Poczytaj .......
„Poczytaj mi mamo”.
Każdy chyba pamięta tę słynną serię. Rozpoczęta w 1951 roku pozwoliła na bezbłędne do dziś rozpoznawanie twórczości tak wybitnych autorów dla dzieci jak Helena Bechlerowa, Joanna Papuzińska, Danuta Wawiłow, Marek Nejman, a obok nich ilustratorów najwyższej rangi - Elżbiety Gaudasińskiej, Zbigniewa Rychlickiego, Zdzisława Witwickiego, Edwarda Lutczyna.
A co nam zostało z tamtych lat?
W listopadzie 2010 r. Pracownia Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej we współpracy z TNS OBOP przeprowadziła kolejne badanie społecznego zasięgu książki w Polsce. Sondaż zrealizowano na losowej, reprezentatywnej próbie mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej.
Oto wyniki:
56% Polaków wcale nie czyta.
44% Polaków miało do czynienia z książką (przy czym książkę zdefiniowano w tym badaniu szeroko – włączając do tej kategorii albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki, a także książki w formie elektronicznej.)- we Francji 69%, w Czechach 83%
12% Polaków czyta min 6 książek rocznie.
Przyjmując, że rzeczywistymi czytelnikami są ci, którzy czytali przynajmniej sześć książek w ciągu roku, należy stwierdzić, że kategoria ta jest od kilku lat stosunkowo stabilna (ok. 12 proc). Dla porównania, wskaźnik ten we Francji kształtuje się na poziomie 35 proc.” - zauważają specjaliści z Biblioteki Narodowej.
46% Polaków w ciągu ostatniego miesiąca nie czytało tekstu dłuzszego niż 3 strony.
25 % Polaków z wykształceniem wyższym nie miało kontaktu z żadną książką w ciągu roku.
20 % nie czytało w ciągu ostatniego miesiąca żadnego tekstu dłuższego niż trzy strony
33 % internautów czyta jedynie krótsze teksty
Mieszkańcy miast czytają więcej niż osoby mieszkające na wsi, a im większe miasto, tym większy odsetek osób przyznających się do lektury. Czytelnictwo jest też odwrotnie proporcjonalnie do wieku – im młodszy respondent, tym częściej okazuje się czytelnikiem, co należy tłumaczyć przede wszystkim okolicznościami związanymi z nauką w szkole.
O ZGROZO chciałoby się krzyknąć.
Dlatego mamy w Polsce to, co mamy.
- Książki – to okno na świat, to promień słońca, który rozświeca ciemne noce, to najlepszy doradca we wszystkich sprawach - Stanisław Lem
- Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta.- Stanisław Lem
Z prowadzonych badań wynika, że za pomocą książki nie możemy dokonywać radykalnych zmian ludzkich poglądów i przekonań. Na przeszkodzie stoi tu m.in. tzw. mechanizm selektywności odbioru, polegający na opuszczaniu, niedostrzeganiu treści niezgodnych z przekonaniami czytającego, a wychwytywaniu tych, które te przekonania potwierdzają i wspierają. Dlatego książka jest narzędziem odpowiednim raczej do umacniania posiadanych przez jednostkę przekonań pożądanych niż do radykalnej zmiany szkodliwych. Na zmianę poglądów i decyzji życiowych człowieka książka może mieć wpływ wówczas, gdy on sam nie jest zdecydowany stanowczo opowiadać się po jakiejś stronie. Książka czy prasa mogą kształtować poglądy w dziedzinach nieznanych, z którymi jednostka styka się po raz pierwszy i w których nie ma wyrobionego zdania.
Dlatego książkę można postawić w rzędzie środków wychowawczych, które szczególnie predestynowane są do oddziaływania na jednostki poznające świat, kształtujące się zapatrywania, a więc na młode pokolenie.
Wynika stąd także, że książka umiejętnie dobrana ma szansę wzmacniać to, co w człowieku najlepsze, stać się ważnym elementem samorozwoju człowieka. Pozwala ona na wydobycie maksimum z ludzkich możliwości, dyspozycji i zdolności, jeśli zaistnieje współbrzmienie między ich treścią a potrzebami odbiorcy.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/05_137/foto/03a.jpg&imgrefurl=http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/05_137/03.htm&h=358&w=270&sz=28&tbnid=6Ht3toodqcW9FM:&tbnh=121&tbnw=91&prev=/images%3Fq%3DKsi%25C4%2585%25C5%25BCki&zoom=1&q=Ksi%C4%85%C5%BCki&hl=pl&usg=__KMdS6-CeVgNXk-WsEhoEmqNVAP4=&sa=X&ei=gu5bTZG8H4jrOdKuwcAL&ved=0CDUQ9QEwAzgK
http://www.rp.pl/artykul/563410.html
http://czytelnia.onet.pl/0,2252607,0,0,0,ogloszenie_danych_dotyczacych_czytelnictwa_w_polsce,wiadomosci.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1974 odsłony
Komentarze
@kryska
16 Lutego, 2011 - 18:31
Następny bardzo wartościowy "wrzut" twojego autorstwa.
Bardzo dziękuję.
APELUJĘ:
Czytajcie !!!
Czytajcie dzieciom i wnukom, to może byćt tylko 10 - 15 minut na dobranoc, na miłość boską ... czytajcie.
Nie wyobrażam sobie by mój maluch nigdy nie poznał świeżego zapachu druku, kolorowych obrazków w książkach z bajkami ...
Przyszłośc w której wzystką wiedzę otrzymujemy z TV, IPOD, itp nie jest dla mnie taką, w której chciałbym żyć.
W tym miejscu chciałbym podziękować "bez kropki" za polecenie kilku książek.
"kropko" Anna Solidarność w 2/3 przeczytana ... rzuca na kolana ...
Pozdrawiam
acha, no i oczywiście "dycha"
@Autor
16 Lutego, 2011 - 18:45
Aż się nie chce wierzyć,-ciekawe jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy?.
Pozdrawiam
Jerzy
Z tego nasuwa się jeden wniosek.
16 Lutego, 2011 - 21:06
Skoro większość nie czyta, to należy przemawiać do społeczeństwa przed wyborami parlamentarnymi komiksami!
Donaldinio opróżni twoją lodówkę!
PS. To co się dzieje jest naprawdę mało śmieszne. Ech!
Pozdrawiam
____________________________
Prawda ma w sobie znamię trwania i wychodzenia na światło dzienne, nawet gdyby starano się ją skrupulatnie i planowo ukrywać. Kłamstwo zawsze kona szybką śmiercią.- Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko
Skoro większość nie czyta,
16 Lutego, 2011 - 21:14
ich tak samo czytanie jak i myślenie boli
pzdr
@Chris-Nie ma sprawy:) Cieszę się, że lektura Ci "przypasowała".
17 Lutego, 2011 - 09:05
Dzięki za miłe słowa.
Ukłony.
kryska, to smutna prawda,
17 Lutego, 2011 - 19:42
ale mnie się wydaje, że to nasze czasy winne, dostęp dzieci do telewizji,które od małego patrzą i oglądają kolorowy ekran,nawet wtedy spokojnie jedzą, potem trochę starsze zasiadają do komputerów, czytają tylko narzucone lektury, lub streszczenie ich w internecie, przestają czyta i widac mały zasób słownictwa, przez czytanie byli by bardziej wygadani i robili by mniej błędów ortograficznych.To co tu piszę wiem moje dzieci to era bibliotek czytania lektur i połykania książek, natomiast wnuk to dziecko komputerowe i internetu, cho czasem tez czyta..........10
Marika