Graczyk oświadczył już tydzień temu

Taka ciekawostka. Na blogu Lecha Wałęsy znajduje się jeszcze jedno oświadczenie Graczyka, tym razem z 1 grudnia (!) o treści następującej:

Oświadczenie

Pan kpt. Graczyk oświadcza przy świadkach, że:
- nie zwerbował  Lecha Wałęsy na agenta,
- nie przekazywał Lechowi Wałęsie żadnych gratyfikacji pieniężnych,
- Lech Wałęsa nie przekazywał mu żadnych pisemnych informacji.

Oświadczenie odebrała sekretarka Lecha Wałęsy P. Donata Turska obecna przy podpisaniu przez kp. Edwarda Graczyka, Pana Lecha Wałęsę i Pana Zbigniewa Grzegorowskiego. Gdańsk, Zielona Brama dn. 1.12.2008.

***

Wygląda na to, że Graczyk oświadczył się Wałęsie ponad tydzień temu, na dodatek przy trzech świadkach (!) a Wałęsa skromniś ani słowem się nie pochwalił. Pełne oświadczenie wypłynęło dopiero dzisiaj (z datą dopisaną ręcznie), jak raz między płomienną mową Radka Sikorskiego a wyrokiem w procesie z Braunem.

Matko, co za żenada, ten spektakl robi się coraz bardziej groteskowy.

Graczyk show trwa, w planach kolejne zwroty akcji, zwłaszcza jeśli prokurator ma - uczciwszy uszy - jaja.