Tak to się pasie
Coś fatalnego się dzieje z blogiem. Gdy wracam do edycji, program kasuje wpis i trzeba go ponownie wprowadzać, tracąc komentarze i wszystko. Może Gawrion zerknie na ten błąd?
*********************************************************
Kwiecień, maj, czerwiec, lipiec. Ledwie cztery miesiące...
Ile wydarzeń, ile powodów do dyskusji i ognistych wystąpień.
Tylko pamięć krótka. Jak u rybki welonki, która jak dopłynie do ściany akwarium, to już nie pamięta drogi, którą przepłynęła, zawraca i znowu płynie w nowy świat.
Jest też inne skojarzenie. Owieczka spokojnie pasie się na łące. Po pewnym czasie wyskubała całą trawę wokół siebie. Przenosi się wówczas w nowe miejsce i ponownie zaczyna spokojnie skubać trawę w nowym miejscu. A potem znowu się przenosi.
To my, tacy jesteśmy – blogerzy.
Te cztery miesiące to:
- zajęcie Krymu, prawowitego terytorium Ukrainy, praktycznie bez jednego strzału;
- wybory do parlamentu europejskiego, gdzie PiS omal nie wygrał z Platformą, ale jeszcze nie – zabrakło paru głosów;
- śmierć Jaruzelskiego, głośno celebrowana. Choć według patriotów, generał w ostatniej chwili uciekł spod gilotyny;
- terroryści na wschodniej Ukrainie, dziwna mieszanka zawodowych oficerów specnazu, kryminalistów i już dawno umieszczonych na miejscu agentów, którzy praktycznie już jawnie wspierani są przez armię czerwoną i Putina, dają solidny odpór słabiutkiej, niedozbrojonej armii Ukraińskiej i pospolitemu ruszeniu Majdanowców;
- afera taśmowa, gdzie gang kelnerów plus handlarz węglem zerwali kurtynę i pokazali w pełnym świetle hipokryzję i zakłamanie władców Polski. Opinia publiczna wstrząśnięta. Ale władze i rząd nie. W żadnym wypadku;
- wymienieni już terroryści na Ukrainie, przy pomocy najnowocześniejszej techniki wojennej, dostarczonej właśnie w tym celu prosto z Rosji, zestrzeliwują z nieba niewinny samolot pasażerski. Czy zrobili to z premedytacją? Czy z głupoty przez pomyłkę? Tak, czy inaczej, ukraiński konflikt nagle się poważnie umiędzynarodawia. A dla nas, Polaków, powraca poprzez analogie Tragedia Smoleńska;
- profesor Chazan, spokojny, uczciwy i dobry człowiek, jednocześnie świetny dyrektor szpitala, zostaje wyrzucony z pracy, gdyż zgodnie ze swoim sumieniem i swoją wiarą, nie chciał brać udziału w zabójstwie nienarodzonego dziecka. Lewactwo szaleje i wrze z oburzenia;
- i dzisiaj, pierwszego sierpnia przyszła okrągła siedemdziesiąta rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Znowu, jak co roku gorące dyskusje o sensie i potrzebie tego wielkiego, szlachetnego zrywu narodowego. Ogólno-narodowa debata trwa....
Czy czegoś nie zapomniałem? Tyle się przecież dzieje. Niesamowite...
A my, jak te owce – pogryziemy jeden temat. Podniecimy się nawet i zdenerwujemy. Po to, by po chwili przejść na nowe poletko.
Zapominając o przeszłości jak rybki, welonki w małym akwarium.
Taka działalność nic nie daje. Jest nawet śmieszna. Ktoś inny kreuje rzeczywistość, a my bajdurzymy, zgodnie z planem, reagujemy prawidłowo. Wpuszczani w maliny...
Nic do końca nie załatwiamy. Czy to konieczność usunięcia skompromitowanego podsłuchami rządu, czy to obrona szlachetnego profesora.
Nie załatwiamy, bo świat podsuwa nam już nowy temat, na który rzucamy się wygłodniali i szybko znudzeni poprzednim.
Słomiany ogień – to często się nam zarzuca na świecie. A ja wiem, że jest to nasza nieumiejętność doprowadzania spraw do końca. Brak uporu i stanowczości.
