Skąd tylu jest debilów w s24 ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Po przeczytaniu w salonie24 tekstu blogerki @Delfina Bo 

]]>https://www.salon24.pl/u/delfina-bo/1021378,dyktatura-jaroslawa-kaczynsk...]]>

uznałem, że taki tytuł jest najwłaściwszy, bo dyskusja na jej blogu dowiodła, że część uczestników nie ma pojęcia o temacie. Nie będę tematu kontynuował, postaram się o pewne uogólnienia.

Rzeczywistość jest jedna, więc skąd się bierze ten poziom rozbieżności zdań, złośliwości, głupoty i chamstwa ? Skoro świat jest jeden, to liczy się najbliższy rzeczywistości obraz tego świata, a nie jakieś z d...y wzięte prywatne opinie.

Moim zdaniem to efekt błędnego systemu szkolnego, który wypuszcza takie czy inne niedouczone osobniki podatne na rozmaite błędne ideologie wzmagające spaczenia charakteru.

Szkolnictwo jest dotknięte błędną ideologiczną tezą głoszącą konieczność dostosowania uczniów do wymogów gospodarki, czyli mamy do czynienia z instrumentalnym, przedmiotowym podejściem do człowieka. 

Gdzie się podziało podejście podmiotowe ? 

Proszę zwrócić uwagę na dubeltowe przedmiotowe traktowanie człowieka: najpierw uczeń jest traktowany jako przedmiot obróbki dydaktycznej mającej na celu przystosowanie go do roli instrumentu w dzialalności gospodarczej, po czym po ukończeniu szkoły zredukowany zostaje do praktycznej roli takiego instrumentu.

Potem taka ofiara ma żal do wszystkich, że jest taka jaka jest i usiłuje zrekompensować to sobie na różne sposoby, m.in. wpisami na forach internetowych.

Tymczasem rolą szkolnictwa, czyli edukacji i wychowania jest ukszta≤łtowanie tożsamości, albo lepiej jeszcze: ukształtowanie świadomości swego miejsca w świecie. Wymaga to ukształtowania wiedzy o naturze ludzkiej, o charakterze cywilizacji ludzkiej i o roli kultury. Po stworzeniu takiego horyzontu poznawczego i zbudowaniu modelu przestrzeni społeczno-cywilizacyjnej można mówić o właściwym spełnieniu funkcji systemu edukacji. Jednostka zyskuje zdolność do operowania modelem całej przestrzeni społecznej, do lokalizacji w tej przestrzeni rozmaitych obiektów kulturowych, a co najważniejsze do orientacji w tej przestrzeni i znajdowania w niej sobie właściwego miejsca.

W obecnym systemie coraz głupsi rodzice wychowują coraz głupsze dzieci, a ponadto narażają je na wykorzystywanie przez ideologicznych cwaniaków. Tymczasem jest to obowiązkiem rodziców, by stworzyć dzieciom taki świat, w którym oni sami będą mogli zająć się troskliwie i kompetentnie edukacją i wychowaniem dzieci, zamiast gonić za urojeniami samorealizacji i ganiać po galeriach. A tego nie da się zrobić bez odpowiednich kompetencji politycznych i tu z pomocą mogą przyjść koncepcje Jonathana Haidta.

Zupełnie tu pominąłem kwestie właściwej konstrukcji systemu edukacyjnego, bo najważniejsze są jednak założenia wyjściowe, w oparciu o które potem formułowane są projekty i programy. Gdy wadliwe są założenia, żadna kosmetyka potem nie pomoże.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)