Bączek i bąki jako znaki rozpoznawcze III RP. Tusk bączkuje już czwarty rok. Komorowski co rusz puszcza bąki.!

Bączek, z pozoru sympatyczna zabawka,

zapewne dla obecnego pokolenia wręcz archaiczna jak ortalion czy dederony, szare mydło czy sodówka z ulicznego saturatora!
Jednakże bączek to niemalże synonim uległej, niesamodzielnej polskiej polityki!
Co rusz wprawiany w ruch sprawia, że Polska staje sie krajem coraz słabszym, nieszanowanym degradowanym!
A jest dużo gorzej, najdelikatniej rzecz ujmując, jeśli duży, zasobny, 40 mln kraj, w środku Europy, traktowany, wprawiany w ruch przez możniejszych sąsiadów, a co gorsze służby jednego z nich od lat ponad dwudziestu z przerwami na rządy Jana Olszewskiego i Jarosława Kaczyńskiego.
Bączek zakręcony, puszczony w ruch wykonuje przeróżne wygibasy, obraca się, kręci tak jak sobie założył wprawiony jego użytkownik!
Rząd Tuska stał się wyjątkowo podatnym na "bączkowanie"!
Ta ekipa wręcz zakodowana, zaprogramowana "na bączka"!
Beż żadnej koncepcji, bez programu, bez ambicji byle trwać, byle przekulać się.
I sąsiedzi Niemcy, możni UE,Rosja traktują ten rząd jak bączka!
Zresztą nie pierwsza to ekipa tak "puszczana".
To samo robią służby po 89 roku z poszczególnymi rządami!, traktując je jako bączki!, wprawiając je w ruch!
Jednakże ministrowie Tuska poczuli się wręcz doskonale jako bączki!
To najbardziej antypolska, sprzedajna, łupieszcza ferajna! kręcąca się tak, jak sobie życzą ci, co ich puszczają w ruch!
Symptomatyczne dla nich jest to, że wręcz dobrze poczuli się w tej roli!
Identyfikacja niemal 100%
Co będzie symbolem i naczelnym gadżetem polskiej prezydencji w UE!?
Zdaniem msz "bączki posłużą jako upominki artystyczne polskiej prezydencji, wręczane na spotkaniach organizowanych zarówno w kraju, jak i zagranicą".
Ten polski bączek ma rzekomo symbolizować Polskę jako "kraj z energią i gotowy do zmian"!
A jaką to energię własną może mieć bączek? skoro jest uzależniony od zamiaru tego co go wprawia w ruch!
A do jakich to zmian jest nasz kraj gotowy za rządów Tuska!?
Bączek z jednej strony jakże w pełni wyraża to wszystko co się dzieje za tej ekipy!
Bezmyślność, leniwość, gnuśność, sprzedajność!
Kręcą się, bujają się, zataczając się, odbijają się od ściany do ściany wpuszczeni w ruch sprawną ręką swego wkrętaka-demiurga!
Bączek! ileż trzeba mieć "wyrafinowanej inteligencji"!
Bączek! czysty sublimat ekipy Tuska!
Putin doskonale opanował puszczanie, kręcenie nadwiślańskim bączkiem!, mając do pomocy zdyscyplinowanych wspólników! w michnikowni, walterowni, polsatowni!

Czymże byłby bączek bez... bąków!?
Bączki byłyby osamotnione beż ... bąków!, których głównym dostarczyciel jest Bronisław Komorowski!
Kiedyś puszczenie bąka, zepsucie powietrza w towarzystwie kompromitowało!
Dzisiaj nawet nie wprawia to w zażenowania tak jednych, jak drugich!
Reakcją jest po prostu rechot!
Kiedyś taki smród był nietolerowany!
Dzisiaj salon jest nim przesiąknięty!
I tak zaczadzone towarzycho dalej puszcza smrodliwe bąki!
Bąki stały się wręcz niemal racją stanu tej ekipy!

pzdr
p.s.
Na balu karnawałowym w Budzie Ruskiej prezydęt tańczy ze swym kaszalotem!

Nagle stop, daje znak orkiestrze, aby przerwała i mówi tak.

"Proszę państwa! Moja małżonka puściła baką!

ale ja to biorę na siebie"!

Po sali rozszedł się szmer podziwu!

Oooo!

Ale gantleman!!

Ale mężczyzna!

To jest prawdziwy mąż!