Ekstrawagancje czyli addendum do Największej Porażki PISu

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kraj

.

 

 

 

W ścisłym kręgu Nowogrodzkiej i nie tylko, wiadomo, że prezes Jarosław Kaczyński ma pogardliwy stosunek do tak zwanego pijaru i wizerunek jest na najniższym poziomie agendy priorytetów i spraw ważnych.
Gdybać tylko możemy, czy jest to, znając dobrze biografię pana prezesa, pozostałość wielkiej, wzajemnej miłości matki i syna, gdzie śp. pani Jadwiga Kaczyńska, była do końca troskliwą opiekunką, dbającą o trywialne szczegóły życia codziennego, jak ubiór, pokarm, czy nawet fryzjer.
Może też jest to syndrom starokawalerstwa, które, jak wiemy, zawsze dopuszcza pewien poziom lekceważenia wizerunku, co nawet prowadzi do pewnej abnegacji.
To wszystko jest bardzo normalne i logiczne.
Nie mogę sobie wyobrazić PJK, jako lalusia i narcyza, który codziennie spędzałby godzinę przed lustrem, by zaczesać włosy w jakże popularną w Warszawie (chyba tylko tu oprócz pewnych dzielnic Nowego Jorku) kitkę szoguna, poprawić kolczyk w uchu, czy natrzeć wazeliną tatuaż, by błyszczał w świetle kamer.
Tak samo nie wyobrażam sobie na nadgarstku prezesa zegarka Vacheron Constantin, w typie Sławka Nowaka, czy tego casanovy Marcinkiewicza, pana Jarosława odzianego w najnowszy garnitur Ermenegildo Zegny (to Tusk), czy obutego w ręcznie szyte buty Loake Mulligana.

Po prostu, prezes, analogicznie jak szwedzki miliarder, właściciel sieci IKEA (3,3 mld USD), Ingvar Kamprad, jest absolutnie ponad to i ubiera się wyłącznie w to, co ma pod ręką i w czym czuje się wygodnie.
I tak też patrzy na cały świat.
A cały wizerunek swojej formacji, swojego otoczenia interesuje go w jak najmniejszym stopniu.

Aż tu masz babo placek. Ekstrawagancje!




Pośród tysiąca frontów walki ustalanych przez totalną opozycję, która z powodu swojej miałkości intelektualnej, nie była w stanie stworzyć choćby jednej konstruktywnej kontrpropozycji do projektów obecnej władzy, parę tych ognisk i to najbardziej nośnych medialnie, wygenerował sam PIS, tylko dlatego, że nie ma zdecydowanego koordynatora od spraw wizerunku, przekazu medialnego i dbania o spójny obraz całej obecnej władzy.

Oto tylko kilka tematów, za które tylko i wyłącznie jest winien PIS i jego ludzie władzy:

