Rosja carska poszła na wojnę z Japonią a Tusk POzwala swym gibonom POrechotać i proponuje gospodarce gabonoobligacje !

Niby metoda prostacka ale Tusk ja stosuje niezmiennie od miesięcy aby odwrócić uwagę tej mało zorientowanej części opinii publicznej od spraw najważniejszej. To fakt, że niestety Polacy w swej masie to frajerska, naiwna gawiedż a do tego okraszona ogłupionymi lemingami!, co jak skwarki tkwią w okołotuskowym elektoracie.
Onegdaj car nawet zaryzykował idiotyczną, bezsensowną wojnę z odległą Japonią aby odwrócić uwagę od wewnętrznych problemów i wyzwolić patriotyzm ludu rosyjskiego przeciw wspólnemu wrogowi.
Tusk też cały czas kluczy, zamiast reform służby zdrowia, zamiast autostrad, zamiast sensownej polityki zagranicznej co rusz POdrzuca gawiedzi tematy zastępcze.
A to Erica, a to rzekome euroobligacje a to eutanazja.
Niby czytelne, prymitywne ale skuteczne!
Na dodatek co rusz wypuszcza swe gibony; palikoty, niesiołowskie, nowaki czy schetyny a ci
unosząc ogony POkazują nie mniej ni więcej tylko to ca maja jedynego czyli gołą d...!
A towarzyszy temu rechot! I to jaki!
W Funduszu Pracy zabraknie w tym roku środków więc z czego niby premier pokryje wydatki na spłatę zagrożonych kredytów hipotecznych.
Ale to nic, skoro ważniejsze jest dla partii to co demonstruje jeden z gibonów PO!
Rechoczą sobie gibony, pokazując gołe zadki przed usłużnymi walterowskimi kamerami a premier wymyśla nowe zagrożenie, euroobligacje! Po co? aby postraszyć społeczeństwo co to nam zagraża z powodu tego, że poprzedni rząd nie zapałał miłością do wspólnej waluty!
I co? Wraca z Brukseli i już nie ma grożby euroobligacji!
Okazuje się, że czołowi politycy partii miłości i postępu będą emitować gabonoobligacje
z gibonem zamiast znaku wodnego!
I tak oto od wygłupu jednego gibona do rechotu drugiego a trzeci jak już wspomniałem pokazuje gołą de!
Czy można tak rządzić krajem?
Oczywiście, że można!
A sprawy zasadnicze leżą!
Tzw mapa drogowa,wejście do strefy euro do końca czerwca b.r. to oczywiste mrzonki Tuska i jego totumfackiego Vincentego
Nikt poza nimi już w to nie wierzy! Czynników ryzyka jest zbyt wiele aby to było realne.
Prócz tego są problemy natury technicznej, parytet. Niby można by go ustalić administracyjnie ale wtedy spekulanci dosłownie mogą roznieść złotówkę, która wypadnie z korytarza ERM2.
Zyski polskich spółek szczególnie tych małych zmalały w IV kw. ub. roku.To samo wielkie i banki. To nie tylko toksyczne instrumenty o tym zadecydowały ale i ograniczony dostęp do kredytów. Niemal 60 % firm z sWig 80 miały stratę w IVkw.
A co na to rząd? Jakie ma instrumenty? Co proponuje?
A rząd ...NIC!
A właściwie nie!, Rząd Donalda Tuska ma gabonoobligacje!
pzdr
p.s. Ilość czasu jaką premier i jego ekipa przeznacza na zagrywki PR dowodzi chyba tego, że oni zupełnie się zatracili się i pogubili w tym wszystkim i chyba już nie można mieć złudzeń, że dla nich Gabon, Steinbach i euroobligacje to jedno i to samo!