OK okupacja, część 2, ostatnia

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z ponurymi minami siedzieli na szkolnym korytarzu. Zza zamkniętych drzwi prowadzących do szkolnej stołówki dochodziły radosne odgłosy hucznej biesiady.
- Nie... - okularnik zszedł z krzesła i zaczął maszerować po korytarzu łapiąc się za głowę. - Nie... Nie wierzę... nie wierzę w to co się tu dzieje... Co my tu w ogóle robimy?
- Heh... - bąknął Gruby Maciek. - No cóż... Matka szykowała na obiad wegańskie carpaccio z agrestu... To już wolałem przyjść tutaj.
- Moja matka... - zaczął Łukaszek i nie musiał kończyć.
- A ja... - okularnik wrócił na swoje miejsce i sięgnął po plecak. - Rodzina się zjechała. Jacyś mali kuzyni. Oszaleć idzie. Więc ja też wolałem przyjść tutaj.
I wyjął jakąś zabawkę z plecaka mówiąc, że to jednego z kuzynów i że spróbuje ją naprawić.
- A umiesz? - zapytał złośliwie Gruby Maciek.
- A umiem - odszczeknął się okularnik i już chcieli się pobić, gdy śpiew za drzwiami się wzmógł.

Nie pucz Ewka bo tu miejsca brak
Na twe babskie łzy
Po Sejmowej sali hula wiatr
I gaz po pizzy
Pucz-posłowie twoi z dawnych lat
Zakładają KOD...

Korytarzem szedł pan dozorca niosąc naręcza kartonów pizzy. Kiedy ich zobaczył to przystanął zdumiony.
- Jak tu weszliście?
- Normalnie, drzwiami - rzekł Łukaszek,
- A co wy tu robicie? Lekcji nie ma! Siedzicie za karę?
- Tak jakby. Mamy udawać społeczne poparcie dla tych tam w środku. Co pewien czas ktoś wygląda, robi sobie z nami zdjęcie, wrzuca na Twittera i pisze, że na korytarzu jest nas milion.
Pan woźny pokręcił głową, a okularnik zawołał:
- Patrzcie, naprawiłem! Wystarczyło zmienić baterie!
Zabawka zaniosła się upiorną melodyjką w szybkim tempie.
- To są chyba kolędy, tak jakoś trzy razy szybciej - powiedział Łukaszek. - O, teraz chyba "Jingle Bells"...
- Nie naprawiłeś - nie mógł sobie darować Gruby Maciek.
- Jak nie, teraz gra!
- Ale nie było nic popsute.
- Wymieniłem baterie!
- Zużyte baterie, to nie usterka, ty nędzna fiucino, to konserwacja...
- Nie bijcie się - przerwał im łagodnie pan woźny i poprosił by ktoś zastukał do drzwi bo on ma zajęte ręce.
Gruby Maciek walnął kilka razy w drzwi potylicą okularnika.
Drzwi się uchyliły i wyjrzał jakiś młody człowiek, łysy i w okularach. Miał na sobie t-shirt z napisem "Klub Okupantów Demokratycznych".
- Ho! Hoho! - ucieszył się na widok ilości kartonów. - Więc jednak ktoś nas popiera!
- Nie wydurniaj się, jakie popiera - doleciało z środka sali. - Normalnie musieliśmy zapłacić z klubowych pieniędzy!
Chłopcy brali pizzę od pana woźnego i podawali posłowi stojącemu w drzwiach. Poseł po odebraniu ostatniego kartonu zamknął drzwi i ze środka zaczęło dobiegać mlaskanie.
- Mogliby zostawić choć jedną - westchnął ciężko Gruby Maciek.
- I mogliby oddać moją zabawkę! - zawrzał gniewem okularnik. - Musiałem ją podać razem z pizzą!
- Odzyskasz później jak otworzą drzwi - machnął ręką Łukaszek. Wszyscy spojrzeli na zamek i...
- Ej, zostawili klucz od zewnątrz! - zawołał zachwycony okularnik. - Teraz my możemy ich zamknąć!
- Po co? - wzruszył ramionami Gruby Maciek. - Przecież oni i tak nie chcą wyjść.
- Wychodzą, wychodzą - westchnął pan woźny. - Do toalety. Do telewizji. Do domu na noc.
- Ciekawe jak długo wytrzymają przy tej melodyjce - Łukaszek się zamyślił. - Daję im godzinę i będą błagać żeby ich wypuścić.
- Mogą wyłączyć - mruknął Gruby Maciek.
- Nie mogą, ta zabawka się nie wyłącza - poinformował okularnik.
- No to mogą wyjąć baterie.
- Nie mogą, klapka jest na śrubkę a śrubokręt mam w kieszeni. Chyba, że mają swój...
- Zobaczymy - zatarł ręce Łukaszek i delikatnie przekręcił klucz.
- Brawo chłopcy, Zimbardo byłby z was dumny - mruknął pan woźny.
- Jaki Zimbardo???
- Profesor, z Uniwersytetu Stanforda.
- Ten od eksperymentu więziennego? - zdumiał się Łukaszek.
- Wy wiecie o tym eksperymencie???
- My, jak my, my żyjemy w internecie, wiemy wszystko, ale pan??? Woźny???
- A co wy sobie myślicie, że woźny to taki z przeproszeniem cieć?! - obruszył się pan woźny. Zza drzwi dobiegły pierwsze krzyki żądające wypuszczenia albo zabrania zabawki. Pan woźny wrzasnął "cicho!" i kontynuował:
- Wy nie wiecie jakie są wymagania na stanowisko woźnego! Hoho! A czas, że tak powiem, pracuje na waszą niekorzyść! Kto wie jakie będą wymagania kiedy wy będziecie szukać pracy! Może nie dacie rady zostać woźnym? Może woźnych już nie będzie?
- Bła-ga-my! Wypuśćcie nas! Albo zabierzcie tę cholerną zabawkę!
- Cisza! A to wszystko - i pan woźny wskazał drzwi - przez nich. Wiecie co, chłopcy? Idźcie już do domu.
- A protest?
- Protest za pół godziny się skończy.
- Skąd pan wie?
- Oni już mają dość. Za pół godziny będą płacić, żeby ich wypuścić. I zaraz polecą do domu, ja wam to mówię. Wszyscy.
- Płacić, mówi pan - zamyślił się Łukaszek. - To chyba te pół godzinki jeszcze zostaniemy.

