ULTIMATUM WCZORAJ i DZISIAJ…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

W nocy z 29 na 30 sierpnia 1939 r. minister spraw zagranicznych Rzeszy, Joachim von Ribbentrop przekazał ambasadorowi brytyjskiemu sir Nevillowi Hendersonowi niemieckie ultimatum wobec Polski. Żądano w nim m.in. przyłączenia Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy, wyłączenia z terytorium Polski Pomorza (włącznie z Grudziądzem, Bydgoszczą i Toruniem) i przeprowadzenie na tym obszarze plebiscytu wg stanu ze stycznia 1918 roku.

31 sierpnia 1939 r. o godz. 20.30 doszło w Berlinie do ostatniej rozmowy Ribbentropa z Józefem Lipskim ambasadorem Polski w Niemczech. Rozmowa trwała 2 minuty - Lipski nie dysponował pełnomocnictwami do rozmów na temat nowego, szesnastopunktowego ultimatum niemieckiego. O godz. 21 w niemieckiej rozgłośni radiowej Deutschlandsender odczytano tekst 16-punktowego ultimatum skierowanego przez Rzeszę pod adresem Polski. Chociaż ultimatum nie zostało Polsce oficjalnie przedstawione to Niemcy informowali, że Polska odrzuciła "dobrą wolę Niemiec".

Hitler kwestionował granice zatwierdzone przez traktat wersalski i powoływał się na ochronę interesów mniejszości niemieckiej w państwie polskim. "Rząd niemiecki jest przekonany, że przy tym jest niezbędne, by szkody gospodarcze i fizyczne, spowodowane od roku 1918, wykryć i w całej pełni zrekompensować". Z tych założeń wynikały konkretne żądania a wśród nich: "Wolne Miasto Gdańsk wraca na podstawie swego czysto niemieckiego charakteru oraz jednomyślnej woli swej ludności niezwłocznie do Rzeszy Niemieckiej.; Obszar tzw. Korytarza, od Bałtyku do linii Kwidzyn - Grudziądz - Chełmno - Bydgoszcz (włączając tu te miasta), a potem na zachód mniej więcej od Trzcianki, sam rozstrzygnie o swojej przynależności do Niemiec lub do Polski". o przynależności tych ziem miał decydować plebiscyt, w którym do głosowania byliby uprawnieni "wszyscy Niemcy, którzy mieszkali na tym obszarze w dniu 1 stycznia 1918, albo urodzili się tam do tej daty, jak również wszyscy w danym dniu na tym obszarze zamieszkali lub do tej daty tam urodzeni Polacy, Kaszubi itd. Niemcy wygnani z tego obszaru wracają dla spełnienia swego obowiązku głosowania".

W celu zapewnienia swobodnej komunikacji Niemiec z ich prowincją Gdańsk-Prusy miała powstać eksterytorialna strefa komunikacyjna. "W razie gdyby głosowanie wypadło na korzyść Niemiec, Polska dla swobodnego i nieograniczonego połączenia do swojego portu Gdynia otrzyma identyczne prawo takiej samej eksterytorialnej trasy drogowej lub kolejowej, jakie posiadałyby Niemcy" - deklarowali wielkodusznie Niemcy. Gdańsk, Gdynia i Hel miały pozostać strefami zdemilitaryzowanymi. "W razie porozumienia się na podstawie tych propozycji Niemcy i Polska wyrażają gotowość, by nakazać i przeprowadzić natychmiastową demobilizację swoich sił zbrojnych" - głosiło ultimatum. Była to tylko gra dyplomatyczna, bowiem 31 sierpnia 1939 o godz. 0.30 w nocy Adolf Hitler podpisał rozkaz ostatecznie wyznaczający termin ataku na Polskę na 1 września godz. 4.45.

Po 77 latach od ultimatum Ribbentropa wobec Polski – w dniu 19 maja 2016 roku Komisja Europejska ustami swojego wiceszefa Fransa Timmermansa postawiła Polsce kolejne ultimatum ustalając, że rząd Beaty Szydło ma czas do 23 maja na dosłanie brakujących informacji w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. I to w sytuacji, gdy dzień wcześniej premier Beata Szydło próbowała w rozmowie z wiceszefem KE załagodzić sprawę i przedstawiła nowe propozycje wyjścia z tej patowej sytuacji. Mimo to, jak informuje rozgłośnia RMF FM – Komisja Europejska „nie zawaha się użyć tzw. broni atomowej, czyli w kolejnym etapie wnioskować o pozbawienie Polski prawa głosu w Radzie UE”.

Czy zatem w przyszłym tygodniu możemy się spodziewać inwazji wojsk UE, czyli de facto Bundeswehry, skoro już wiadomo, że polski rząd nie ulegnie naciskom Berlina i jego V kolumny w Polsce? Symboliczne podarcie przez posłankę Pomaskę uchwały polskiego parlamentu w sprawie obrony naszej suwerenności oznacza, że przedstawiciele V kolumny w Polsce są pewni siłowej interwencji Unii Europejskiej w Polsce. Ten fakt potwierdziła także posłanka Nowoczesnej , Kamila Gasiuk-Pihowicz. Gasiuk w „Polityce przy kawie” w TVP stwierdziła, że „Komisja Europejska musi bronić Polski przed polskim rządem”...

