Zrozumieć świat. Czy pieniądz rządzi światem? Cz. 2.
Część 2 tekstu: "Zrozumieć świat. Czy pieniądz rządzi światem? Cz. 1" [1]
"Niewidzialna ręka rynku" i "wolna konkurencja" A. Smitha tak naprawdę były i są wspaniałą teorią ekonomiczną, która w konfrontacji z rzeczywistością nigdy na przestrzeni dziejów nie występowała w skali makroekonomicznej a w skali mikroekonomicznej tylko cząstkowo i relatywnie krótko. Zawsze były różnego rodzaju ograniczenia i oddziaływania otoczenia zewnętrznego, które wpływały na teoretyczny model praw podaży i popytu, de facto podważając ich istotę.
Za czasów moich studiów ekonomicznych jako przykład tzw. "wolnego rynku" często podawano targ rolno-warzywny, gdzie było wielu sprzedawców i kupujących, a "niewidzialna ręka rynku" ustalała aktualną cenę rynkową produktów na podstawie ich podaży i popytu. Ale nawet dziś widzimy, że i tam istnieje pewna zmowa cenowa, która obowiązuje niemal wszystkich oferentów pomidorów, ogórków czy jabłek.
I tak było zawsze. Cła, podatki, prawa gospodarcze, kodeksy handlowe, protekcjonizm gospodarczy, kursy walutowe, banki centralne i ich stopy procentowe, pieniądz fiducjarny, giełdy finansowo-walutowe, monopole, oligopole, zmowy cenowe, alianse strategiczne, sztuczne i arynkowe generowane skłonności do akumulacji czy inwestycji i wiele innych faktycznie dziejących się procesów gospodarczych zawsze miały wpływ na podejmowane aktywności gospodarcze jednostek a w skali ogólnej stawały się instrumentami ich kontroli i ograniczenia wolności w podejmowaniu decyzji oraz często determinowały ich kierunek.
Dwa podstawowe teoretyczne modele gospodarcze, zarówno tak zwany kapitalizm oraz ogólnie komunizm (marksizm/socjalizm/realny socjalizm) były z gruntu niewykonalne, przy czym ekonomiści kapitalistyczni starali się tworzyć własne teorie ex post, czyli po zadzianiu się pewnych procesów ekonomicznych a K. Marks stworzył teorię ex ante opartą tylko i wyłącznie na swoich marzeniach i mrzonkach.
Dzieje gospodarcze świata są fascynujące i zachęcam do ich zgłębiania, bo brakuje nam wszystkim tej wiedzy, która wyjaśniałaby to, z czym borykamy się każdego dnia i pozwoliłaby na zrozumienie wielu decyzji podejmowanych na najwyższych szczeblach decyzyjnych. Zresztą wszelka historia, też gospodarcza jest konieczna, aby zrozumieć świat i nie powtarzać starych błędów.
Opis historii gospodarczej świata zajmuje setki stron, więc na potrzeby tegoż tekstu chciałbym powiedzieć tylko tyle, że na świecie obecnie, ale i dużo wcześniej mamy do czynienia z władzą kilku funduszy inwestycyjnych i ponadnarodowych korporacji o czym piałem w części pierwszej, gdzie pośrednio wskazałem, iż ich władza wynika przede wszystkim z posiadanego przez nich majątku finansowego i rzeczowego. Ludzie, którzy tym wszystkim zarządzają w miarę wzrostu ich bogactwa przestają się oczywiście martwić o pieniądze a więc szukają sobie innych celów swojego życia i stąd mamy jakieś wydumane ich marzenia o ich władzy absolutnej nad wszystkimi ludźmi.
I ta władza rośnie z każdym dziesięcioleciem według dawno założonych planów zawartych m.in. w tzw. "Mapie Gomberga", gdzie widzimy, że już w czasie II Wojny Światowej wielkie korporacyjne rodziny planowały Nowy Ład, Nowy Porządek Świata (NWO) i ich cele są konsekwentnie realizowane (z niewielkimi modyfikacjami) przez cały okres powojenny i nie widać tego końca.
