Rosnące notowania PO: ze 107 na 123 ... km/h
Grzegorz Schetyna przegonił Donalda Tuska! Bynajmniej, nie w poparciu wyborców. W prędkości osiągniętej na obszarze zabudowanym. Gnał z prędkością 123 km/h. Tusk jedynie 107 km/h. Obaj stracili prawo jazdy na 3 miesiące. Tusk nie mógł schować się za immunitetem, bo zwyczajnie go nie miał. Schetyna zachował się o tyle porządnie, że immunitet zawiesił na kołku. Tyle, że w przypadku przekroczenia prędkości na obszarze zabudowanym o 50 km/h odebranie prawa jazdy jest czynnością administracyjną i immunitet by mu chyba nie pomógł. Z drugiej strony, tłumaczenie, że myślał iż wyjechał już z obszaru zabudowanego jest dla jeleni. Bo nawet wtedy nie powinien jechać szybciej niż 90 km/h. Przecież tuż za tablicą D-43 rzadko od razu mamy autostradę.
W sumie obaj panowie to leszcze... W końcu nijaki Frog zasuwał po Warszawie 150 km/h i sąd go uniewinnił.
Jest jeszcze trzeci celebryta total(itar)nej opozycji, który w odróżnieniu od Tuska i Schetyny nie dość, że prawa jazdy (ani karty rowerowej) nie stracił, ale nawet mandatu nie zapłacił. Franciszek Sterczewski co prawda jechał bardzo powoli w porównaniu ze starszymi kolegami, ale za to chyba wężykiem. Niestety, pokazał immunitet i nie udało się sprawdzić, czy nie korzystał ze wspomagania gazowego.
Ale jak widać, notowania PO idą do góry. Ze 107 wzrosły do 123...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 202 odsłony