Odeszła. Jedna z najdzielniejszych, żołnierz Polskiego Państwa Podziemnego "Zo".Ś.p. Pani Generał Elzbieta Zawacka

Obrazek użytkownika antysalon
Historia

Typowy przedwojenny rocznik. Kobieta nietuzinkowa.
Człowiek wychowany, wykształcony w II RP na czasy trudne!
Przygotowana na sytuacje ekstremalne.

W Toruniu zmarła po długiej chorobie prof. gen. Elżbieta Zawacka, "Zo" - wybitna działaczka niepodległościowa, jedyna kobieta wśród cichociemnych podczas II wojny światowej.
Elżbieta Zawacka miała 99 lat, 20 marca skończyłaby 100.

Prof. Elżbieta Zawacka była drugą - po Marii Wittek - kobietą w polskiej armii ze stopniem generała. 13 czerwca 2006 r. w Ratuszu Staromiejskim odebrała akt nadania przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego stopnia generała brygady.

Urodziła się 19 marca 1909 r. w Toruniu. Studiowała matematykę na Uniwersytecie Poznańskim. Po ukończeniu studiów pracowała jako nauczycielka. W 1930 r. zaangażowała się w działalność Przysposobienia Wojskowego Kobiet, będąc najpierw instruktorką, a później komendantką w Regionie Śląskim.

We wrześniu 1939 r. była żołnierzem Kobiecego Batalionu Pomocniczej Służby Kobiet, walczyła w obronie Lwowa. Później pod pseudonimem "Zelma" działała w konspiracji na Śląsku - w Służbie Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej.

Po koniec 1940 r. Zawacka została przeniesiona do Warszawy w charakterze kurierki. Działając pod pseudonimem "Zo", stała się prawdziwą legendą Armii Krajowej. Przeszło sto razy przekraczała granice, przenosząc na Zachód wiadomości i meldunki.

Jej najsłynniejsza misja, trwająca od lutego do maja 1943 r., wiodła przez Niemcy, Francję, Andorę, Hiszpanię i Gibraltar do Anglii. W Londynie zdała gen. Władysławowi Sikorskiemu relację z sytuacji w okupowanym kraju.

Niebieskooka , przystojna blondynka świetnie mówiąca po niemiecku.
Wyposażona w doskonale podrobione, przez specjalną legalizacyjna komórkę Polskiego Państwa Podziemnego dokumenty poruszała się swobodnie po terenach Rzeszy niemieckiej jak i obszarów okupowanych.

"Zo" do Polski wróciła w nocy z 9 na 10 września 1943 r. samolotem i lądowała na spadochronie, zyskując sławę jedynej cichociemnej.

W czasie konspiracyjnej pracy "Zo" wielokrotnie unikała aresztowania. M. in. pod Warszawą wyskoczyła w biegu z pociągu, aby nie dać się złapać gestapowcom, którzy śledzili ją od Krakowa.

Zawacka zajmowała się też szkoleniem kurierów. Była zastępcą szefa "Zagrody" - Działu Łączności Zagranicznej Oddziału V Sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej. W czasie powstania pracowała w szefostwie Wojskowej Służby Kobiet KG AK.

Konspiracyjną działalność prowadziła również po upadku powstania warszawskiego. Z Krakowa kierowała szlakami zachodnimi, prowadzącymi do bazy w Szwajcarii.

- Uchodziła za człowieka ostrego i wymagającego od innych, ale najbardziej od samej siebie. Jej oddanie służbie graniczyło z fanatyzmem - wspominał Zawacką po latach Jan Nowak Jeziorański.

Po zakończeniu wojny ukończyła studium pedagogiki społecznej. W latach 1946-48 była inspektorką w Państwowym Urzędzie Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, a później była nauczycielką w Łodzi, Toruniu i Olsztynie.

W 1951 r. została fałszywie oskarżona o szpiegostwo i skazana na 10 lat więzienia, ale wyszła na wolność w 1955 r.

Później Zawacka powróciła do pracy w szkole w Sierpcu i Toruniu. Po uzyskaniu w 1965 r. doktoratu nauk humanistycznych pracowała jako adiunkt, a od habilitacji w 1972 r. - jako docent andragoniki Uniwersytetu Gdańskiego.

W 1975 r. wróciła do rodzinnego Torunia, gdzie podjęła pracę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika jako kierownik Zakładu Andragoniki. Na uczelni pracowała do czasu likwidacji zakładu w 1978 r. W 1995 r. została profesorem nauk humanistycznych.

W latach osiemdziesiątych związała się ze środowiskiem "Solidarności", zakładając koło kombatantów AK przy Komisji Krajowej. Działała w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim i współtworzyła Światowy Związek Żołnierzy AK.

Od lat sześćdziesiątych gromadziła materiały do dziejów Armii Krajowej. W 1990 r. doprowadziła do powołania Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej w Toruniu. Fundacja gromadzi dokumenty i relacje, a także organizuje konferencje, zjazdy naukowe i wydaje publikacje dokumentujące udział Pomorza w walce o niepodległość oraz dzieje wojennej służby kobiet.

Pani generał Elżbieta Zawacka została odznaczona Krzyżem Virtuti Militari i pięciokrotnie Krzyżem Walecznych. W 1995 r. otrzymała Order Orła Białego. W 2006 r. - została mianowana generałem brygady (od 1944 r. była majorem, od 1990 r. - podpułkownikiem, a od 1996 r. - pułkownikiem). Od 1992 r. jest honorowym obywatelem Torunia.
Mieszkała skromnie w bloku, otoczona wielkim szacunkiem sąsiadów jak i władz miasta Torunia, które szykowały na jej 100 urodziny specjalną okolicznościową imprezę pod jej oknami na osiedlu gdzie mieszkała, gdyż Pani generał prawie nie opuszczała mieszkania z powodu stanu zdrowia.
Zawsze skromna, do końca zapracowana.
Taką JĄ zapamiętali ci , którzy mieli możliwość być przy Niej trochę bliżej!
Typowy człowiek II RP.
pozdr

Brak głosów

Komentarze

Czy jest jakaś bibliografia na Jej temat?

Dzięki za przybliżenie życiorysu E.Zawackiej. Starczyłby na kilka osób, a nie na jedną drobną kobietę.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#10736