaskim telewizorze).
Co dalej z brandem POLSKA? Eksportowi pracownicy są na wysokim poziomie. To fakt nie do podważenia. Towary eksportowe niestety nie najlepszej jakości, choć uczciwie trzeba przyznać, że parę produktów podbija świat: "Warto podkreślić, że tam, gdzie jakość ma duże znaczenie, np. w motoryzacji lub produkcji innych środków transportu, coraz lepiej udaje się polskim firmom uzyskiwać wysoką jakość. Przykładem dokonania bydgoskiej Pesy czy gliwickiej fabryki Opla, która została uznana za najlepszą pod względem jakości produkcji w europejskich zakładach koncernu."
A produkty kultury polskiej? Niestety, wydaje się, że tutaj obecnie panuje dosyć duży zastój. Od czasu śmierci Henryka Mikołaja Góreckiego, cztery lata temu, na światowej scenie kultury nie ukazała się nowa gwiazda z Polski. Czy to z działu sztuk pięknych, literatury, czy też z dziedzin bardziej popularnych, aczkolwiek dużo znaczących, jak film, muzyka popularna. Chyba tylko w dziale gier komputerowych liczymy się na świecie.
Czy ja teraz nie miałem prawa wkurzyć się na mojego kolegę Roberta, że deprecjonuje znaczenie sukcesu polskich siatkarzy? Marka POLSKA potrzebuje nieustannego rozgłosu. Na wszystkich polach i we wszystkich dziedzinach. I właśnie w sporcie w szczególności. Tym bardziej, że nie najgorzej nam idzie. Lekkoatletyka, tenis, pływanie, kolarstwo, żeglarstwo, a zimą Justyna, skoczkowie i łyżwiarze. No i dzisiaj siatkarze.... Było kiedyś lepiej? Nie pamiętam. I wszystko to na poczet marki POLSKA.
Kiedy następnym razem wyląduję w Pointe Noir w Kongo, Afryka, lub nawet w Huston, Texas, USA, to chciałbym, żeby na moją odpowiedź na pytanie, skąd pan jest – z Polski, usłyszeć tylko jedną odpowiedź: - no jasne, gratuluję!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8356 odsłon
Komentarze
Będę sie powtarzał
23 Września, 2014 - 20:37
Dajmy na to wyscigi kolarskie: Tour de France, Giro d1Italia, Vuelta de Espańa. A w Polsce "Wokół Polski"? Nie! Tour de Pologne. Ktoś, bardzo dawno temu postanowił byc europejski - to znaczu nie-polski. Znów napiszę o tych wszystkich stadionach "coś_tam Arena", wieżowcach "coś_tam Tower" itp. Ja rozumiem, ze nasz wspaniały , szeleszczący język jest trudny ale chyba nie brak nam dźwięcznych słów aby ochrzcić ważne, rozpoznawalne imprezy lub obiekty tak aby te terminy wryły się w zagraniczna pamięc tak jak słowiański "robot", "bistro", Basia (Trzetrzelewska) czy Vodka.
Ostatni legion
@Arturek
23 Września, 2014 - 20:49
No właśnie! Dlaczego uciekamy od typowo polskich nazw?!
W Stanach przyjęłęło się już na szczęście słowo kolbasa, w odróżnieniu od tych parów, co oni nazywają sausage i od niemieckich wurstów i salami. Niestety, nie ma za dużo tych polskich znaków.
Mało dbamy, by kraj nasz był pozytywnie popularny.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
24 Września, 2014 - 21:23
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@MS
25 Września, 2014 - 05:21
Niestety,
nie jest tak całkiem różowo. Przeważająca większość Polaków jest świetnymi ambasadorami polskości. Ale...
Podam dwa przykłady.
Często na dużych zapracowanych, jak muły statkach nie ma za dużo czasu i załogi na prowadzenie prac remontowych i konserwatorskich. Wynajmuje się wówczas specjalną lotną brygadę, tzw. riding squad, do wykonania konkretnej roboty - np. pomalowania rurociągów na pokładzie tankowca (mnóstwo rur, cholerna robota). Taka grupa, czterech Polaków przyjechała na norweski tankowiec. Po dwóch dniach kapitan zapytał mnie, właśnie jako jedynego Polaka ze stałej załogi, czy mógłbym się zorientować, bo zginął zestaw stereo z pokoju rekreacyjnego. Rzeczywiście, już po paru minutach dowiedziałem się, że sprzęt zabrał sobie do kabiny jeden z czterech członków lotnej grupy roboczej. Kompletnie nie rozumiał w czym rzecz - przecież muzyka bardziej się przyda w jego kabinie, niż w tym wspólnym pomieszczeniu. Nie rozumiał, ze zabranie czegoś nie należącego do niego, to w Skandynawii zwykła kradzież.
Inna sprawa. Statek norweski remontowany jest w Brescie we Francji. Brakuje inżynierów mechaników. Z Polski przyjeżdża młody, świetny fachowiec. W mig pojmuje o co chodzi i natychmiast rozwiązuje problemy. Jednakże starszy mechanik, Norweg, decyduje się odesłać go do domu. Gdy pytam dlaczego, on mi mówi, że Krzysiek go lekcewarzy, bo jak on mu wyjaśnia co robić, to ten nigdy nie wysłucha do końca, tylko zawija się i leci robić. Wyjaśniam, że Krzysiek jest po prostu tak bystry, że po paru słowach kapuje w czym rzecz. Niestety, Norweg uważa takie zachowanie za osobistą obrazę, arogancję i wysłał świetnego, niewinnego Polaka do domu, tylko dlatego, że nastąpił pewien konflikt kulturowy.
