Schizofrenia paranoidalna chorobą PO.

Przypuszczam, że Tusk i jego ekipa chorują na schizofrenię paranoidalną. Ich poczynania są patologiczne a oni sami wymagają jak najszybszej konsultacji psychiatrycznej.
Dwa ostatnie przypadki działań Tuska i PO zasługują na umieszczenie tych ludzi w szpitalu.
Przypadek nr 1
Tusk i ludzie z jego mafii dostają państwowe pieniądze na prowadzenie działalności politycznej. Pieniądze te nie są wydawane zgodnie z przeznaczeniem lecz na podnoszenie stopy życiowej decydentów. Tusk kupuje luksusowe ubrania dla siebie i swojej żony. Nie wiem czy dla dzieci. Robią to także jego ministrowie i działacze PO. Kupują drogie alkohole i cygara, pieniądze idą na dziewczyny i wynajmowanie boiska dla szefa. Kiedy sprawa się wydała Tusk w swojej głupocie ogłasza , że ponieważ on i jego ludzie złamali prawo należy zadziałać profilaktycznie i odebrać dotacje także tym co wydają je zgodnie z przeznaczeniem.
Przypadek nr 2
Tusk aby dotrzymać obietnic wyborczych tj aby zmniejszyć zatrudnienie urzędników państwowych zatrudnił dodatkowo 150 tysięcy nowych ludzi.
Ponieważ obywatele nie zrozumieli jego działań i nie zgadzali się z twierdzeniem Tuska iż redukcja oznacza zwiększenie zatrudnienia Tusk postanowił powołać Sejmową Komisję Nadzwyczajną do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji . Teraz na pewno Komisja wytłumaczy obywatelom RP , że redukcja to tworzenie nowych etatów i można będzie juz bez sprzeciwu Narodu powiększać armię zwolenników PO na państwowych posadach.
I to by było na tyle jak mówił pewien profesor.