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=wf5leup_7fg
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=L3jTHS_RXR0&t=1s
Są trzy podmioty owego kapitalizmu korporacyjnego i funduszowego. Nadrzędną rolę pełnią globalne monopolistyczne oraz oligopolistyczne fundusze inwestycyjne i korporacje, zarządzane przez nie państwa lub międzynarodowe związki państw i instytucje (np. UE, NAFTA i inne) oraz rzesza pracowników najemnych owych korporacji. Coraz mniejsze znaczenie - lub już całkowicie je unicestwiono - mają mali i średni przedsiębiorcy, którzy jeśli nawet coś niszowego i wspaniałego wykreują, to i tak po czasie zostają zmuszeni do podporządkowania się korporacjom. Mechanizmy nacisku wielkich na małych i średnich są różnorakie, ale możemy je sprowadzić do pieniądza, czyli finansów oraz globalnych możliwości sprzedaży i kreowania postaw oraz potrzeb coraz bardziej zhomogenizowanych konsumentów. Te zjawiska ekonomiczno-gospodarcze często nazywane są globalizacją, ale jest to pojęcie "wytrych", które ukrywa tak naprawdę przejęcie przez fundusze inwestycyjne i korporacje całości produkcji, handlu, finansów i usług oraz przejęcie wpływu na podaż i popyt swoich produktów. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że owe fundusze i korporacje niszczą wszystkie konkurencyjne organizacje oraz już nie dążą do zaspokojenia naturalnych potrzeb konsumentów, ale dążą do kreacji tych potrzeb, ukształtowania nowego "zmanipulowanego i jednorodnego pod względem potrzeb" odbiorcy (homogenizacja).
Przez te stulecia doszło do likwidacji tzw. klasy średniej, czyli małych i średnich rodzinnych firm, które na początku kapitalizmu stanowiły podstawę rozwoju indywidualnego oraz bogactwa społeczeństw i państw. Wielkie fundusze i korporacje dysponując ogromnymi środkami finansowymi i dzięki temu mające możliwość dumpingowej strategii wobec konkurencji skutecznie zniszczyły wiele firm przejmując ich know-how oraz segmenty rynku.
Dziś mamy do czynienia z czystym monopolem w niektórych gałęziach gospodarki światowej oraz oligopolem w innych, przy czym należy zaznaczyć, że nawet oligopole funkcjonują na zasadach tzw. aliansów strategicznych, czyli "golfowego" umówienia się szefów owych firm co do podziału rynku, kategorii produktów oraz ich cen. Owe fundusze i korporacje zarządzają niemal wszystkimi markami oferowanymi na rynku i każda z nich posiada tysiące rozsianych na świecie firm, przy czym trzeba sobie uzmysłowić, że te "pośrednie" firmy właśnie do tych globalistycznych korporacji należą i prowadzą zdywersyfikowaną działalność np. w sektorach: finansowym, produkcyjnym, handlowym, usługowym, np. dr Oetker ma firmy spożywcze, finansowe, firmy alkoholowe, sieć pizzerii, itd. a to tylko jeden przykład, bo tak naprawdę nawet ta firma jest uzależniona od wąskiego kilkuosobowego grona właścicieli wielkich globalnych korporacji i ich funduszy, gdzie tak naprawdę główną rolę odgrywa rodzina Rothschildów i ich biznesowych przyjaciół.
Aby uzmysłowić Państwu sposób myślenia tych wielkich to wystarczy przytoczyć niektóre sformułowania ich samych lub ludzi ze szczytów władzy:
– "Daj mi kontrolę nad podażą pieniądza narodu i nie będzie mnie obchodzić kto tworzy jego prawa". (Mayer Amschel Rothschild),
– "Nie obchodzi mnie, jaka marionetka zasiada na tronie brytyjskim (...) człowiek, który kontroluje podaż brytyjskiego pieniądza, kontroluje zarówno podaż pieniądza jak i brytyjskie imperium". (Nathan Mayer Rothschild),
– "Gdyby moi synowie nie chcieli wojen, to by tych wojen nie było". (Madame Gutte Rothschild),
– "Francuski Dom Rothschildów jest mocniejszy od rządów". (Książę austriacki Von Metternich-Winneburg),
– "Gdyby Rothschild chciał zostać królem Francji, zostałby nim w każdej chwili". (Giuseppe Mazzini),
– "Podział Stanów Zjednoczonych na federacje północną i południową postanowiono na długo przed wojną secesyjną. Bankierzy obawiali się, że Stany Zjednoczone będą przeciwne ich dominacji nad światem, gdzie Rothschildowie mieli decydujący głos". (Kanclerz Niemiec Otto von Bismarck).
