Trzech kumpli: Tusk, Merkel i Putin
Rzecz o filmie Marcina Tulickiego pt. Nasz człowiek w Warszawie, ostro rozprawiającym się z serwilistyczną polityką Donalda Tuska wobec Kremla. Tytuł produkcji jest nawiązaniem do cytatu z rosyjskich mediów. Na takie schlebianie polityk nie mógł pozostać obojętnym i dodał: Putin, nasz człowiek na Kremlu.
Chcemy dialogu z Rosją. Taką, jaką ona jest.
Nasz człowiek w Warszawie to wstrząsający dokument, otwiera go rosyjska napaść na niepodległą Ukrainę. Omówiono początki prezydentury Putina, ludobójstwo w Czeczenii, eliminowanie niewygodnych. Reżyser zadbał o szczegóły: pokazał bierność i przyzwolenie Zachodu na zbrodniczą działalność kremlowskiego satrapy, lukratywne biznesy i powiązania.
Warszawa klęka przed Moskwą.
Donald Tusk w zasadzie nigdy nie krył się z sympatią wobec przywódcy Federacji Rosyjskiej, często dawał temu wyraz. Gra Smoleńskiem, przyzwolenie na lżenie rodzin upominających się o prawdę. Nawoływanie do przemocy w mediach mu sprzyjających. Lekceważenie wizyty Lecha Kaczyńskiego, która jak pokazała przyszłość- miała kapitalne znaczenie. A może i przesądziła o wszystkim, to co później nastąpiło. Były premier robił co mógł, aby ocieplić wizerunek rzeźnika Ukrainy, dążył też uzależnienia Polski od rosyjskich surowców. Jego działalność przyniosła opłakane skutki.
Kontynuatorem polityki resetu był również Bronisław Komorowski, o czym nadmienia Marcin Tulicki. Lokator Belwederu puszczał oko w stronę Miedwiediewa w rubasznym tonie zachęcając do biesiady, bo będzie wódka. Podobnie jak umizgi Tomasza Lisa w stronę byłego, rosyjskiego prezydenta. Ta skala fraternizowania się musi oburzać i rodzić wiele ważnych pytań.
Konkludując, zaryzykuję stwierdzenie, że Donald Tusk jest ''sługą narodu''. Pytanie tylko, którego? Bo z pewnością nie polskiego.
Film wzbudził emocje po stronie lewicowo-liberalnej, ''chłopcy-michnikowcy" sprzyjający byłemu premierowi już zwarli szyki. Chór oburzonych chyba jednak nie obejrzał materiału w całości, bo wysuwają tezy, które nigdy tam nie padły.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 566 odsłon
Komentarze
Ich troje
11 Kwietnia, 2022 - 20:46
W 2010 r. Komorowski chciał uczcić bolszewickich zbrodniarzy
13 Kwietnia, 2022 - 02:15
Przed obchodami okrągłej 90. rocznicy Bitwy Warszawskiej, [ówczesny] prezydent Bronisław Komorowski zapragnął uczcić bolszewickich żołnierzy, którzy nieśli wolność polskiemu proletariatowi uciśnionemu przez „pańską Polskę”. I dodatkowo nieśli rewolucję uciśnionej Europie. To znaczy bolszewicy po to atakowali Polskę i jej stolicę, żeby nieść to, co napisano powyżej.
Natomiast prezydent Komorowski uznał, że prosty bolszewicki żołnierz nie wiedział, co niesie, więc trzeba go uczcić mimo wszystko. Bo łaskawie poległ na polskiej ziemi, a mógł zabić iluś Polaków, zgwałcić ileś polskich kobiet, okraść ileś polskich rodzin, zniszczyć dorobek iluś polskich pokoleń.
Cytat za: https://wpolityce.pl/polityka/209596-pomnik-dobrego-bolszewika-czyli-prezydent-komorowski-wczoraj-i-dzis
Tak mógł się zachować jedynie bolszewicki agent, albo odmóżdżony kretyn.. - Andy
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
To leży w genach
15 Kwietnia, 2022 - 21:16
Polecam poniższe artykuły:
Genetyczne podłoże imperializmu
aktualny przykładowy dowód genetycznych uwarunkowań (film youtube)
i porównanie fizjonomii:
Detlev Günzel, Donald Tusk, Heinrich Himmler, Władimir Putin
Warto też poznać nieco głębiej historię kariery Anieli Merkel née Kasner vel Kaźmierczak ex Wojciechowski wannabee von Anhalt-Zerbst.
Z mezeliansu zubożałej wielkopolskiej szlachty Kaźmierczakówny i Wojciechowskiego wykluł się bastard Kaźmierczak, który został funkcjonariuszem pruskiej polizei (mi dupa) w okupowanej Kopanicy, t.j. w t.zw. Berlinie.
W czasie I Wojny Światowej wraz ze zniewolonymi Ślązakami został wysłany na front zachodni by mordować celtyckich Gallów w okupowanej przez germańskich Franków t.zw. Francji, gdzie dostał się do niewoli lub zdezerterował. Przyłączył się do Błękitnej Armii gen. Hallera i wrócił na teren Polski, tylko żeby postrzelać do ruskich. Gdy tylko wojna się zakończyła ponownie wybył do Androfagów by kontynuować policyjny terror i przybrać nazwisko Kasner. Jego syn Horst urodził się w kraju Wieletów okupowanym przez Sasów i został kapłanem germańskiego bóstwa - Martina Luthra. Gdy ruso-tureckie sowiety zajęły słowiańskie ziemie po Łabę, t.zw. enerdówek, ów bastard bastarda, jako kapłan Luthra, przeniósł się z brytyjskiej strefy, t.zw. reichu, do sowieckiej strefy, t.zw. enerdówka. Jego córka Aniela została funkcjonariuszem do spraw propagandy w germańskim oddziale FDJ, czyli powstałego z weteranów Hitler-Jugend Stalin-Jugend (Ulbricht-Jugend, Honecker-Jugend). Na okupowanych przez Androfagów Serbo-Łużycach zakolegowała się z przysłanym z CCCP turko-germańskim agentem KGB Putinem.
Oboje czerpali wówczas profity z gułagów Wismut kontynuujących dostarczanie ok. 60% uranu do produkcji "Wunderwaffe" (n.p. prototyp). Aniela cierpi na chorobę psychiczną: kompleks Katarzyny Wielkiej. Jej współpraca z Putinem sięga daleko wgłąb Azji i brutalną przemocą manipuluje polską polityką.
Reszty można się domyślać.
]]>http://sbb-music.jimdo.com]]>
Sikorski ostrzega nas przed rosyjskimi szpiegami
13 Kwietnia, 2022 - 20:39