Co z tą wiedzą historyczną?

Obrazek użytkownika Lady Makbet34
Idee

W dzisiejszym numerze tygodnika Do Rzeczy zamieszczono ważny dodatek specjalny Kongres Pamięci Narodowej: raport z badań społecznych.Refleksja nad poziomem świadomości, wiedzy historycznej Polaków, jest kluczowa. Józef Piłsudski mawiał, że:

Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości, i nie ma prawa do przyszłości. 

Badania pt.: Edukacja dla pamięci zostały zrealizowane przez zespół pod przewodnictwem dra hab. Krzysztofa Malickiego z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Patronat objął dr Karol Nawrocki, prezes IPN. Diagnozie przyświecała idea rozpoznania postaw rodaków wobec własnej przeszłości.

Grupa respondentów była zróżnicowana pod względem płci, wieku, poziomu wykształcenia. Niektórzy ankietowani kontestowali zasadność istnienia Instytutu Pamięci Narodowej. Wedle pytanych, instytucja ta powinna zostać zlikwidowana, a jej zasoby zniszczone; taki pogląd zdradzały osoby o przekonaniach lewicowych, bojących się IPN-u jak diabeł święconej wody. Dalsze wyniki są ciekawsze, szczególnie odpowiedzi młodych ludzi.

Badani wprawdzie zgodzili się z faktem, iż wiedza historyczna znajduje zastosowanie w życiu codziennym, aczkolwiek młodzież wykazuje wobec niej stosunek mocno ambiwalentny.

Skąd czerpiemy najważniejsze informacje? Źródła wiedzy Polaków są rozmaite, począwszy od tradycyjnych (kompendia, opracowania, rozmowy ze starszymi, wizyty w muzeum), na nowoczesnych skończywszy (internet, gry komputerowe). Uczestnicy diagnozy stwierdzili, że najbardziej zajmującą formą popularyzowania historii są portale społecznościowe. Na dalszym miejscu znalazły się filmy dokumentalne, wskazane jednak przez nauczycieli. Za to muzea zostały uznane za rzetelne źródło wiedzy.

Ankietowani wyrazili pogląd, że lekcje w szkołach są nużące oraz nie zachęcają do pogłębiania wiedzy. Uczniowie akcentują potrzebę zajęć dynamicznych i ,,w terenie". Autorytetami nadal pozostają Józef Piłsudski i Jan Paweł II.

Zatrważające są wyniki dotyczące znajomości historii najnowszej. Znaczna część przepytywanych nie zna przyczyn wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Kłopot ze wskazaniem najważniejszych przesłanek, mieli również dorośli Polacy. Mało kto  zasygnalizował o próbach zdławienia ,,Solidarności'' i zapewnienia ciągłości władzy.

''Polityka historyczna" rządów Millera, Tuska wespół z Wyborczą przyniosła gorzkie owoce w postaci druzgocącej niewiedzy.

Pamięć o przeszłości stanowi element naszej tożsamości, jej zaniechanie bywa zgubne, o czym już się wielu przekonało.

Zachęcam do zapoznania się z tym dodatkiem.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

Vote up!
3
Vote down!
0
#1651369