Więc... i takie głupoty decydują o wizerunku Polski
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Jazgdyni
23 Września, 2014 - 20:51
A co Tobie Jazgdyni tak bardzo zależy na dobrej opinii obcokrajowców o Polsce i Polakach ? Myślisz, że jakiś Amerykanin, Aglik, Francuz, Norweg czy Niemiec przejmuje sie tym co myśli o nim i jego kraju Polak ?
Nie, jego to nie interesuje. Nie interesuje i nie obchodzi go co myśli o nim np. Polak, bo nie ma kompleksów i potrzeby udawadniania, że nie jest wielbłądem. To jego rząd dba o to, żeby o jego kraju i mieszkańcach mówiono dobrze.
Pozdrawiam
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@TzW
23 Września, 2014 - 21:03
Nieprawda!
Mylisz isę głęboko.
Znam b. dobrze - Norwegów, Niemców, Ukraińców, Anglików, Amerykanów, Brazylijczyków, Argentyńczyków, Australijczyków i wielu, wielu innych.
Wszystkich, bezwzględnie wszystkich cechuje wielka duma narodowa. Taka, jakiej u nas nigdy nie uświadczysz po stuleciu obrzydzania nam Polski.
Pzdr
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Jazgdyni
23 Września, 2014 - 21:15
Ależ ja właśnie o tym napisałem, źle mnie zrozumiałeś. Dlatego napisze jaśniej, prościej, po marynarsku.
Przeciętny Norweg, Niemiec, Amerykanin, Anglik, itp. ma głeboko w d..ie, to co myśli o nim Polak, bo ma w sobie wielkie pokłady dumy narodowej i sra na opinie inych o sobie.
Tylko zakompleksione narody( Polacy między innymi) zabiegają o to, żeby inni dobrze ich oceniali.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@TzW24 Września, 2014 - 05:20
Czy ja wiem...?
Wydaje mi się, że oni raczej chcą, bym ja o ich kraju dobrze myślał i nie tylko ja, ale i cały świat.
Mój przyjaciel Kurt był raczej zły, gdy udowadniałem mu, że to nie sami Wikingowie zdobyli Amerykę, tylko mieli polskiego pilota Jana z Kolna.
Dlaczego to ciebie raczej denerwuje, że chcę, żeby o Polsce była dobra opinia?
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Jazgdyni
24 Września, 2014 - 09:12
Wcale mnie to nie denerwuje tylko dziwi. Dziwi, że Polacy nadal są tak głeboko zakompleksieni. Ciągle zastanawiają się nad tym, co pomyśli o nich Zachód, jak widzą i odbierają ich inni.
Najwyższy czas by Polacy wzieli przykład z dumnych Hiszpanów, Turków, czy nawet Żydów i mieli głeboko w pompie co myślą o nich inni.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@TzW
24 Września, 2014 - 09:34
I tu się z tobą Tancerzu kompletnie zgadzam.
Trzeba być dumnym, z wysoko uniesioną głową. Nie prezentować ciągle postawy parobka, co to chce z pana brać przykład.
Serdecznie pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
tańczący z widłami - 23 Września, 2014 - 21:15
24 Września, 2014 - 17:54
"A co Tobie Jazgdyni tak bardzo zależy na dobrej opinii obcokrajowców o Polsce i Polakach ? "
"Przeciętny Norweg, Niemiec, Amerykanin, Anglik, itp. ma głeboko w d..ie, to co myśli o nim Polak, bo ma w sobie wielkie pokłady dumy narodowej i sra na opinie inych o sobie."
Jest jakieś nieporozumienie w sposobie Twego myślenia - nie wiem, absurd, paradoks to nazwać ? O co mi chodzi - pierwsza sprawa: przeciętny Norweg etc. rzekomo ma głęboko w dupie co myśli o nim Polak ale na pewno nie ma głęboko w dupie tego, co myśli Polak o jego kraju. Niech ten Polak źle, obraźliwie wyrazi się o jego kraju, to automatycznie może dostać w mordę. Co najmniej. Bo jego Norwega, Niemca etc.duma narodowa nie pozwala by ktoś pluł na jego państwo i jego rodaków. I tu paradoks - wg Ciebie do tego momentu wszystko jest cacy ale jest be gdy duma narodowa Polaka każe jemu, Polakowi, reagować gdy Norweg, Niemiec ect. obraża państwo Polaka, obraża Polaków. To już wg Ciebie nie powinno mieć miejsca bo to, że taki Norweg, Niemiec etc. wydaje zlą opinię Polsce i Polakowi jest w porząsiu. Jemu wolno.
Ja przyznam szczerze, że nie spotkałam cudzoziemca, który by miał w dupie co kto myśli o jego państwie, o jego współobywatelach. A trochę się po tej Europie naszwędałam... Czy Tobie jakiś cudzoziemiec powiedział w oczy - mam w dupie co ty TzW myślisz o mnie ? Powiedział Ci czy tylko teoretyzujesz i konfabulujesz?
Druga sprawa - Norweg, Niemiec etc. posiada dumę narodową i ją demonstruje. Skąd ta jego duma się bierze - np.z królowej, z dobrej jakości produktów, z historii jego państwa, z wygranego meczu międzynarodowego, złotego medalu olimpijskiego itd., itp., mniejsza z tym ale to jest cacy. Idąc tym ciągiem myślowym cacy jest nawet trener Brazylii, pokazujący polskiemu dziennikarzowi (czy komu tam) "fuck" bo on tak demonstruje swą posiadaną dumę narodową. Cacy jest ten rusek, który po meczu Polska-Rosja opluł kogoś. Bo taka jest jego duma narodowa - ma ją i demonstruje. Ale... gdy Polak demonstruje swą dumę narodową np. z powodu zwycięstwa siatkarzy i tytułu mistrzów świata, to jest już very beeee. Dopiero co pisałeś - u Gawriona, u mnie i krytykowałeś tę polską dumę narodową, sposób jej okazywania.
