Papież chce ekskomunikować łapówkarzy i mafiosów.

Obrazek użytkownika Nathanel
Blog

Okazuje się że miłosierdzie w interpretacji Papieża może dotyczyć sodomitów, aborcjonistów czy rozwodników ale nie wybacza się tym co parają się pieniędzmi w sposób przez większych oszustów i złodziei dozwolony.

Watykan pracuje nad przepisami zmierzającymi do ekskomunikowania katolików skazanych za korupcję lub przestępstwa mafijne.

Ciekawe że nie prowadzi się działań prowadzących do dekomunizacji katolików w czasach gdy światem rządzą i wprowadzają New World Order neokomuniści którzy w Watykanie bywają tak często że drzwi się za nimi nie zamykają.

Papież Franciszek powołał komisję  mającą przygotować nową doktrynę, która zabroni "winowajcom" korzystania  z sakramentów lub komunii świętej.

Ponad 50 prokuratorów, biskupi, przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych i ofiary przestępczości zorganizowanej uczestniczy w konferencji watykańskiej, aby opracować nową doktrynę prawną Kościoła dotyczącą "zagadnienia ekskomunikowania uczestników korupcji i członków mafii".

Problem polega chyba jednak na tym co uznać jako korupcję a co jest jeszcze "dobroczynnością" lub "dowodem wdzięczności" oraz co faktycznie należy uznać a organizację mafijną. Dla mnie np. partia, rząd czy ONZ czy Unia Europejska to klasyczne mafie.

I dlaczego mają być odsuwani od sakramentów jedynie prawomocnie skazani skoro zdecydowana większość mafiozów i łapówkarzy nigdy nie była i nigdy nie będzie skazana właśnie dlatego że są dobrymi i nietykalnymi łapówkarzami i mafiozami.

No i jak to się ma do tych którzy noszą koloratki lub są purpurowi i to nie tylko ze wstydu?

Jednym z uczestników konferencji jest arcybiskup Silvano Tomasi, emerytowany ambasador Watykanu w ONZ w Genewie. Powiedział on: "Naszym wysiłkiem jest stworzenie mentalności; kultury sprawiedliwości, która walczy z korupcją i promuje dobro wspólne "

No to wypada się tu spytać: " Po co nowe zasady? A to dekalog już się przeżył?"

Były senator Sergio De Gregorio powiedział włoskiej gazecie La Repubblica: "Myślę, że Watykan powinien sprawy  rozstrzygnąć indywidualnie. Przyznałem się do mojej winy i nie sądzę, żebym musiał być ekskomunikowany ".

Kardynał Michele Pennisi, arcybiskup Monreale na Sycylii, powiedział: "Grupa ekspertów podniosła problemy handlu ludźmi w Kolumbii i w Meksyku, więc potrzebujemy nowego karnego dekretu, formy aktu prawnego na szczeblu krajowym i globalnym".

Więc spytajmy jeszcze raz: " A co z gejami, pedofilami, aborcjonistami, złodziejami, transwestytami, Sowami, Pieronkami?" Czy nie jest już tak że regulacji Kościoła jest więcej niż nakazów i zakazów jakie przekazał nam Chrystus a relacje ich do nauk Jezusa są prawie żadne?

PS. A co z przestępcami nie przeciwdziałającymi globalnemu ociepleniu? Będzie oddzielny kodeks karny?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

jeszcze w średniowieczu, lokalne wspólnoty chrześcijan bezbłędnie rozpoznawały i nazywały morderców, rabusiów, złodziei, cudzołożników itp. itd. A lokalny "pasterz" (duszpasterz) - proboszcz lub biskup decydował o odsunięciu takiej osoby od wspólnoty wiernych. Ten ekskomunikowany nie miał prawa wejść do kościoła, aby uczestniczyć w nabożeństwach wspólnotowych, nie miał prawa korzystać z sakramentu Komunii Św. Kościoły natomiast (w naszym kręgu kulturowym) budowano z bardzo szerokimi okapami, były to tak zwane "suboty". Pod okapami, na zewnątrz kościoła, mogli przebywać owi ekskomunikowani, podczas nabożeństw. Częstokroć, aby znaleźć tam miejsce (zapewne było takich winowajców wcale nie mało) przyjeżdżali oni (przychodzili, gdy było blisko) już w sobotę (stąd nazwa) i zajmowali sobie "dogodne" miejsce.

