Pozamiatane na Mundialu
Nie będę się rozpisywał o ostatnim meczu naszej reprezentacji z Japonią. Krytyczne uwagi wielu blogerów na N wystarczą. Krótko więc: bardzo słaby mecz, choć momentami było jako tako, ale to były krótkie momenty. Jedynym pozytywem było tylko to, ze widzieliśmy, że młodsi zmiennicy "Orłów" starali się grać z zaangażowaniem. Przeciwnik słaby. Nie ryzykował, a ostatnie 10 minut to kompromitacja obu stron. Tak więc trudno zgodzić się z Prezesem PZPN i trenerem, że ocalono honor. Widać obaj panowie mają minimalistyczne pojęcie honoru. Dajmy więc temu spokój, a osobom wierzącym nadal w możliwości tego trenera i tego zespołu doradzić trzeba obejrzenie kilka razy meczu Argentyna - Francja. Porównując osiągnięcia naszych "Orłów" z pierwszym meczem w 1/8 widać dystans, jaki dzieli naszą drużynę od liderów Mundialu w Rosji. Tak, oczywiście wiem, że inaczej gra się w grupach a inaczej w fazie pucharowej, ale czy możemy sobie wyobrazić naszych w starciu z jedną z tych drużyn? Ja sobie nie wyobrażam. Nie będę wiec już pisał o Mundialu w Rosji.
Ale o piłce nożnej w Polsce pisać należy. Zarówno o drużynie i zawodnikach, trenerze, jak i o prezesie PZPN, o samym PZPN itd. Trafiłem na ciekawy tekst na S24. Warto by podyskutować na temat jego treści.
https://www.salon24.pl/u/okop/877939,arlamowskie-wroble-i-wrobelki
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1458 odsłon