Akurat przytaczam cytaty na temat rodziny Rothschildów, która teraz stara się ukrywać swój majątek, ale czy ten majątek gdzieś wyparował? Oczywiście nie, ale jest jego zwielokrotniona wartość. Podobnie też mają się rodziny Rockefellerów czy Morganów. Tylko, że są oni zachłanni i doprowadzili do tego, że np. w USA bezpodatkowo mogą finansowo wspomagać własne fundacje a tu już "hulaj dusza – piekła nie ma".
Owa monopolistyczna i quasi monopolistyczna pozycja funduszy inwestycyjnych i korporacji międzynarodowych ma wielkie i negatywne znaczenia dla nas wszystkich. Kupujemy to, co one chcą żebyśmy kupowali, mogą oferować nam nawet produkty dla nas szkodliwe (np. GMO) czy też kreować nasze mody, gusta i potrzeby. Stajemy się ubezwłasnowolnioną masą konsumentów a dodatkowo masą będącą coraz bardziej zadłużoną wobec tych korporacji, m.in. banków czy też uzależnieni od sprzedaży ratalnej. Brak pewności i bezpieczeństwa finansowego, zniewolenie kredytem (zadłużeniem) i zmanipulowani powoli przestajemy być myślącymi "homo sapiens". Dodatkowo jesteśmy coraz bardziej zniewalani intelektualnie i duchowo ideologią lewacką, demoliberalną oraz zmuszani do powszechnej autocenzury własnych myśli (tzw.: wyniszczającej tolerancji i politpoprawności).
W tej finansowej i ogólnie gospodarczej dominacji wielkich funduszy i korporacji podrzędną aczkolwiek ważną rolę odgrywają poszczególne państwa oraz ich przywódcy. Ich siła gospodarcza, polityczna oraz militarna decyduje jaki wpływ mają na międzynarodowy podział rynku i zysków oraz przywilejów i możliwości rozwoju, także własnych gospodarek, firm i własnych obywateli. Państwa też mają swoje budżety, możliwości prawne i mogą z sukcesem wpływać na rozwój korporacji, które są narodowo tożsame lub też sprzyjające owym państwom. Nie jest tak - jak nam wmawiano przez niemal 30 lat zniewolenia i wyprzedaży Polski - kapitał ma własną narodowość i często nawet właśnie ta etniczna narodowość decyduje o poszczególnych decyzjach korporacyjnych.
Oczywiście fundusze i korporacje starają się całkowicie zdominować poszczególne państwa i ich związki ponadnarodowe. Mają wielkie pieniądze i rzesze swoich lobbystów (agentów wpływu). Dla nich idealnym modelem byłoby gdyby mogły decydować o wszystkim i w końcu przejąć tradycyjne role polityczno-społeczno-ekonomiczne jakie do tej pory były zarezerwowane dla określonych państw i ich praw oraz przywódców. Dotyczy to także związków państw jak np. UE i inne światowe unie [2].
Fundusze inwestycyjne, korporacje przemysłowo-handlowo-usługowo-finansowe i państwa stały się dominującymi podmiotami gospodarki światowej. Ich decyzje stały się wzajemnie wobec siebie uzależnione i na siebie wpływające na zasadzie sprzężenia zwrotnego, przy czym fundusze inwestycyjne i część korporacji międzynarodowych zyskały w tych kontaktach rolę nadrzędną.