Tak było z okrągłym stołem, gdy zdrajcy solidarności nie pozwolili narodowi tknąć komuchów, a wprost przeciwnie, robiąc z nimi podejrzane geszefty.
Tak było w Tragedii Smoleńskiej, gdzie musieliśmy cicho przełykać bezczelne kłamstwa, zbezczeszczone zwłoki, zalutowane trumny i premiera wymieniającego gesty triumfu z moskiewskim bandytą Putinem.
I tak jest ostatnio, gdy podsłuchy pokazały, że połowa ferajny Tuska okryła się hańbą, pokazała swą małość, fałsz i obłudę. I co? I nic. Nic się nie zmienia.
A my piszemy dalej... Wczoraj o malezyjskim samolocie, dzisiaj o Powstaniu Warszawskim, a jutro o tym, co nam usłużni agenci wpływu podsuną.
Jesteśmy w większości, jak marionetki. Przynajmniej ja mam takie odczucie. I to, że z naszej pisaniny kompletnie nic nie wynika.
Ot, poczytać sobie trochę, może walnąć komentarz. Czasami nawet się zastanowić.
*******************************
TO CHYBA DO MŁODYCH PRZEMAWIA 1000 x MOCNIEJ NIŻ TYSIĄCE PRZEMÓWIEŃ.
DO MNIE TEŻ.
PIĘKNE! CZEŚĆ POWSTAŃCOM!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4113 odsłon
Komentarze
Chyba przegiąłeś? :)
1 Sierpnia, 2014 - 10:26
//A my piszemy dalej... Wczoraj o malezyjskim samolocie, dzisiaj o Powstaniu Warszawskim, a jutro o tym, co nam usłużni agenci wpływu podsuną.//
Jak sobie wyobrażasz nie pisać dzisiaj... o Powstaniu ??
Co mają do tego agenci... weź przestań..
Astra - Anna Słupianek
@Patria
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
1 Sierpnia, 2014 - 10:49
Wybacz, kompletnie nic nie zrozumiałaś.
Nie chce mi się tłumaczyć. Ręce opadają.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Zrozumiałam i oceniłam pozytywnie
1 Sierpnia, 2014 - 10:52
Tyle, że się zagalopowałeś, tak uważam..
Astra - Anna Słupianek
@Patria
1 Sierpnia, 2014 - 11:27
Hołd oddałem Powstańcom Warszawskim tym załączonym, pieknym utworem. I oddam im go ponownie o 17:00.
I ciągle są w moim sercu.
Lecz ciągłe pisanie, naraz, przez wszystkich blogerów, nie uczyni Polski lepszą. Może nawet uczyni, ale tylko niewiele.
Nie mamy priorytetów i tak szybko zapominamy.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Pewnie masz sporo racji, ale jednak to pisanie coś daje
1 Sierpnia, 2014 - 11:38
Jeszcze dwa, trzy lata temu, czytałam jedynie same wpisy, które szydziły z idei powstania i ukazywały ich przywódców, niemal jak zdrajców.
Czytałam to nieraz z bezsilną złością, wiedząc, że to celowe i wstrętne.
Zwłaszcza o przekazywanie tej historii młodym, zafałszowanej, celowo zohydzonej...
Dzisiaj to sie jednak w dużym stopniu zmieniło, może jakaś malutka część zasługi jest i wśród blogerów, jak myślisz??
Astra - Anna Słupianek
@Patria
1 Sierpnia, 2014 - 11:41
Tak, oczywiście, pewien procent zawdzięczamy blogerom w internecie.
I bardzo dużo śp. Lechowi Kaczyńskiemu.
A już najwięcej, że zaczynamy samodzielnie myśleć i sami wyciągać wnioski.
I to nie takie, jak Czerska i tefałen nam podpowiada.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@Patria
1 Sierpnia, 2014 - 11:41
Tak, oczywiście, pewien procent zawdzięczamy blogerom w internecie.
I bardzo dużo śp. Lechowi Kaczyńskiemu.
A już najwięcej, że zaczynamy samodzielnie myśleć i sami wyciągać wnioski.
I to nie takie, jak Czerska i tefałen nam podpowiada.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ Jazgdyni....
1 Sierpnia, 2014 - 12:44
.... witaj Januszu.... czy wybaczysz, że zamiast komentarza zapytam :
Czy w tym pięknym mieście Gdynia, są widoczne biało/ czerwone symbole - Narodowe ? Wszak dzień mamy ważny i doniosły.
