8 kul w piersi Stefana

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Słyszałem oczywiście, jak to opatrzność uchroniła najlepszego ze swych podopiecznych, co to mu już 8 kul w pierś leciało, ale się ponownie narodził, tylko mu mróz po plecach przeszedł, czy jakoś tak, streszczam z pamięci wypowiedź Wicemarszałka Sejmu, ale co innego gdzieś tam usłyszeć , a co innego na własne oczy zobaczyć, jak Szalony Stefan odgrywa ta swoją, chyba najżałośniejszą z dotychczasowych, a i najbardziej nikczemną i podłą, komedię przed wszystkimi możliwymi kamerami, jakie były w zasięgu rażenia szaleńca ( nie mam tu na myśli Ryszarda C., żeby była jasność).

Obejrzałem sobie, mianowicie migawkę w Antysalonie i pomyślałem, że nie mogę nie napisać czegoś na ten temat- nie po to jest światło, by pod korcem stało!

Pokazali Szalonego Stefka jedynie górną ćwiartkę, więc nie widziałem, czy tańczył swój bezwiedny, niekontrolowany River Dance ( jak pokazują nogi, to widać, jak go rozpiera jakaś straszna siła od środka, tupie i macha nogami, stepuje, niczym solista z „Lord of the Dance”, jak to nie jest znamię trawiącej go choroby, to nie wiem, co takim znamieniem będzie), więc efekt komiczny był mniejszy, jedynie te rozbiegane oczy szaleńca zostały.

Trzeba wyjątkowej hucpy, wyjątkowej bezczelności, żeby w przeddzień pogrzebu zamordowanego Marka Rosiaka odstawiać tak prostacki numer. W Wyborczej, jak mają pojechać po bandzie , wysyłają jednego z dwóch cyngli, którzy maja odłączony obwód wyczucia obciachu i w związku z tym którzy napiszą absolutnie wszystko- Kuczyńskiego, albo Mazowieckiego. W PO też mieli takich dwóch, P… kota oraz Niesiołowskiego, co to byli zdolni powiedzieć absolutnie wszystko i się przy tym nie zaczerwienić ze wstydu. P..kot z wyrachowania, Niesiołowski , bo jest zaślepiony nienawiścią i niepohamowanym pragnieniem zemsty za nie przyjęcie go do PiS w swoim czasie.

Teraz P..kot został oddelegowany do innych odpowiedzialnych zadań, konkretnie do stworzenia koncesjonowanej opozycji po lewej stronie

 

( kiepsko mu idzie, nawiasem mówiąc, skończyło się pompowanie w TVN, jednak Partia Matka bliższa towarzyszom niezależnym redaktorom), zatem wszystkie inwektywy musi miotać na PiS sam Szalony Stefek osobiście. No, w sumie nie ma problemu, po pierwsze lubi, po drugie i tak nic innego do roboty nie ma. Po to go w tym PO najęli.

Ale, do rzeczy, bo może ktoś nie wie, o co chodzi. Chociaż Szalony Stefan zaliczył tyle wywiadów, że chyba to niemożliwe. Otóż po morderstwie Stefek przeczytał jakiegoś maila, który uznał za takie dlań zagrożenie, ze dostał ochronę BORu, po chwili, jak się wydaje, zreflektował się, że to jakby trochę śmieszne, więc ZONK!!- już po zaledwie tygodniu zastanawiania się „przypomniało się”, że morderca był widziany w jego biurze . Nie wiadomo, przyszedł pogadać, jak wariat z wariatem, przyszedł po namaszczenie i podładowanie morale, po naboje, po instrukcje, można długo gdybać, nie wiadomo. W końcu, może przyszedł właśnie po adres do PiSu, bo zapomniał?

Ale Stefek wymyślił sobie, zgodnie z powiedzeniem „strach ma wielkie oczy”, że przyszedł go zabić. Już w młodości wykazywał się ponadprzeciętną odwagą, jak sypał w pierwszym przesłuchaniu wszystkich kolegów plus osobistą narzeczoną, więc nic dziwnego, że i teraz plastycznie i w 3D stanęła mu w oczach salwa 8 naboi przeszywająca mu piersi – wizzzg, wizzzg, wizzzg!!!

Jak przyszło jednak do bliższych wyjaśnień ( swoja drogą, co za bezczelność dziennikarzy, niechybnie pisowskich, tak nikczemnie i jątrząco sprawdzać słowa najlepszego syna umęczonej Ojczyzny!), to zaczęło się robić dziwnie. Stefek usłyszał od jakiejś pani, ta pani zaś od portiera, zatem reporterzy Telewizji Polskiej jak i telewizji TVN zaprezentowali nagrania z rozmowy z portierem pilnującym łódzkiego biura Platformy. To ten portier miał widzieć w tragiczny dzień Ryszarda C. który miał dopytywać o Niesiołowskiego, a potem o adres biura PiS. Wniosek suflowany przez polityka Platformy brzmiał: ja miałem być pierwszą ofiarą, mnie nie było, więc zabójca wybrał biuro PiS. A tu portier mówi, ze nie pamięta, żeby był w biurze Ryszard C. Przychodzi dużo ludzi. Był jakiś człowiek, ale nie pytał o biuro PiS.