Nie trzeba dodawać, że wobec wysokiego poparcia PIS-u w sondażach – Komisja Europejska, ogłaszając ultimatum wobec Polski, odrzuciła głosy Polaków – decydując się bronić V kolumny - czyli tzw. „europejczyków”, zamieszkujących tereny Polski. A więc tych wszystkich, dla których „polskość to nienormalność” i którzy wybrali na premiera Polski wnuczka dziadka z Wermachtu, oraz wspierają zalecenia Angeli Merkel w sprawie przyjęcia do Polski 160 tysięcy arabskich imigrantów. Dziś, gdy wnuczek dziadka z Wermachtu wypełnia wszystkie polecenia rządu niemieckiego – ogłoszenie ultimatum jest wstępnym krokiem przed nałożeniem na Polskę kontrybucji w kwocie 250 tysięcy euro/rocznie za każdego nieprzyjętego do Polski muzułmanina. Jest to więc faktyczne rozpoczęcie wojny Komisji Europejskiej z Polską!  

Stąd się biorą nawoływania członków V kolumny, by Jarosław Kaczyński się poddał: - Bardzo bym chciała, żeby Jarosław Kaczyński skapitulował wobec prawa i Konstytucji – mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w „Polityce przy kawie”, zaś groteskowy Ryszard Petru podczas konferencji prasowej w Katowicach powiedział: Apelujemy do Jarosława Kaczyńskiego aby - jak to ma w zwyczaju - przyspieszył wybory, bo boję się, że za trzy i pół roku Polski nie poznamy.

Groteskowy lider Nowoczesnej ponowił na antenie RMF FM swój apel do prezesa PiS o przeprowadzenie wcześniejszych wyborów, by.... sprawdzić, czy Polacy rzeczywiście popierają "dobrą zmianę": - Jarosław Kaczyński kapituluje, oddając przyszłość Polski w ręce premiera Węgier - dodał Ryszard Petru, który wraz z całą V kolumną już skapitulował wobec ultimatum Fransa Timermmansa, oddając przyszłość Polski w ręce komisarza unijnego. Groteskowy Petru w "Kontrwywiadzie RMF FM" nawołuje Jarosława Kaczyńskiego do kapitulacji wobec ultimatum KE naiwnie myśląc, że Jarosław Kaczyński przyłączy się do zdrajców Polski. Gość "Kontrwywiadu RMF FM" podkreślił bowiem, że po zakończeniu czteroletniej kadencji obecnego parlamentu zdominowanego przez PiS, możemy "nie poznać Polski". - Boję się, że nie zostanie kamień na kamieniu, stąd apel do Jarosława Kaczyńskiego, aby rozpisał wcześniejsze wybory i sprawdził, czy Polacy akceptują tę dobrą zmianę - tłumaczył swój pomysł w rozmowie z Konradem Piaseckim.

Groteskowy Petru, który zapomniał, że koalicja PO-PSL pozostawiła po sobie ch…, d… i kamieni kupę i że to społeczeństwo nie zaakceptowało w demokratycznych wyborach  ośmioletniego rozkradania Polski przez tę koalicję - „uwiarygodnia” swoje pomysły własnymi urojeniami, wyjętymi wprost z Kabaretu Moralnego Niepokoju. W urojeniach groteskowego Rysia zabrakło tylko Macierewicza, który w czarnym skórzanym płaszczu przesłuchuje na Szucha Władysława Frasyniuka i Henrykę Krzywonos...

Rację miał zatem prof. Łukasz Święcicki sugerując, że przeciwnicy polityczni obecnego rządu cierpią na zaburzenia psychiczne. - Jest coś takiego jak obłęd udzielony, z francuskiego — folie à deux. Czyli stan, w którym innym osobom udziela się urojeniowy pogląd na sytuację - opowiadał. - I rzeczywiście wydaje mi się, że teraz coś takiego obserwuję. Mam wrażenie, że to, co się dzieje z KOD, co jakiś czas przejawia takie symptomy obłędu udzielonego. Ludzie dokładnie nie wiedzą, o co im chodzi - tłumaczył psychiatra.

Ludzie nie wiedzą, ale Rysiu, Grzesiu i cała ta partia "ludowa" doskonale wiedzą, o co im chodzi. To KORYTO. Utracony obiekt ich desperackich marzeń….

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Ja odpowiadam Pierdu Kamerunowi na Rubikoniu, a ja bym chciał mieć składane lotnisko-rozumiesz kretynie. Jan Pietrzak najlepiej określił opozycję-tak głupiej to jeszcze nie było i głupszej trudno sobie wyobrazić. Na dalsze dywagacje z Pierdu-szkoda klawiatury. Róbmy swoje a damy radę. A Eurokołchoz trzeba olać, co słusznie zauważyła i powiedziała między wierszami nasza Pani Premier przed podróżą do Turcji.

