O co chodzi na Ukrainie

   Aby zrozumiec pewne procesy zachodzace tak w swiecie jak i w Europie potrzeba pewnej umiejetnosci, umiejetnosci spojrzenia na zachodzace procesy zupelnie z zewnatrz, w sposob wykraczajacy ponad takie wartosci jak interes narodowy, zaszlosci historyczne czy aktualne podzialy wynikajace z aktualnych wydarzen. Calosc komentarzy dotyczacych "pelzajacej" wojny pomiedzy Rosja a Ukraina sprowadza sie do konfliktu o czesc terytorium Ukrainy, czesc stosunkowo na te chwile niewielka ale jakze istotna dla ukrainskiego panstwa. Czesc, ktora po Krymie ma wywolac efekt domina o czym dalej.

   Po zachwianiu "porzadku jaltanskiego" spowodowanego rozpadem Bloku Wschodniego, Niemcy skoncentrowaly sie na polu miedzynarodowym do zerwania sie z "amerykanskiego lancucha" oraz do podporzadkowania swoim celom politycznym i gospodarczym tak tzw "Starej Unii" jak i ekspansji na "niezagospodarowane" panstwa pomiedzy Adriatykiem i Baltykiem. W tym samym czasie Stany Zjednoczone skoncentrowaly swoja uwage na Bliskim Wschodzie powodowane wplywom Izraela na wewnetrzna administracje USA. Armia Stanow Zjednoczonych stala sie zbrojnym ramieniem panstwa Izrael, a panstwo wpadlo w spirale zadluzenia cierpliwie pokrywana przez sponsorow z wielkim kapitalem oraz skutecznie promujaca dzieki gigantycznym finansom politykow prozydowskich. Rozpad Zwiazku Sowieckiego i wynikajaca z tego stosunkowo slaba pozycja Rosji umozliwily dokonanie szeregu korekt w istniejacym porzadku. Niemcy dla realizacji swoich celow podpalily Jugoslawie oraz rozpoczely proces wciagania panstw Europy Srodkowej w swoja orbite, Stany Zjednoczone przystapily do eliminacji muzulmanskich osrodkow antyzydowskich na Bliskim Wschodzie. Po ustapieniu Borysa Jelcyna, Wladimir Putin stopniowo zaczal przywracac Rosji silna pozycje miedzynarodowa uzalezniajac panstwa zachodnie od rosyjskich paliw, przywracajac do pelnej sprawnosci rosyjski wywiad oraz pacyfikujac wszelkie separatyzmy wewnatrz rosyjskie.

   Walka z terroryzmem oraz bezpieczenstwo naftowe pozwolily tak Rosji jak i Stanom Zjednoczonym na prowadzenie polityki agresywnej pacyfikacji "wlasnych wrogow" na tym samym obszarze geograficznym ( Bliski Wschod). Skorzystaly z tego Chiny, ktore nie tylko staly sie kolejnym waznym graczem swiatowym ale skorzystaly z sytuacji stosujac identyczne metody na swoim terytorm i umacniajac swoja pozycje w obszarze Indochin.

    W mojej opinii konflikt na Ukrainie jest kopia sytuacji jaka miala miejsce w bylej Jugoslawii. Jest to zderzenie 3 poteznych blokow, ktore rozgrywaja Ukraine w konflikcie globalnym ( przypomne tylko ze na Balkanach Rosja mocno wsparla Serbow choc ze wzgledu na owczesna sytuacje Rosji Serbowie poniesli porazke, Niemcy tradycyjnie wystapili po stronie Chorwatow angazujac po tej stronie konfliktu rowniez Polske a USA dla rownowagi staraly sie wesprzec Bosniakow). Z jednej strony mamy Rosje, ktora utraciwszy wplywy w Europie Srodkowej, zachecona sukcesami na Kaukazie stara sie tymi samymi metodami podporzadkowac sobie obszar obejmujacy Ukraine i Moldowe. Jest to obszar w chwili obecnej kluczowy dla Moskwy obok Panstw Baltyckich oczywiscie. Ta kluczowosc wynika z ryzyka wyparcia Rosji z obszaru Morza Czarnego a na to Rosja nie moze sobie pozwolic ze wzgledu na Kaukaz i mozliwosc sprawowania nad nim kontroli. Stad silne parcie Moskwy aby zmiany przybraly wlasnie efekt domina i pozwolily utrzymac rownowage pontecjalu pomiedzy USA, Niemcami i Rosja. To moze bvyc dla Rosji kwestia zycia lub smierci. Jesli Rosji uda sie wygrac ten obszar, to kolejne rzeczywiscie beda Panstwa Baltyckie, tyle tylko ze, tamten rejon bedzie dla Rosji duzo latwiejszy ( mniejszosc rosyjska z duzym wskazaniem na Lotwe). Stany Zjednoczone pod presja zydowska zdecydowaly sie interweniowac ze wzgledu nie tylko na powstrzymanie Rosji wlasnie w basenie Morza Czarnego, lecz takze ze wzgledu na polityke Putina opierajaca sie w duzej mierze na eleminowaniu kapitalu zydowskiego w Rosji oraz ze wzgledu na cicha pomoc Rosji dla panstw zainteresowanych likwidacja panstwa zydowskiego lub ograniczajaca zapedy dominacyjne w tym regionie panstwa Izrael ( w tych kalkulacjach nie mozna pominac idei "Judeopolonii"- jesli wezmiemy pod uwage moje dalsze rozwazania dotyczace Polski w tej rozgrywce musimy przyjac, iz w przypadku poswiecenia Polski, Niemcy bezwzglednie podporzadkuja sobie tereny polskie az po Wisle oraz Warmie i Mazury a Judeopolonia musialaby sie zorganizowac pomiedzy Wisla a Morzem Czarnym). Trzecim graczem sa Niemcy, ktore wykorzystujac swoja srodkowa pozycje ( Niemcy jak i UE handluja z USA i sa z Amerykanami w sojuszu militarnym jednoczesnie majac bardzo silne powiazania gospodarcze i militarne z Rosja), staraja sie oslabic pozycje Rosji zdajac sobie sprawe z tego, iz same panstwa UE nie beda w stanie powstrzymac Rosji tak na polu militarnym jak i ekonomicznym ( te kwestie porusze dalej). Dochodzi do tego silny kapital zydowski bedacy sporym wierzycielem panstw UE w zwiazku z czym wspolpraca amerykansko- niemiecka jest zwyklym malzenstwem z rozsadku.

