Jarucka bis?
Sylwester Latkowski na twitterze: Dzisiaj w redakcji spotkałem się z ludźmi, którzy chcieli by tygodnik Wprost uczestniczył w brudnej prowokacji wyborczej. Odmówiłem. W tle jest stacja TV i program, Wprost miał uwiarygodnić. Mogą mnie wywalić z Wprost, ale nie będę glejtował brudnych ataków wyborczych. Oni przyszli z reklamówką internetową, w której była zapowiedź, że więcej będzie w poniedziałkowym Wprost!!! Ciekawe.
Piotr Tymochowicz na blogu: Zapowiadam swój wywiad z aktorką Anną Kotką, jako bardzo niezwykłe, bo bez jakiejkolwiek hipokryzji – wyznanie. Wywiad ukaże się w środę w godzinach przed-południowych. Anna Kotka była zaangażowana w czasie wyborów w 2007 roku, przez Platformę Obywatelską, potem w 2009 roku przez polityków PiS, gdzie występowała obok Jarosława Kaczyńskiego na wiecach partii. Wokół jej angażu – powstała atmosfera medialnego skandalu i oburzenia. Bardzo ciekawa była przy tym rola Jacka Kurskiego, Michała Kamińskiego, Adama Bielana i sposób jej agitowania do podwójnej roli narzuconej przez Jarosława Kaczyńskiego . Dziennikarz „Wprost’u“ nalegał na chociaż krótki z nią wywiad. Wywiad ten został przeprowadzony. Nowy szef działu związanego z dziennikarstwem śledczym – Sylwester Latkowski, w obawie przed utratą pracy – zrezygnował dziś z publikacji.
Oto komentarz Anny Kotki: “Żyję w rzekomo wolnym, demokratycznym kraju. Opinia publiczna i politycy domagają się prawdy, prawdy o ludziach, którzy kandydują na urząd Prezydenta. Postanowiłam w końcu wyjawić tę prawdę. Oburzył mnie fakt, że dla tygodnika Wprost, gazety, która chce uchodzić za niezależną, prawda …owszem, liczy się,… ale tylko wówczas, gdy jest wygodna! Zwracając się do mnie z prośbą o udzielenie wywiadu chcieli tę prawdę ujawnić, ale…po wyborach! Czegoś tu nie rozumiem. Ja chcę i powiem wszystko teraz, poinformuję opinię publiczną o kulisach i charakterze mojej współpracy z PiS podczas kampanii w 2009 roku.”
Spodziewałam się akcji "Jarucka bis", ale nie sądziłam, że zostanie przeprowadzona na tak wczesnym etapie, i z tak zużytą bohaterką. Cugier-Kotka, poprzedzona publiczną zapowiedzią Latkowskiego, że szykowana jest brudna prowokacja, w której on odmówił udziału, to kolejny strzał, który rykoszetem trafi w Komorowskiego. Takie akcje udają się tylko raz, po Jaruckiej nikt już nie kupi Cugier-Kotki, ale podejrzenie, że stoją za nią ci sami scenarzyści zostanie.
Czekanie na jutrzejszy "sensacyjny" wywiad możemy sobie umilić obstawianiem, którzy dziennikarze okażą się mniej wybredni niż Latkowski i się do Tymochowicza przyłączą.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3124 odsłony
Komentarze
Tymochowicz?
18 Maja, 2010 - 10:42
Znowu pracuje dla Leppera?
A może p. Tymochowicz
18 Maja, 2010 - 11:44
znowu nie wie kto zrobił dziecko jego żonie i musi rozładować stres.?
muszę sie przyznać, ze nie znoszę Latkowskiego i...
18 Maja, 2010 - 14:20
... nie wierzę mu. To autoreklamiarz, tandeciarz, typek pozbawiony warsztatu, szemrany, a na dodatek (dla mnie) obrzydliwy. Pamiętacie, jak to spędzał upojną noc z Kaczmarkiem i był świadkiem jego "poniżeń" przez Służby skoro świt....?!
Oczywiście nie wątpię, że jakaś nowa "Jarucka" i tym podobne "rewelacje" się pojawią. Muszą. WSI jest o włos do zdobycia pełnej władzy.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Wrzutka na rozpalony blaszany dach
18 Maja, 2010 - 14:33
Wytworzenie takiego "zdarzenia" to wspaniały pretekst do rozpętania kampanii medialnej przeciw niegodnemu PiS bez jakiegokolwiek udziału PiS. Zaczną wypowiadać się autoryteci i etycy, socjologowie a może i rzecznik prokuratury.
Wpędzą w ten sposób PiS w chaotyczne tłumaczenia, których nie da się uniknąć. (Co innego pytania dla KomBrona - tam niczego nie trzeba ;-).
Cokolwiek będzie się wyjaśniać lub prostować, to wygrana atakujących - rozebrane zostaną zdania przez dziennikarskie harpie i wyjdzie znowu koszmarny Kaczyński i otoczenie.
Jeśli pozostawić to bez tłumaczeń, to też będzie wszystko i dla wszystkich jasne.
Wszelkie nici prowokacji trzymają w rękach (mając C-K na wyroku lub odwyku) rozwiną sprawę tak daleko jak tylko da się tym zaszkodzić.
Demokracja
18 Maja, 2010 - 18:32
W komunizmie ważne było to kto liczył głosy, a w demokracji wybory fałszuje się od drugiej strony. Ja większej różnicy, pomiędzy fizycznym sfałszowaniem głosów, a urobieniem ludzi tak, aby ci zagłosowali po czyjeś myśli, nie widzę. Jeśliby ta cała demokracja miała mieć sens, to wyborcy powinni wnioskować w oparciu o rzetelną informację i na tej podstawie głosować. Republika! Silne prawo i praktycznie nieważne jak głosujesz, bo i tak w kraju będzie porządek. Demokracja jest do kitu. Zawsze i wszędzie będą zadawać ciosy poniżej pasa.
Polska pełna "śpiochów"
18 Maja, 2010 - 18:32
Latkowski to wyrafinowany cwaniaczek, przejaciel "śpiocha"
Kaczmarka i wielu ludzi z dziwną przeszłością.
Dla mnie tacy osobnicy jak ów Latkowski sprzedali się za plugawe pieniadze i udają że są Polakami, a na to niestety
trzeba sobie zasłużyć. Uwaga do wszystkich - "śpiochy nie śpią!
Bóg-Honor-Ojczyzna
Bóg-Honor-Ojczyzna
Jarucka bis
18 Maja, 2010 - 22:36
Ursa Minor
Z zasady staram się być ostrożna wobec niestałych w uczuciach, przyjaźniach, sympatiach (również politycznych); wobec tych, co zmieniają poglądy w atmosferze sensacji, nagłośnienia medialnego. W tyle głowy natychmiast zapala się czerwona lampka - uwaga zdrajca.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie (przecież mądrzy, prawda?) nie uczą się historii, czyli na błędach innych. Kto raz zdradził, zdradzać może zawsze!
Pozdrawiam. Ursa Minor
Ursa Minor
Re: Jarucka bis?
18 Maja, 2010 - 22:38
wyjątkowo sugestywny obrazek...