Obiecanki, cacanki, głupiemu radość
Ktoś na Niepoprawni pl sięgnął do wierszyka znanego już dobrze z czasów szczepień przeciwko covidowi. Tym razem pokazał go na transparencie jakiejś demonstracji. Slogan brzmi: „Spij narodzie zniewolony, śpij snem głupiego, Jak już się obudzisz nie będzie niczego”
Kampania prezydencka zawiera potężną dawkę takiego środka usypiającego. Serwują go różni pretendenci do prezydenckiego fotela i ich faktotzy. N. p. niejaki pan Joński, który wespół z Szczerbą, raz podnoszą karzącą rękę „demokracji walczącej”, by wsadzić za kratki wszystkich, którzy budowali Polskę wbrew zamysłom pani von der Leyen, lewaków, piewców nieładu sodomskiego i Ładu Zielonego, to znowu w mętny sposób proponuje nagle zdrowy rozsądek we wspieraniu gospodarki unijnej, klepie frazesy mające ludzi przekonać, że koalicja Tuska walczy w Parlamencie Europejskim o „rozsądne” reformy. Oczywiście pomija to, że zanim Trump został prezydentem USA przedstawiciele Tuska w PE, on sam i jego reżim byli za Zielonym Ładem, za paktem migracyjnym, relokacją, za liberalizacją prawa aborcyjnego. A Trzaskowski powiedział przecież: jeżeli zostanę prezydentem,[podpiszę] ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne. A jeżeli trzeba będzie, to sam wystąpię z taką inicjatywą, dlatego, że to kobieta powinna decydować o swoim życiu i o swoim zdrowiu. Trudno założyć, by zastępca Tuska był przeciw temu, co ze szkołą i oświatą robi Nowacka postawiona na tym stanowisku właśnie po to, by rosnące pokolenie Polaków tak zdeprawować, by nie było ono w stanie odróżnić dobra od występku. W tym przypadku zresztą Nowacka nie wymyśliła nic oryginalnego, gdyż światowa lewizna przejęła tylko ideę wychowawczą wypracowaną w hitlerowskich Niemczech i w Sowietach. PO idzie do wyborów ręka z rękę ze „zdrowym rozsądkiem” à la Jaś Kapela autor książki "Warszawa wciąga. Tu byłem, tu ćpałem, tu piłem", którą – jak przyznał – napisał pod wpływem narkotyków. „Wielokrotnie naśmiewał się z polskości i znieważał papieża św. Jana Pawła II. Po tym, jak zyskał dużą rozpoznawalność, zaczął walczyć na freak fightowych galach”. Otóż tenże otrzymał „stypendium od ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego” „na pisanie piosenek, musicalu o historii zakazania aborcji w Polsce”. PO, zatem i Trzaskowski przy pomocy Nowackiej wprowadzić chcą do szkół swego rodzaju propedeutykę praktyk, jakie dziś lansuje – niestety także lewacka WHO – a które mają wytworzyć nawyki umożliwiające nadużycia seksualne wszelkiego rodzaju już od lat najwcześniejszych, kiedy dziecko nie jest jeszcze świadome dewiacji, jakie w ślad za tym idą. Wszyscy kandydaci na prezydenta, a więc i Trzaskowski, jeśli mają na względzie dobro dziecka, winni wobec tych dewiacji zająć stanowisko. Ale nie zdziwiłbym się, widząc Trzaskowskiego na Jasnej Górze, podobnie nie dziwi Tusk, czyniący ze siebie pioniera walki z nienawiścią, nią się na każdym kroku posługując. Ta „ściema”, o której mówił Wieczorek, to nie tylko kłamliwa obietnica akademika za złotówkę, ale całość obietnic Tuska i propagandy wyborczej Trzaskowskiego. Donald Trump uznaje tylko dwie płci, czyli zgodnie z naturą, w co człowiek nie powinien ingerować, bo nie on jest jej twórcą. Trzaskowski, który chełpliwie twierdzi że Ja jestem przekonany, że takie relacje [dobre] z Donaldem Trumpem bym nawiązał dosyć szybko, manifestuje swe stanowisko po stronie LGBT, na „marszach równości”, w Campusie Polska Przyszłości i gdzie tylko może. Reżim Tuska dopuszcza do działania i istnienia takich gremiów, jak „Parlamentarny Zespół do spraw Równouprawnienia Społeczności LGBT+ to ciało, którego przewoniczącą jest Anna Maria Żukowska z Lewicy. Jej wiceprzewodniczącymi są: Marcin Józefaciuk (KO), Jolanta Niezgodzka (KO) oraz Wioleta Tomczak (Polska 2050)”. Wiadomo, kim są te osoby. Jeśli dodamy do tego specjalne ministerstwo do spraw równości, które samo w sobie jest już emanacją głupoty i zaczadzenia spaczoną seksualnością, a w dodatku kieruje nim pani Kotula, obecnie znana z osiągnięć naukowych, po które sięga dziś sporo osób mających więcej ambicji niż możliwości, to dewiacja w stanie, w jakim jest obecnie Polska, powinna jednak niepokoić.