Kiedyś bardzo modna wśród ekonomistów była tzw. teoria konwergencji, czyli długookresowego zbliżania się modeli gospodarek kapitalistycznych i socjalistycznych. Dziś można powiedzieć, iż ta idea się ziszcza na naszych oczach i wbrew nam wszystkim, ludziom. Bo tak naprawdę obie idee były wytworzone przez jedne grono decydentów i zarówno Rewolucja Francuska, Bolszewicka, jak i I i II WŚ były przez tą grupę wykreowane. I nie są to żadne tzw. teorie spiskowe.
Warto byłoby abyśmy w jakiś sposób zaczęli przeciwstawiać się ubezwłasnowolniającemu nas gospodarczemu monopolowi funduszy i korporacji. Możemy to zrobić jedynie poprzez nasze decyzje konsumenckie, decyzje zakupu. Dla nich wszystkich jedynie utrata zysków, ograniczanie ich władzy i tzw. imagu ma sens.
Oczywiście jest jeszcze sfera pozamaterialna i tutaj też możemy przeciwstawić się dążności rodzin korporacyjnych do ukształtowania z ludzi jednorodnych i bezmyślnie uśmiechniętych konsumentów i niewolników godzących się na własne zniewolenie w ramach NWO i Jednego Rządu Światowego. W tym obszarze musimy wrócić do tradycyjnego naszego modelu funkcjonowania jako wolnych i posiadających wiedzę oraz poczucie godności jednostek ludzkich, zarówno w obszarze społecznym, jak i ekonomicznym.
Dla przypomnienia. Idea NWO zakłada m.in. [3]:
- powstanie jednego państwa o ogólnoświatowym zasięgu, z jednym funkcjonującym systemem monetarnym (z naciskiem na pieniądz elektroniczny), które będzie znajdować się pod kontrolą oligarchów i ich następców. Liderzy wybierani będą spośród elity, w której panować będzie system przypominający średniowieczny feudalizm,
- funkcjonowanie jednej religii w formie kościoła państwowego (new age). Zakazany będzie m.in. Kościół Katolicki,
- infiltrowanie, powszechną kontrolę, monitorowanie audiowizualne i identyfikowanie wszystkich jednostek ludzkich, np. poprzez czipowanie a ponadto ogłupianie ludzi (zmniejszenie lub pozbawienie ich wrodzonej lub nabytej inteligencji) i ich spauperyzowanie (zubożenie) oraz atomizację,
- radykalne ograniczenie osobistej wolności ludzi, które ma być realizowane poprzez wmówienie ludziom, że to jest konieczne dla ich dobra i bezpieczeństwa (np. w przypadku terroryzmu czy epidemii),
- zniesienie instytucji małżeństwa. Dzieci mają być odbierane rodzicom już na początku i wychowywane mają być w specjalnych państwowych instytucjach,
- dozwolenie i propagowanie aborcji, eutanazji, przy powszechnej sterylizacji na żądanie (lub przymusowej) a ponadto promocję mulitikulturowości, gender, zboczeń LGBTQ+, new age, postaw nihilistycznych i konsumpcjonistycznych oraz wielu innych anaturalnych zachowań ludzkich,
- brak własności prywatnej i całkowite zmonopolizowanie gospodarek przez wielkie korporacje państwowo-oligarchiczne, czyli koniec kapitalizmu, nawet w obecnej, wykrzywionej formie,
- drastyczne ograniczenie liczby ludności na świecie m.in. poprzez lokalne wojny, kontrolowane epidemie, szczepionki powodujące bezpłodność, eugenikę, GMO a także szybko rozprzestrzeniające się choroby i głód.
(Na szczycie piramidy znajduje się Rada 13, która jest kręgosłupem Rządu Światowego. Poziom niżej są najbogatsze i najpotężniejsze rodziny oraz Komitet 300. Kolejny poziom stanowią : Grupa Bilderberg, CFR, Komisja Trójstronna)
Grupę Bilderberg założył mason z żydowskiej loży B'nai B'rith, niemiecko-polsko-żydowskiego pochodzenia Józef Hieronim Retinger. To jedna z bardziej tajemniczych postaci, o której w sumie mało wiemy. Polskie AK wydało na niego podczas II WŚ wyrok śmierci, ale mimo prób nie został wykonany. J. Retinger był doradcą W. Sikorskiego i towarzyszył mu zawsze w podróżach... oprócz tej jednej, kiedy nastąpiła katastrofa w Gibraltarze. Podejrzewano go, że był agentem brytyjskim a także sowieckim. Po wojnie szara eminencja unio-europejska - jeden z najważniejszych ideologów i apologetów powstania unii krajów europejskich.
