Stówa!

Obrazek użytkownika seawolf
Kraj

Jeśli dobrze liczę, to właśnie mi stuka sto tysięcy na Nowym Ekranie. Nie wiem dokładnie, bo podróżuję, akurat rozłożyłem laptopka w Dubaju, po drodze do Singapuru. Tak, jak temu chłopu, co to w zimie śpi, a ozimina mu w polu sama rosnie, tak i mi licznik klika w trakcie podróży. To znaczy mam nadzieję, ze klika, bo nie mogę złapać żadnej sieci w tym Dubaju. Znaczy się bezpłatnej sieci, oczywiście ;-)

Dobrze, ze znalazłem kontakt, bo bateria siada. Siedze sobie właśnie na dywanie obok męskiej toalety, pod hydrantem, za godzinę samolot, więc troche sobie piszę. Ja mogę pisać wszędzie, w przeciągu, pociągu, na drągu, jak w tej piosence Bodo.

Na razie zostawiam „Silver Winda” w spokoju, wrócę za miesiąc, po zaliczeniu Singapuru, UK i Hiszpanii. Taki zawód, nie usiedzę na jednym miejscu.

No, ale o tej stówie, pochwalę się, bo, czemu nie? Jestem osobą niesłychanie próżną, niczym Geremek, co to zwykł mówić, że jego skromnośc jest szeroko znana w całym świecie.

Oczywiście, jak już wspominałem przy okazji 50 000 kliknięć, Wincenty Pstrowski, czy towarzysz Stachanow przy mnie, to bumelant, podpadający pod paragraf o osobnikach unikających obowiązku pracy. Bardzo się cieszę, ze Nowy Ekran okazuje się takim sukcesem, niewątpliwie dzięki wyjątkowo emocjonalnej postawie nas wszystkich, czyli blogerow, którzy uznali ten nowy portal za coś swojego, miejsce, w którym czują się, jak u siebie, miejsce warte promowania, cierpliwości i entuzjazmu. Chyba wszyscy czekaliśmy na cos takiego, nie ujmując Niepoprawnym, na przykład. Jak też staram się promować NE, dając tu zawsze najświeższe teksty. Ten wynik jest dla mnie ważniejszy, niż 600 tysięcy na salonie, bo tam dołączyłem niedawno, gdzie mi się równac do weteranów, na Ekranie zaś wystartowaliśmy razem, więc nie ma weteranów i żółtodziobów.

No i siedze sobie w Dubaju, czekam na samolot do Singapuru, oczy mi się, kuźwa, zamykają z niewyspania, 12 godzin , cała nocka w samolocie, teraz cały dzień w następnym. No, ale trudno, jak mawiali Rzymianie, chcącemu nie dzieje się krzywda. Szkoda, ze nie miałem więcej czasu, by przekazać wszystko zmiennikowi, tez Polakowi i w dodatku imiennikowi, kompania zaoszczędzi na plakietce z imieniem, bo może sobie od razu przyczepić do munduru. No, ale walnąłem przekazanie obowiązków, czyli handover na 55 stron plus załączniki, więc będzie miał co czytać przez kilka dni.

Mieliśmy w tym rejsie kilkoro Polaków, nawiasem mówiąc tych samych, o których pisałem na „Prince Albercie 2”. Czwórka biznesmenów , do tego rodzinka polsko- florydzka z synkiem. Było bardzo miło, chociaż pilnowaliśmy, by nie poruszać zbyt natrętnie tematów politycznych, bo mamy sympatie dokładnie odwrotne ( chociaż jeden się łamie i nie jestem to ja ;-)). Żeby zatem nie gorszyc otoczenia scenami bójek, obrzucania się obelgami i jedzeniem, rozmawialiśmy na wszystkie pozostałe tematy, oprócz polityki. Bardzo rzadko się zdarzają pasażerowie z Polski, a zwłaszcza takie „happy reunion”. Ciekawe, czy los nas znowu rzuci gdzieś na jeden statek. Mieliśmy bardzo miły Polski Dinner ( dwa,), pare drinków. To smutne , swoją drogą, polscy emeryci, zamiast sobie wojażować po świecie, jak inni, zastanawiają się, czy starczy im pieniędzy na wykup lekarstw…, Jedyni Polscy, jakich spotykam na statkach, jeśli w ogóle, to Ślązacy z Reichu, po wyemigrowaniu. Mówią strasznie po polsku i strasznie po niemiecku ;-) Ale są bardzo mili. Ta czwórka, to rzadkośc, po pierwsze aktywni biznesmeni ( i bizneswomenki), po drugie, oni maja taki zwyczaj pływac sobie kilka razy w roku. Jakos rejsy nie sa popularne w Polsce, a szkoda, bo to fantastyczne wakacje. Do zobaczenia gdzieś, kiedyś!

