Jowita Kacik na prezydenta !

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Jako pierwsi publikujemy zapis przemówienia jednego z towarzyszy partyjnych w czasie wczorajszego, tajnego spotkania naszej partii i sojuszniczego stronnictwa w sprawie tragicznej kampanii wyborczej obecnego rezydenta Pałacu Namiestnika:

Towarzysze i Obywatele ! Chłopie polski ! Przedstawiciele WSI !

Powiedzmy tu sobie śmiało i szczerze ! Nie udał się naszej partii manewr wykreowania kandydata na kolejne pięć lat na urzędzie prezydenta TP , czyli naszego Teoretycznego Państwa ! Kandydatem tym zmuszona jest sterować pracownica kancelarii obywatelka Jowita Kacik, gdyż każde jego spotkanie przedwyborcze to po prostu kolejna klęska ! Kandydat ten – choć o wizerunku jowialnym, sprawiającym wrażenie Dobrego Wuja, który doradzi jak tu wyżyć za dwa tysiące brutto i w dodatku kupić na kredyt niekrępujące lokum do zamieszkania – kompletnie się nam nie sprawdził. Bo nie dość, że obywatelka Kacik Jowita musi mu do ucha wykrzykiwać, co ma mówić, gdy napatoczy się na przechodnia, który za przeproszeniem w d…. ma majestat Dobrego Wuja – to jeszcze musi naszego kandydata za rękę trzymać, żeby czasami nie wszedł za przeproszeniem w gówno ! A za przeproszeniem obywateli i towarzyszy, oraz zebranych tutaj przedstawicieli WSI - tego gówna się w naszej ojczyźnie sporo nazbierało, choć jeszcze tak tego nie widać w stolicy naszego TePu, czyli Teoretycznego Państwa .

Sytuacja dla naszej partii jest zatem ciężka, gdyż naszego kandydata, po pięciu latach trzymania go w Pałacu, trzeba teraz wyprowadzać na spacery. Rozchodzi nam się przecież o to, żeby przekonać wyborców, że nasz kandydat był, jest i zawsze będzie wśród ludzi. A to jest towarzysze i obywatele zadanie przekraczające siły partii, gdyż nasz kandydat z ludźmi nie ma nic wspólnego. Przekonanie teraz społeczeństwa, że nasz kandydat jest ludzki jest niewykonalne, gdyż po pierwsze nigdy nie był, a po drugie - bez obywatelki Kacik Jowity nasz kandydat jest tak samo ślepy, jak ten ruski snajper, co nie trafił z 30-tu metrów …

Co innego obywatelka Kacik Jowita. Ta wśród ludzi  jest bywała i zorientowała się, że po ulicach naszej stolicy przemieszczają się czasami niepełnosprawni. Oczywiście – są to jednostki. A więc ci nieliczni , których stać jest na wózek elektryczny. Jak na ten przykład towarzysz Kiszczak Czesław, któren emerytury pobiera 9 tysięcy i co oczywiste, także zagłosuje na naszego kandydata – przedstawiciela WSI. Ogólnie mówiąc - naszej partii nie udało się całkowicie zlikwidować widoku niepełnosprawnych w stolicy naszego TePu, więc siłą rzeczy nasz kandydat, któren zamknięty był w Pałacu przez pięć lat – spaceruje teraz po stolicy nie tylko jako ten ślepy, ale i kompletnie głuchy. Obywatelka Kacik musi więc za niego mówić, za niego pochylać się i przytulać ! Tego już towarzysze i obywatele za wiele !

Dosyć więc już tego międolenia !

Trzeba sprawę postawić jasno i wystawić obywatelkę Kacik Jowitę do śmiertelnego starcia z Andrzejem Dudą ! Bo wątpię towarzysze, że uda nam się w ciągu tygodnia wszczepić naszemu kandydatowi taki nadajnik, żeby go można było zdalnie sterować. Tak, żeby Kacik Jowita za niego mówiła, ale z ukrycia – żeby nie narazić się pisowskiej szczujni. Z takim nadajnikiem można by było naszym kandydatem sterować, podpowiedzieć, żeby pozdrowił swoją małżonkę lub też skręcił w lewo lub w prawo. Chociaż w tym ostatnim przypadku miałbym wątpliwości, gdyż jak wiecie towarzysze i obywatele - kto inny wyznacza, w jakim kierunku miał iść lub skręcić nasz kandydat. Ogólnie wiadomo nam, że na wschód. Ale przecież ci, co to wszystko obmyślili w 1989 roku najlepiej wiedzą co zrobić, żeby dotrzeć na wschód udając, że idziemy na zachód...

Jak dotychczas naszemu kandydatowi trzeba było wszystko napisać na kartkach, bo bez kartki może on tylko mówić o dumie i o satysfakcji, o Złotym Wieku, o Zgodzie i Bezpieczeństwie i o dębach na wolności ! Ale co będzie na debacie bez obywatelki Kracik Jowity ? To będzie dramat ! Bo jak sami widzicie towarzysze i obywatele – już większość społeczeństwa ma w d…. dumę i satysfakcję i nie ma czasu i przyjemności oglądać jak nasz kandydat sadzi dęba w zagajniku !