  • "Misiewicze". Nie znam człowieka, może to być całkiem przyzwoity, tylko nadgorliwy i nie otrzaskany w świecie chłopak; a może też być to młodociany idiota, dodatkowo z superego, któremu woda sodowa uderzyła do głowy, zagazowana nadmiernie przez ministra Macierewicza. To jest absolutnie nieważne. Ważne natomiast jest to, że po pierwszej, tzw. 'wpadce" z panem Misiewiczem, powinien on być natychmiast schowany, nie dając wrogom dobrej zmiany wielomiesięcznej możliwości pastwienia się, w sumie kretyńsko-głupiego, nad władzą.
  • Pani poseł prof. Krystyna Pawłowicz. Dlaczego nikt dotychczas ze strony władzy nie pofatygował się rozpuścić informacji, że ta wybitnie inteligentna kobieta, najprawdopodobniej nadal cierpi na niewyrównane ADHD, co bardzo często było przyczyną sławnych "dziwactw" genialnych naukowców i myślicieli. Czyli jest to kolejna osoba "ekstrawagancka" i taki obraz powinien jej towarzyszyć, a nie wytworzony przez opozycyjnych speców od manipulacji, jako osoby "niezrównoważonej, chamskiej i wulgarnej". Jeżeli taką miarkę byśmy sprawiedliwie przykładali, to gdzie na tej skali też by się znalazł poseł, też profesor, Stefan Niesiołowski. Lub młody, niewychowany buc, Michał Szczerba?
  • Niewyparzony jęzor ministra Witolda Waszczykowskiego, który lubi sobie czasami niedyplomatycznie chlapnąć. Mimo tego, jest to jeden z moich ulubionych polityków, bo jako pierwszy, swoją asertywnością, przebił barierę lokajstwa i politycznej poprawności. Gdyby tylko trzeźwo patrząc porównać jego "wybryki" z czasami wprost idiotycznym zachowaniem Radosława Sikorskiego (przypominam Hołd Berliński), czy nicnierobieniem byłego ministra Schetyny, to przyznać musimy, że jest to postać dużego kalibru. Ale... czasami do kamer powie o jedno słowo za dużo, albo rzuci temat, o którym raczej warto milczeć (ponowne przywołanie wyboru Donalda T.). A rezultat jest taki, że media głównego ścieku przez tygodnie mają pożywkę do wyżywania się na władzy.
  • No i w końcu, last but not least, człowiek, który już ma zagwarantowane miejsce w panteonie bohaterów walki z komuną, minister Antoni Macierewicz. Tutaj nawet wreszcie prezes Kaczyński nie wytrzymał i w końcu publicznie oznajmił "ekstrawagancje" pana Antoniego. Mam dużo szacunku dla tego człowieka, ale przyznam, że często bywa irytujący, gdy w swoich kwiecistych i eleganckich wypowiedziach często opowiada o faktach i zdarzeniach, które są tylko zasłyszane, lecz nie udowodnione, czym, jak w przypadku słynnej egipskiej transakcji z francuskimi Mistralami może narazić się na śmiechy i kpiny swoich zapiekłych wrogów, których ma mnóstwo. Choć przy tym zdarzeniu nie jestem całkiem pewien. Pan minister mógł przecież posiąść tajną wiadomość wywiadowczą, o możliwości rozgrywania przez Rosjan takiego scenariusza i poprzez swoją głośną wypowiedź i ujawnienie, storpedować knowania Kremla. Drugim denerwującym manewrem stosowanym w wypowiedziach ministra jest: = "wiem, ale nie powiem". To zrozumiałe, że minister obrony narodowej, czyli też szef wywiadu i kontrwywiadu musi znać rzeczy, o których zwykłym śmiertelnikom, oraz dziennikarzom giewu i tefałenu się nie śniło, ale powinien unikać zapowiedzi informacji, których później nie może podać. Osobiście byłbym bardzo zadowolony, gdyby z MON docierały tylko informacje post factum, a nie zapowiedzi. Czyli – "kupiliśmy dwa szturmowe helikoptery Sikorsky S-67 Blackhawk", a nie "już w grudniu (2016!) armia zostanie wyposażona w dwa helikoptery Blackhawk (jakie?)". Muszę niestety dodać, że sam prezes Kaczyński też hołduje brzydkiej manierze "wiem, ale nie powiem". Tak, czy inaczej, z bardzo wielu powodów, głównie ze swojej niezłomności i faktu, że nie można mu niczego, naprawdę brzydkiego przykleić, jest na nieustannym celowniku drugiej największej (po PJK) armaty propagandowej czarnego pijaru faktycznych wrogów Polski. I powinien być bardzo ostrożny. Tylko kto by się odważył trzepnąć go po palcach, dać szturchańca, czy nawet dać blaszkę w potylicę, gdy zaczyna znowu wokalnie się rozpędzać i gadać nieprzystojnie.
  • Na koniec, nie wiem kogo winić, ale poniższe sprawy też zostały wizerunkowo rozegrane nieudolnie, albo wprost niepotrzebnie nagłośnione:

 

- nasze araby z Janowa. Ktoś jeszcze pamięta? A ile było hałasu!
- nikt nie wytłumaczył precyzyjnie fatalnego usadowienia prawnego Trybunału Konstytucyjnego oraz najważniejszej sprawy – marności naszej Konstytucji napisanej przez kumpli ex-prezydenta Kwaśniewskiego. A już dużym błędem i wystawieniem na pastwę motłochu było skierowanie posła Piotrowicza, skądinąd bardzo inteligentnego człowieka, do roli wnioskodawcy ustawy o TK. Było przecież wiadomo, ze byli komuniści i współcześni ex-komuniści zjedzą go w butach.
- źle rozegrana i jak najbardziej słuszna ustawa o możliwości wycinania drzew na prywatnych terenach. Minister, wybitny specjalista, prof. Jan Szyszko, był zresztą już uprzednio atakowany przez, albo nierozgarniętych, albo dobrze opłaconych eko-oszołomów, w przypadku ratowania Puszczy Białowieskiej.


W dużej mierze większość tych, co tu dużo mówić, durnych i histerycznych ataków tej totalnej opozycji wynika z ewidentnej ciasnoty umysłowej i kompletnym braku myślenia kreatywnego, ale także z faktu, że dwie najważniejsze ikony nowej władzy: - prezes Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz są nieprzemakalni. Obaj mają wyjątkowo chlubne życiorysy i mimo wielokrotnych usiłowań nie daje się im przykleić różnych telegrafów, czy idąc nawet ad absurdum, roli rosyjskiego agenta. Więc są oni ogromnym wrzodem w bardzo bolącym miejscu dla cełej opozycji i jej mocodawców.
Tak samo przeciwnicy nie są w stanie się przyczepić do Andrzeja Dudy, którego jakość to Himalaje w porównaniu do Gór Stołowych poprzednich prezydentów. A usiłowano prezydenta ochlapać błotem, atakując jego osobiscie, jego wyjątkowo reprezentacyjną małżonkę, jego córkę, rodziców oraz teściów. To był wyjątkowy szczyt chamstwa i podłości. Co zresztą trwa nadal, bo to, co napisała niedawno w Newsweeku funkcjonariuszka propagandy Renata Grochal, jest wyjątkowo wstrętne i bolszewickie. Ale cóż, ekstremalny gebelsizm to już tylko to, co im pozostało.

Jednakże, czego by w obronie dobrej zmiany nie powiedzieć, przy aktualnym klimacie politycznym w Polsce oraz Europie, oraz agresywnej wojnie ideologicznej neo-liberalnego lewactwa z myślą konserwatywną opartą na filarach cywilizacji chrześcijańskiej, polska, nareszcie nasza władza, powinna się staranniej przyłożyć do swojego wizerunku i przede wszystkim, do dobrego przekazu i komunikacji ze społeczeństwem na wysokim poziomie.
Tak, by nie podkładać się świadomie, czy nieświadomie opozycji i dawać im szansę na propagandowym, anty-rządowym urabianiu opinii publicznej w kraju i zagranicą.


,



 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.9 (22 głosy)

Komentarze

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika trybeus został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

lś ty jst ndny jk flk z ljm... tk mntmtyczny...psłbyś mrz...n chyb, ż c sę rprtr skńczył...

Vote up!
2
Vote down!
-10

http://trybeus.blogspot.com/

#1536173

Poradnia Zdrowia Psychicznego - adres: ul. Orkana 49 34-700 Rabka-Zdrój
Czy już tylko hospitalizacja pomoże...

ps.
No i ch*j, że strajk szkolny się nie udał. Kaczyński dalej ma brudne buty!

Vote up!
10
Vote down!
-1
#1536179

Józio!

Nie dręcz osoby z poważnym upośledzeniem. Dopiero pewnie wrócił z Ukrainy, gdzie organizował blokadę "polaków". I chce morskich opowieści. Zapłaci dobrze to będzie miał.