Właśnie uniknąłem śmierci męczeńskiej, mało co nie zadeptany przez pasażerów do Melbourne, akurat otworzyli bramkę i wszyscy się rzucili na przełaj przeze mnie. Musiałem uciekać z laptopkiem , ale znalazłem inny kontakt. W ogóle po tych wszystkich lotniskach zawsze snują się laptopowicze z wtyczkami w ręku i rozpaczą w oczach. Niektóre lotniska mam już dokładnie rozpoznane, wiem gdzie i za którym rogiem można się rozłożyć z komputerem w Kopenhadze, Amsterdamie, przeważnie tamtędy lecę. Zawsze jest kilka godzin do zabicia. Co tu robić, poza szwendaniem się? No, zostaje książka, zawsze biore jedne na podróż.

Melbourne, hmmmm….

Zaraz, zaraz , Melbourne???? Patrze na bramkarzy, oni na mnie…Melbourne, Przecież to też i mój, przez Singapur!!!! O, @$%@! Biegiem!

No, dobra, jestem już w Singapurze, wklejam ….

Patrzę, jest PRAWIE stówa! Z dużym prawdopodobieństwem mogę założyć, że ten felieton będzie właśnie tym klikniętym na „okrągło”. Tu jest taka różnica czasu, że nie będę czekał, aż kliknie, ide spać.

Łazarzu, „kto nakliko tyle, co jo!” , że powtórze za Pstrowskim! oczekuję albo pucharu, albo laurki, albo zdjęcia na tle sztandaru jednostki, albo chociaż, program minimum, wypijcie za tych, co na morzu , jak będziecie świętować te pierwsze miliony, jak zapowiadałeś!
Trzymajcie się, kochani!

BTW, mamy tu w Singapurze „naszego”, tak jak i na Mauritiusie. Jesteśmy już umówieni. Nasi sa wszędzie!

http://seawolf.nowyekran.pl/

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/users/seawolf/

http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

gratulacje,dziś wieczorem wypiję za tych,co na morzu!Za Ciebie:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#143110

Bardzo się cieszę, ze Nowy Ekran okazuje się takim sukcesem, niewątpliwie dzięki wyjątkowo emocjonalnej postawie nas wszystkich, czyli blogerow, którzy uznali ten nowy portal za coś swojego, miejsce, w którym czują się, jak u siebie, miejsce warte promowania, cierpliwości i entuzjazmu. Chyba wszyscy czekaliśmy na cos takiego, nie ujmując Niepoprawnym, na przykład. Jak też staram się promować NE, dając tu zawsze najświeższe teksty. 
 
Qrwa wybacz, ale takiej wazeliny, to jak żyję nie widziałem.
Oni Ci płacą za takie bzdety?
Ja sądzę, że jednak ujmujesz Niepoprawnym wklejając tu powyższy, wazeliniarski tekst.
 
Pozdrawiam!
Vote up!
0
Vote down!
0
#143114

Sluchajcie, kuzwa, pisze to , co mysle, ZAWSZE i juz, komu sie nie podoba, to wyp....

Ale pare slow wyjasnienia- jest gleboki sens w tym, ze publikuje na 4 miejscach, a w istocie na kilku wiecej, bo sa przedruki, plus pare internetowych rozglosni.

Sporo ludzi wchodzi i tu i tam, ale troche inni ludzie czytaja na Niepoprawnych, troche inni na Niezaleznej, troche inni na Ekranie, troche inni na Salonie.
Ekran ma szanse byc czyms wielkim. Wielkim i naszym.

Efekt synergii. W sumie jest wiecej czytelnikow, a o to przeciez chodzi, by dotrzec do jak najwiekszej ilosci ludzi. Zlikwidowac konto w razie czego mozna w sekunde.

;-)

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143343

All
seawolf, 15 marca, 2011 - 01:44

Sluchajcie, kuzwa, pisze to , co mysle, ZAWSZE i juz, komu sie nie podoba, to wyp....

Bardzo ciekawe, bo seawolf każe mi wyp...., a Ciri nawet napisała gdzie, a mianowicie do psychiatry i postawiła mi diagnozę, i tylko za podzielenie się swoimi wątpliwościami.

W Waszej postawy przebija politowanie dla tych co nie ufają NE i pozostają na NP, więc mam małe pytanie:

skąd wiecie, że to Wy robicie dobrze, a my przygłupy źle?