„Podczas, gdy w Polsce rząd Donalda Tuska forsuje kolejne genderowe rewolucje, Donald Trump, amerykański prezydent w swoim inauguracyjnym przemówieniu zapowiedział powrót do normalności”.
W tym jest cały problem. I Trzaskowski i prawdopodobnie wielu „genderowskich” kandydatów do prezydentury zechcą zapewne kłamliwie zapewniać, że nie wloką się w ogonie za „europejskimi” budowniczymi ładu opartego na laissez faire w dziedzinie seksu i natury ludzkiej, byle nie tak jak ta natura nakazuje. Trzeba będzie znowu udawać, kłamać, obiecywać złote góry, wymazywać, co się kiedyś powiedziało i napisało. I na tym będzie polegała także kampania Trzaskowskiego, który nie na tyle jest przywiązany do jasnych poglądów, że łatwo mu to przyjdzie. I dlatego konieczne jest pytanie: skąd bierze się przewaga Trzaskowskiego w sondażach? Czy ze „snu głupiego”, który dopiero przecierając oczy, widzi w jakich nieczystościach leży? Czy może jest tak: że byle babci na przekór? Uważaj, bo „Jak już się obudzisz nie będzie niczego”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 332 odsłony
Komentarze
marionetka...
24 Stycznia, 2025 - 21:22
Rafał Trzaskowski w swoich wystąpieniach przedwyborczych przypomina marionetkę sterowaną przez D.Tuska, której zerwał się sznurek od lewej ręki i dlatego stała się ona prawicowa, ale bez obaw, jak już będzie po wyborach to szybko ten sznurek naprawią i znowu będzie miał jak dotychczas dwie lewe, co wyraźnie widać po jego pracy jako prezydenta m. Warszawy i jego osiągnięciach a raczej ich braku:
Jak poznać kiedy D. Tusk kłamie to już wszyscy wiedzą - gdy tylko otwiera usta;
a jak poznać, kiedy R. Trzaskowski nie kłamie? - gdy tylko je zamyka!
niezależny Poznań
tzw. lewica liberalna jest zwykłym politycznym bandytyzmem!
25 Stycznia, 2025 - 06:49
Załgani polityczni oszuści w rodzaju Tuska czy Trzaskowskiego posuną się do każdej oszustwa i każdego łgarstwa, byleby tylko zdobyć i utrzymać władzę oraz totalnie zniszczyć przeciwników swoich mafijnych rządów sprawowanych wspólnie z przestępczą ruską agenturą, lewakami, lewackimi degeneratami, komuną czy bolszewi.
W USA lewaccy degeneraci pokazali jak wykorzystują załgane lewackie mass media do zbrodniczej lewackiej propagandy, a także jak wykorzystują zbrodniarzy oraz przestępców do terroryzowania całych miast i społeczeństwa.
Tragiczne pożary w Los Angeles pokazały, że lewaccy degeneraci mogą też doprowadzić do niewyobrażalnych tragedii i strat materiaalnych - bo publiczne pieniądze zamiast na straż pożarną i policję przekazują na załganą, bolszewicką propagandę genderową...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
gruszki na gruszy
25 Stycznia, 2025 - 17:41
Koalicja Tuska walczy tylko i wyłącznie o własny, wygodny byt i to przy pomocy frazesów produkowanych hurtowo przez unijnych ideologów w interesie neo-Grossdeutschland. Tuskowe marionetki głosują w Parlamencie Europejskim portfelem, bez zawracania sobie głowy konsekwencjami tego dla Polski. Takie pogardliwe nastwienie wobec spraw polskich jest rezultatem incestu ideologicznego wymuszanego na Polakach od 80 lat. Ta mentalność przekazywana jest z pokolenia na pokolenie jak jakaś dziedziczna choroba, ale traktowana jest jako stan normalny i powszechnie obowiązujący. Ryba też najlepiej czuje się w wodzie, chociaż tej wody nie widzi. Ale o czym tu więc gadać, jak nie ma o czym mówić?