W ogóle to jakiś groch z kapustą z tego się zrobil bo raz sugerujesz, że Polak dumy narodowej nie ma bo nie ma skąd jej czerpać, a za chwilę, że Polak swą dumę narodową demonstruje ale nieracjonalanie. To w końca - ma ją czy nie ma ?
Może od tego trzeba w ogóle zacząć...
Pozdrawiam.
PS. Mnie zależy na dobrej opinii cudzoziemców o Polsce i Polakach. To m.in.warunkuje i rewiduje moje zachowanie, pracę itd. gdziekolwiek jestem - po prostu jako polski obywatel nie mogę sobie pozwolić by być powodem negatywnej opinii o Polsce i Polakach. Uważam, że tak właśnie powinno być.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
24 Września, 2014 - 18:49
Witaj Contesso
Zauważyłaś to także. W tych sprawach, tak ważnych dla tożsamości narodowej, panuje groch z kapustą.
TzW łączy dumę z pogardą dla drugiego. Taki tadman twierdzi, że dumny, dobry Polak nie ma prawa popierać innego narodu w jego walce.
Cholera, trzeba by jakąś szkółkę otworzyć i uczyć, jak po prostu być dobrym człowiekiem i do tego dobrym patriotą.
Narzekanie, że Polska już jest rozkradziona... no właśnie... to co? Ja się wypisuję? Ja już na to lachę kładę?
Ale ja się nie poddam i ty zapewne też.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Jaz
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 19:10
Co ty piepszysz Jazu ? Jakie łączenie dumy narodowej z pogardą dla drugiego człowieka ?
Zdaje się, że zupełnie opatrznie rozumiesz moje teksty......nie pierwszy raz.
Szkoda.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@TzW24 Września, 2014 - 19:21
To jak mam rozumieć twoje stwierdzenie, że np. Norweg ma w dupie, co ja myślę o jego kraju.
To wg. ciebie nie jest pogarda? A co? Tylko lekceważenie?
No to wiedz, że lekceważenie drugiego człowieka jest nieuzmysłowionym wyrazem pogardy do niego.
Lecz może nieściśle się wyraziłeś i ja źle zrozumiałem.
Pzdr
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Fanfaronada
24 Września, 2014 - 21:17
Z mojego doświadczenie wynika, że przeciętny dumny obcokrajowiec, czy to Norweg, Hiszpan czy Niemiec ma głęboko w d...e to co myśli o nim i jego kraju jakiś wschodnieuropejski mieszkaniec na przykład z Polski.
I nie ma najmniejszego znaczenia, czy taki stan rzeczy Ciebie obraża czy nie. Tak po prostu jest.
Oni w swej wiekszości (prócz przyjaciół, których tam masz Ty i ja) nas nie szanują.
Zauważam u Ciebie Jazu niebezpieczną skłonność w którą chyba popadłeś. Większość Polaków ma kompleks niższości, Ty chyba niebezpiecznie dryfujesz w drugą skrajność, w kompleks wyższości. Obrażać się na to, że uświadomiłem Ci rzeczywistość i na to, że Zachód nie liczy się z nami ?
Fanfaronada Jazu, nieuzasadniona fanfaronada.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@TzW25 Września, 2014 - 05:24
Jaka tam fanfaronada.
Szanuj siebie, a sam będziesz szanowany.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
To jest jakieś pomylenie pojęć
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 20:51
Nwt jk Plsk był by rzkrdzn, b nwt jk Jj by n był (zbry), t ptrtyzm, młść d jczyzny, dm Nrdw są pnd t. Jst t pndczsw stnw wrtść smą w sb.
Z tym n m c dysktwć!
______________________________
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@MS
25 Września, 2014 - 05:26
Masz rację.
Ale to są uczucia najwyższe, do których nie wszyscy dorastają.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
24 Września, 2014 - 20:52
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
Contessa
24 Września, 2014 - 19:16
Duma narodowa to przede wszystkim rzecz bardzo indywidualna. Posiadają ją w wystarczającej ilości tacy ludzie jak Ty, Jazgdyni, czy choćby ja. My jesteśmy dumni ze wszystkich polskich sukcesów, tak historycznych, kulturowych, jak i sportowych.
Niestety znakomita większość Polaków dała sobie swoją dumę skanalizować. Obecny reżim, dumę Polaków z własnej historii, tradycji, naukowych i kulturowych osiągnięć, oraz pozytywnych cech narodowych, zastąpił dumą sportową.
Wmówiono większości Polaków, że nie wypada być dumnym np z powstania warszawskiego, lub z bohaterstwa żołnierzy wyklętych, że lepiej być dumnym z wygranego meczu.
I naród to kupił. A ja nie. Ty pewnie tez nie.
Winę za to ponosi obecny polski rząd i jego celowa polityka wynaradawiania.
Nigdzie w moim tekście nie napisałem, że toleruję i popieram obrażanie Polski przez obcokrajowców. Napisałem jedynie, że Polacy za dużą przywiązują wagę do tego, co myśli o nich świat. Niepotrzebnie próbują wszystkim trzymać prosto palec w d...e i udawadniać, że nie są wielbłądem Olać to. Trzeba być po prostu dumnym ze swego pochodzenia i nie podlizywać się obcym.
Co prawda nie zdarzyło mi się, żeby kiedykolwiek obcokrajowiec powiedział mi prosto w oczy, że ma gdzieś to, co o nim myślę, jednak w kilku krajach, szczególnie w Niemczech i Austrii dano mi to parokrotnie do zrozumienia.
Pozdrawiam
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami - 24 Września, 2014 - 19:16
24 Września, 2014 - 21:30
"Polacy za dużą przywiązują wagę do tego, co myśli o nich świat."
