Drogo?

Kłania się także  językowa blokada niemców.pl (PO)  do języka polskiego! 

Dla ogółu POpierdojczy jak i dla ich Galietera „Polskość to nienormalność” ! I deklarują ten swój stan skażonego nazizmem umysłu nie tylko w każdej podejmowanej przez nich kwestii politycznej, czy wdrażanych berlińskim wytycznymi realiami neokolonialnymi dla „tego kraju”. Ale jest jeszcze coś wspólnego , jednoznacznie dyskredytującego wszystkich ich polskie etnicznie pochodzenie. To genetyczna trudność -jak u większości genetycznych  Niemców -przyswojenia sobie umiejętności stosowania ze zrozumieniem i płynnością- zasad języka polskiego !

To nie tylko brak zrozumienia do większości zadawanych po polsku pytań. To nie tylko trudność sklecenia jakiejkolwiek sensownej na temat, ale wypowiedzianej bez dukania płynnej odpowiedzi. Stosowany przez nich polski sprowadza się do poziomu zaliczenia II semestru tego języka dla obcokrajowców z Afryki  , mających podjąć studia w Polsce. Dukanie ,niewłaściwe stosowanie znaczeń , bezsensowność porównań , czy notoryczne zaprzeczanie własnym wcześniejszym kwestiom, to nie koniecznie objawy wynikające z notorycznego doktrynalnego kłamstwa platfusów  . Do tego ta powszechnie stosowana gestykulacja łapami , niczym przez osobnika słabo znającego język , min. z powodu braków we własnym słownictwie. Próbującego uzupełnić wyrazistość swego przekazu na migi.  

Znam to z autopsji , gdy pierwszy raz znalazłem się za granicą , prezentowałem analogiczny poziom porozumiewania się na żywo w obcym języku, tak jak parlamentarzyści PO mają  stale w swych wystąpieniach w języku polskim. W drugą stronę, dla przeciętnego etnicznego Polaka nauczenie się niemieckiego jest znacznie prostszą sprawą , choćby z powodu większej łatwości wymowy  i prostoty zasad tego drugiego. Możliwe ,że dochodzą jeszcze predyspozycje genetyczne , które uniemożliwiają wielopokoleniowym niemiaszkom wypowiadanie pewnych polskich zgłosek. Np. podczas swego pobytu w RFN , każdy z dobrze poznanych Niemców , a było ich około 30-tu, nie potrafił wypowiedzieć imienia „Grzegorz”. Stosowany wielopokoleniowo węższy zakres strun głosowych robi swoje .  Bo co większość wie : nie używane zanika!      

Stąd w warunkach krajowych  wystarczy porównać poziom językowy przedstawicieli obu stron politycznej wojny , aby wiedzieć, która z nich wywodzi się z etnicznie polskiej strony! I nie trzeba do tego ani badań , ani analiz naukowych. Słuch wystarczy za detektor naszego, czy obcego pochodzenia delikwenta robiącego na etacie publicznym.

ps. Z w/w powodów większość  z mieszkających w przedwojennej Polsce  Selbstschutzów mordujących Polaków w 1939 r , przekierowano do formacji mundurowych SS , Gestapo i żandarmerii , a jedynie mała ich część, na tyle poznała stosowanie zasad i mowy języka polskiego , że można było wypróbować ich na etacie prowokatorów już bezpośrednio w polskim środowisku od 1939 r .

ps 2 To min. z ich niemieckiej wersji języka polskiego powstałej jako gwara PRL w MBP od 1945 r  , przy braku znajomości polskiego słowa ,wstawia się notorycznie „kurwa”, jako przecinek wieloznaczeniowy. Której  to gwary  stosowanie - odróżnia owe mniejszości i ich resorciaków- od ogółu wykształconych na poziomie średnim etnicznych Polaków !

gościnność bez granic

by obnażonym nachodźcom

nie było chłodno

dach im dać nad głową

wysiedlić dobrowolnie

Wilanów i Jagodno! 

gościnność bez granic

by obnażonym nachodźcom

nie było chłodno

dach im dać nad głową

wysiedlić dobrowolnie

Wilanów i Jagodno!