Wyhamowanie
Staram się zrozumieć dlaczego zmiany wprowadzane przez PiS zostały wyhamowane, może nie aż tak ostro, ale jednak Jedyne wytłumaczenie, które byłbym w stanie zaakceptować, to szczyt NATO w Warszawie. Aby osiągnąć cel zamierzony przez rząd Premier Beaty Szydło i Prezydenta RP Andrzeja Dude, być może trzeba pozwolić KOD zaszaleć, być może trzeba pozwolić fuhrerowi z TK na jego perrorowania czy jawne nieposłuszńsywo i łamanie Konstytucji. Być może to się opłaci, nie wiem. Wprawdzie nie bardzo rozumiem co miałoby wspólnego z tym wydarzeniem wycofanie się z reformy VAT gdzie to "dobra zmiana" obiecywała wprowadzenie dwustopniowego podatku VAT 5% i 20% zamiast ośmiu tabel VAT obowiązujących w 2015 roku. A jak wieść gminna niesie, wiceminister odpowiedzialny za tą reformę został poprostu zdymisjonowany.
Następnym , już nawet nie wyhamowaniem, a krokiem do tyłu jest zamiana Rachonia na Sufina lub Wojciechowskiego, można powiedzieć, zamienił stryjek siekierkę na kijek. Wprawdzie nie pałam miłością ani do pana Sakiewicza ani do TV Republika, ale zawszeć to lepsze niż cyngle reżymu PO.
Jak pisałem na początku staram się zrozumieć pobłażanie kodowej kloace czy fuhrerowi z TK, ale za cholere nie mogę zrozumieć pobłażania na neobanderowskie ekscesy w Polsce czy przyjmowanie z rozanielonym uśmiechem kopanie po klejnotach rodzinnych przez ukraińskich nacjonalistów. Przecież Ukraina to nie tylko neobanderowcy czy szerzej biorąc nacjonaliści wszelkiej maści. Tam jest cała masa uczciwych i przyjaznych Polsce Rusinów i właśnie ich trzeba "zagospodarować", a wszelką swołocz neobanderowską postawić w odstawkę, to zawsze była, jest i będzie niemiecka piąta kolumna. Wielokrotnie pisałem i będę pisał, że jak najszybciej Polski Sejm musi przeprowadzić ustawę o ludobójstwie w Małopolsce Wschodniej, Wołyniu, Podolu, Rzeszowszczyźnie i Lubelszczyźnie. Określić jasno i wyraźnie kto był organizatorem i sprawcą masowej eksterminacji Polaków na Kresach. Wiadomo, że była to OUN/UPA, a więc należy ją i jej symbole zdelegalizować na zawsze, a ludzi używających tych symboli poprostu deportować. Ukraińscy faszyści, mordercy Polaków i ich pogrobowcy nie mają prawa zamieszkiwać terenów Polski. Żądam tego od rządu i Sejmu RP. Nie wolno hodować jadowitego węża na swojej piersi, bo wiadomo, że przy pierwszej nadarzającej się okazji ugryzie. Przypomnę tylko, że to właśnie ukraińskim faszystom zawdzięczamy to, że Stalin mógł powiedzieć, że na terenach, które zagarnął nie ma żadnych Polaków. A więc OUN/UPA współdziałała z dwoma okupantami w eksterminacji Polaków. Zresztą po wojnie faszyści ukraińscy masowo "zaciągali" się do MO i UB i dalej przeprowadzali eksterminację polskich patriotów. Żołnierzy AK, NSZ, czy WiN. Są na to i dokumenty, i świadkowie, a i niektórzy z tych "bohaterów' jeszcze żyją. A więc minęło już ponad 100 dni, kiedy więc Premier i Prezydent mają zamiar wziąść się za tą sprawę? A może czekają na inicjatywę obywatelską? Być może nadszedł czas, aby kresowiacy wzięli sprawy w swoje ręce, i skoro rząd nie wykazuje ochoty, to oni zaczęliby zbierać podpisy z żądaniem ogólnonrodowego referendum. Może czas na demokrację bezpośrednią?
Wracajmy do teraźniejszości. W ogromnej mierze za anarchię w Polsce obarczam rząd PiS, bowiem dopuscili do tej anarchii brakiem zdecydowania i kunktatorstwem. W pierszych dniach po objęciu władzy i wypowiedzeniu posłuszeństwa przez fuhrera TK, należało zawiesić TK, aresztować fuhrera, a następnie zdecydować co dalej zrobić z tym komunistycznym fantem. Niezdecydowanie i pozwolenie fuhrerowi na działanie doprowadziło w późniejszym czasie do tego, że tzw opozycja nabrała wiatru w żagle. Zauważyli, że tak naprawdę mają do czynienia z tm samym podejściem co w latach 2005-2007, że tak naprawdę zmiany które są przeprowadzane są raczej kosmetyczne, a nie systemowe. Zauważyli, że żadna afera nie jest rozliczana. A jedynymi resortami, które coś tam robią to MON i Ministerstwo Sprawiedliwości z panami Macierewiczem i Ziobrą na czele. Zauważyli, że Sejm poprostu zakiwał się. I tu chciałbym przypomnieć, że demokracja to rządy większości w imieniu mniejszości, a nie odwrotnie.