A Kaczyński był dzisiaj źle ogolony (naprawdę!). A Winston Churchill codziennie wypijał flaszkę gorzały. I jak przeszedł do historii?

 

Trzym się

Vote up!
12
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1536181

Widać pop z czerwonego kurnika zmęczony podróżą z Ukrainy, bo wypisuje głupoty ze zmęczenia.
Po 200 hrywien płacono za bojkot, widać Putin bardzo dobry i hojny pan, więc trybek nie przepuścił takiej okazji.
 

Vote up!
12
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1536185

Robercik tu mózg kupował

 

przy takiej okazji już się kolejka Neonowych pajaców ustawiła

 

Vote up!
10
Vote down!
-1
#1536193

Dealera mu zamknęli to ćpa byle gówno. Byle koszerne było reszta to szczegóły :-)))

Vote up!
9
Vote down!
-1
#1536191

Takie lekceważenie PR przez polityków PiS trwa już jakiś czas i to źle rokuje. Odnoszę wrażenie, że w warstwie rządzącej umocniło się przekonanie, że "jest dobrze" i trezba czasem wystawić pierś po medal, który przypnie społęczeństwo. Mówiąc o warstwie rządzącej mam na myśli sfery rządowe i parlamentarne. PJK wyłączam, bo On nigdy o to specjalnie nie dbał. Ale do tego że "Kaczor" mówi czasem różne rzeczy elektorat prawicy jakoś się przyzwyczaił i puszcza pewne rzwczy mimo uszu. Natomiast chodzi mi o ludzi bliskiego zaplecza rządowego. Kilka najświeższych przykładów. 

1. Parę dni temu min Kowalczyk w wywiadzie radiowym stwierdził, że o "przystąpieniu Polski do strefy euro W TEJ KADENCJI mowy nie ma, ale w NASTĘPNEJ - CZEMU NIE". Jest to przejaw skrajnej - nie waham się tak powiedzieć - głupoty. Zwykłej głupoty. Po kryzysie 2008 roku, cały legion ekonomistów na świecie podkreśla, że kraje z własną walutą przeszły kryzys znacznie łagodniej niż kraje strefy euro. Są drastyczne przykłądy z Grecji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii, i częściowo Francji,jakie szkody przynosi społeczeństom tych krajów "wspólna" waluta, któa w istocie odpowiada tylko Niemcom i trochę Holandii. Polskie społeczeństwo jest w 70% przeciwne przyjęciu euro, a tu WAŻNY minister mówi "CZEMU NIE". Następnej kadencji panie Kowalczyk nie będzie jeśli będziesz pan opowiadał takie pier..ły!!. Ale Kowalczyk, chce się pokazać że jest ważny i publicznie mówi bzdury, ale one oznaczają w istocie  JA jestem ważny. TIEPIER JA! Popatrzcie!..Parę miesięcy temu też coś publicznie bredził o podatkach, aż Szydło musiała prostować Jego mądrości. Panie Kowalczyk. Zamknij się pan!

2. O ględzeniu Waszczykowskiego w sprawie posiadania przezeń jakiś ekspertyz, które dowodzą że wybór Tuska (czy jak tam on się nazywa), przekroczono w RE prawo już pisało wielu. Sądzę, że stanowisko Waszczu jest zachwiane i usiłuje je wzmocnić ostrzejszymi stwierdzeniami. Uciszali go:Szymański, Szydło, Szczerski i w końcu Kaczyński. Ale czy w głowinie Waszczu nie narodziła się wcześniej myśl: "dałem plamę w sprawie wyboru Tuska więc pogriluję go trochę. Prezesowi się to spodoba". No i idzie do Zetki i wrzeszczy: TIEPIER JA. "Ważny jestem, kontroluję bieg soraw". Dureństwo pełne.