Nie wiem, może to rzeczywiście widać w Polsce. Spotykając Polaków zagranicą czegoś takiego po prostu nigdy nie zauważyłam. Ty to masz na codzień i na dużą skalę, ja w sporo mniejszym stopniu więc w tej kwestii postaram się już nie zabierać głosu - po prostu inne punkty widzenia z tytułu różnego miejsca siedzenia. Niemniej - "nie liczysz się z kimś, nie będzie się liczył z tobą". To jest zasada, której nie należy lekceważyć.
"Niepotrzebnie próbują wszystkim trzymać prosto palec w d...e "
Tutaj to już raczej jednostki są najaktywniejsze, i to z pewnych określonych środowisk, a bije wszystkich na głowę waadza. Jakością trzymania. W to nie mieszałabym szeregowego Kowalskiego, szeregowej Malinowskiej.
;)
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
moje trzy grosze
24 Września, 2014 - 20:02
Wejdę między wódkę a zakąskę i stanę w obronie tanczącego z wilkami. W tym co pisze jest sporo racji. Ja rozumiem doskonale przeslanie autora. Jest oczywiste, ale...
Czy my, my rozumiem jako Polacy, nie traktujemy przypadkiem pojedynczych - jednak - sukcesów, jako maści na calą naszą szarą aż do bólu rzeczywistość? Czy w naszym kraju nie jest zauważalna zaściankowość i zakompleksienie przed tzw. zachodem, ze słynnym już, co o nas napisze prasa na Jamajce? Przykład: - ląduję na jednym z lotnisk w Londynie. Obok mnie polska rodzina usiłująca uzyskać informację, jakim środkiem lokomocji dotrze i tu konkretny adres. Stoję cichutko i nadstawiam ucha. Presonel terminala bezradnie rozklada ręcę. A może po niemiecku? We francuskim też nie? No to sorry Gregorry...
Czy któraś z tych osób starała się tej rodzinie pomóc? NIE.
Sytuacja na dworcu kolejowym w Krakowie. Anglik podchodzi do okienka kasowego i prosi o bilet. Oczywiście po angielsku. Pani kasjerka prosi do siebie DYŻURNEGO (chyba) tlumacza i...po sprawie. Ktoś powie: no i tak trzymać, tak powinno być. Zgoda, ale dlaczego my potrafimy to zorganizować a ONI nie? Bo im to zwisa i powiewa czy Polak ich zrozumie czy nie. To nam "wypada" znać język kraju gdzie się wybieramy, inne zaś narody uważają, że oni nie muszą. Ja to nazywam zachowaniem postkolonialnym. Uprzedzam:- na temat mentalności Anglików "coś nie coś wiem".
Reasumując. Szanujmy się, to i nas zaczną szanować. Unikajmy obawy zlego postrzegania. Pomijam naszych sąsiadów z lewa i z prawa, bo dla nich od zawsze jesteśmy pijakami i zlodzijami, albo bialymi panami. Otwarcie granic pozwolilo mi na głoszenie opinii, że ani my tacy pijacy, ani my takie nieroby. Fakt, że Goethe urodzil się w Niemczech nie świadczy o tym, że dzięki temu Niemcy pozbyli się prostackich zachowań. O ciągotkach Anglików do alkoholu nie będę się rozpisywal gdyz jest to temat rzeka.
Gdzie bym się nie pojawił nie wstydzę się bycia Polakiem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@Dominik25 Września, 2014 - 05:35
Jeśli można... coś także ode mnie.
"Czy my, my rozumiem jako Polacy, nie traktujemy przypadkiem pojedynczych - jednak - sukcesów, jako maści na calą naszą szarą aż do bólu rzeczywistość?"
Wiesz, czasami trzeba przerzuci tonę ziemi, by znaleźć w niej jeden malutki kamyczek - diament. Czy to znaczy, że mamy zaprzestać poszukiwania diamentów i cieszyć się, gdy go znajdziemy?
Szara rzeczywistość z rzadka usiana jest chwilami szczęścia. Tym bardziej powinniśmy je cenić.
....................
My na dworcu postąpiliśmy kulturalnie. A Anglicy u siebie nie. Przyjąłeś właśnie założenie z kompleksem niższości, że wszyscy Anglicy muszą być kulturalni. Ale tak nie jest. My, Polacy jesteśmy w swej masie o wiele bardziej grzeczni, kulturalni i przyjaźni, niż Anglicy, czy Francuzi. I chwała nam za to.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Beł kot - albo pies!
25 Września, 2014 - 15:05
No nie. Przyklad z angielskiego lotniska jest zły bo przecież cały Wszechświat mówi po angielsku. Jesli ktoś tak nie mówi to znaczy, ze nie do końca jest człowiekiem. Poza tym centrum Świata (wg Chińczyków) jest w Chinach. Po niemiecku też się będzie mówiło prawie wszędzie gdy Herrenvolk uzyska wreszcie swoje Lebensraum. (choć na razie to dość przytłumione). Zreszta! Wszyscy Słowianie OCZYWIŚCIE powinni mówić po rosyjsku. Nie, nie! To nie tak. Nie wszyscy. Ale to co najlepsze wymyślili wyłącznie ci, którzy posługiwali się jidiszem a obecnie uczą się starożytnego szacownego języka hebrajskiego, który to język z nimi nie ma zadnego historycznego związku poza religią. Aliści oni to często jednak ateiści.
No dobra , powiem. SŁUGA MUSI ZNAĆ JĘZYK PANA.
Ostatni legion
Polska furda, jej bezpieczeństwo furda, bo
23 Września, 2014 - 21:34
najważniejsza Ukraina i broń dla niej. :P
Będzie Ukraina mocna to i będzie Polska. Ktoś jeszcze pamięta inne przemyślenia naszej lokalnej sotni i jej szefuńcia?