Poruszyłem tylko bardzo mały wycinek z wyhamowania. Jest tego dużo więcej. Wielu blogierów czy zwykłych obywateli może dodać całą masę faktów pokazujących owo wyhamowanie. Odpuściliśmy w 2005-2007, tym razem nie odpuścimy. Będziemy punktowali za każdym razem i wszystko!
Jurand
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2321 odsłon
Komentarze
Sama często "zachodzę w głowę
16 Marca, 2016 - 22:30
Sama często "zachodzę w głowę" dlaczegóż to tak rządy poprzednie, jakie by one nie były, jak i obecnie władający naszą Ojczyzną boją się nazywać rzeczy po imieniu. Okres lat 1939-1947 był ludobójstwem - wg definicji R. Lemkina - przeprowadzonym przede wszystkim na Polakach. Ale nie wolno nam, obecnie żyjącym, zapominać o pozostałych obywatelach II RP o korzeniach nieco innych niż polskie tj. ze względu na ich przodków/wyznanie/poglądy polityczne, etc., czyli Rusinach, Czechach, Niemcach, Rosjanach czy Żydach, bo owo zapomnienie będzie po prostu kolejnym zakłamywaniem dziejów szeroko pojętych Kresów Wschodnich. A to już będzie po prostu wołało o pomstę do nieba. Tak Bogiem a prawdą, kunktatorstwo w polityce tak wewnętrznej, jak i zewnętrznej nigdy do niczego dobrego nie doprowadziło (vide: Nowak A. 2015. Dzieje Polski T.2), ponieważ dawało asumpt do postrzegania Polski, jako kraju słabego, w którym "prawo a bezprawie, to jedno prawie", jak był mawiał profesor W.Boniecki nb. ekonomista. Natomiast pobłażanie działalności tzw. ziomkostw niemieckich czy ukraińskich na terenie III RP, o czym piszesz Szanowny Jurandzie, winno być z założenia - zakazane. Tyle i aż tyle.
Janina otęska
@ vipera
16 Marca, 2016 - 23:37
Nie mam nic przeciwko mnejszościm narodowym pielęgnującym swe tradycje, język czy narodowość. Mają prawo do swoich korzeni. Z jednym ale! To "ale" to zasada wzajemności1 jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie! Z mniejszości zamieszkujących Polskę, ze smutkiem muszę stwierdzić, że były tylko dwie mniejszości które nigdy nie zdradziły Polski. Byli to Tatarzy i Cyganie. Cała reszta, wymienię tu Żydów, Ukraińców, Niemców, Białorusinów czy Litwinów zdradziła Polskę, i byłoby dobrze gdyby to zrobili raz, ale niestety była to wielokrotność. Nie mówię, ży byli to wszyscy. Wielu zginęło za Polskę, ale niestety większość zachowała się bardzo podle wobec Polski i Polaków.
Najbardziej zabawni teraz są przyłatani Niemcy. Mój znajomy z terenów Opolszczyzny nie mógł się powstrzymać od śmiechu, a jednocześnie klął niczym szewc, mówiąc o swoim sąsiedzie który to raptem odkrył w sobie Niemca, oczywiście został członkiem RAŚ. Znając jego i jego rodzinę od lat wiedział, że są to Ukraińcy z Rzeszowszczyzny. Czy to aby napewno śmieszne? Nie sądzę!
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Warto wracać do spraw ukraińskich
17 Marca, 2016 - 10:54
... zwłaszcza teraz, kiedy mamy duży wpływ na realcje polityczne. Rozmawialiśmy już na te tematy w różnym tonie. Myślę że wyjaśniliśmy sobie już kilka kwestii, i że między nami nie ma zbyt wielkich różnic w tej sprawie ... poza czysto pragmatycznym stosunkiem do priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Uzupełnię więc Twoją notkę o kilka informacji które poszerzą ogólną wiedzę w temacie.