    Jak w tej sytuacji wyglada pozycja Polski? Polska bedac w chwili obecnej pod silnym wplywem Niemiec pelni role tarana niemieckiej polityki. Za kazdym razem gdy Niemcy chca cos wysondowac, puszczaja balon probny w postaci Polski ( ustami Tuska i Sikorskiego) i oceniaja w ten sposob reakcje Moskwy na kolejne swoje posuniecia. Wg mnie optymalne rozwiazania stosuja w tej grze Wegry, ktore dzieki polityce Orbana niejako "plyna bocznym wiatrem" ustawiajac sie w korzystnej dla siebie sytuacji w zaleznosci od postawy Niemiec i niemieckiej "dobrej woli" w kwestii uznania Wegier za rownoprawnego czlonka UE ( a nie panstwo "MIttleeuropy"). Ciekawostka w tej kwestii jest fakt, ze spoleczenstwo polskie ( jest to opinia na podstawie moich wlasnych obserwacji nie poparta zadnymi badaniami wiec obarczona ryzykiem bledu) nie jest zainteresowane wspieraniem Ukraincow. Wrecz przeciwnie, spora czesc Polakow patrzy z nostalgia na rdzennie polskie ziemie, ktore sa obecnie w granicach Ukrainy widzac szanse na powrot tych ziem w granice RP a co za tym idzie nie wspieraja jednoznacznie dzialan rzadu polskiego jak i partii opozycyjnych wspierajacych Ukraincow. Dodac jeszcze musze, ze calkowicie nie pokrywa sie ta postawa z preferencjami politycznymi Polakow. Pamietac tez nalezy, ze czy Niemcy czy USA poswieca Polske wlasnie ze wzgledu na jawnie antyrosyjska postawe. Poswiecenie Wegier nie bedzie mozliwe, gdyz balansujace pomiedzy graczami Wegry beda w stanie "przejsc na kurs prorosyjski" a wiec z punktu widzenia Rosji nie beda karta przetargowa w relacjach z panstwami zachodnimi.

   Polska partie polityczne jednoznacznie stoja po stronie Ukrainy co wynika z tego iz, o ile Platforma Obywatelska jest silnie uzalezniona od Niemiec o tyle pozostale partie rowniez w duzej mierze reprezentuja opcje antyrosyjskie. Prawo i Sprawiedliwosc opiera sie na gwarancjach bezpieczenstwa plynacych z USA i jest reprezentantem "USRAELA" co widac golym okiem, natomiast SLD i Palikociarnia sa pod wplywem Brukseli jako osrodka wedlug ktorego staraja sie orientowac swoja pozycje ( jednoczesnie politycy SLD zdaja sobie sprawe, ze zdrada jakiej dopuscili sie wobec Rosji przechodzac na zold Brukseli nie zostanie zapomniana, wiec widmo Rosji zblizajacej sie do Rzeczpospolitej przyprawia ich o palpitacje serca). Brukseli rozumianej jako neokomunistow, ktorzy z jednej strony daza do zerwania cywilizacyjnego Europy z fundamentami rzymsko- chrzescijanskimi. Jedynym ugrupowaniem, ktore ma szanse na dluzej zaistniec na polskiej scenie politycznej nie bedac jednoznacznie ugrupowaniem proukrainskim jest KNP, ktore stara sie uzyskac poparcie posrod elektoratu wlasnie nie tylko antyunijnego ale i zwolennikow wspolpracy "panslowianskiej" opartej o Rosje, co trzeba przyznac ma dluga endecka tradycje, lecz niestety nie uwzglednia realiow rosyjskich. Stanowisko KNP jest zbyt mocno prorosyjskie i nazbyt "odbiega na wschod" w porownaniu ze wspomniana polityka Wegier.

    Dodam od siebie, ze o ile oczywistym bylo stanowisko polskie w kwestii gruzinskiej, o tyle tak Rosja jak i Ukraina sa nam panstwami wrogimi, wiec Polska powinna zachowac daleko idacy dystans we wspieraniu ktorejkolwiek ze stron z zalozeniem tak poparcia w decydujacym momencie Rosji jak i Ukrainy. Z obydwoma panstwami mamy wiele nieuregulowanych spraw i bedac w pozycji raczej obserwatora niz strony, Polska moglaby ostatecznie cos na tym konflikcie wygrac. Biorac pod uwage chwile obecna, ponosimy same straty a w zamian za nasze bezgraniczne poparcie dla Ukrainy ani politycy PiS ani politycy PO nic od strony ukrainskiej nie uzyskali ( nawet tak banalnej sprawy jak uporzadkowanie polskich miejsc pamieci na Ukrainie a do tego wystarczy dobra wola, gdyz fundusze bez przeszkod mozna by uzyskac w Polsce).

   Duza czesc moich rozwazan opiera sie na calkowicie subiektywnej ocenie sytuacji. W najblizszym czasie postaram sie rowniez na analize potencjalow wszystkich 3 graczy wraz z uwzglednieniem czynnikow obciazajacych je negatywnie.