Frasyniuka bredzenie przed 13 grudnia
Nie wiem, czy reżimowe media już osiągnęły apogeum jadu w strachu przed Marszem Niepodległości i Solidarności wyznaczonym na 13 grudnia, ale wiem że już zatarła się różnica pomiędzy komuną a III RP. A właściwie przed teoretycznym państwem, które praktycznie nie istnieje. Jak jednak wiemy z historii - państwo może nie istnieć, ale istnieć będzie władza. Władza, która ma propagandę za sobą i służby siłowe pod sobą. A także sądy, gdzie poszczególny, nagrzany sędzia może orzec, że nic się nie stało 16 listopada…
Ta władza, to w istocie reżim, którego jedyną cechą jest chęć utrzymania się przy państwowym korycie za wszelką cenę. Za cenę sfałszowania wyborów i za cenę bezczelnego ograbiania państwa. Ot, taki np. marszałek sejmu, który wyjechał swoim samochodem 90 tysięcy kilometrów za państwowe pieniądze, choć na liczniku ma 30 tysięcy. Zapewne ów marszałek o „anglosaskich” manierach jeździł na skróty. Jednak w Wlk. Brytanii taki marszałek, czy minister pożegnał by się natychmiast z władzą i to na zawsze. „Nasza” władza nie ma jednak żadnych skrupułów, więc mówienie o honorze funkcjonariuszy Polski Ludowej to czysty Monty Python – kpina z elementarnej inteligencji, skoro Monty Python jest realem w teoretycznym państwie. Funkcjonariusze tego „państwa” są tak bezczelni, jak członkowie mafii państwowej, których zrzucić z piedestału mogą jedynie masowe protesty społeczeństwa. Stąd przestrach tej władzy przed społeczeństwem, które może wylec na ulice…
Skalę tego przestrachu, a właściwie już przerażenia możemy oglądać codziennie w TVN – wiodącej gadzinówce telewizyjnej, gdzie dyżurni agitatorzy dwoją się i troją oraz przepoczwarzają, by wzbudzić w społeczeństwie niechęć do wyjścia na ulice a zarazem – by wyzwać organizatorów demonstracji od „podpalaczy Polski”, których celem jest zburzenie „naszej” – czyli w istocie ich „demokracji”. „Naszej” demokracji, władza będzie więc bronić na miarę gen. Jaruzelskiego, który wprowadził stan wojenny w dniu 13 grudnia 1980 roku. Tej daty Polska nie zapomni komunistycznemu reżimowi po krańce dziejów, gdyż w tym właśnie dniu reżim Jaruzelskiego złamał kręgosłupy wielu Polakom, co doskonale dzisiaj widać na ekranach reżimowych telewizji. Bo z komuny Polska nie wyzwoliła się po 1989 roku, czyli po częściowo wolnych wyborach, których rocznicę obecny reżim uznał za datę odzyskania przez Polskę niepodległości.
A przecież niepodległości i wolności nie można odzyskać częściowo, jak częściowo nie można być dziewicą. Jest bowiem bezsporne, że nad tą „naszą” wolnością i niepodległością, nad „naszą” demokracją zawisł ponury cień dawnego systemu, czego przykładem było pochowanie komunistycznego zbrodniarza z wojskowymi honorami. Próba doprowadzenia kolejnego zbrodniarza PRL-u przed oblicze sądu, spotkała się z ostrą reakcją agitatorów obecnego reżimu. Reżimu utworzonego po dogadaniu się „konstruktywnej” opozycji ze zbrodniarzami. Próba postawienia przed sądem – po 25 latach od „obalenia” komuny – Czesława Kiszczaka, który wydawał rozkazy do ZOMO i kierował resortem bezpieczeństwa, gdy zamordowano x. Popiełuszkę – to zbrodnia. "Na pewno maltretowanie 80-letniego starca, nawet jeśli kiedyś coś zrobił coś bardzo złego, nie świadczy dobrze o społeczeństwie. Dla mnie to jest jednak sadyzm - mówi dziś agitator obecnego reżimu, niejaki Jacek Żakowski…
Tak więc data 13 grudnia jest jak najbardziej właściwa do organizowania demonstracji przeciwko reżimowi i jego dupolizom. Co ciekawe, do ich grona dołączyli koncesjonowani „opozycjoniści”, jak dyżurny reżimowej TVN, niejaki Frasyniuk. Ten strzela dzisiaj z grubej rury, niczym tow. Albin Siwak do warchołów: - Pretensje mam do Kaczyńskiego większe niż tylko za 13 grudnia. Ten bałwan, ten dureń, ten szkodnik zabija wszystkie ważne historyczne daty w Polsce - mówił Monice O. w tefałenie Władysław Frasyniuk - komentując planowany na sobotę 13 grudnia "Marsz w obronie demokracji i wolności mediów".
- Kaczyński pluje na każdą symboliczną datę - dodał dyżurny opozycjonista, dodając, że „13 grudnia to powód do dumy dla społeczeństwa, a Kaczyński pluje na wszystkie daty”. Albo Frasyniukowi strop spadł na głowę i nadaje się już do doprowadzenia siłą do lekarza - jak to się stało w przypadku Kiszczaka - albo też Polska Ludowa osiągnęła taki poziom aberracji, że tylko patrzeć, jak się zawali. Jest to nie tylko teoretyczne, ale i groteskowe państwo, dla którego data 13 grudnia jest świętem i przyczynkiem do dumy społeczeństwa!!! Taki paranoiczny kraj może już tylko istnieć, jako otwarty już reżim, którego świat wytykać będzie palcami, albo też śmiać się, jak ze skeczy Monty Pythona. …
Codzienna obecność chorych osobników w reżimowych mediach potwierdza, że obecnej Polsce Ludowej obca jest demokracja, która gwarantuje opozycji prawo veta, mediom wolność słowa, związkom zawodowym możliwość strajków, a wszystkim obywatelom en masse – prawo do protestów ulicznych. Tu- w III RP zaś trwa, jak za głębokiej komuny i za stanu wojennego, bezpardonowa walka z opozycją. Jej przykładem jest dyżurny opozycjonista Frasyniuk - Albin Siwak "odrodzonej" Polski. Mówiąc o demonstracji w dniu 13 grudnia, wystraszony Frasyniuk bredzi, że jest to "plucie na współczesną historię Polski i zabijanie wspaniałego czynu, jakiego dokonali Polacy” i że „Jarosław Kaczyński „zabija i zawłaszcza” 13 grudnia".
