Masz Facebooka? Polub nas koniecznie!
Niepoprawni stracili swoje konto z ponad 6 tysiącami polubień :(
Zbieramy polubienia na nowo. Jeśli doceniasz to co robimy i chcesz nam pomóc docierać do większej ilości czytelników, koniecznie polub nasz profil na Facebooku.
Nie masz Facebooka? Korzystasz z innej sieci społecznościowej? Kliknij inną ikonkę.
Masz Facebooka i udostępniasz ludziom ciekawe treści? Dołącz do naszej ekipy Redaktorów na Facebooku!. Napisz wiadomość tu lub na FB.

Komentarze
ja też nie mogę patrzeć na tych zakłamanych kundli
córka z żoną mnie ochrzaniają i tłumaczą, że przecież każdy może się nawrócić i poprawić. A mi się rzygać chce jak słysze te polsatowsko-tefauenowskie dziennikarzyny wychwalające jaki to Kaczyński był wspaniały. Jeszcze kilka dni wcześniej ci sami ludzie go opluwali.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Pan i wielu z nas piszących
Pan i wielu z nas piszących na tym forum to widzą. Dlaczego inni w obliczu tak wielkiej tragedii dla wszystkich Polaków nie chcą tego dostrzec?
Czy Polacy tylko w chwilach tragedii narodowych potrafią się na chwilę jednoczyć?
...
Dlaczego zawsze Ci najlepsi spośród nas odchodzą w taki sposób, a szubrawcy którzy mienią się naszymi przywódcami zostają wśród nas żywych? Czy Polacy wreszcie się obudzą? Czy przyjdzie opamiętanie? Tak szybko zapominamy o tych najlepszych spośród nas...
Czytam niektóre wypowiedzi na prawicowych forach i ogarnia mnie rozpacz, ludzie, którzy do tej pory dzień za dniem pluli na Pana Prezydenta teraz nagle okazują się jego przyjaciółmi. Dlaczego ludzi porządnych, prawdziwych patriotów traktuje się w Polsce jako oszołomów...oskarża się ich o różne fobie...Trudno będzie mi się z tym wszystkim pogodzić. Dlaczego ludzie, którzy nazywają się Polakami innych Polaków tak źle traktują...Dlaczego najlepszego Prezydenta Polski wielu ludzi w Polsce w ciągu jego życia opluwało, a teraz nagle piszą i mówią o nim jak o swoim przyjaciele i osobie im bardzo bliskiej. Dzisiaj odeszło od nas wielu wspaniałych ludzi, wspaniałych Polaków, mam nadzieję, że ich śmierć nie pójdzie na marne...