Jurand
Bez umniejszania roli samych Ukraińców, to jednak inspiratorami Rzezi Wołyńskiej byli wprost Niemcy i Rosjanie a jedynie pomocnikami ukraińscy nacjonaliści. Dowodów jest sporo. Aktem założycielskim tej zbrodni był Pakt Ribbentrop-Mołotow. Wynika to także wprost z prawa międzynarodowego oraz orzecznictwa Trybunału Norymberskiego. Bez zgody Stalina i Hitlera, na okupowanych przez ich armie terytoriach, nikt nawet pierdnąć nie mógł. Komuchy i hitlerowcy wymieniali się także polskimi jeńcami: na wschód szli oficerowie a na zachód niższa szarża - z pełną świadomością, że oficerów wymorduje Stalin. Śmiem twierdzić że Rzeź Wołyńska została zaplanowana wspólnie przez nich właśnie już wtedy, kiedy wspólnie rozbierali Polskę, a angażowanie w nią ukraińskich nacjonalistów spełniało także inne cele polityczne obu zaborców na tych terenach. Oddziały radzieckiej partyzantki wspierały Rzeź na terenach niemieckich a na zajętych przez Stalina, KGB przy wsparciu lewicowych organizacji ukraińskich robiła dokładnie to co Niemcy. Okupanci uzbrajali masowo ukraińskich nacjonalistów a nawet tworzono zwarte formacje wojskowe, dawano im zaufanych rosyjskich lub niemieckich dowódców ...i na rozkaz (nie inaczej) pozwalano na masowe mordy na Polakach i innych nacjach.
Jak to wyglądało w praktyce, pokażę na przykładzie słynnej SS Galizien. Dowódcami wszystkich samodzielnych jednostek zostali niemieccy oficerowie Waffen SS. Pułki piechoty objęli:
1. (29. w ciągłej numeracji pułków Waffen SS) – SS-Sturmbannführer Hans-Otto Forstreuter
2. (30.) SS-Obersturmbannführer Friedrich Dern
3. (31.) – SS-Obersturmbannführer Paul Herms
pułk artylerii – SS-Obersturmbannführera Friedrich Beyersdorf
dywizjon przeciwlotniczy – SS-Sturmbannführer Serge von Küster
dywizjon fizylierów – początkowo SS-Hauptsturmführer Sepp Syr, a następnie SS-Hauptsturmführer Karl Bristot
batalion saperów – SS-Sturmbannführer Josef Remberger
dywizjon przeciwpancerny – SS-Hauptsturmführer Hermann Kascher
polowy batalion zapasowy – SS-Hauptsturmführer SS Johannes Kleinow
pułk zapasowy – SS-Obersturmbannführer Carl Marks
Szefem sztabu dywizji został odkomenderowany z Wehrmachtu mjr Wolf-Dietrich Heike. Tylko trzy stanowiska dowódcze zajęli Ukraińcy: dowódcą 3 batalionu 29 pułku został kpt. Mychajło Brygider, dowódcą dywizjonu artylerii ciężkiej mjr Mykoła Palijenko, a dowódcą 1 batalionu 29 pułku mjr Jewhen Pobihuszczyj.
Wypada tu wspomnieć także o ukraińskich organizacjach paramilitarnych i cywilnych na terenach okupowanych... wszystkie współpracowały z okupantami a ich szefostwo, było tak jak w przypadku jednostek wojskowych, w większości niemieckie i rosyjskie - i ZAWSZE podlegało wprost władzom wojskowym i cywilnym niemieckim lub rosyjskim.
Wniosek końcowy:
Po jak najszybszym uchwaleniu ustawy proponowanej przez Juranda, którą bym rozwinęła o zakaz pod karnym rygorem symboliki banderowskiej ... należy złożyć pozew do ETS przeciwko Niemcom i Rosji o odszkodowania za Rzeź Wołyńską oraz ukaranie winnych min. także zbrodniarzy ukraińskich.
Uka Ujejska. Pełna zgoda.
17 Marca, 2016 - 16:41
Ukraińcy zawsze byli wykorzystywani do brudnej roboty przeciwko Rzeczypospolitej. Zaczęło się to już bardzo dawno temu. Zwali się wówczas Kozakami. To właśnie przez Kozaków Rzeczypospolita toczyła niepotrzebne i o bardzo złym czasie wojny, z Turcją osłabiające Rzeczypospolitą. Czy Kozacy sami sobie wymyślali te wojny. Część napewno, ale nie wszystkie. Wojny te były potrzebne Rosji, właśnie w celu ołabienia, wykrwawienia Rzeczypospolitej, a Kozacy się do tego wręcz idealnie nadawali. Odbywało się to zawsze w ten sam sposób. Zjawiało się cichutkie poselstwo moskiewskie , kłaniało braciom kozakom, sypało dzieńgami na wyprawę, no i Kozacy nie zważając na to, że ta wyprawa akurat teraz Rzczypospolitej jest zupełnie nie na rękę, szli po łupy do Turcji czy ot tak sobie na Tatarów. KIlka takich wypraw i wojna Polsko-Turecka gotowa, tym bardziej, że i Turków nie trzeba było zbytnio zachęcać do takich wojen. Traciła na tych wojnach Turcja, Rzeczypospolita, Kozactwo. A kto zyskiwał? Rosja! Osłabiając i jednych i drugich i czekając niczym hieny aż wkońcu i jedni i drudzy się wykwawią. Co w końcu się stało. A przyczyną tego wszystkiego była bezdenna głupota i zachłanność Kozaków.