--------------
]]>http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html]]> - blog w formie książki
]]>https://twitter.com/MarcinBrixen]]>
]]>https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen]]>
]]>http://kaktus-i-kamien.blogspot.com]]>
]]>http://grunt-rola.blogspot.com]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (13 głosów)

Komentarze

i nie wypuszczać, dopóki nie zapłacą!

Pozdrawiam Noworocznie ;)

Vote up!
9
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1529271

Zanim wyjdą mają posprzatać!

Vote up!
8
Vote down!
0

#1529292

A ta tajemnicza klatka z cz. 1. ?
Btw, podobnie myślałem, co by im zrobic nagłośnienie z Radia Maryja

Vote up!
11
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1529275

Dodatkowe punkty za Komitet Okupantów Demokratycznych!

Jak w Jeden_z_Dziesięciu startuje woźny albo dekarz to z góry wiadomo kto wygra ! 

Vote up!
6
Vote down!
0

#1529293

Największe szkody opozycja poczyniła polskiej scenie kabaretowej.

Biedni artyści nie wytrzymali konkurencji.

 

Vote up!
8
Vote down!
0
#1529294

Mam! Zbieram genialne memy tuzinami.

Jaki kabaret?! Scenki z życia gimbusów. 

Vote up!
7
Vote down!
0

#1529295

Vote up!
7
Vote down!
0
#1529296

Okupantów sejmowych, ANNO DOMINI 2016-2017

Vote up!
7
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1529302

zastanawiam się jaki bylby efekt puszczenia a raczej nagłośnienia utworów K.Pendereckiego ?

znakomite jako kołysanki ...  

Vote up!
2
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#1529337

Chyba tylko masochiści i tacy, którym słoń nadepnął na ucho mogą słuchać jego "muzyki".

Vote up!
3
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1529346