Obecnie polityka coraz mniej polega na rozwiązywaniu problemów, a coraz bardziej na robieniu błyskotliwego, oszałamiającego wrażenia. Wyborcy pod takim wrażeniem nagle głupieją i w tym zachwycie na wyścigi wymieniają ziemię swoich ojców i praojców na zardzewiałe flinty, koraliki, świecidełka, lusterka, cukrową watę, baloniki na druciku, na motyle drewniane i na koniki bujane. Dopiero dwa pokolenia później, patrząc smętnym, zapijaczonym wzrokiem ponad ogrodzenie rezerewatu na otaczyjący ich świat, z goryczą przyznają: „... ale nas kur...a urządzili!”.
Przedstawiciele Tuska w PE byli za wszystkim, czego od nich wymagali ich niemieccy
koledzy po fachu. To wymaganie było dla kliki Tuska rozkazem raz na zawsze, a dla samych Niemców jedynie fakultatywne, co obecnie udowadniają wyrzucając tysiące egzotycznych gości na wieczne utrzymanie do Polski, których sami do siebie zaprosili. Podbnie też uruchamiją swoje kopalnie węgla, swoje elektrownie atomowe i hurtowo rekrutują fachowców w Polsce. Fit for 55 i Zielony Ład, to szulerskie podpuchy udekorowane unijnymi funduszami na KPO. Tak rozpoczęto kolejną demolkę polskiej gospodarki i wymuszenie ogromnego zadłużenia według sprawdzonego scenariusza z Grecji. Najpierw zadłużyć, by móc potem udzielać lichwiarskich pożyczek na odbudowę pod komisarycznym nadzorem UE.
Donal Trump zapowiedział powrót do normalności, co oznacza powrót do autentycznej tożsamości narodowej, wykształconej przez wieki i kultywowanej przez pokolenia. To warunek przetrwania narodów i ich rozwoju kulturowego i gospodarczego. Aby tego dokonać, należy najpierw zniszczyć źródła finansowania zgubnych ideologii i sztucznych trendów obyczajowych, szczególnie w sferze medialnej i edukacyjnej. Taki reset, powrót do korzeni jest możliwy wtedy, gdy geniuszom w Silicon Valley będzie się to opłacało, a na to się akutat zanosi. Ponadto Niemcy powinny ustawić się za USA, a nie przed Rosją i przed Chinami Ludowymi, co również jest możliwe, gdy zacznie im się to bardziej opłacać. W opłacalności każdego przedsięwzięcia kryje się nadzieja na jego trwałe powodzenie. Jak się będzie opłacało, to nam będzie się dobrze działo!
Polaris
28 Stycznia, 2025 - 08:18
Wewnętrznym wrogiem Europy są Niemcy.
ronin
@ Zygmunt Zieliński
27 Stycznia, 2025 - 10:42
Ta okupacyjna gangsterka Rzeczpospolitej, dopiero upadnie, jak Poskie Społeczeństwo masowo z taczkami pojawi się pod wszystkimi sądami, bo to tam jest od dekad "kukułcze jajo" zniewolenia. A, póżniej miliony do stolicy. Czyli strajk narodowy. Oni boją się, tylko masowego gniewu narodu.
ronin
To prawda, żaden reżim
28 Stycznia, 2025 - 16:24
To prawda, żaden reżim totalitarny nie może się obejść bez usłużnej sobie legislatury i sądownictwa. Przypomnijmy sobie tylko mordy sądowe w Sowietach w wykonaniu takich katow, jak Wyszyński, czy w III Rzeszy Freislera i pomniejszych hycli tu i tam. A w Polsce stalinowskiej, czyż inaczej było? W zmienionej formie to samo dzieje się teraz w Polsce Tuska. Bo tak jak była "ludowa", to teraz jest "Tuska". Tamta była de facto Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, Ta obecna podlega wierchuszce Niemiec i Unii. Jeden czort. Czy jednak Polacy w swej większości zmądrzeją, by uruchomic znowu taczki na wywóż śmieci? Warto mieć nadzieję!