"Słowo POLSKA ma się odbijać echem po całym świecie, być zrozumiałym, jasnym dla wszystkich i wywołującym uśmiech przyjaźni na twarzy. O to walczyłem przez ostatnie trzydzieści lat, które w większości spędziłem poza granicami kraju."
Czyżby na ulicach były już inne treście? Ano tak, pstryk i już mamy kombatanta, co trzydzieści lat walczy po całym świecie o dobre imię Polski. Jak niektórym łatwo zmieniać narrację.
A awatarek z nienawistnym ziemiańskim dworkiem. :)
Lepszej schizy nie widziałem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tadman nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
.23 Września, 2014 - 21:39
.
spod kopyta
23 Września, 2014 - 22:21
spod kopyta
gdy dobre słowo o Polsce
słyszy gdzieś antypolonita
to aż mu snopy iskier idą
spod szatańskiego kopyta
jan patmo
@@@
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 05:35
Zczzny nnwścą d krny trll, z którym n mm njmnszj chty dysktwć, b jst p prst głp, pjwł sę pd tym wpsm, zby sb blznąć. N wżn, z n m t njmnjszg sns dnsn d tmt. P prst drch Pwłw.
Skąd nąd t dsyć dbry przyczynk d nlzy dczć nrdwj tżsmśc. Dlczg będąc dmnym z swjj plskśc Plkm jdnczśn dmwmy nnym nrdm, m.n. włśn krńcm bdwn włsnj, ndywdlnj dmy?
Mjąc 1000-ltną trdycję hstrę, mmy mnóstw lmntów bdjących nszą dmę młść d jczyzny. Sbsk, Kchnwsk, Mckwcz (z którg są dw nrdy dmn), Kłłątj....
c m zrbć nród, który prktyczn hstr n m? Jk tm zbdwć wspóln pczc tżsmśc nrdwj? Jkch bhtrów czcć? Bndrę czy Chrszczw? mż Ptlrę lb Chmlnckg? Który z nch był Rskm, który był Plkm? czy któryś był krńcm? c t znczy być krńcm.
Tkch pytń drn trllwzn sb n zdj. T zbyt skmplkwn. Trll m mntlnść tłszczy. N rzmng człwk z wątplwścm, mptą próbą zrzmn. T jst nstty smtn.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Łże Waść,
24 Września, 2014 - 07:24
bluzgów nie ma i nie będzie. :P
Jeśli ktość chce pakowania Polski w kłopoty to nie można mu wierzyć, że ją kocha. Odnieśmy to do dzieci, czy wnucząt.
Jeśliby tekst był, że przez te lata jeżdżąc po świecie stawał Waść o dobre imię Ukrainy to bym uwierzył.
Po co te kłamstwa? Ludzie umieją czytać ze zrozumieniem.
@ tadman
24 Września, 2014 - 11:17
przeciez nie tak dawno "ten z Gdyni" tu pisal, ze najlepiej to mu sie wlasnie z Ukraincami pracowalo, a z Polakami to prawie same wasnie. Tadman, nie gniewaj sie na tego z Gdyni, bo
a) pozytywnie - chlop nie pamieta co pisal - zdarza sie, sa takie choroby i wspolczuc trzeba czlowiekowi, albo
b) negatywne - "a i na miescie sa inne trescie".
Zauwazyc mozna, ze rezonator tegoz z Gdyni (MS) tez w inny ton uderza. No ale to jak to rezonator - cos sie mozna spodziewac po rezonatorze.
Bogdan
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@BinK24 Września, 2014 - 13:30
W waszych kanciastych i wybitnie twardych łepetynach nie mieści się, że istnieje różnorodność tematów. Jest na to powiedzenie - Co ma piernik do wiatraka? Jeżeli macie kłopot, to wam chętnie wytłumaczę. Radzę wam serdecznie - starajcie się myśleć i rozumować. Głupota nie zawsze jest wrodzona i permanentna. Może, jak się bardzo postaracie, to się tego pozbędziecie, jak młodzieńczego trądziku.
Do roboty chłopaki - bo narazie to potwierdzacie moją opinię o niektórych Polakach.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
24 Września, 2014 - 14:08
Ales mi to komplementow narzucal, ze sie az czerwienie, jak ta panna mloda:
a) kanciasty leb - toz to z natury wynika. Nawet sa takie czapki kanciaste - dziekuje za pochwale,
b) wybitnie twarda łepeta - znowu komplement. Tak masz racje i dalatego, ze twarda to jeszcze zyje, a i nie daje sie ugniesc jak to ..wno, i zawartosc lepety nie daje sie wygniesc,
c) co sie mi miesci a glowie a co nie, to ciezko osadzac. Wielu juz sie pomylilo. Na twe usprawiedliwienie nich bedzie, ze w tym temacie nie bedziesz pierwszym w bledzie,
d) "Co ma piernik do wiatraka?" - jak to co? W Polsce, w twoim regionie, w wiatrakach ziarno na make na pierniki mielono. Tak wiec (tu zlosliwie wybrany cytat) "Jeżeli masz kłopot, to ci chętnie wytłumaczylem" co ma piernik do wiatraka i "Radzę ci serdecznie - staraj się myśleć i rozumować".
e) "Głupota nie zawsze jest wrodzona i permanentna" - a ja od siebie dodam, ze z poczatku to i nawet nie boli.
f) " - bo narazie to potwierdzacie moją opinię o niektórych Polakach" jakich niektorych? Przeciez pisales, ze dobrze ci sie pracuje z wiekszoscia Ukraincow - pamiec nie ta? A wiekszosc Polakow to tylko klopoty.
g) pomoz jak mozesz i MS i WnK i cyborg - bo im ciezko z ta kropelka wody idzie, a nic tylko rakiety Patriot by kupowali. Tys czlek morski i swiatowy, wody sporo widzialas, to moze i z ta kropelka wody dasz sobie rade?
