"Nie bójcie się, Ja jestem z wami aż do Skończenia Świata."

Obrazek użytkownika Tomalun
Blog

"Nie bójcie się, Ja jestem z wami aż do Skończenia Świata."

Ten tekst napawa mnie spokojem,zastanawiam się jak będzie wyglądała apokalipsa.Czytam Biblie, są tam słowa że ludzie przy końcu świata będą się zachowywali normalne,większość nie będzie świadoma tego co nadejdzie.

Pan Jezus w orędziach Pana Cypriana mówi że:"Nie bójcie się, Ja jestem z wami aż do Skończenia Świata."

Całość:]]>http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2019/02/13-ii-2019-dokonczenie-14-...]]>

Nie wiem co dalej pisać...Patrze na ludzi zastanawiam się  dlaczego stworzenie tak bardzo chce się oddalić od swojego stwórczy?Chodzi mi tu o piekło.

Czytam Poemat Boga człowieka,w głowie mi się przewraca gdy poznaje nowe fakty życia Jezusa(uzupełnienie biblii) np:Gdy  Jezus wskrzesił łazarza,przy tym cudzie byli obecni Faryzeusze,widział Jezus jak oni po takim cudzie zatwardzili swoje serca na Boga by w niego nie uwierzyć  i by trwać w uporze serca i nie dostąpić zbawienia tylko przekleństwa(piekła).

Jezus widział w tych Faryzeuszach przyszłą ludzkość której żaden cud nie będzie w stanie nawrócić.

 

«Czy to ci wystarczy, Sadoku, to co widziałeś? Powiedziałeś Mi kiedyś, że aby wierzyć potrzebujesz, ty i tobie podobni, widoku ponownego składania się, i w dobrym zdrowiu, człowieka, który się rozkładał. Czy jesteś zadowolony z tego rozkładu, jaki widziałeś? Czy jesteś zdolny uznać, że Łazarz był martwy, a teraz żyje i jest tak zdrowy, jak nie był od lat? Wiem, przyszliście tu, aby kusić, aby wywołać w nich więcej bólu i zwątpienia. Przyszliście szukać tu Mnie, mając nadzieję znaleźć Mnie ukrywającego się w pokoju umierającego. Przyszliście tu nie z miłości i chęci uczczenia tego, który umarł, lecz aby się upewnić, że Łazarz istotnie umarł. Przychodziliście nadal, ciesząc się coraz bardziej, im więcej czasu upływało. Gdyby stało się tak jak mieliście nadzieję, jak już wierzyliście, że się stało, mielibyście rację ciesząc się. Przyjaciel, który uzdrawia wszystkich, lecz nie uzdrawia przyjaciela. Nauczyciel, który nagradza wiarę wszystkich, lecz nie nagradza wiary Swoich przyjaciół z Betanii. Mesjasz bezsilny wobec rzeczywistości śmierci. Oto, co dawało wam powody do radości. Ale oto Bóg wam odpowiedział. Żaden prorok nigdy nie zebrał na nowo tego, co nie tylko umarło, lecz się rozpadało. Bóg to uczynił. Oto żyjące świadectwo tego, Kim jestem.

Pewnego dnia Bóg wziął błoto i nadał mu formę i tchnął w nie żyjącego ducha i powstał człowiek. Byłem przy tym, mówiąc: „Niechaj się stanie człowiek na nasz obraz i na nasze podobieństwo”, bo jestem Słowem Ojca. Dziś Ja, Słowo, powiedziałem temu, co nie było nawet błotem, lecz zgnilizną: „Żyj” i zepsucie na nowo stało się ciałem, ciałem całkowitym, żyjącym, poruszającym się. Oto ono patrzy na was. A do ciała dołączyłem ducha, który leżał od kilku dni na łonie Abrahama. Wezwałem go Moją wolą, bo wszystko mogę, Ja, Żyjący, Ja, Król królów, któremu są poddane wszystkie stworzenia i wszystkie rzeczy. Co Mi teraz odpowiecie?»