Vote up!
9
Vote down!
0
#1513628

mój paszport już się wyrabia. 

Wracać wkrótce zaczną Polacy !
BY wydusić jak  wszy POrębane badziewie.
Nie da wam makrela Naszej Polski 
na tacy.
Wylądujecie ścierwa w ZK.
Na lata !
o wodzie i o chlebie....... 
Vote up!
4
Vote down!
0
#1513636

Odebranie koryta publicznych pieniędzy do okradania dla siebie i kolesi by - żyło się lepiej to jedyny program szKODników i konfidentów...tylko Polacy juz ich przejrzeli a każdy dzień potwierdza zaprzaństwo i zakłamanie tych ludzi...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1513647

Z każdym dniem jesteśmy świadkami, coraz mocniejszych ataków na uczciwy i demokratyczny rząd, a metody są celowo obliczone na coraz większy niepokój w kraju. Jest to typowa póki co propaganda ze strony urzędników europejskich, jak i sporej, własnej części polityków, którzy b. chcą ponownie rządzić krajem. Propaganda ta póki co nie ma przełożenia na nieobliczalne czyny, wyłącznie z uwagi na zbliżający się zjazd NATO w Warszawie oraz z uwagi na Światowy Dzień Młodzieży w końcówce lipca w Krakowie. Nie ma jednak wątpliwości, że siły te bogate funduszami i wsparte ze strony unijnych urzędników oraz przez familię Obamo-Clintonowską, ruszą niehybnie do ataku od sierpnia.

Po temu b. poważnie już teraz trzeba mocno przygotować społeczeństwo na silne wstrząsy z tej lewicowo-liberalnej strony, przede wszystkim trzeba dotrzeć do jak naszerszej opinii społecznej, jasno i wyraźnie klarując postawę propolską i prokonstytucyjną rządu. Trzeba przygotować, zaprawić ludzi, już dziś na silne prowokacje, obnażając skutecznie niedemokratyczność postaw kół atyrządowych. Na pewno b. pomocne, będzie tu osądzenie bewzględne ludzi winnych dotychczasowych malwersacji i nieuczciwości. Wściekłość strony przeciwnej jest tutaj absolutnie niegroźna bowiem ich wściekłość znana jest już od wielu ostatnich tygodni.

I to co najważniejsze: nie wolno dać się sprowokować do rozlewu krwi, bo ich środki przekazu tylko na to czekają. Prawo i sprawiedliwość to jest właśnie to, co pozbawiło ich ostatecznie stołków, to jest to czego się najbardziej boją i to jest to co może pogrążyć ich niecne zamiary, także i w najbliższej przyszłości. Zatem po prostu należy sprytnie (propaganda) i z żelazną konsekwencją (skuteczność) realizować własny, oparty o patriotyczną część narodu program.

Vote up!
3
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1513649

Petru powiedział:

"Apelujemy do Jarosława Kaczyńskiego aby - jak to ma w zwyczaju - przyspieszył wybory, bo boję się, że za trzy i pół roku Polski nie poznamy."

Z ostatnią częścią tego zdania (zaznaczona na czerwono) akurat muszę się zgodzić. Tyle, że ja się tego nie boję, ale mam taką nadzieję! Za trzy lata Polska powinna być nie do poznania. Bez PO, Nowoczesnej.pl, PSL-u, palikociarni itp. I wtedy ta Polska nie do poznania będzie mam nadzieję nareszcie i suwerenna i i zasobna. Czego sobie i PiS-owi życzę.

Vote up!
2
Vote down!
0

M-)

#1513769

Dobrze miec marzenia ale aby sie spelnily trzeba je realizowac ciezka codzienna praca i nie dac sie zwiesc na manowce.

Niestety, za trzy lata Polska nie bedzie ani calkowicie suwerenna ani zasobna. Bedzie tylko troche berdziej suwerenna, budzet bedzie miala nieco wiekszy i moze odrobine podskoczy plodnosc kobiet czyli ilosc dzieci na kobiete dzieki programowi 500zl. Nie bedzie zadnych wiekszych zmian na lepsze, zmiany na lepsze beda drobno-umiarkowane. Zadluzenie zagraniczne wzrosnie jesli PiS dostanie kase z UE na swoj niezbyt madry i ogolnikowy program gospodarczy.

pozdrawiam,

 

Vote up!
0
Vote down!
-2

Vik

#1513842

A Ty jesteś jakimś prorokiem, że wszystko wiesz co będzie za trzy lata, i na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Vote up!
2
Vote down!
0
#1513846

A Ty jesteś jakimś prorokiem, że wszystko wiesz co będzie za trzy lata, i na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Vote up!
0
Vote down!
0
#1513847