Owszem. Przyznaję, że nasz kandydat był nam przydatny do podpisania ustaw, które wspólnym wysiłkiem przepchnęliśmy przez sejm. Ale przecież już z podpisaniem się pod kondolencjami były problemy. Nie ma co ukrywać ! Nasz kandydat nie potrafi samodzielnie napisać jednego zdania bez błędu ! Dlatego uzgodniony tekst kondolencji po śmierci profesora musiała napisać najpierw obywatelka Kacik – ale potajemnie, bez kamer . Dopiero potem nasz kandydat złożył oficjalnie swój podpis. Na szczęście – bez żadnego błędu ! Jednak wrogie naszej partii siły ten manewr z Jowitą Kacik wychwyciły i ujawniły w pisowskich szczujniach ! Dlatego moim zdaniem - jedynym sposobem na uniknięcie dalszej kompromitacji naszego kandydata jest oficjalne postawienie na obywatelkę Kacik… Ktoś mi powie, że to niemożliwe, gdyż to nie Jowita Kacik dostała się do drugiej tury wyborów…

Zdobądźmy się jednak na odwagę i powiedzmy społeczeństwu, że to obywatelka Kacik była faktycznym prezydentem, zaś kandydat o którym mowa jej tylko doradzał ! Oczywiście, że nikt nie uwierzy, że Dobry Wuj może cokolwiek doradzić. Ale ten sprytny manewr pozwoli nam przepchnąć naszego kandydata na prezydenta na następną kadencję…

Nie ukrywajmy towarzysze i obywatele oraz przedstawiciele WSI, że ani Kacik, ani też Dobry Wuj nie rządzili i nie będą rządzić naszym Teoretycznym Państwem ! Na to nie zgodziła się Europa . Dlatego Jowita Kacik – tak jak Dobry Wuj – podpisze wszystko, co jej damy do podpisania. Ale za to podpisze bez błędu i wpadki. Nikt nie będzie się naśmiewać z jej „Bula” czy też z „nadzieji” ! Nikt też nie będzie się naśmiewać z „jojczenia”, lewatywy”, czy też „bigosu”. Bo Jowita Kacik nie jest kabotynką, której trzeba będzie wszystko napisać na kartce, żeby nie skompromitowała urzędu, który udało nam się odzyskać po odzyskaniu niepodległości !

Dlatego ogłośmy towarzysze i obywatele, że od jutra na spotkania z wyborcami oraz na debatę z Andrzejem Dudą przyjdzie obywatelka Kacik Jowita, zaś towarzyszyć jej będzie nasz kandydat... Ale bez prawa otwierania ust !

On będzie się uśmiechać, rozkładać ręce, rozdawać ulotki, ustawiać do zdjęć - ale mówić będzie obywatelka Kacik i to całkiem oficjalnie ! My poinformujemy społeczeństwo, że w związku z infekcją gardła Dobry Wuj zaniemówił, więc mówić będzie obywatelka Kacik Jowita, która zresztą zawsze mówiła – ale tylko zza pleców Dobrego Wuja ! Postawienie jasno sprawy pozwoli odzyskać zaufanie do naszej partii oraz do urzędu prezydenta ! Bo przecież naszym wspólnym celem jest dalsza modernizacja naszego Teoretycznego Państwa oraz Zgoda i Bezpieczeństwo ! Dokonać tego może nierozerwalny sojusz obywatelsko-chłopski oraz nasz prezydent, który jest nie tylko Dobrym Wujem ale i obywatelką Kacik Jowitą !

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (21 głosów)

Komentarze

Przeciez nie od dzis Komorowski kompromituej Polaków, kto normalny wlazłby na krzesło w parlamencie obcego kraju? To nie tylko dwa ostatnie tygodnie  zrobił się z niego człowiek - awaria, on jest taki sam od ćwierć wieku...

Vote up!
11
Vote down!
0

Yagon 12

#1479293

~Bolek op spycha - 4 min temu

……………………….JA SYN NARODU POLSKIEGO …………………BŁAGAM……..niech przyjdzie ktoś nowy /nie ważne czy to Żyd, Niemiec, Polak/ i weżmie to styropianowe towarzystwo wzajemnej adoracji za mordę i albo we fte albo we fte ! Dobrze kumam czy nie ? Proszę o poparcie mojego programu !

Vote up!
9
Vote down!
0
#1479300

Vote up!
9
Vote down!
0
#1479315

- pan (p)rezydęt pojawia się na kolejnym mityngu z grubo obandażowaną głową i obiema rękami - wskutek wypadku na sankach - w Dolomitach. Obywatelki Kacik nie ma - bo to jej - pomagając gdy wypadła z sanek - udzielał pomocy pan (p)rezydęt, sam doznając przy tym poważnych urazów głowy i przedramion. Niemniej -  pan (p)rezydęt - świadom swego (p)rezydęckiego obowiązku - na spotkaniu z wyborcami osobiście pojawił się! Wobec czego - usłużny dziennikarz - może Tomuś Liz - dzierży mikrofon przed panem (p)rezydętem, a pytania od "uczestnikow" należy wypowiadać wolno i głośno, aby pan (p)rezydęt uslyszał i mógł udzielić wyczerpującej i satysfakcjonującej odpowiedzi. Natomiast podpowiedzi - przez umieszczony w zabandażowanym uchu pana (p)rezydęta mininadajnik będzie nadal przekazywała obywatelka Kacik - odbierająca drogą telewizyjno-radiową całość spotkania. Przy odpowiednim "przygotowaniu" aktorów sukces (no prawie) murowany.

Vote up!
9
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1479372

a nie w gacie, czyli mogłoby być jeszce gorzej, mógłby obsikać fotel w japońskim parlamencie.

Vote up!
8
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1479462

... ona na prezydenta? chyba Kostaryki

Vote up!
6
Vote down!
-1

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1479544

To WSI temu rezydentowi z ramienia WSI jeszcze niczego nie wszczepiło?

Vote up!
4
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1479821