List do "Alisii" na Święto Niepodległości o niedziałaniu prokuratury

Obrazek użytkownika Romek M
Kraj
Andrzej Seremet

Pytałaś "Alisio" dlaczego prokuratura Polska (małą literką ze względu na funkcję jaką spełnia w tej sprawie) nie zajmuje się takimi sprawami jak dojazd Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na lotnisko w dniu 10 kwietnia 2010, nie mówiąc już np. o wcześniejszej wizycie w Wilnie. Dziwi Cię, że wątek trotylu umarza, choć aparatura ten trotyl wskazuje. Dla mnie, jako prawnika jest to oczywiste. Skoro bada się wypadek drogowy, nie analizuje się co robiła jego ofiara dwa dni wcześniej. Jest to też dowód na to czym się prokuratura zajmuje w tak zwanej "sprawie smoleńskiej", a czym się nie zajmuje.

Swego czasu, gdy jeszcze wydawało mi się, że jest sens pisać dla Karnowskiego, opublikowałem wPolityce artykuł, który stara się opisać to dokładniej ]]>http://wpolityce.pl/polityka/147649-czego-by-nie-odkryto-prokuratura-zmi...]]> Myślę, że w dniu dzisiejszym, kiedy świętujemy Niepodległość dobrze byłoby ten artykuł przypomnieć, po to aby ukazać jak działa jeden z organów państwa, które ponoć odzyskało niepodległość po wyborach w 1989.

Czego by nie odkryto – prokuratura zmierza konsekwentnie ku umorzeniu śledztwa smoleńskiego w wątku zamachowym opublikowano: 30 grudnia 2012, 17:10 · aktualizacja: 30 grudnia 2012, 17:11

Polska prokuratura nie bada wątku zamachowego katastrofy smoleńskiej. Ten, kto oczekuje jakiegokolwiek przełomu w tym śledztwie jest naiwny. Ostatnie wydarzenia wskazują, że czego by nie odkryto – prokuratura zmierza konsekwentnie, jeśli nie ku całkowitemu umorzeniu tego śledztwa, to na pewno do umorzeniu „w części dotyczącej katastrofy jako czynu o charakterze terrorystycznym”. Na konferencji prasowej w dniu 1 kwietnia 2011roku, Ireneusz Szeląg oznajmił : Prokuratura może sobie pozwolić na jednoznaczne stwierdzenie ( jest to tożsame ze słowem „stwierdza”, aczkolwiek rozbudowa wypowiedzi ma na celu osłabić wrażenie stanowczego stanowiska prokuratury ), że ze zgromadzonego w toku dotychczasowego śledztwa materiału dowodowego, nie wynika jakakolwiek przesłanka, wskazująca na to, aby katastrofa była wynikiem czynu o charakterze terrorystycznym. Ponieważ jest to jedna z założonych wersji śledczych, nie wydaje się w tej mierze odrębnego rozstrzygnięcia o charakterze decyzji procesowej (Stop! To znaczy, iż już rozstrzygnięto, że nie było aktu terrorystycznego! W konsekwencji oznacza to, że prokurator prowadzący sprawę, położył krzyżyk na wątku zamachowym i podjął decyzję, że nie będzie on badany , tyle że nie uczynił tego na piśmie, bo… ). Prokurator przy niezmienionym stanie ustaleń przedstawi swoją ocenę i argumentację na jej potwierdzenie w dokumencie kończącym postępowanie. ( …dopiero umarzając postępowanie, w całości lub części, prokurator napisze, że „czynu o charakterze terrorystycznym” nie było, oraz uzasadni dlaczego tego zamachu, według niego, nie było). Oczywistym przy tym jest, że jeżeli w toku śledztwa pojawią się racjonalne, powtarzam - racjonalne przesłanki (Ze wszystkich dotychczasowych oświadczeń prokuratury nie wynika, aby takowe po 1 kwietnia 11 r. się pojawiły ) wskazujące na konieczność przeprowadzenia jakichś nowych dowodów (czyli, że nie będzie przeprowadzanych żadnych dowodów na domniemanie czynu o charakterze terrorystycznym, dopóty dopóki prokurator nie uzna, że jakaś przesłanka jest dla niego racjonalna ), bezwzględnie zostanie to wykonane.

Właśnie ostatnie słowa: „jeżeli w toku śledztwa pojawią się racjonalne (…) przesłanki wskazujące na konieczność przeprowadzenia jakichś nowych dowodów” - potwierdzają, że żadna czynność procesowa prokuratury po 1 kwietnia 2011 roku, nie może (podkreślenie moje) być przeprowadzona na okoliczność zamachu. Prokuratura nie ma przecież prawa zlecać biegłym badań dotyczących wersji, co do której rozstrzygnięto już, że nie miała ona miejsca. Nie może tego robić żaden, choćby najbardziej skrupulatny śledczy – nie narażając się na zarzut, że obciąża „niepotrzebnymi kosztami” Skarb Państwa. Prokuratura Wojskowa sama niestety, sobie takie ograniczenie narzuciła. Jednak najważniejszym kluczem do interpretacji tej wypowiedzi , jest zdanie - nie wydaje się odrębnego rozstrzygnięcia na piśmie. A więc prokuratura już przed 1 kwietnia 2011 roku rozstrzygnęła , że nie było zamachu!