Grupa Bilderberg jest ściśle powiązana z organizacją CFR, czyli Radą Stosunków Zagranicznych (Council on Foregin Relations) założoną w Nowym Jorku przez bankiera słusznego pochodzenia Paula Moritza Warburga, który był jednym z inicjatorów powstania amerykańskiego koszmaru czyli prywatnego banku emisyjnego USA (FED) oraz swego czasu szef amerykańskiego oddziału firmy I.G. Farben, która później wsławiła się się współpracą z niemieckimi nazistami i produkcją Cyklonu B.
Kolejnym organem NWO jest tzw. Komisja Trójstronna (Trilateral Commission) założona oczywiście przez również słusznego etnicznie przemysłowca Dawida Rockefelera przy wsparciu Zbigniewa Brzezińskiego. Zrzesza prywatne osoby z całego świata i przez wielu jest uważana za kolejny swoisty fundament przyszłego Rządu Światowego a wielu z członków jest również też członkami CFR.
Kolejnym, tym razem europejskim ciałem wykonawczym NWO jest Europejska Rada Spraw Zagranicznych (European Council on Foreign Relations - ECFR). Została założona w 2007 roku m.in. przez G. Sorosa za pośrednictwem jego Open Society Foundation. W ramach całej CFR działa think tank The David Rockefeller Studies Program.
Dygresyjnie.
Mam nieodparte wrażenie, że cały ten Nowy Porządek Świata (NWO) może być po prostu zwykłą utopią, którą sobie wymyślili ludzie, którym pieniądze i władza zlasowała mózgi. Może nawet mitomańsko sami w tą utopię uwierzyli i są szatańsko nią opętani. Od kilkunastu już lat informacje o tym, że to oni praktycznie rządzą światem stała się publiczna i implikująca wiele różnych tzw. "teorii spiskowych". Może mi się tylko wydaje, ale to właśnie oni są odpowiedzialni za tworzenie tych teorii a celem tego jest przekonanie ludzi o nieuchronności przejęcia przez nich władzy nad światem. Zapewne takiej władzy pragną, ale czy jest ona możliwa? Historia uczy, że jednak ludzkość zawsze wygrywała z utopijną próbą budowy ponadnarodowej organizacji spoleczno-politycznej. Upadło Cesarstwo Rzymskie, upadła III Rzesza Niemiecka, upadł ZSRR i komunizm. Być może niedługo upadnie UE w dotychczasowej formie. Globaliści o tym wiedzą, stąd chcą tak zmanipulować ludzi, aby byli oni przekonani, że tym razem nieuchronnie zapanuje NWO i oni będą władzą. Uważam jednak, że to się nie uda tak, jak dotychczasowe wskazane powyżej totalitarne próby realizacji idei Jednego Rządu Ponadnarodowego.
Oby ta klęska naszych czasów w postaci anormalnego kapitalizmu państwowo-funduszowo-korporacyjnego i totalna władza nielicznych wszystkimi okazała się w końcu - mimo wszystko - naszym zwycięstwem, zwycięstwem człowieczeństwa. Można się tylko cieszyć, że powoli ludzie przytomnieją i zauważają zgubne dla nich skutki działań owego organizmu. Zaczynają dostrzegać to całe zło i podejmują coraz bardziej trafne decyzje w ramach tych możliwości, jakie im jeszcze zostały, np. wybory.
[1] https://krzysztofjaw.blogspot.com/2024/03/zrozumiec-swiat-czy-pieniadz-r...
[2] https://krzysztofjaw.blogspot.com/2012/02/co-nas-czeka-jeden-rzad-swiato...
[3] https://wolnemedia.net/komitet-300/
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 224 odsłony