Odnoszę wrażenie, że wielu jeszcze nie rozumie powagi sytuacji. Traktują to, co się dzieje i dziać się będzie, jako kolejne życiowe urozmaicenie. 75 lat od ostatniej wielkiej wojny, długi okres w historii nowożytnej, zniszczył naturalny instynkt, że zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy. A podstępne zło czai się w cieniu. By nagle wybuchnąć.
Dokopałem się do kolejnej, w miarę wiarygodnej...