Także i inne, późniejsze wypowiedzi prokuratorów wcale nie świadczą za tym, że raz podjęte przez nią „rozstrzygnięcie o niezaistnieniu czynu terrorystycznego” zostało zmienione, bądź w jakiś sposób zmodyfikowane. Weźmy choćby ostatnie, przykładowe wypowiedzi. 30.10. 2012 roku prokurator Szeląg mówi: Śledztwo nie toczy się w ten sposób, że prokuratura mówi: ten wątek jest już (uwaga ciekawe słowo) wykończony (co nie znaczy , że się go bada). Jeżeli tak - wydaje się określoną decyzję procesową (ale przecież akurat tu postanowiono „nie wydawać „w tej mierze odrębnego rozstrzygnięcia o charakterze decyzji procesowej”! ). W tym zakresie (czyli co do nadania rozstrzygnięciu rangi postanowienia, a co za tym idzie - formy pisemnej rozstrzygnięcia) decyzje nie zapadły. Cały czas jest gromadzony materiał dowodowy, który może implikować (jeżeli zajdą subiektywnie rozumiane „racjonalne przesłanki”) konieczność przeprowadzenia dalszych czynności. Plan postępowania jest określony szczegółowo i na długi okres naprzód.

Cały czas w wypowiedziach prokuratorów mowa jest o tym samym i świadczy tylko o jednym - prokuratura po 1 kwietnia 2011 roku, nie analizuje wątku zamachowego jako konkretnego zagadnienia, a żaden argument nie okazuje się dla niej na tyle mocnym, aby ten wątek podjąć na nowo. To może skończyć się tylko w jeden sposób - umorzeniem . Czy można wszystko to co powiedziałem zweryfikować? Oczywiście. I wcale nie trzeba przy tym sięgać do archiwalnych wypowiedzi przedstawicieli prokuratury. Wystarczy ich zapytać.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (14 głosów)

Komentarze

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika panMarek został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Głupota czy działanie przemyślane? Ciekawe, jak to było naprawdę?
 
Moim zdaniem to na moście Poniatowskiego mógł być dzisiaj wystrugany znacznie lepszy numer niż w Smoleńsku. Mógł się on sprowadzić do egzekucji wszystkich bądź prawie wszystkich młodych narodowców.
Zatrzymanie 100 tys. ludzi na wyjściu z gardzieli mostu przed Rondem Waszyngtona i "dopychanie" ich przez godzinę od strony Powiśla (od tyłu) w celu osiągnięcia większej gęstości na moście może - choć nie musi - świadczyć, że ktoś chciał zarwać cały most będący pod obciążeniem dynamicznym około 10 tys. ton czyli przekraczającym przynajmniej 5 krotną nośność mostu i wiaduktu pozbywając się w ten prosty sposób wszystkich bądź prawie wszystkich młodych narodowców.
 
Ciekawe, jak to było naprawdę? Do sprawdzenia potrzebne są dane konstrukcyjno-wytrzymałościowe mostu i zdjęcia z góry, co do oszacowania wypełnienia jezdni i chodników (stąd zakaz dronów?)
 
P.S. wg znaku z 1971r. nośność wiaduktu to tylko 30t a dł. przęsła to niecałe 50 mb.
Vote up!
1
Vote down!
-6

panMarek

#1450205

Dlaczego zamieszcza Pan ten sam komentarz pod każdym wpisem i jak się ma ten Pana komentarz do powyższego wpisu ?

Vote up!
5
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1450212

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika panMarek został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Pyta Pan zawodowo czy tylko tak sobie?

Vote up!
0
Vote down!
-5

panMarek

#1450221

... stałeś się aktywnym użytkownikiem i zacząłeś niefortunnie. Odpowiadasz bowiem Romanowi z USA po prostu po chamsku! Oj, nieładnie, nieładnie! Popraw się nie tylko pod względem kultury, ale także pod względem merytorycznym, bo "skopałeś" swą wypowiedź.

Jeśli widziałeś znak drogowy, który mówił o max. nośności wiaduktu równej 30 t., to miej na uwadze to, że wielkość 30 t. dotyczy obciążenia siłą skupioną. Zaś wszyscy maszerujący nie stanowili obciążenia siłą skupioną, tylko było to obciążenie ciągłe wyrażone wzorem: P = q · L, gdzie q jest obciążeniem jednostkowym, natomiast L jest długością, na której działają obciążenia jednostkowe q. Obciążenie to nie należy traktować jako typowo dynamiczne, ponieważ zmienna wartość obciążenia jednostkowego jest zbyt mała i oscyluje z wielkością nie przekraczająca 1 % jednostkowego obciążenia statycznego q.

Poza tym, przemarsz tak wielu osób nie idących krokiem marszowym, w dodatku bez tzw. przybicia (w przeciwieństwie do marszu żołnierzy kompanii honorowej) charakteryzuje się tym, że okresy T częstotliwości f zmian poszczególnych wielkości obciążenia jednostkowego q (w granicy 1%) nie pokrywają się w osi czasu t.   

Są to proste zagadnienia z przedmiotu "Mechanika techniczna" z II kl. technikum, a w rozwiniętej formie z przedmiotu "Wytrzymałość materiałów" na II roku studiów technicznych, gdzie taki układ kinematyczny traktuje się jako złożony, a nawet jako statycznie niewyznaczalny.

 

   

Vote up!
6
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1450229

jak w tej piosence !!!

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=7TVubx3fcZA

http://youtu.be/7TVubx3fcZA

 

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1450213

jeszcze dlugo nie dowiemy sie prawdy

Vote up!
5
Vote down!
-2

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1450245

Co nie znaczy, że nie mamy próbować jej dochodzić. 

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1450310

Zle zostalem zrozumiany - probowac trzeba i nalezy ale efekty przyjda tylko w czasie, gdy nam sie wladza zmieni.A na to sie nie zanosi - przykre

Vote up!
3
Vote down!
-2

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1450315