SZARPIĘ CO PRZYBITE DO KRZYŻA OJCZYZNY

i trenujemy modną sztukę nienawiści... i z dumą korzystamy z wolności sumienia... gdy obrażamy Boga łamiąc jego prawa... szydząc ze znaku krzyża i daru zbawienia...
SZARPIĘ TO CO PRZYBITE
DO KRZYŻA OJCZYZNY
tsunami nienawiści rośnie groźnym szumem
gdy Bóg go nie zatrzyma runie groźną falą
przez okno telewizji świat jeszcze bezpieczny
i łudzi nas spokojną wirtualną dalą…
dziś ćwiczymy nienawiść na symulatorach
przyglądamy się zbrodniom w tym teatrze świata
który nas uczy łatwej sztuki zabijania
gdy szatan nam rozdaje…certyfikat kata…
i trenujemy modną sztukę nienawiści
i z dumą korzystamy z wolności sumienia
gdy obrażamy Boga łamiąc jego prawa
szydząc ze znaku krzyża i daru zbawienia
o los naszej Ojczyzny lękam się gdy głupcy
opętani przez szatana obrażają Boga
gdy choroba nienawiści jest główną doktryną
i gdy splątana kłamstwem nasza polska droga
młodzi okaleczeni kłamstwem propagandy
zapomnieli honoru i dumy Polaka
zadeptują granice Ojczyzny i wiary
choć wróg nas obszczekuje jak wściekła sobaka
nie pamiętamy o obowiązku wierności
oraz więzach narodowych i wspólnocie krwi
szatan nas uczy mody globalnej swobody
i w czarnych mszach publicznie z nasze wiary drwi
i dlatego się lękam o los naszej Rzeczy
i o los Pospolitej w pogańskiej niewoli
szarpię to co przybite do Krzyża Ojczyzny
chociaż jest to niełatwe i…dotkliwie boli
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 636 odsłon