Po pierwsze, po drugie i trzy po trzy

Nie bądźmy jak dzieci w tej dziejów zamieci.

Po pierwsze :Wiemy na pewno tylko tyle, że umrzemy. Ale i to  nie całkiem na pewno.Wszak istnieje prawdopodobieństwo tak nieprawdopodobne jak nasze istnienie, a raczej o kilka rzędów wielkości nieprawdopodobniejsze, iże niektórzy z nas Paruzję oglądając za życia jak Ezechiel, Henoch, Niepokalana za Panem Jezusem uwielbienia doznamy i do Ojca wstąpimy porwanemi będąc. To rzecz najpewniejsza,z rzeczy bieżących.

Po drugie: Świat stoi w punkcie nieokreśloności najbardziej otchłannej byc może od momentu sławetnego "Niech się stanie jasność" w poniedziałek rano w tygodniu stworzenia.

Po trzecie: jeśli jeszcze Waszmościów własne połowice jakąkolwiek nadzieją napawają to polecam:]]>https://youtu.be/MXUvLAOcx1c]]>

Poza tym Chińcyki trzymają sie mocno a młode doktory mówią o epickich czasach nadchodzących  (patrz wykład dr Bartosiaka na UG) ciesząc się, że zdążyli monografię na ten temat, te swoje trzy po trzy grosze, przed faktów nadejściem gracko uprzedziwszy opublikować.

Ja zamierzam zbroję wiary na się założyć dzisiejszego webinaru zażywając, a jeśli to nie pomoże wobec tragedii komputerowych jakie mój dell ostatniemi czasy spotkały, wobec wypadków komunikacyjnych jakie mojego forda na skład do zakładu blacharskiego wystawiły, wobec budżetu mojego do kieszonkowego gimbusa z rodziny niepatologicznej zawężonego(mimo pracy od świtu po noc z laurami teleturniejowymi w portfel wchodzącemi), wobec zdrowotności mojej mimo abstynencji zupełnej nadwerężanej w sposób niespodziany orzekam iże albo diabolicznych udręczeń zażywam aboli wojen hybrydowych skutków zmasowanych, alibo sama wolność mi szkodzi. tak więc zamierzam się w ramach awaryjnego planu, gdyby zbroi dla mnie nie stało, za grubymi murami się schronić. Na klasztor i wojsko za starym bedąc muszę we więzieniu ten czas epicki przetrzymać. Mury grube, jedzenie zdrowe a towarzystwo takie, że konie, i nie tylko konie, jak trza będzie, ukraść się da.