Stoi przed nimi wysoki, porażający majestatem, prawdziwy Sędzia i Bóg. Nie odpowiadają. Jezus mówi z naciskiem:

«To jeszcze nie wystarcza, żebyście wierzyli i przyjęli to, czego nie da się podważyć?»

«Dotrzymałeś jedynie części Swej obietnicy. To nie jest znak Jonasza...» – mówi gwałtownie Sadok.

(...)

Pozostaje kilku, których przekonał do Pana cud. Pośród nich jest Józef Barnaba, który upada na kolana przed Jezusem i oddaje Mu cześć. To samo robi przed odejściem uczony w Piśmie Joel, syn Abiasza, a także inni, których nie znam, lecz należą z pewnością do osób znamienitych.

 

(...)

«Te zgniliznę pochłonie ogień... zgniliznę śmierci... Ale zepsucia serc... tych serc żaden ogień nie unicestwi... Nawet ogień Piekła. Ono będzie wieczne... Okropność!... Większa niż śmierć... większa niż zepsucie... i... któż cię ocali, o Ludzkości, która tak kochasz swe zepsucie! Ty chcesz być zepsuta. A Ja... Ja wyrwałem z grobu człowieka jednym słowem... A potokiem słów... i bólu... nie będę mógł wyrwać grzechowi człowieka, ludzi, milionów ludzi.»

Wiele wiele można dowiedzieć się o rzeczach Boskich z tego Poematu,zachęcam do czytania.

I jeszcze wrócę do tych orędzi:

Kto upada przed Panem, ten powstanie z Nim do Życia. Kto nie zgina przed Panem kolan zegnie mu kark szatan, któremu służy.

 

I oto stoicie na krawędzi zagłady.

