Wesoły autobus z napędem na kłamstwo! z atestem smoleńskiej klamczuchy i profesora bez matury!

Od lewatywy poprzez krzesło po niedopięty rozporek.
Pan Bronek wreszcie wsiadł do autobusu!
Dokąd nim zajedzie? czyli gdzie go dowiozą! czy wystarczy paliwa!? czy on, aby napewno wie dokąd jedzie?

Moskwa? Berlin? Bruksela? Buda... ruska?!

Można byłoby nazwać to wszystko jako paradne, gdyby nie to, że jest strasznie!

Kraj zdewastowany niemal w każdej dziedzinie osmioletnią bezmyślną POlityką, przetkaną obłedną wręcz korupcją.
Co prawda łżemedialny sciek tuczony sutymi odrządowymi zleceniami stara się jak może, aby zalukrować nieudolnośc tej ekipy, tej żałosnej koalicji śwagrów, ale nawet mimo tych starań i im co rusz nie tylko między wierszami wyłazi cała mizeria tych nieudaczników!

Ich kandydat chce nas zapewnić, że jest gwarantem rozwagi i bezpieczeństwa! Ćwierć wieku wstecz jego wychowawca, mentor chciał Polaków urzec siłą spokoju!
Była ona tak wielka, że nawet egzotyczny człowiek z czarną teczką z niemniej egzotycznego Peru go ograł w pierwszej turze!

B.Komorowski na swój sposób przypomina T. Mazowieckiego!, gdyż wlecze się za nim nie tylko fizyczne podobieństwo, czyli konstrukcja umoczonego w nieciekawej przeszłości, uwikłanie w sprawy wstydliwe, to najdelikatniejsze z określeń, jakie mi przychodzi do głowy! Plus oczywiście wypisz wymaluj totalna pierdoła!
Oczywiście jest od Mazowieckiego dużo sprytniejszy i co gorsze bardziej grożny i niebezpieczny, bo uwiklany w układ mocno cuchnący!

Mazowiecki jako premier był marionetką nie tylko z Jaruzelskim, Kiszczakiem, Siwickim czy Bułą za kotarą!, lecz także z Michnikiem po konsultacjach moskiewskich jesienią roku 1988, a co także ważne z Michnikiem z dossier zgromadzonym po wielomiesięcznym, niekontrolowanym grzebaniu w aktach prl,owskiej bezpieki, skąd wyniosł niesamowita wiedzę o tzw naszych umoczonych we współpracę, z których wielu miał i ma do dziś ma na krótkiej smyczy! Ta wiedza, to władza, którą Michnik zdobył i ma do dziś! Z Michnikiem red. gazety codziennej o ogromnym nakladzie!
Onegdaj Mazowiecki był zakładnikiem, bezwolnym narzędziem tak wojskowo/bezpieczniackiego układu jak też tzw opozycjonistów jak ich nazywam z licencją! ( m.in. mostowskich).

Dziś B. Komorowski też jest zakładnikiem! Uwikłany od poczatku nie tylko w rodzinne, po stronie żony bezpieczniackie uklady i w tzw wojskówkę. Jest gwarantem układu okrągłostolowego, pomagdalenkowego oraz tego nowego, swoistego mikstu jaki powstał, jaki się zawiązał w wyniku przeróżnych powiązań, układów, mętnych, niejasnych interesów!

Tak więc odbiegając od kabaretowych, zabawnych, także mocno obciążających! Ba obciążających B. Komorowskiego epizodów czyli odmętów lewatywy, durnot wygadywanych, włażenia z buciorami na krzesło czy niedopiętego rozporka w trakcie wczorajszego spaceru po Poznaniu -wizyty wyborczej, trzeba jasno podkreślić, że Komorowski zwyczajnie nie nadaje się na prezydenta!

Potwierdził to już od pierwszych dni swej szczęsliwie uzyskanej, fuksem prezydentury.
A miesiące je kończące są tego kompromitującym go zwieńczeniem.