No i "Do roboty chłopaku - bo narazie to potwierdzasze moją opinię o niektórych Polakach (?)", ktorzy nic tylko by bron na Ukraine slali, a najlepiej to za darmo bo Polska ma i niepotrzebuje.
Boli? Boli to czasem i dobrze, bo chorobe widac. A jak isc do dobrego lekarza to znajdzie co to jest i wyleczy, choc trzeba powiedziec, ze nie zawsze sie to udaje. Nie wszystkie choroby sa uleczalne.
Bogdan
@BinK
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 15:25
Ja na prawdę nie rozumiem, po co te twoje pisanie.
Nudzisz się? Chcesz się wygadać? Masz do mnie jakąś sprawę?
Napisałem, to co napisałem i przyzwoity dyskutant się do tego odnosi. Reszta, to niestety trollowanie, albo, jak ten sprawny inaczej tadman, czepianie się, bo to tylko on potrafi. Głupek.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Bogdaninakursie... nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@Jazgdyni,24 Września, 2014 - 17:18
i to same uwagi wez i do siebie zastosuj. Do niczego sie nie odnisles, i czemu ja sie nie dziwie?
Bogdan
@BinK
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 18:54
Boszesz!
Czy nie rozumiesz, że ja nie muszę się do ciebie odnosić !
Wpadłeś do mnie, pogadałes sobie nie na temat i chcesz odpowiedzi. Weź się zastanów.
Napisz coś na temat, to ci odpowiem.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tadman nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Ciekawią mnie te24 Września, 2014 - 14:04
inne treście na mieście. Wiatr zawiał i kurek na dachu sie obrócił? Na patriotyczną stronę. :)
Niestety w rozwalaniu "marki Polska" prym wiodą sami Polacy
24 Września, 2014 - 16:10
Niestety, ale faktycznie tak jest, że w rozwalaniu "marki Polska" prym wiodą sami Polacy
Ogromnym błędem jest stawianie znaku równości pomiędzy rządem, ustrojem/systemem, a Polską/polskością. To takie wypisywanie się z odpowiedzialności za Polskę oraz jej pozytywny wizerunek i negowanie wszystkiego co się dzieje w kraju, w czasach, gdy nie rządzą "moi". Nie mój rząd, nie znoszę go, więc będę obrabiał d. Polsce i przedstawiał ją za granicą, jako największe dziadostwo w dziejach ludzkośći - niech zobaczą jak tu jest źle! Tak postępowała kosmo-lemingoza za czasów PiSu, ALE, o zgrozo, taką "taktykę" uskuteczniają również niektórzy przeciwnicy PO - często sympatyczni ludzie, którym leży na sercu dobro kraju. Na co liczą Ci drudzy? Że dobry wujek z mitycznego zachodu rozwiąże nasze kłopoty (jak?), że będzie mu się chciało wnikać w nasze wewnętrzne konflikty? Wujek z LITOŚCI może co najwyżej wysłać biedaczkom paczkę z parą dżinsów, czekoladą i kawą – pewnie tego nie mają skoro tak tam tragicznie.
Do tego dochodzi kompleks niższości u wielu z nas. Niektórzy Polacy są tak strasznie pewni tego, że za granicą Polska kojarzy się jedynie z obciachem, że w rozmowie z obcokrajowcem sami zaczynają drwić i ośmieszać swoją ojczyznę. Myślą, że w ten sposób wyprzedzą "polish joke" rozmówcy, a tu lipa - ten stoi i nie wie o co chodzi, za to w jego głowie powstaje obraz kretyna kalającego własne gniazdo. Jak tu szanować takich ludzi? Podsłuchana rozmowa w tramwaju w Warszawie na trasie pomiędzy komi-bloczkami - dziewczyna ok. dwudziestki i jej anglojęzyczny kolega. Nagle ona przerywa dotychczasowy temat i „uchachana” wyskakuje z tekstem, "Boże, jaka ta Warszawa jest strasznie brzydka", na co obcokrajowiec, lekko zdziwiony, spokojnie jej odpowiada, że jednak powinna lubić i szanować swoje miasto, zwłaszcza o takiej historii (którą chyba znał lepiej od niej) i wcale nie wyglądało to na lizusostwo gościa względem "gospodarza".
@Stanislas_Borowitz
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 18:32
Z tym kompleksem niższości, to spora prawda. Kolega poniżej biadoli, że nie ma już co o Polskę walczyć i dbać, bo już wszystko sprzedane. I jak tu być dumnym Polakiem?
Widać, że mamy kłopot ze swoimi uczuciami. Nie uczyli tego w szkole, za komuny państwo było wrogiem. I za PO też jest wrogiem, więc można sr...ć na nie. Brak rozróżnienia Polska a władza. I to jest przykre.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
To prawda,
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 21:52
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@MS25 Września, 2014 - 05:46
Popatrz,
tak mądrze i słusznie piszesz, a ktoś stawia minusy. A na dodatek, jak się z tobą zgadzam to mówią na nas przydupasy.
To ten resentyment, o którym piszesz. Nieustanny sprzeciw i nieakceptowanie zgody i pokoju.
"Co więcej niektórzy z nich czarnowidztwo i wieczne narzekanie, że w Polsce jest źle zaliczają do swojego patriotycznego nastawienia."
Tak jest, to cała plejada jęczących tutaj blogerów, którzy wszystko mają za złe. Myślisz dobrze o Ukrainie i chcesz pomóc? ŻLE!!! Piszesz o dumie bycia Polakiem? ŻLE!!!
