To nie obłęd, to opętanie
Wielokrotnie wskazywano na przesłanki dowodzące, że istnieje zjawisko PIS-obłędu.
To co opozycja wyczyniała a Sejmie w następstwie platformerskiego wniosku w kwestii ministra Macierewicza, pozwala sądzić, że obłęd to określenie zbyt delikatne. Wydaje mi się, że przydałby się tu egozrcysta, bo zjawisko nosi znamiona opętania.
Pozostaje więc nam jedyne rozsądne i racjonalne rozwiązanie – tych ludzi należy wysłać na Księżyc, by dotrzymali towarzystwa panu Twardowskiemu. Właściwszym dla nich miejscem byłyby czeluście piekielne, ale adresu, niestety, nie znamy. Tu nie ma dla nich miejsca, bo konstytucja nie przewiduje mniejszości opętańców.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1593 odsłony
Komentarze
opętani strachem
8 Lipca, 2016 - 16:37
Witam! Jesteśmy w trakcie szczytu NATO ,a parę dni póżniej zjazd młodzieży w Krakowie! Wreszcie przyjdzie czas na reformę sądownictwa,po której czas na rozliczenie ponad 800 kryminalnych afer rządów PO i Sitwy, łącznie z królikiem obecnej Jewropy! Minie zajadłe opętanie,a zacznie się strach przed odpowiedzialnością karną. To opętanie to wynik słusznej systematycznej polityki naprawy Polski! Pozdrawiam!
ronin
strach
8 Lipca, 2016 - 19:02
To nie opętanie ale strach paniczny przed więzieniem podpowiada takie rozwiazania...
Yagon 12
@zetjot,
8 Lipca, 2016 - 23:45
jest jeszcze jedna możliwa i według mnie całkiem prawdopodobna przyczyna: nazwałbym ją "opcją rosyjską". Mój wniosek proponuję rozumieć dosłownie. Czyli jako wyczyny agentury. Znaczy, są to patrioci, tyle że rosyjscy. Razem z tradycyjną, carsko-putinowską mentalnością. Bo co do lewactwa, uważam je za wytwór czynników rewolucyjnych (tych październikowych).