A inne miasta ? może Kalisz , się pochwali :-))) ?
serdeczności,
Marek
No witaj maruś...
1 Sierpnia, 2014 - 13:00
W Kaliszu? jak w całej chyba Polsce o 17 rozlegnie się sygnał upamiętniający ich bohaterstwo, wszyscy się zatrzymują oddając hołd poległym.
Za mało??
Z moich okien widać kończącą się budowę skweru - pomnika upamiętniających spalenie miasta 3 sierpnia 1914r.
"Będzie to miejsce służące wypoczynkowi, ale jednocześnie przypominające najtragiczniejsze chwile w dziejach miasta w postaci autentycznych zdjęć wkomponowanych w gabiony, czyli ozdobne elementy architektoniczne z prostopadłościanów zbudowanych z siatek wypełnionych kruszywem. Usytuowany w posadzce z kostki granitowej odlew w brązie ze znakiem Kalisz-Feniks wskazywał będzie na symboliczny charakter tego miejsca"
Astra - Anna Słupianek
@Patria....
1 Sierpnia, 2014 - 13:36
.... kumam, kumam :-)))) - rozumiem Twój przekaz !
Wiem, że Kalisz zawsze był enklawą Polskości, na tych "trudnych" terenach Kraju.
póki co - serdecznie pozdrawiam.....ale daję słowo, jak weżmiesz rozbrat ze Spirytkiem - to....... :-))))
Marek
Co się z Tobą porobiło maruś :)))
1 Sierpnia, 2014 - 13:41
Normalnie sie uzależniłeś od Spirito... no w niemal każdym komencie musisz go przypomnieć :)
Może lepiej daj spokój co?
Też Cię pozdrawiam :)
Astra - Anna Słupianek
@Asterko, Droga....
1 Sierpnia, 2014 - 13:52
... myślisz, że to uzaleznienie ?
Dobrze, OK ! zgłoszę się do lokalnego A/A .
M.
ps.
..... tylko wiesz ? ja ciągle mam obawy , aby ten skurczybyk, nie namówił Cię na wyjazd do Włoch :-))) bo wtenczas Nam zaginiesz :-))
@Patria
1 Sierpnia, 2014 - 14:12
He, he, he...
Astro, Astro...
Może ty się po prostu w Ruszkiewiczu zakochałaś? To ludzkie i się zdarza. Chłop obrotny, obyty, miedzynarodowy...
A teraz Pan Prezes Fundacji na dodatek. To może imponować.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ masz rację....
1 Sierpnia, 2014 - 14:45
... to chłop obrotny- ciągle na stanowisku red/nacz., z kontaktami w Ausralii , no i z pięknym zagonem cud/Dziewczyn :
* ślepa mańka*, *ninanonimowa* ostatnio *Lotna* ?!
Damy radę, Januszu....* Astry* nie oddamy :-)))
pozdr.
oj maruś, maruś...
1 Sierpnia, 2014 - 14:48
Mnie nie można zabrać, więc co to za gadanie o oddawaniu.
Nudzi się Wam chłopaki :))))))))))))))))))
Astra - Anna Słupianek
No, nie oddamy!
1 Sierpnia, 2014 - 15:17
Przelicytujemy go naszymi walorami.
A jego bedziemy obrzydzać, bo obrzydliwym jest.
Znacie śluzice? Czy one nie są podobne?
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
No masz... też się uzależniłeś? :))
1 Sierpnia, 2014 - 15:22
Najpierw go podziwiasz, teraz obrzydzasz... Jaaazgu
Daj sobie spokój, bo naprawdę ktoś pomyśli, że jesteś zwyczajnie zazdrosny... znaczy nie o mnie :))) tylko o SL.
A chyba tak nie jest co? nnno ..
Astra - Anna Słupianek
Obejrzałaś filmik ze stworzeniami?
1 Sierpnia, 2014 - 15:46
To przez te śluzice Norwegowie nie jedzą węgorzy. Rzeczywiście fuuuuj!
Ale u nas ich nie ma. Jest tylko Ruszkiewicz.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
:)))
1 Sierpnia, 2014 - 15:50
http://trybeus.blogspot.com/
Powiem Ci tak, jest wiele tematów, na które z Tobą chętnie
1 Sierpnia, 2014 - 16:15
porozmawiam, ale ten nie.