A kto wam zabrania towarzyszu Frasyniuk, pójść na czele kontrmanifestacji, skoro Wałęsa chciałby, ale już nie może ? Tam możecie, a nie kryjąc się za srebrnym ekranem, wyrazić swoje „POparcie” dla „waszej” partii, „waszej” władzy i „waszej” demokracji. Tam możecie odzyskać „wasze” święto 13 grudnia, wraz z tow. Kiszczakiem i ze starymi komuchami, którzy 13 grudnia 1981 roku wprowadzili stan wojenny. Brońcie tych sfałszowanych wyborów, tych złodziei i oszustów, którzy kradną w żywe oczy i jeszcze mówią, że to mało. Bo co to za pieniądze te 3 tysiące miesięcznie na samochód ? – żali się marszałek najjaśniejszego teoretycznego państwa....
Ta oderwana od rzeczywistości władza, wraz z takim Frasyniukiem, który z pucybuta stał się milionerem w III RP ma się czego bać. Ta władza boi się człowieka prostego. Matki, której ta władza łaskawie „daje” 77 złotych na dziecko. Emeryta, któremu dołoży z niedomykającego się budżetu 35 złotych brutto. Ta władza panicznie boi się też młodych ludzi, którzy nie zechcą wyjechać z raju, który Polakom zbudował Król Oszustów, który sam uciekł z „tego syfu” i od „c..., d… i kamieni kupy”.
To wszystko to są wasze słowa: słowa wystraszonych funkcjonariuszy rozpadającego się na naszych oczach teoretycznego państwa.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3206 odsłon
Komentarze
Moralne dno najwięcej zawsze krzyczy
12 Grudnia, 2014 - 17:57
Ducha brak, a piekło sednem słodyczy
Gdy tam zajrzy nie będzie już powrotu
A nastanie czas sumienia omłotów
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Autor
12 Grudnia, 2014 - 22:11
Odbieram to trochę inaczej, że jest to czarny pijar, aby wmówić społeczeństwu, że JK z akolitami jest prawicą i opozycją. Znamienne, że w tym cyrku bierze udział TVN.
Jaką są "opozycją" to napisała Lotna, że jak kot Schroedingera:
Kot jest jednocześnie żywy i martwy, a opozycja jednocześnie jest i jej nie ma.
FRASZKA na bis bredzisława
13 Grudnia, 2014 - 01:01
ten Władysław to drugi bredzisław.
ten nie jest pod żyrandolem.
ten u "damy" Moniki - siedzi.
ale oba równe siebie - głupole.
debil w obu siedzi i bredzi:
casus Frasyniuk
13 Grudnia, 2014 - 02:11
To po prsotu facet, który wie, że jest ignorantem i tak naprawdę nic nie potrafi. Znalazł się przy tym korycie i tkwi przy nim przez lata i nie wypuści go za nic w świecie, bo z czego będzie żył?
On, jaki i inni działacze "S", którzy dorwali się do pozycji, to ludzie o zerowej ideowości, ale bardzo dobrze nauczeni jak się na ideowców zgrywać. Szablony i kalki w wypowiedziach, zgrane teksty, ale jakże miłe do zacytowania w DTV. Zaraz... nie ma już DTV?
:)
NO PRZECIEŻ ! widzimy
13 Grudnia, 2014 - 07:34
w miejsce DTV reżim tuskomoruski powołał do istnienia
MOTiVi
Przerażony Szejnfeld nadaje na reżimowych falach..
13 Grudnia, 2014 - 02:16
Na TVPInfo usłyszałem przerażonego Szejfelda, dla którego demonstracja PIS-u jest niedopuszczalnym aktem braku zaufania PIS-u wobec demokratycznego państwa.
Czyżby zatem Platforma Obywatelska była już państwem ? Skoro tak, to mamy już do czynienia z systemem jedno-partyjnym, który trzeba obalić w imię demokracji. I to na ulicach i w masowych demonstracjach. Bez demonstracji na ulicach, zaakceptujemy bowiem anty-demokratyczny reżim junty Kopacz-Piechocińskiego...
demokratyczne państwo
13 Grudnia, 2014 - 03:03
... w którym wybrani zostają ludzie poprzez 3 miliony nieważnych głosów:)
A Szwajnefeldowi czas utrzeć noska.
Ten Szejnfeld
13 Grudnia, 2014 - 08:56
to jedna z głównych gnid w ich systemie. Cały czas przekręca rzeczywistość i nie wiem tylko kto w to wierzy z tych co go sluchają. Mimo jego bredni i tak PO w sondażach ma przewagę. Pokręcony Świat.
lupo
Zobaczcie sobie jak okrutnie
13 Grudnia, 2014 - 09:26
Zobaczcie sobie jak okrutnie były przesladowane styropiany...Musieli siedziec na wczasach..http://okres-prl.blog.onet.pl
Frasyniuk
13 Grudnia, 2014 - 16:41
A co to jest ten frasyniuk?Czy to jakiś komiwojarzer?
Jeszcze zaświeci słoneczko