To człowiek na wskroś nieprzygotowany do sprawowania funkcji publicznej, kompromitujący, ośmieszający urząd nieudacznik! I żadne zabiegi pr,owe tu nie pomogą!, bo to przypadek klinicznego nieudałoty!
Niemal każde jego słowo to kompromitacja. On nawet nie potrafi poprawnie przeczytać zestawu kilku zdań, słów mu przygotowanych przez potężną machinę propagandystów pracujących na jego rzecz!
Przy Komorowskim każda, nawet ta najlepsza, najkosztowniejsza agencja pr wysiada!
On zepsuje wszystko! Sknoci. Spaprze.

Tak jak był psotnikiem jako dyr. departamentu nasyłajacym zomo, ormo i mo na swych dawnych kolegów z opozycji. Jako min. obrony nie tylko był szkodnikiem, tak też był wrednym donosicielm szkalującym swego podwładnego Szeremietiewa, nasyłającym prokuraturę, służby na Bogu ducha winnych ludzi, tak nim pozostał jako obrońca rozwiązanych wsi!

Bo to wyjątkowa, nawet jak na kaprawą III RP paskuda! uwikłana w do dziś niewyjaśnione sprawy! I taki człowiek śmie występować do Polaków z programem bezpieczeństwa!, o którym co rusz się wypowiadają publicznie głównie absolwenci byłych sowieckich uczelni wojskowych, agenci służb wyszkoleni w ramach programów kgb od których aż się roi w przepastnym pałacu oraz przeróżne żałosne medialne tałatajstwo!

A głównym żyrantem jego wyborczego programu stara się być jedna z czołowych krętaczy rządzącej koalicji. To obleśna smoleńska, odputinowską kłamczucha! Pierwej z Anodiną kopała do metra wgłąb, albo i więcej!, dając Rosjanom w śledztwie fory.
A teraz zapewnia, że Komorowski jest jedynym, który gwarantuje, że odbierze telefon w nocy!
Dobre sobie. Komorowski. Noc. Telefon! czyż mozna sobie wyobrazić większy absurd!?
Człowiek, który już w godzinach wczesnopopołudniowych zasypia, traci kontak z rzeczywistością i otoczeniem!! ( podłoże chorobowe? czy też gnuśność pochodna obżarstwu? lenistwo wrodzone? nabyte? ), nie potrafi wydukać samodzielnie kilku prostych słów. Nawet żonę pozdrawia z kartki.
Bredzi, plecie od rzeczy, wygadując głupoty, pierdoły! dowodząc, że zwyczajnie brak mu kontaktu z rzeczywistością! odbierze ważny telefon w środku nocy!
Wolne żarty! On!, w środku nocy! wszak wiele na to wskazuje, że nawet ze swym ulubionym kolesiem Palikotem by się nie rozmówił! w środku nocy!

A czymże są te referencje profesora bez matury?! Jakich referencji może udzielić W. Bartoszewski? wychwalący honorowe zachowania niemieckich oficerów w okupacyjnej Warszawie!
Nie tylko zmarły w minionym tygodniu śp Bohdan Tomaszewski z pokolenia Niepodległej II RP nigdy w takie tony nie uderzył!
To może i zbrodniarza Kutscherę trzeba by podciągnąć pod te honory, a chłopców z AK "Lota", "Misia" czy "Kruszynkę" trzeba by za akt terroru po 71 latach osądzić!

Brzydzi mnie, zniesmacza ten jakże małostkowy, zawistny starszy pan, który nic, a nic się nie szanuje. Urlopowicz z Auschvitz, który tak wiele czasu i energii poświęcił na to, aby jeden z naszych Największych Bohaterów śp rotmistrz Witold Pilecki długo musiał czegać na uhonorowanie go!

I tacy jak Kopacz i Bartoszewski usiłują dać certyfikat kompetencji, uczciwości B. Komorowskiemu!
Czy to oni pokierują tym Bronkobusem!< skoro to oni dają certyfikat. Dokąd zajedzie ten Bronkobus napędzany kłamstwem!?

pzdr
p.s. Wczoraj rankiem na osiedlowym zieleniaku dwaj sąsiadujący straganami sprzedawcy wymieniali poglądy. Jeden z nich " ja zaglosuję na Komorowskiego, bo jest poważny i stateczny" . Na co ten drugi " tak, poważny i stateczny. jak stolec w d.....!"