Bo narodu duch zatruty to dopiero bólów ból. Zagłobą ja nic innego jak ducha budzę i łacinę upowszechniam, furmańską bardziej niż dopuszczoną przez taką owaką stylistykę makaronizmowo-politporawna okresu popowstaniowego pozytywizmem zwanego.
W rozumieniu historyjej naszej my Polacy mamy pewien określony zgryz Zgryz ten idzie od okresu niewoli i cenzury jej towarzyszącej. Kiedy po pracach Herdera...