W roku kopernikańskim gorsi wypierają lepszych

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Mikołaj Kopernik zajmując się ciałami niebieskimi wyparł gorszą teorię, tworząc lepszą, która przetrwała wieki. Jako człowiek renesansu interesował się także finansami i doszedł do wniosku, że pieniądz gorszy wypiera lepszy. To spostrzeżenie przeszło do historii i przytaczane jest do dziś. Gdyby Kopernik żył w czasach współczesnych, zapewne by zauważył, że w domenie akademickiej gorsi naukowcy wypierają lepszych.

Od czasów Kopernika mieliśmy wielu wybitnych naukowców, ale jakby wypieranych przez gorszych w ramach selekcji negatywnej. Astronomia w czasach PRL, jakkolwiek obfitowała w naukowców klasy międzynarodowej, okazała się w niemałym stopniu astronomią donosicielską i jak przyznawał jeden z najwybitniejszych jej przedstawicieli, bez pomocy SB to by tak wysoko nie zaszedł (Aleksander Wolszczan TW „Lange”). Komitet noblowski chyba miał dylemat, jak podzielić nagrodę między uczonego a oficera prowadzącego i zgłaszanej kandydatury nie nagrodził.

Mimo ogromnego wzrostu ilościowego profesorów różnych profesji jakoś w nauce światowej mało się liczymy. Profesorowie sami się oceniają, awansują i nie zezwalają, aby ktokolwiek, kto nie jest profesorem, zabierał głos na temat ich osiągnięć, choć tych, w przeciwieństwie do liczby profesorów, mamy niewiele.

W PRL profesorowie (a nawet mniej utytułowani) zbliżeni do władz komunistycznych, choć nieraz kiepscy, wypierali lepszych o orientacji wstecznej, bo nabytej w II RP. Ideologia dominowała nad nauką i tak pozostało po transformacji, z tym że ideologię czerwoną zastąpiła tęczowa i kto jej nie wyznaje, ma trudności w domenie akademickiej. Nie jest też tak, że jak ktoś nie jest dobry, to nikt go w nauce nie zatrudni. Czynniki pozamerytoryczne są ważniejsze, a zatrudnia się swoich, którzy nie stanowią zagrożenia dla kasty „najlepszych”. No, chyba że pójdą na układy w zakresie realizowania dostaw obowiązkowych swoich produktów intelektualnych. Czasem to jedyna szansa dla dobrych (merytorycznie), ale jednocześnie słabych (charakterologicznie).

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (8 głosów)

Komentarze

Prawo Kopernika-Greshama jest inne. Ono głosi, że waluta gorsza do oszczędzania wypiera z obiegu walutę lepszą pod tym względem, bo po prostu w tej drugiej lepiej oszczędzać, a wydawać tą pierwszą. Więc nie jest wszystko jedno, o jakiej walucie mówimy i na jakim obszarze oceniamy. Dana waluta jest pod pewnym względem gorsza, a pod innym lepsza. Dokładnie tak samo jest z teorią Kopernika. Ona lepiej opisywała rzeczywistość niż teoria geocentryczna Ptolemeusza, ale była gorsza w przewidywaniach, miała większe błędy w stosunku do obserwacji. A więc była pod pewnym względem lepsza, a pod innym gorsza. Tak jest i w nauce — jedni naukowcy dokonali więcej odkryć, ale mniej uzyskali na to funduszy, a inni mają mniej zdolności poznawczych, ale więcej zdolności do pozyskiwania grantów. Patologie z tym związane nie wynikają z ideologii, ale z działań państwa. Destrukcyjna jest ideologia zakładająca, że nauką czy finansami powinien zajmować się aparat terroru, czyli państwo, i powinien jednym odbierać ich owoce pracy, by dawać to innym.

Vote up!
1
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1650620