3. O Macierewiczu nie piszę, bo napisał JzG dobrze. Dziwię się AM trochę, bo ma silną pozycję w gabinecie i nie musi jej umacniać po porażce jak Waszczu. Ma na głowie niezwykle ważny i bardzo zaniedbany resort. Odnoszę wrażenie, że AM trochę lekceważył BBN a tym samym Prezydenta, stą się wzięły te listy. To wielki błąd. PiS nie może sobie pozwolić na ujawnianie tarć między rządem a urzędem Prezydenta i AM musi to zrozumieć a nie mówić zbyt często: TIEPIER JA. Nie musi tego robić, a ma czyścić WP ze złogów minionej epoki.

Trzy przykłądy wystarczą. Brak nadal we wladzach PiSu kontroli nad narrację. Musi być spójna i jasno formułowana. Powinna wyprzedzać kroki jakie rząd czy większość semowa ma zamiar robić. Dobrym przykładem są ostatnie komentarze Rafalskiej o pewnych zmianach w programi 500+. Zaczęła od podkreśleń, że zasada programu się nie zmieni,a drobne korekty będą dotyczyć mało ważnych spraw dla zainteresowanych.Tak właśnie nalezy robić. I powtarzać, bo już wyobrażam sobie wielkie nagłówki: "PiS wycofuje się z prograu 500+, A Schetyna da 500 zł wszystkim dzieciom". Brak po prostu działań wyprzedzających, a jak pojawiają się ze strony totalniaków oskarżenia, to odpowiedź władzy wygląda jak tłumaczenie przyłapanego na "grzechu" winnego, a to zawsze źle wygląda.

Jednym słowem więcej narracji Rafalskiej, a mniej Kowalczyka

Vote up!
11
Vote down!
0

Traczew

#1536189

No i właśnie!

Tak trzeba wypominać, bo nie robimy tego złośliwie, tylko chcemy, by bardziej uważali.

Tylko jedna uwaga. Polityczne mody i standardy też się zmieniają. Po wygranej Trumpa politpoprawne pitolenie zaniknie. A na dodatek jeszcze Turcja i Erdogan.

Może Waszczu w końcu zostanie celebrytą?

 

Pozdrawiam

 

 

 

Vote up!
9
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1536195

Ten program jaki realizują i szef MON Macierewicz i szef MSZ Waszczykowski jest i dobry i słuszny.
Niemniej jednak sposób ich realizacji a w zasadzie przekaz do prasy i telewizji jest bardzo zły.
Nie są Oni zbyt "wygadani" i dlatego są na celowniku scierwomediów.
Moim zdanie powinni się obaj komunikować za pomocą swoich rzeczników a sami zniknąć na parę m-cy z mediów.

Vote up!
12
Vote down!
0
#1536198

To prawda. Mody się zmieniają, lew-lib są w odwrocie, ale jeszcze w UE dominują. Dla Brukseli Polska i Węgry to dwa ropne strupy na głowie, które ich drażnią.Toteż niezwykle ważne jest dla rządu PiSu bezustanne podkreślane, dość pomyślnej sytacji gospodarczej. A mogą się pochwalić choćby uszczelnieniem systemu podatkowego. Nagle jest w budżecie kilkanaście mld zł więcej. I przez tydzień wszyscymin i  posłowie  obozu rządowego powinni w TV i w radio zadawać pytania retoryczne: "A coż to się stało, że nagle możemy 500+ sfinansować ze wzrostu wpływów podatkowych a nie z kredytu. A coż to robili nasi przeciwnicy, że miliardy szły nie wiadomo gdzie. A dlaczego nagle SSP są na plusie. Wszystkie! Nawet LOT, przez PO-PSL skazany na niebyt. Powiedz pan p. Halicki, coż się działo z miliardami które teraz w budżecie nagle są, a za waszych rządów ich nie było". I należy to powtarzać bez przerwy, bo ludzie nie kojarzą tych spraw. Mają forsę z programu 500+ i to wystarcza. Muszą zrozumieć, że MOGLI mieć tę forsę wcześniej, gdyby przyłapano złodziei na przekrętach VATowskich i zwalczano ten proceder. Ale zamiast wbić do głów tę prostą prawdę, podaje się raz tę inormację w TV i koniec. A zamiast ją powtarzać wychodzi Kowalczyk i bajdurzy o euro. Wiesz, nic mnie bardziej nie wkurza niż takie beztroskie paplanie. U Kowalczyka to już recydywa, a szkoda bo za SSP odpowiada, coś pozytywnego się dzieje, spisuje się na stanowisku nieźle, ale jak zobaczy mikrofon czy kamerę to Mu odbija szajba i bzdury opowiada. Jednolitość narracji - tego brakuje.