Gdyby nie moja interwencja zagłada byłaby zupełna. To was nie przeraża?
Przerazi, zaprawdę powiadam wam.
Moją mała trzódkę zachowam i wyprowadzę.
W tej chwili, dziś wedle waszej miary 13 XI 2016, w dzień fatimski tego miesiąca, wobec próśb Waszej Matki (zwłaszcza) nadal szukam i patrzę kogo by jeszcze złowić, kto by chciał zostać moim synem z Prawdy i Ducha. Kto by chciał być nie ze świata, równocześnie otwarty na potrzeby i troski swoich bliźnich.
Wszystko służy do uświęcenia i zbawienia. Chleb wasz codzienny, strój aby ogrzać i ukryć nagość i wiele innych rzeczy.
Za wszystko dziękujcie.
Rozglądam się i patrzę ile dusz jeszcze złowię.
Jestem rybakiem dusz.
Jednak moje sieci coraz bardziej puste.
Czy rok Mojego Miłosierdzia przyniesie owoce.
Tak, jeśli choć jedna osoba znalazłaby się by chcieć prawdziwie pójść za mną to jest tego wart.
Czy jednak połów był udany. Sami oceńcie, widzicie co się wokół dzieje.
Ci, którzy odpowiedzieli na moją miłość to są wysepki na oceanie grzechu.
[jak to piszę jest o morzu. Mini audycja, wysepki, wyspa miłości C.P.].
Jedna znana wyspa ( o ile znana). Te kilka tysięcy młodych ludzi, którzy na ŚDM w Twoim kraju wybrali mnie aby mi służyć.
To dlatego, ze w Twoim kraju taka była łaska.
Nigdy się to nie zdarzyło podczas tych spotkań.
A widzisz sam, że tej młodzieży było mniej niż zwykle, więc tym bardziej jest to wyraźne.
Mała trzódko. W Twoim kraju też młodzieży było mniej, to też można potraktować jako znak. Ci, którzy zdobędą niebo wobec nawałnicy która ogarnie Ziemię – nie będzie ich wiele.
Mój Kościół Powszechny, ale niewielki gdy idzie o ilość dusz jak było na początku chrześcijaństwa.
Tych poprowadzę do Ziemi Obiecanej. Jednak Ziemia Obiecana nie będzie [to] jakiś zakątek na Ziemi, ale cała Ziemia, gdy nastanie nowe niebo i nowa ziemia.
To co chcą wrogowie Moi, by ludzi było mniej, was nie Żydów 500 milionów (najwięcej) ziści się, tylko, że miejsca nie będzie dla nich.
Ani jeden nie prześliźnie się przez oko sprawiedliwości.
Ani jeden z nich nie posiądzie Ziemi.
Nigdzie się nie schowa. Ani na Ziemi, ani pod Ziemią, ani w oceanie, nie pod oceanem. Ni w jaskiniach, ani nawet poza Ziemią. Zostaną zniweczone wszystkie ich dobra i to w czym pokładali nadzieję.
Zginą i pójdą w ogień, jak plewy na spalenie. Będą służyć za chrust i ściółkę dla złych duchów. Zobaczą wtedy czym byli: błotem nierządnym, a dufali, że są panami świata.
Kto nie chce królować wraz ze mną, nie będzie nawet królował, jak myśli, w królestwie ciemności. Im bardziej służył demonowi za życia, tym większą wzgardę okaże (on) mu w swoim królestwie.
Nawołuję i napominam.
Nawołuje, napomina, prosi przede wszystkim moja Matka.
Obraziliście ją i obrażacie.
Nic sobie nie robicie z jej napominań, z jej łez.
Będziecie wołać i prosić jej wstawiennictwa, wy którzy nią wzgardziliście, ale będzie za późno. Wy, którzy to zrobicie nie ocalicie ciał. Ocalicie jednak dusze. Nieszczęścia od was nie odejdą i nie ominą waszych domów i waszych doczesnych „powłok” na tej Ziemi. Zginiecie, ale ocalicie dusze.
Mała trzódka jednak ocali i ciało i dusze i zobaczy nowe Niebo i nową Ziemię.
Niektórzy oddadzą życie na świadectwo, jednak na tych będę czekał ze złotą palmą w ręce, a symbolizuje ona ich męczeństwo.
Już żagiew przyłożona. Dzień ognia nadchodzi. Dzień oczyszczający, Dzień Pański, Dzień sprawiedliwości. A nie jest on karaniem bez miary, a tylko tyle aby została oddana Ojcu sprawiedliwość.
A Jego Miłosierdzie przewyższa sprawiedliwość.
Ale Jego sprawiedliwość jest nieodłączna z Miłosierdziem.
Jest wina i kara. Jest skutek i przyczyna.
Kto wznieca wiatr, nieci burzę.
Kto sieje, ten zbierze.
Kto upada przed Panem, ten powstanie z Nim do Życia.
Kto nie zgina przed Panem kolan zegnie mu kark szatan, któremu służy.
Taka jest przyszłość ludzkości.
Nieodwołalna, bo tak jest zapisane w Moim Piśmie Świętym. I to się wypełnić musi.
Błogosławieni Ci, którzy są zapisani w Księdze Życia.
 

Wciąż jednak czekam.

Może to jesteś Ty?
Nie zwlekaj.
Zaufaj Panu i wybierz Boga żywego zamiast złudy tego świata, która i tak się kończy i brudu szatana.
Bądź robotnikiem w winnicy, który pracuje u schyłku dnia, a zapłatę otrzyma taką, jakbyś pracował dzień cały.
Nie jestem bowiem Bogiem wyliczonym, a hojnym i Miłosiernym.
Nabyłem was za wielką cenę.
Walczę o każdego z was nadal.
Nawróćcie się.
Zanim będzie za późno.
Amen.
Jam jest Alfa i Omega. Pierwszy i ostatni.

 

Apokalipsa dla ludzi dobrej woli i oddanych ludzi,ludzi prawdy,ludzi pokutujących  nie będzie taka jak w filmach że i oni poniosą śmierć,oni posiądą ziemie na własność będą na nowo panować nad stworzeniami,powrócą cnoty znienawidzone przez świat,stanie się pierwotny zamysł Boży na całej ziemi (harmonia) pomiędzy Bogiem a człowiekiem.

Pozdrawiam.

 

 

Brak głosów