Dziś nie muszą rezerwować sobie żadnego miejsca, zazwyczaj dawno są poza wspólnotą chrześcijan i przeważnie nie zależy im na opinii Kościoła, czy wiernych. Niektórzy zaś myślą, że Panu Bogu "wystarczy zapłacić" - rzucić jakiś ochłap na rzecz "dobra wspólnego".

Zajmowanie się sprawą ekskomuniki skazanych sądownie (nielicznych spośród wielkich) bandytów jest stratą czasu i energii. I chyba - pomyleniem misji Kościoła, działaniem bardziej propagandowym aniżeli misyjnym. Oj! Nie łatwo być Franciszkiem - zwłaszcza po swoich dwu poprzednikach!

Vote up!
4
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1542708

---, zeby napisac:, ze "dawno, dawno temu palono tez czarownice na stosie". To tylko tyle na temat lokalnego rozwiazywania problemow  Mam nadzieje, ze ujdzie mi to bezkarnie :-)

Mysle, tak jak Pani, ze zajmowanie sie ekskomunika to tylko marnowanie energii i czasu.

Vote up!
1
Vote down!
0

Gosia

#1542741

przestrzegam przed Sola Scriptura. jeśli czytałeś Biblię, to doskonale wiesz, że było tam i o korupcji z podobnymi zjawiskami. jest to wyjątkowo naganne, niszczycielskie zjawisko, stąd i nazwa. w domu nawróconego celnika zatrzymał się Chrystus. celnicy przyszli te,z do Jana Chrzciciela. bez nawrócenia i uczciwości nie ma zbawienia a więc sami się wyłączają ze wspólnoty oraz swojej relacji z Bogiem. Kościół ma jak nabardziej prawo piętnować złe postawy, to ludzie, dziś niezprzyzwyczajeni, będa wydziwiać nad ekskomuniką. przecież wszelkie zbory zarzucają KK lekceważenie odstępstwa. pewnie jakby publicznie pięnować lewacwo to nie miałbś nic przeciwko a tu się dziwisz. kluczem do zrozumienia jest wskazanie do zastosowania w danych czasach, ku pożytkowi wiernych i oczwiscie jako wezwanie do samych grzeszników. kto bezczelnie trwa w grzechu cięzkim, nazywając się katolikiem na stanowisku publicznym, podlega szczególnemu potepieniu. korupcja, czyli niszczenie jaskrawo kłóci sie z byciem pomocnym, czyli administracją a przez to z całym ładem, był to jeden z powodów obrzydlistwa Rzymu czy okupacji Izraela.

w Biblii jest o tym więcej, ale jeśli preferujesz jakąś wersję dla idiotów, to pomyśl, z jakimi dokładnie zasadami kłoci się korupcja. 

pisanie ''relacje ich do nauk Jezusa są prawie żadne'' to objaw wielkiej ignorancji lub herezji, podobnie jak powoływanie się na sam Dekalog, który zresztą nie jest zaimplemenowany kulturowo i prawnie, zwłaszcza dziś. a chrzescijanstwo polega na stałym nawracaniu się grzeszników stąd wszelkie problemy są nawracające. Twoje porównywanie z sodomią czy rozwodnictwem też jest niezbyt na miejscu. Trudno tez nie zauwazyc, że korupcja dzis wyglada w praktyce inaczej niz w czasach biblijnych czy sredniowieczu. a jest nawet grozniejsza.

Vote up!
2
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1542745

Opowiem historyjkę:

Ksiądz zauważył w kościele modlącego się parafianina, płaczącego przy tym rzewnymi łzami, przystanął przy nim i spytał. Czemu płaczesz synu. Ach ojcze Żyda oszukałem. Ksiądz przyjrzał mu się ponownie i rzekł: Nie płacz synu, mówisz, ze Żyda oszukałeś, to nie grzech synu to cud!!!

Vote up!
2
Vote down!
0
#1542766