"
I wtedy pojawia się mechanizm resentymentu: zazdrość, że inni są piekni, młodzi i bogaci; że komuś łatwiej, chociaż nie musi sie starać; że ktoś wyjechał z Polski na stałe i tam ma lepiej - dlatego pojawia się taki wewnętrzny głos, że ci co wyjechali to zdrajcy, a ja jestem lepszy bo tu zostałem. Z tego wg mnie bierze też się postawa nieakceptacji, że ktoś ma czegoś więcej... Że komuś się lepiej powodzi - to nie jest powód do radości, tylko do niechęci."
To jest niestety notoryczne. Podejrzewam, że z 10 Polaków 7 wykazuje takie cechy. Dlatego nas tak sekują.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
jesteś naiwny
24 Września, 2014 - 16:42
...skoro wywołałeś mnie do tablicy i twierdzisz, że siedzę na rzyci w kraju i narzekam, to widzisz niestety na codzień widzę polskie zaprzaństwo...ty włócząc sie poświecie nie bedziesz go widział...ile polskim marek "brandów, czy jak ich tam zwał) zostało sprzedanych...wymienisz jakąś polską markę towarową, w którą nie wrósł jak rak obcy kapitał...jaki cymbał mając rynek zbytu i park maszynowy i totalny zbyt wpuszcza pasożyta, który pobrząknie sakiewką z eurosrebrnikami i stwierdzi, że będzie z właścicielem w spółce...ja bym takiego na progu firmy za kark i kopa w rzyć...niestety polskie zaprzaństwo sprzedało prawie wszystkie prosperujące i o wysokiej wartości marki towarowe...zostały tylko igrzyska, małysze, siatkówki, i inne rozrywki...to tylko świadczy o naszym żałosnym położeniu...w Europie wszyscy się śmieją z Polaków, nie dość, ze Polacy tam mieszkający gnębią innych Polaków, to jeszcze Polacy wysprzedali wszystko, łącznie z prasą i mediami na swoim terytorium...dlatego wstyd i hańba i chocholi taniec ...raz do roku skoki narciarskie i jakaś piłka...na codzień kiełbasa z Biedronki i mocny full made in Kiepski Ferdek...taką mamy qrwa markę...szkoda pisać
http://trybeus.blogspot.com/
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@Trybeus24 Września, 2014 - 18:26
Rany Trybie.... wszystko co piszesz, to szczera prawda. Lecz my to już wiemy od lat i nie chce się już powtarzać.
Przypominam tylko, że to jedni Polacy przejęli władzę nad majątkiem narodowym. Sprzedali innym Polakom za grosze, a ci, gdy się już dosyć wzbogacili, sprzedali za miliony międzynarodowym korporacjom.
No więc wiemy to, bolejemy nad tym i jesteśmy oburzeni. Więc co? Obrazimy się teraz i nie będziemy walczyć o to, by to zmienić? Będziemy tylko biadolić, jęczeć i się straszyć przed germańskim potopem?
Daj spokój i zacznij znowu walczyć, bo popadłeś w jakąś frustrację i beznadzieję.
pzdr
Ps. Nikt ciebie nie zmusza do cieszenia się sportem. Do cieszenia się czymkolwiek.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Marka Polska - bardzo ważna!
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 18:08
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@MS
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 18:40
Witaj
I weź sobie teraz porównaj twój wpis, mój wpis, z komentarzem Trybeusa. Widzisz wyraźną różnicę.
Chyba rzeczywiście dumę narodową osiąga się gdy się siedzi i pracuje za granicą.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Lumpen
24 Września, 2014 - 20:29
Porównałem. Twoje pisanie to jeszcze pikuś z tym namawianiem do hurra-fanfaronady z powodu wygranej w piłeczkę.
Ale ten drugi to już żenada do kwadratu. Córkę wychował tak, że mierzy swoje szczęście telewizorami na scianie i cały czas wmawia sobie, że wszyscy jej zazdroszczą. Nawet nie wie zakompleksiony biedak, że dziś wyjazd za chlebem to obciach, to przykry przymus dla ludzi, którzy z różnych powodów nie poradzili sobie w Polsce.
P.S. A może ten koleś nie bredzi ? Może naprawdę ma racje, że koleżanki zazdroszczą jego córce ?
No tak, jeśli wyszło się z totalnie biednego, zacofanego środowiska i chodziło za stodołę, to faktycznie jakiś status z tymi telewizorami jest i zazdrość lumpenproletariatu.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
24 Września, 2014 - 22:42
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
Serduszko
25 Września, 2014 - 10:47
No proszę. Ja napisałem "zakompleksiony biedak" w sensie ogólnym a nie dosłownym, a na ten dżwięk odezwał się kto ? Mundek.
Pane Mundek. Pozdrawiam Pana serdecznie i Pańskie resentymeny, autoprojekcje, fantasmagorie, pseudoanalizy i ewentualne frustracje.
Życzę, żeby następna pielgrzymka do Częstochowy zaowocowała piątym telewizorem, co z pewnością uszcześliwi Pana i Pańską rodzinę. Najświętsza Panienka z pewnościa uwielbia takie prośby o białą tapicerkę w samochodzie i sprzęt RTV.
Proszę nie mieć kompleksów z powodu wyjazdu córki za chlebem, proszę być z tego dumnym ( widocznie takie podłe przeznaczenie, taki los - dobrze, że mentalność jest ku temu odpowiednia ).
Proszę nie tęsknić za swojskim widokiem stodoły i pięknych pól widzianych przez serduszko w przybytku, erzac w postaci telewizora w pełni Waszą tęsknotę powinien zastąpić. .
Pozdrawiam serdecznie, życząc piątego telewizora
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@TzW
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
25 Września, 2014 - 11:22
Znowu się wpieprzę.
Tancerzu, tak, jak cię lubię, to mógłbym ciebie prosić o przestanie tej krucjaty wobec Minda? Jego też poproszę byście sobie podali graby (albo zrobili żółwika).
Obaj jesteście zbyt cenni, by tracić energię, na żarcie się między sobą.