Trzymaj klasę Jazgu, proszę Cię... nie zniżaj się poniżej pewnego jej poziomu...
pozdr.
Astra - Anna Słupianek
Masz rację,
1 Sierpnia, 2014 - 16:24
chłopaki się pośmiały, pożartowały i dalej już nie będą...
Nie pamiętasz? Już w trzeciej klasie podstawowki śpiewaliśmy: - panna z kawalerem, pod siódmym numerem...
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
No właśnie :)))
1 Sierpnia, 2014 - 16:35
A ja mieszkam pod ósmym :)))))))))))
Astra - Anna Słupianek
zapomniałeś maruś
1 Sierpnia, 2014 - 15:28
..o uduchowionej Bar-Barze...cud dziewczyna vikinga norweskiego...:))..Astry nie oddamy !!!..
...nie wiem, czy w Nowym Kurniku czymś drób nie podtruwają...proso przecież ruskie do korytek sypią, wiem, że ekologiczne, ale dziwnie nasączone spirytusowym samogonem...kuraki ogłupiałe chodzą całymi dniami he he...chyba czas na czwarty sezon Nowego Kurnika ...co nie ???
pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
@ Trybusie, Drogi...
1 Sierpnia, 2014 - 15:41
.... to wszystko przez Ciebie, bo zabroniłeś macać te Kokoszki ? !
A, od jutra, przechodzimy na proso z Izraela.
Sawicki im jabłka o oni ziarno.... z napalmem :-)))) ?
pozdrawiam
zabroniłem???
1 Sierpnia, 2014 - 15:55
...każdy kogut ma wolne skrzydło :)))...cosik mi się widzi, że Kogut Spiryto chce założyć w Kurniku drobiowy harem, tylko niektóre kokoszki są nieświadome...kh khe khe
normalnie jaja...proso z keczupem :)))
http://trybeus.blogspot.com/
Cześć trybeus :))
1 Sierpnia, 2014 - 17:25
Ja tam samodzielna kurka jestem, ale wiesz co?
Przed chwilą Ruszkiewicz mi na PW napisał, że czeka z niecierpliowścią na nowe odcinki kurnika.
Napisał, że najlepsze puści na neonie :))))
Pisałam Ci nieraz, że to Twój błąd, że sam odeszłeś. Wychodzi na to, że żyć bez siebie nie potraficie.:)))))))
Astra - Anna Słupianek
Astro :)
1 Sierpnia, 2014 - 22:51
...to nie jest mój błąd...dopóki SL jest tam adminem nie ma opcji abym tam pisał (sam SL pisał, że dobrze że poszedłem sam, bo i tak dostałbym kopa)...nie lubię ludzi zakłamanych, wolę wrogów jawnych, nie zakamuflowanych...no wiesz..."szczerość intencji"..pozdrawiam niepoprawnie
http://trybeus.blogspot.com/
Ok trybeusie
1 Sierpnia, 2014 - 23:29
Zostańmy przy swoich zdaniach
Wiadomość przekazałam i tyle :)))
pozdrawiam
Astra - Anna Słupianek
He, he, he,
1 Sierpnia, 2014 - 14:44
Jazgu, Jazgu
A może Ty po prostu za dużo tych seriali oglądasz, teraz to nawet faceci te brazylijskie tasiemce oglądają :))))
No i nie wiedziałam, że Tobie imponują takie zalety, jakie wymieniłeś u Ruszkiewicza :))
pozdrówka
Astra - Anna Słupianek
Astra do Jazgdyni....
1 Sierpnia, 2014 - 16:03
...cyt :
//No i nie wiedziałam, że Tobie imponują takie zalety, jakie wymieniłeś u Ruszkiewicza :)) //
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To ten facuś posiada jakieś zalety ?
Ja wiem, że on ma jedną "zasłgę" :
...rozdupcył Nowy Ekran , na cacy !
I chwała mu za to :-))) !
@ Maruś :)))))
1 Sierpnia, 2014 - 16:33
cyt : ...rozdupcył Nowy Ekran , na cacy !
http://trybeus.blogspot.com/
@ Trybeusie...