Pozdrawiam. 

Vote up!
8
Vote down!
0

Traczew

#1536199

Vote up!
11
Vote down!
0
#1536203

Właśnie słuchałem dwóch geniuszy gebbelsowskiej propagandy w TVP Info - Grabca z PO i Jarubasa z PSL. Za takie bezczelne łgarstwa każdy uczciwy człowiek walnąłby w pysk i odszedł od szubrawca. A my ich usłyszymy znowu jutro i pojutrze.

 

Pozdrawiam

Vote up!
10
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1536204

"Właśnie słuchałem dwóch geniuszy gebbelsowskiej propagandy w TVP Info - Grabca z PO i Jarubasa z PSL. Za takie bezczelne łgarstwa każdy uczciwy człowiek walnąłby w pysk i odszedł od szubrawca. A my ich usłyszymy znowu jutro i pojutrze."

Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/reply/127213/1536204

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.

 

Zgadzam sie z Panem,tak znowu bedziemy ich slyszec,ale czy slyszal Pan jakas krytyke tych "geniuszy"od swojego ugrupowania?moze TVN?Polsat?.Oni nawet TW Boniego bronia jak "niepodleglosci",PZPRowiec Rzeplinski wyrocznia konstytucji,mozna by dlugo wymieniac kolejne nazwiska."Oni" tego nie robia,wiedza w co i o co graja.

Natomiast w co graja "prawicowi" blogerzy? Rzad be,Kaczynski z syndromami,ministrowie tez jacys wybrakowani?

Ciszej troche,jak mawial Niesiolowski,a te araby to padly z tesknoty za Tuskiem.

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

mirek

#1536213

W tym problem drogi Panie, że ja tych zawodowych funkcjonariuszy propagandy nie oglądam w TVN, czy w Polsacie, tylko w "naszej" TVP Info. I to jest problem. Oni są chamscy, bezczelni, kłamią i manipulują. A prawa strona nie ma słów. A pan redaktor uspokaja wszystkich.

Po prawdzie, to już przestałem oglądać takie dyskusje z politykami. Ileż razy można wysłuchiwać tych samych bzdetów. Przy jednoczesnej zerowej kulturze.

To już publicyści i dziennikarze są lepsi. Wniosek - ci pokończyli poważne studia i w każdej chwili mogą wylecieć z roboty. A panowie politycy? Przypadkowi cwaniacy, wybrani przez przypadkowych ludzi, a dobrze płatną pracę mają przynajmniej przez cztery lata zabezpieczoną.

 

Vote up!
8
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1536218

"Tak samo przeciwnicy nie są w stanie się przyczepić do Andrzeja Dudy, którego jakość to Himalaje w porównaniu do Gór Stołowych poprzednich prezydentów."

To bagienko nazywać Górami Stołowymi? Żarty jakieś.

Pytanie: Ile w tym winy rządzących, a ile beznadziei "naszych" komentatorów, dziennikarzy? 

Vote up!
6
Vote down!
0

Stasiek

#1536238

W naszym kraju starcie jest, ale to nie jest jakaś wojna domowa. Ta byłaby, gdyby Polak walczył z Polakiem, a tu ściera się Polak z osobą o znamionach Polaka.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1536254