Sami nacjonaliści przyczynili się walnie w latach 1917-1920 do pogrzebania Ukraińskiej Republiki z Atamanem Petlurą na czele, ale nie była to jedyne pogrzebanie Ukrainy. Trochę wcześniej caryca Katarzyna pozwoliła sobie na wykończenie Kozaków Nizowych w ich pieleszach, tzw Ukrainie właściwej i tak się skończyły ukraińskie mrzonki o własnym państwie, conajmniej dwukrotnie. Po raz trzeci nacjonaliści ukraińscy zabili Ukrainę jako państwo odgrywając rolę niemieckiej V kolumny i czołówki NKWD oczyszczającej teren Stalinowi. Po raz czwarty neobanderowcy praktycznie pogrzebali Ukrainę majdanem, który to był marzeniem Putina, dającym mu pretekst do zbroinej "obrony demokracji" na Ukrainie. Sytuacja analogiczna do sytuacji którą próbują wykreować środowiska PO, Nowej i KOD, ta swołocz targowicka w Polsce. Działając na dwie strony. Głośno skarżąc się na zachodzie i pocichótku biorąc dyrektywy ze wschodu.
Wracając do czasów II WŚ. OUN/UPA współpracowała, a raczej była wykorzystywana przez obu okupantów w celu eksterminacji Polaków. I o Ile niemcy wyobrażali sobie, że oczyszczają teren z żywiołu polskiego dla siebie, to tak naprawdę i UPA i Niemcy pracowali dla Stalina. A Ukrancy? Bez zgody i uzbrojenia przez jednych i drugich nie byliby w stanie nic sami zrobić. Dlatego ukraiński nacjonalista w opinii Polaków na zawsze pozostanie krwawym, głupim rezunem, zawsze gotowym poderżnąć gardło sąsiadowi Polakówi dla samej radości porzynania gardła, nie zdając sobie sprawy, że podrzynając to gardło Polakowi podrzyna również sobie, bo jedynymi, którzy są w stanie pomóc Ukrainie i Ukraińcom są Polacy i Polska. Pytanie tylko czy to Polakom i Polsce się opłaca? Czy pomagając Ukrainie nie przykładamy sobie noża do gardła. Historia uczy, że tak właśnie kończyły się wszystkie próby pomocy Ukrainie przez Polaków. Czy w interesie Polski nie leży zostawić ich sobie samym? A międzymorze budować idąc na południe, nie na wschód. Zostawić w spokoju politykę Jagiellońską, politykę zderzenia z Rosją, która to narazie jest nam zupełnie niepotrzebna, a przestawić się na politykę Piastowską? Gdzie to Czechy i Węgry z ówczesną Słowacją i Siedmiogrodem obgrywaly wiodącą rolę? Oczywiście nie należy zapominać o Rusi Czerwonej, od wieków wchodzącej w skaład Państwa Polskiego. Chocież w mojej opini należy to zostawić biegowi spraw. Ta ziemia sama wejdzie w granice Rzeczypospolitej z własnej woli.Jak to bywało wcześniej. Dzisiaj wyglądałoby to tak. Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia. Być może Słowenia i Chorwacja. Taki układ wydaje mi się o wiele bardziej stabilny i możliwy do cywilizowanej współpracy.
Jaki więc wniosek na dzień dzisiejszy dla regionalnej polityki polskiej. Trzeba Ukraińcom pokazać ich miejsce w szeregu. Trzeba pokazać im, że wcale nie są pępkiem świata, ale aby to zrobić konieczna jest ustawa w Sejmie Polskim o ludobójstwie OUN/UPA na Polskich Kresach.Ustawa o ochronie dobrego imienia naszych bohaterów i organizacji wojskowych walczących z okupantem niemieckim i rosyjskim. AK, NSZ, WiN i wielu, wielu innych.Całkowity zakaz działalności ukrińskich probandreowskich organizacji w Polsce. Zniszczyć wszystkie pominki i tablice upamiętniające Banderę i jego dzieło. Ułatwić wyjazd z Polski tym Ukraińcom, którzy Polskę i Polaków uważają za wrogów. Mają wolną Ukrainę, niech wracają do siebie. Jednocześni nie wolno zapominać o Rusinach przyjaznych Polsce, przekierować pieniądze dawane nacjonalistom na grupy Rusińskie, przyjazne Polsce i Polski żywioł pozawiony na Ukrainie. W ambasadzie w Kijowie nie może znaleźć się żaden probanderowski urzędnik, włączając w to ambasadora. To tyle na początek.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."