SKANDAL! panie dziejku, skandal!

SKANDAL!
Co ten kaczor faszysta wyprawia?
JAK NIE MILCZY ZŁOWROGO, TO COŚ KNUJE W TAJEMNICY.
To skrytykuje rząd umiłowny i słusznego cudotwórcę za nieróbstwo, to burzy miłość platoniczną Donalda do misia z Kremla, a to woskiem brudzi trotuar przy Krakowskim Przedmieściu czym spędza sen z powiek wspaniałej pani Hani.
Jak tak dalej pójdzie to wykupi razem z tymi ciemnymi moherami wszystkie gromnice w IIIRP i to dopiero będzie problem wagi europejskiej, a być może nawet światowej.
I jak ta nowoczesna III RP będzie wyglądała, hę?
Czas najwyższy, by Lis zaczął pytać - co z tym woskiem?
Na domiar złego zachciało mu się wpis na blogu w S24 umieszczać.

http://jaroslawkaczynski.salon24.pl/Nowoczesny patriotyzm gospodarczy

Tego już za wiele!
Nieważna treść wpisu, nieważne zainteresowanie - 1447 komentarzy i odsłon: 89109.
Ważne, że miał czelność.
Jakim prawem?
Ten archaiczny typek bez konta i prawa jazdy oraz bez żony, którą lałby regularnie w mordę jak czyni to wielu przykładnych żonkosiów i dżentelmenów w III RP.
Kto go do tego upoważnił?
Jakim prawem splamił blogosferę swoimi buciorami z he, he, he ... urwaną sznurówką?
Może Alika jeszcze przyprowadzi?
Czy pytał o zgodę salon III RP?

Larum grają, panie dziejku.
Cyngle włosy z łbów drą, bo nie wiedzą czy śmiać się czy płakać ze złości.
Jedna pani z Polsatu to nawet pytała, czy na Fejsie też Kaczyński będzie.
Pewnie wpisze się do grona - "lubię to, ale inaczej".
Zdążyli go już wyśmiać i Marek Migalski, nosiciel biustonoszy damskich i Janusz Palikot vel swiński ryj. Obaj na swoich blogach.

- "Że nie potrafi on pisać nawet na maszynie, że w życiu nie obsługiwał komputera, że nigdy nie serfował samodzielnie w necie, że nie ma bladego pojęcia co to portal czy link – wszytko to nie ma znaczenia. Wklejony przez jakiegoś tekst (czuję tu rączkę Czarneckiego lub Hoffmana - podobno ostatnich już intelektualistów, którzy pozostali przy prezesie) tak zachwycił jego wyborców, że już od dziś będą mogli krzyczeć na wszystkich, którzy nie podzielają ich zachwytu nad prezesem, że chyba już teraz widać jak nowoczesnym i coolerskim kolesiem jest pan Jarosław. Ich sprawa, ich wiara, ich fanatyzm. Nic mi do tego" - pisze Marek Migalski.

- "Udawanie blogera będzie tylko kolejną odsłoną mimikry uprawianej przez Jarosława Kaczyńskiego od wielu lat. Wiem, co mówię – sam brałem udział w jednej z takich operacji. Ale ja nie będę udawał, że tak nie było. Bo jestem prawdziwym blogerem, a nie jego żałosną podróbką" - pisze Marek Migalski.

Ha, ha, ha ..... Migalski, prawdziwy bloger.
Koń by się uśmiał.
Przecież wpisy tego gostka to nienawistna nawalanka na kaczora, pełna inwektyw i pomówień / chyba lekcje brał u pewnej Renatki spod Smoczej Jamy / albo takie tam bzdety o dupie i staniku Maryni.

Kubeł pomyj wylał niezawodny Januszek zarówno nA swoim blogu jak i do sitek, które cyngle mu podstawiali.

- " Najpierw Kaczyński wyrzucał działaczy na lewo i prawo, aż mu się tak pogorszyło, że chłop (He, He) zaczął bloga pisać - co równie prawdziwe jak ideowość Napieralskiego, pracowitość Tuska i bezinteresowność Pawlaka - a teraz PO wyrzuca i jak zwykle chce pobić PiS, więc wyrzuca całymi setkami" - napisał Janusz Palikot w ostatnich słowach odnosząc się do czyszczenia szeregów działaczy w partii rządzącej, o czym donosiły ostatnio media." -

Zaskowyczała też Liszcz w loży szyderców ze zgromadzonym tam oprawcami.
Nie, nie było mowy o treści i wartości wpisu, ale o samym czynie, oczywiście niegodnym, niemal antypaństwowym.
I tak dobrze, że nie orzekli, że tym wpisem JK niszczy jakże cudowną, na naszych oczach pączkującą miłość Putina do Tuska.

SKANDAL! panie dziejku, skandal!
Prezes staje się medialny.
Nie! nie dopuścimy do tego!
Po naszym trupie, panie dziejku!
Rękę podniesioną raz na S24 trzeba uciąć.
Wszystkie łapy na pokład!
SKANDAL!