1 Sierpnia, 2014 - 16:57
.... niektóre określenia z Małopolski.... zostały mi w pamięci :-)))
Wiesz Robercie , mimo że bardzo jestem zwiazany z NP, to był okres , że ceniłem Nowy Ekran.....mimo wiedzy o tym kim byli załorzyciele.
Stara Gwardia NE - to byli fantastyczni Ludzie. Pamiętasz *Galluxa* ?
Szkoda.... to już nevrati
ps.
Gdzie te czasy jak *Mateczka* do swojego adwerszarza pisała :
.... chłopie co ty pierdolisz..... ? tak było :-))) i nikt się nie obrażał ... no może lekko.
pps.
Opara, był ostatnim kutasem, powołujac na Red/Nacz., tego Pomidorowego Alfonsa .
PPSS.
.... a , Asrerki nie oddamy.... przenigdy !
...pamiętam Maruś..:))
1 Sierpnia, 2014 - 22:40
...Gallux jest u Matki Kurki na http://kontrowersje.net/ często tam komentuje...masz rację, wszystko się rozproszyło, a to "dzięki" jak to nazywasz Pomidorowemu Alfonsowi...tak jest szukaliśmy długo "ziemi obiecanej" jesteśmy na niepopkach i to jest ważne...chcieli nas rozproszyć w perzynę, a my się odnajdujemy...nie damy się :))
...ps Mateczka też swoje ma za uszami...lubi rządzić :)) no wiesz "Klasztor" :)...ale masz rację, to było wielkie grono blogerskiego multi-kulti...nie było źle, ale teraz już sie "ne vrati"...pozdr
http://trybeus.blogspot.com/
@Trybeus & @Maruś
2 Sierpnia, 2014 - 07:30
Witajcie Druhowie
Szkoda mi jest Galluxa. Fajnie się z nim gadało. Pasował do nas, jak cholera.
Tak, SL rozpędził naszą grupę. Trudno mi to mówić i czynię to z przykrością, ale dobitnie pomogłem mu w tym ja. Zareagowałem emocjonalnie na obelżywe potraktowanie Klubu przez sigmę. Przecież znałem ją dobrze, wiedziałem, że jest złośliwa i lubi się wymądrzać, ale nagłe określenie idei Klubu, konkretnie angielskiego pierwowzoru, jako zbiorowiska alkoholików, degeneratów i zboczeńców, zawaliło kompletnie moje zaufanie w rozum i dobrą wolę. Przecież poprzez różnorodność opinii, wskazywanie na patologie, oraz pokazywanie drogi ku szczęściu, mieliśmy i faktycznie zdobywaliśmy nowych zwolenników, nawet lemingów, wyjaśniając, ucząc i bawiąc. Było w tym coś złego? Mogło to się oczywiście nie podobać Ruszkiewiczowi, bo on miał absolutnie inne cele, ale sigmie?
Teraz po czasie myślę, że nastąpiło zderzenie mentalności mieszczańskiej (te ciągłe nawoływanie o nieprzelewaniu krwi polskiej) z mentalnością romantyczną, którą chyba ja reprezentuję.
No, ale to temat na długą, polską dyskusję.
Serdeczności chłopy
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@maruś
1 Sierpnia, 2014 - 13:22
Cześć Marku!
Nie byłem w centrum, ale na obrzeżach nie ma żadnego śladu, żadnego symbolu.
Włodarze miasta nie widzą tu swojego święta. Nestety...
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Wiesz co Jazu? - Gdyby w przeszłości tak myśleli wszyscy ci,...
1 Sierpnia, 2014 - 14:03
... którzy publikowali "bibułę" w czasach głębokiej komuny, to do dzisiaj
tkwiłbyś "po kokardy" w reżimie junty Jaruzela i Kiszczaka.
Jedni walczą orężem, inni... piórem. I to jest normalne zjawisko.
Nic, co napisałeś dotychczas na blogu - nie poszło "w zlew".
Nawet nie wiesz, ilu osobom czytającym Twoje teksty rozjaśniłeś
w głowach. Nie wiesz także, ilu z nich zaczęło inaczej myśleć,
a co za tym idzie (bądź pójdzie), to świadome głosowanie w wyborach
do parlamentu, europarlamentu czy do samorządu terytorialnego.
Zubożałe polskie społeczeństwo nie stać na kupowanie codziennej
propolskiej prasy. Ale na zaglądnięcie na między innymi Twój blog...
i owszem. Tak więc teraz nie pisz, że pisanie na blogu jest... dla samego
pisania i nic nie daje pozytywnego.
