Nowak przyznaje, tarcza to pic

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj

Mariusz Kamiński: Na początku roku otrzymałem listę kilkuset przedsiębiorstw, które miały być prywatyzowane, z prośbą, aby przyglądać się tym przetargom.

Oczywiście ja mam kilkuset funkcjonariuszy i nie jesteśmy w stanie,
przy tak małej instytucji - bo wbrew tym demonicznym mitom CBA jest
małą instytucją - nie jesteśmy w stanie być wszędzie. Mimo tego, co
mówi premier Tusk i minister Grad, nikt nigdy do CBA nie zwrócił się o
objęcie kontrolą antykorupcyjną tego przetargu. Miałem informacje, że
minister Grad zwrócił się bezpośrednio do ABW o objęcie kontrolą tego
przedsięwzięcia. (...) Nie ma żadnego rządowego dokumentu na ten temat
[tarczy antykorupcyjnej].

Sławomir Nowak: Tarcza
rzeczywiście nie ma charakteru sformalizowanego projektu. Jest ona
porozumieniem, poleceniem premiera, które poprzez Jacka Cichockiego
zostało złożone służbom specjalnym.

Grażyna Kopińska: Tak naprawdę każda służba (CBA,
ABW, SKW) działała tak, jak wcześniej. Funkcjonariusze wykonywali swoje
normalne zadania, ale tym razem zostało to nazwane "tarczą".

Kancelaria Premiera: Nie ma specjalnych funduszy przeznaczonych na realizację programu Tarczy Antykorupcyjnej - ABW, CBA i SKW wykonują wyznaczone im zadania w oparciu o posiadane już siły i środki".

Słowa Nowaka to niejedyne potwierdzenie prawdziwości słów Kamińskiego.
Przesłane mediom pisma Cichockiego i Grada także potwierdzają wersję
Kamińskiego - na początku roku dostał listę kilkuset ważnych przetargów
ale nigdy nie było polecenia objęcia kontrolą antykorupcyjną tych
konkretnych przetargów, bowiem, o czym świadczą wyjaśnienia Kancelarii
Premiera dla Antykorupcyjnej Koalicji Organizacji Pozarządowych, a
także dzisiejsze wypowiedzi Nowaka, słynna "tarcza antykorupcyjna"
faktycznie nie jest żadnym formalnym projektem, służby w ramach swoich
środków i po uważaniu wykonują swoje normalne działania. Na to, że CBA
dostało polecenie objęcia ochroną przetargu na stocznie nikt dokumentów
nie znalazł, a w jednym z tych, które przeciwko Kamińskiemu
wyciągnięto jest nawet wzmianka, że działania służb mają się zacząć od
przesłania im "karty prywatyzacyjnej" firmy. Czy jest potwierdzenie, że
"karta" uruchamiająca procedurę została do CBA wysłana? Sądząc po tym
jakie badziewie w desperacji rząd rzuca teraz dziennikarzom, żadne
dokumenty na ten temat nie istnieją. Gdyby istniały, już dawno
zostałyby wyciągnięte, bo rząd widząc jak bardzo dziennikarze są
wyrozumiali, rzuca im co ma pod ręką, licząc, że coś użytecznego z tym
zrobią. I robią.

Fąfara (Polska): Teraz
okazuje się, że afera stoczniowa nabiera nowego wymiaru. Jeśli jest,
polega być może przede wszystkim na tym, że mimo próśb ze strony
ministerstwa CBA nie zapewniło skutecznej ochrony kontrwywiadowczej. I
więcej, że być może - choć trudno to wczoraj było zweryfikować, bo
komórka Mariusza Kamińskiego uporczywie milczała - szef CBA kłamał w
niektórych swoich wypowiedziach odnośnie do sprawy prywatyzacji
stoczni. Dokumenty przedstawione przez ministra skarbu i kancelarię
premiera w tej sprawie nie pozostawiają wątpliwości.

Zieliński/Duda (Dziennik): Kamiński mija się z prawdą? Mamy dokumenty.
Słowo przeciwko dokumentowi. Były szef CBA Mariusz Kamiński stwierdził,
że jego służba nie miała rządowego polecenia objęcia tzw. tarczą
antykorupcyjną przetargu na prywatyzację stoczni w Gdyni i Szczecinie.
Tymczasem przeczą temu dokumenty, które są w posiadaniu "Dziennika
Gazety Prawnej".

Czuchnowski/Grochal (Gazeta Wyborcza): Z dokumentów wynika, że
[Kamiński] minął się z prawdą co najmniej o milę morską (...) Z
dokumentów, które poznała "Gazeta", wynika, że Kamiński we wtorek
wieczorem musiał stracić pamięć.

Sprawa kwitów na Kamińskiego to jedna z ciekawszych kampanii medialnych
tej jesieni. Mamy wgląd w dokumenty, możemy z nimi skonfrontować
dziennikarskie interpretacje i ocenić czy jesteśmy rzetelnie
informowani. I czy to, co obserwujemy w ostatnich dniach to patrzenie
władzy na ręce i rozliczanie jej, czy wspieranie jej w linczowaniu
niewygodnego urzędnika.

Brak głosów

Komentarze

my jesteśmy - przez katarynę!!!
dzięki wielkie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#35106