No... chyba, że to lubicie. To pardon.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Mind Service
24 Września, 2014 - 21:03
Podzielam Twoje spostrzeżenia, do jednej sprawy jednak odnoszę się inaczej. Napisałeś :
"Pewnie zaskoczę wielu, ale zdarzało mi się odpowiwadać na pytanie: "a jak ci się u nas podoba?", co właśnie ujawnia kompleksy. "
Kompleksy gospodarzy masz zapewne na myśli... Mnie też zadawano takie pytanie w wielu miejscach Europy i wg mnie to wcale nie jest przejaw kompleksu/kompleksów. Ludzie generalnie są pozytywnie nastawieni do siebie i z sympatią - jeśli Ciebie np. w Hiszpanii Hiszpan spyta - "a jak ci się u nas podoba" to jest to raczej wyraz pewnej troski byś w jego kraju czuł się jak najlepiej bo on jest dumny ze swej ojczyzny, ze wszystkimi jej plusami i minusami i chce mu się byś Ty w jakiś sposób tej jego dumy nie zachwiał. Chce mu się również żebyś nie wyjechał z jego kraju w jakiś sposób nim rozczarowany bo oczywiście wrażeniami podzielisz się z innymi i to stanie się pewnego rodzaju kalką, psującą wizerunek Hiszpanii co odbije się np. tym, że - aaaaa, jak w tej Hiszpanii jest tak i tak to ja nie jadę i odradzę innym. Albo - łeeeee, to ja już nic hiszpańskiego nie kupię. To oczywiście pewne uproszczenie co piszę...
Oczywiście jeśli temu Hiszpanowi odpowiesz, że to i to Ci się podoba, ale tamto i owamto nie, to on się na Ciebie nie obrazi. Nawet pogada i nawet przytaknie, że rzeczywiście "tamto i owamto" i jemu czasem sprawia problem.
Inna sprawa jeśli mieszkasz zagranicą, przyjeżdżasz do Polski np.na urlop i ktoś Cię zapyta - a jak ci się u nas podoba. W tym przypadku też nie widzę w pytaniu żadnego skrywanego czy jawnego kompleksu choć bardzo zależy kto pyta i w jakim konteście... Zawiozłam dziewczyny z mojego kwartetu do Polski na festiwal. Grałyśmy w Toruniu i w Warszawie. Pytałam je - jak wam się u nas podoba. Czy ja wyglądam na osobę zakompleksioną ? W Toruniu dyrektor festiwalu, już pod koniec przed samym wyjazdem też mnie pytał - jak się pani koleżankom podoba w Polsce (były pierwszy raz), czy podoba im się Toruń, czy hotel przypadł nam do gustu, jedzenie, czy miałyśmy tam wygody itd. ("Czarna róża" na Starówce). Gdzie tu kompleksy ? Raczej duma z bycia gospodarzem takiego pięknego miejsca. No i organizacyjnie festiwał był "zapięty na ostatni guzik". Z czego tu mieć kompleksy ? Potem była Warszawa, koncert w Łazienkach, wszystko tip-top. Potem zwiedzanie - Zamek Królewski, Archikatedra, Teatr Narodowy, Wilanów i i. Muzeum PW jeszcze nie działało bo i tam bym je zaprowadziła. I oczywiście - no to jak, dziewczyny się wam u nas podoba ? Im się nie chciało wyjeżdżać. Czy moje pytanie wynikło z kompleksu ? W żadnym wypadku. Obserwując ich pozytywne reakcje na wszystko co przez ten tydzień widziały w Polsce i czego doznały, byłam dumna jak cholera z mojej Polski !
Dziś, mimo że jest jak jest, a jest źle, ja wciąż jestem z niej dumna. Bo tak już mam !
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Rzeczywiście,
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Mind Service został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
24 Września, 2014 - 21:31
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@@@
24 Września, 2014 - 23:05
Chiński patent jest taki :
- możesz sobie nająć tanią siłe roboczą i wyklepać tandetę "made in China" - zrobione w Chinach.
- jest jednak metka "made by PRC" . Wtedy 51% udziałów mają Chiny, patenty MUSISZ przekazać Chinom, kontrola jakości i normy są chińskie ! Wtedy metka dumnie głosi zrobione PRZEZ Ludową Republikę Chin.
Kiedy kupowałem akumulatory od Chińczyka, ten wyraźnie z dumą stwierdził że produkowane przez Niemców w Chinach, są "być może zadowalające odbiorcę niemieckiego" , jednak ze względów gwarancyjnych radziłby......
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@cyborg25 Września, 2014 - 05:57
Witaj,
świetnie, że przywołałeś znaczenie oświadczenia MADE IN POLAND.
To jest ważne. Wyborowa, czy Żytnia mają ten napis na honorowym miejscu. I słusznie.
Natomiast wszystkie papierosy robione u nas, te Marlboro, Pall Malle i inne. Marne, jak cholera, mają napis Made in EU. Czyli, że nibu zrobione w Unii Europejskiej.
W Kopenhadze kupuję sobie Prince - Made in Denmark. U nas jest namiastka - Prince Made in EU.
Dlatego Chińczyki, jak są z siebie dumni dają Made in PRC, bo wiedzą, że Made in China to obciach i żenada.
O markę trzeba bardzo dbać. Po to napisałem ten tekst.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ jazgdyni
25 Września, 2014 - 10:37
Cała duma Chińczyków zawarta jest w "BY" , " made BY PRC" ! Zrobione PRZEZ - a nie "na terenie".
Teraz ja z kolei, dziękuję za przytoczenie : " wykonano gdzieś w Unii" ( nieważne w jakich krzakach !), nieważne pod jaką normą. Tu rodzą się kompleksy : niby dlaczego "unijne" ma być lepsze ?!