Dopuszczono Was do tajemnic?

Vote up!
0
Vote down!
0
#143404

lubię Cię czytać, lubię Twoje lekkie pióro, ale przesadziłeś z tą promocją NE. Klikalność tak, ale nie za wszelką cenę.
Pozdrawiam germario

"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."
CKNorwid

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#143127

Pamiętajmy, że i Niepoprawni, i NE służyć mają temu samemu celowi. Seawolfowi oraz NE - życzę wszystkiego najlepszego:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#143137

Drogi Maxie, a skąd u Ciebie przeświadczenie, że cele Nowego Ekranu z celami Niepoprawnych są tożsame?
Wypowiadasz się jako osoba zupełnie prywatna, jako admin Niepoprawnych, czy też jako pracownik Nowego Ekranu, bo przy takiej wypowiedzi, zasadnym jest wskazanie tego szczegółu?
Ja będąc cząstką społeczeństwa Niepoprawnych, w żadnym wypadku nie uważam, że cele są takie same (taką też wyrażam nadzieję) i nie bardzo identyfikuję się z Twoją opinią.

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#143169

Homo polacusie, odpowiem pytaniem: bo???

Skad takie przeswiadczenie? Bo ja mam inne?

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143345

OK, ale ja nadal nie widze zadnego argumentu, poza twoim przeswiadczeniem, a moje, na przyklad, jest inne. Poza tym o Sciosie, co rzeczywiscie moze dawac do myslenia, ale powody moga byc rozmaite. Nasza prawica ma tendencje do dzielenia sie na milion frakcji, to sie nazywa wirus Sw Katarzyny. Dopiero Jaroslaw Kaczynski to przewyciezyl.

Jeszcze na tego brakuje, zeby sie bratnie prawicowe blogi zarly miedzy soba.

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143401

Co to znaczy "milion" frakcji?
PiS jest jedno, a kluzikarnia to wszak nie frakcja tylko zdrajcy, prawda?
Kogo jeszcze nazywasz prawicą w takim razie i to w milionowym obrazie?
Odnośnie braterstwa, to proszę nie manipulować, bo gdyby wiadome portale były bratnie,to wszyscy z NP blogowaliby na NE,co było ideą przy powstawaniu NE, a tak nie jest, więc skąd braterstwo?

Vote up!
0
Vote down!
0
#143436

Patrze po nazwiskach, prawie wszystkie znajome. No ale, nie porownywalem uwaznie, przyznaje.
W kazdym razie ja pisze i tu i tu.

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143629

Wypowiadałem się jako osoba prywatna, czy, jak wolisz, bloger.
Ergo: ja życzę i ja myślę :).

Z NE nie mam nic wspólnego, poza opublikowaniem tam miesiąc temu dwóch (słownie dwóch moich tekstów), a dziś trzeciego.

No i, oczywiście, znam nicki wielu osób tam piszących.

Co do powyższego tekstu Seawolfa - można go oceniać różnie, ale popatrzmy w ten sposób:

Ja osobiście lubię czytać Seawolfa i jego wpisy maja dla mnie wartość. Jeśli tak, publikowanie ich na innym portalu (abstrahuję od opinii o NE, jakiejkolwiek) służy ich rozpowszechnianiu. A ponieważ są one, wg mnie rzecz jasna, dobre - tym lepiej.

Albo inaczej. Dalej uznając teksty Seawolfa za wartościowe zyskuje w moich oczach portal, który je zamieszcza.
Jest to zysk nieznaczny, bo pisze tam jeszcze mnóstwo innych ludzi, ale zawsze zysk.

I tyle.

A powyższy tekst był po prostu napisany z okazji X wejść na blog Seawolfa na NE.
Może się podobać lub nie - jak każdy tekst, pisany przez dowolnego blogera.
Z okazji tej "stówy" złożyłem życzenia.

Moje święte prawo, podobnie jak prawo innych do obdarowania Seawolfa jedynką. Albo 10-ką.

pozdrawiam

PS. Odpowiadam dopiero teraz, z uwagi na fakt, że wczoraj nie śledziłem wątku, wieczorem i po południu byłem nieobecny, a o jego istnieniu przypomniałem sobie dopiero teraz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143756

Uważaj jeno, abyś podczas tego pisania na mieliźnie Silver Winda nie posadził, bo Silversea po premii pojedzie.

Pozdrawiam ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#143757

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143344

spodziewanego celu, to bardzo ciężko określić moment, jeśli w ogóle, w którym należy podać hasło do odwrotu.