Można tu także wymienić setki wszelkiego rodzaju akcji, które zostały
zainicjowane właśnie na blogach. Chociażby najgłośniejsze to: sprawa
ACTA czy walka o miejsce na multiplexie cyfrowym dla TV Trwam,
a także petycje w sprawie doktora Bogdana Chazana.
Nasza blogerska praca - wbrew pozorom - nie idzie na marne.
Dzięki artykułom, notkom, postom (jak zwał, tak zwał) oraz komentarzom, -
wzrasta świadomość społeczeństwa, które to społeczeństwo analizując
informacje z mainstreamów z zbitce z naszymi informacjami na blogach,
potrafi samodzielnie wypracować swój światopogląd, a w ślad za tym
wiedząc who is who, potrafi podjąć właściwe decyzje przy urnach wyborczych.
Tak więc Jazgdyni... pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Kropla drąży skałę.
A bardzo wiele kropel potrafi zniszczyć nawet okazałe górotwory
(czyt. twarde lemingów głowy).
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
@Satyr
1 Sierpnia, 2014 - 14:08
Witaj!
Oj, to nie tak!
Ja nie jestem zniechęcony do pisania i nikogo nie zniechęcem. Ja się tylko martwię, że zbyt łatwo przerzucamy się z tematu na temat, w ramach tak zwanej bieżączki, którą życie nam podsuwa (a może usużni agenci).
Wówczas pewne sprawy wydają mi się nie załatwione, tylko, jakby świadomie zapomniane. Ja tak żyć nie mogę i nie umię.
Dręczy mnie wyciszony i nierozwiązany Smoleńsk (już 4 lata!!!). Dręczą mnie cichutko zamiecione taśmy z podsłuchów.
Ile ja bym dał, żeby wreszcie coś z tych spraw, o których piszemy było załatwione do końca, rozwiązane ostatecznie i jednoznacznie.
A będziemy się pewnie z tym wszystkim bujać przez stulecia jak z Tragedią Gibraltarską.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
1 Sierpnia, 2014 - 19:42
Ale się nagadaliście na temat SL, który gdy mu do słuchu parę rzeczy powiedziałem, to natychmiast skorzystał ze swoich uprawnień i mnie całkowicie zbanował http://normalny.neon24.pl/post/108564,15-lat-swietlnych-25-lat-do-przeswietlenia#comment_965450
"Ile ja bym dał, żeby wreszcie coś z tych spraw, o których piszemy było załatwione do końca, rozwiązane ostatecznie i jednoznacznie"
---> Mam taką jedna sprawę, związaną z taśmami Serafina, gdzie są informacje zarówno na trucie tysięcy Polaków mięsem z dioksynami, z potrójną przebitką peeselowców na sfałszowanej utylizacji tego mięsa i podrzuceniem do sklepów. A żeby tego było mało, to do tego procederu angażowali bezdomnych z krakowskiego dworca jako słupy, na które zakładali fikcyjne firmy. A jak wiadomo z reguły takie słupy mordowano by sprawy się nie wydały ... I cisza. Sawicki ma się dobrze. Andrzej Wojtyła również! Wczoraj do mediów wrócił Serafin i nadal jest szefem Kółek Rolniczych A służby nie mają najmniejszego zamiaru ruszyć tego bezcennego koalicjanta!
http://normalny.neon24.pl/post/68726,serafin-azraelem-platformy-obywatelskiej
http://pulsbiznesu.pb.pl/2637286,96862,to-sie-nadaje-do-prasy
Ostatnio kilkanaście razy, przy każdej okazji, przypominałem o tym na TT. Tak więc nie tak łatwo nam blogerom doprowadzić do końca jakąś sprawę ... :)
Pozdrawiam
1normalnyczlowiek
@1normalnyczłowiek
2 Sierpnia, 2014 - 07:33
Witaj!
O to właśnie chodzi. Niech każdy z nas ma jedną taką nie załatwioną sprawę, o której nie zapomina, drąży ją i co rusz, przypomina.
Oni chcą byśmy zapomnieli. By sprawa znikła.
My im na to nie możemy pozwolić.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Pixi i Dixi został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
1 Sierpnia, 2014 - 23:34
Pixi i Dixi