No i tu mamy, drogi Watsonie, kilka możliwości:

a/ Pan Niesiołowski ma tak zszarpane nerwy, że najlżejszy szmer powoduje u niego atak histerii i zimny pot spływający po plecach, słyszy głosy, widzi w snach Ryszarda C. a częściej Jarosława Kaczyńskiego ze słynnym pistolecikiem, budzi się z krzykiem , wówczas istotnie potrzebuje opieki, ale raczej nie BORu, ale pielęgniarzy.

b/ Pan Niesiołowski jest herosem o stalowych nerwach, ale za to jest bezczelnym, cynicznym kłamcą, cynglem wykonującym zlecenia macherów od propagandy Donalda Tuska, wówczas również BOR jest zbędny, wystarczy jeden funkcjonariusz, by go doprowadził na przesłuchanie.

c/ Pan Niesiołowski jest krypto- pisowcem, kretem Jarosława w PO, zainstalowanym wielkim kosztem ( ale opłaciło się) , niczym Stirlitz, kilka lat temu w celu kompromitowania PO , co podejrzewałem już wcześniej i nawet pisałem o tym w kwietniu, czy maju, jeśli mnie pamięć nie myli. Wówczas, jako członkowi PiS jak najbardziej przyda się ochrona, bo na tym „samotnym szaleńcu” kampania miłości PO nie poprzestanie, jak sądzę, a, jako cennemu kretowi, Jarosław powinien dodatkowo przydzielić patrol stoczniowców, czy górników z Solidarności Walczącej. To byłby widok, Stefek jedzie na wywiad do TVN , za nim i przed nim borowiki, za nimi stoczniowcy w kaskach, a za nimi, dla większej pewności, z dwóch obrońców Krzyża….. Chociaż on tam chyba nie jeździ, za często tam występuje, on tam raczej kwateruje w składziku środków czystości! No i w gmachu TVN, gdzie spędza większość czasu, jest bezpieczny, tam sami swoi, sprawdzeni jeszcze przez służby wojskowe przed ( nikczemnym, jątrzącym i dzielącym Polaków, oczywiście) rozwiązaniem.

Panie Niesiołowski, proszę sobie wybrać, która wersja Panu bardziej pasuje.

Aha, jak czytam , komedii ciąg dalszy, Stefek brnie dalej, wersja z portierem nie wypaliła ( portier po prostu nie dorósł, nie zrozumiał mądrości etapu) , za to „przypomniał sobie” o złowrogiej wizycie brat Czumy.

To be continued….

http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

A portier może jest zwyczajnie uczciwy i nie dał się wmanewrować.
Stefanowi POzostali więc świadkowie rozpaczliwo-obrzydliwi;
brat Czumy i dyrektor biura ze swym slubnym.
Obrzydliwość.

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#100246

Coś mi się widzi że stefek to Twój szczególny ulubieniec. Swoją drogą POwinni mu POstawić POmnik,najlepjej na krakowskim,subito.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#100269

Kilka słów prawdy o Załganym Stefanie i o Czumie co też kłamać nie umie. Słowem draństwo Staruchów opętanych do tego stopnia nienawiścią, że łżą jak z nut . 

Vote up!
0
Vote down!
0

miro

#100288

taki sam!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#100296

Piszę tu o Benedykcie, aktualnym kapciowym Stefka. Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

miro

#100303

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#100367

do punktu c)kilku błaznów na początek orszaku. Jak cyrk, to cyrk! Niech się gawiedź bawi na całego. A przy okazji może i sam delikwent jadący na wywiad do TVNu uspokoiłby się trochę i później nie wierzgał pod stołem nogami kazaczoka.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#100346

Seawolfiku! Jednym słowem zielona gęś zdechła ale "Teatrzyk "Muszka owocówka" przedstawia"....

Zaciemniona scena. Na środku, w kręgu światła krzesło i w artystycznym nieładzie siedzący Niesioł, obmacywujący się po cielsku i co chwila spoglądający na obmacującą marszałkowską prawicę:
- Och, jak mnie pierś boli. Może tu mnie trafił?
..............
- Sucho i czysto ale dlaczego boli mnie łopatka?
(obmacuje łopatkę)
- Hmmm... Czysto!
(znów obmacywanie, tym razem w okolicach rozporka)
- Hmmmm... i tu czysto i sucho i śpi niesiołek mój kochany. Choleeera!
(obmacywanie tym razem w tylnej części spodni)
- O Jezu! A jednak mnie trafił! Hmmmm... ale czemu ta krew tak śmierdzi??? Qrwa mać! Właśnie się zesrałem?!

KURTYNA

Pozdrawiam.

contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#100408

100/100 Szanowna Pani :-))))
Okowita

Vote up!
0
Vote down!
0

Okowita

#100509

Niesiołowski po prostu jak każdy agent , nadal wierny jest swojemu oficerowi prowadzącemu.
Cóż, służba nie drużba.....

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#100456

Skoro wierzy w bożą opaczność, która czuwała nad nim (a nie nad chorymi z nienawiści pisowskimi zaplutymi karłami).

Vote up!
0
Vote down!
0
#100684