Chciałem zapytać Wielce Szanownego Koleżeństwa, a gdzie zapodział się obiecywany zwyczaj 0,5 notki na NE ze sznurkiem do całości na rodzimym blogu, hę?
Czyżby zwyczajna kiełbasa wyborcza?
Czy NP współpracuje i robi reklamę takiemu indywiduum jak opisuje p. Izabela Falzmannowa

http://niezalezna.pl/7482-laksacja-umyslowa-ejakulacja-slowna-gra-polslowek

Mówią, że lepiej zgubić z oddanym sobie towarzystwem, niż znaleźć z...

A dla myślących z Gazety Finansowej z art. dr. Cezarego Mecha cytat z Romana Dmowskiego (1864 - 1939) o tym co on by robił, gdyby był wrogiem Polski.

Jak widać mądrych ludzi nie brakowało w naszej historii, ale nasza obecna historia o takich ludziach nie chce pamiętać i uczyć w szkołach.
Otóż przede wszystkim używałbym wszelkich wysiłków i nie żałowałbym żadnych ofiar na to, ażeby nie dopuścić do zapanowania w tym kraju zdrowego rozsądku, ażeby postępowaniem Polaków nie zaczęła kierować trzeźwa ocena stosunków i położenia ich państwa.
Utrzymywałbym w Polsce na swój koszt legion ludzi, których zajęciem byłoby szerzenie zamętu pojęć, puszczanie w obieg najrozmaitszych fałszów, podsuwanie najbardziej wariackich pomysłów.
Ilekroć bym zauważył, że Polacy zaczynają widzieć jasno swe położenie i wchodzić na drogę do naprawy stosunków i do wzmocnienia państwa, natychmiast bym zrobił wszystko, żeby odwrócić ich uwagę w inną stronę, wysunąć im przed oczy jakieś nowe idee, nowe plany, wytworzyć jakiś nowy ruch, w którym by rodząca się myśl zdrowa utonęła.

Nie znaliście? To teraz znacie i z tej perspektywy spójrzcie na to co Was otacza i co Wam się proponuje. Każdy ma prawo do własnej drogi, ale niech potem nie jojczy, że nie wiedział. Roman Dmowski, wielki Polak, takich tłumaczeń by nie przyjął.

PS Dla nowych na tym blogu mam jeszcze jedną uwagę, a mianowicie, że tak jak przy okrągłym stole były zaproszenia, tak przy organizowaniu NE rozsyłano zaproszenia i żeby delikwent, któremu okazano zaufanie nie odmówił, to było one firmowane autorytetem twórcy Gruppenfuehrera KATa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143179

Popieram Ciebie. Sam zauważyłem że z tym NE jest coś nie tak. Jakoś nie mam pełnego zaufania do NE.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143361

Witaj Jaszczyk. To nie jest teoria wymyślona przeze mnie. Kto potrafi powiedzieć, dlaczego taki autorytet blogerski jak A.Ścios odmawia NE, pomimo, że akwizytorzy z NE na kolanach się umizgiwali i to publicznie?

Poczytaj też to:

niezalezna.pl/7482-laksacja-umyslowa-ejakulacja-slowna-gra-polslowek

Vote up!
0
Vote down!
0
#143367

przeczucia tożsame. Przypadkiem moje ostatnie wpisy tamże to krytyka nachalnie podsuwanej pod nos, zresztą do dziś, ubeckiej fałszywki.

Dość ładnie rzecz spuentował właśnie Aleksander Scios, zdumiony kto jest tamże jednym z głownych pisarzy. Ale dodał przy tym że skoro na NE pisze wiele osób które on szanuje to powstrzyma się z czyms wiecej jak jeden jasny komentarz.

Ja nie zycze NE ani dobrze, ani źle. Mogę tam dalej pisać, podobnie jak mogę pisać na s24. Ale juz nie chce.

Tekst Brodackiej-Falzmann zabójczy:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#143406

Ale co nie tak?

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#143402

"Coś nie tak?"
Jeszcze nie wiem, ale za gładko na NE to wszystko jakoś wygląda. Rozumiem pluralizm i inne tam, ale jak popierałem ŁŁ na niepoprawnych, tak mam dziwne wrażenie, że NE nie jest do końca tym czym mógłby być. Za bardzo kojarzy mi się z s24. Za bardzo kojarzy mi się z kasą, a gdzie kasa, tam kończy się wolność wypowiedzi.
Obym się mylił.

germario

"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."
CKNorwid

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#143890

Ja też tam byłem raz jeden i coś tam napisałem. I czułem się nieszczególnie. Tu czuję się dobrze.
Psi instynkt. Może jest coś na rzeczy ? Tylko co ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#143901