Apel rektorów pod refleksję

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Rektorzy apolitycznych uczelni trzymają rękę na pulsie w kontekście nadchodzących zmian sceny politycznej. 27 października zgromadzenie plenarne Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich [KRASP] wystosowało jednomyślnie apel o „utworzenie silnego i odrębnego ministerstwa odpowiedzialnego za naukę i szkolnictwo wyższe”. Rektorzy argumentują, że „potencjał środowiska akademickiego stanowi niezbędne zaplecze dla rozwoju gospodarki narodowej i budowania wysokiej pozycji międzynarodowej naszego kraju”. Ministerstwo, zdaniem rektorów, powinno być „wyposażone w narzędzia finansowe do rozwijania badań naukowych i wdrażania ich wyników do gospodarki”.

 Apel jest krótki i jednostronny. Rektorzy autonomicznych uczelni ze swej strony nie deklarują brania choćby części odpowiedzialności za domenę akademicką, wzmożenia wysiłków na rzecz ograniczenia nękających ją plag i należytego wykorzystania potencjału intelektualnego Polaków.

Nie zapewniają o swoich wysiłkach na rzecz stosowania merytorycznych kryteriów rekrutacji kadr i ich awansu naukowego. A na tym polu przecież dobrze nie jest.

Nie nadmieniają nawet o podejmowaniu budowy wysokiej pozycji międzynarodowej naszych uniwersytetów, która jest po prostu słaba i żadne narzędzia finansowe tego zasadniczo nie zmienią, jeśli dotychczasowe patologie zostaną utrzymane.

Widać rektorzy nadal nie chcą wziąć domeny akademickiej w swoje ręce i mimo deklarowanej apolityczności oddają się pod batutę polityków. Tak było i przed 20 laty, kiedy rektorzy skłaniani do opracowania reformy szkolnictwa wyższego, odpowiedniej ustawy, scedowali to na ręce prezydenta – choć nawet nie magistra – i mimo reformy niemal wszystko pozostało po staremu.

Żadnych wniosków z tego faktu jakoś rektorzy nie wyciągnęli do dziś, tak jak nie nauczyli się organizowania konkursów na etaty akademickie, choć to solennie wówczas przyrzekali. Bardzo dobrze, że widzą potrzebę budowania silnego zaplecza akademickiego dla funkcjonowania państwa, ale bez intelektualnego wkładu akademików ten cel nie ma wielkich szans na realizację.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)