Dlaczego aż tyle płacimy i tylko tyle zarabiamy?
Witam serdecznie
Być może czasowe moje oderwanie od bieżącej polityki i wydarzeń społecznych, politycznych czy gospodarczych sprzyja powstawaniu wielu pytań dotyczących nas samych i naszej ukochanej Ojczyzny - Polski. Pytania te - z natury refleksyjne - przynoszą jednak "gorzką" prawdę o pozycji Polski we współczesnym świecie a nas samych klasyfikują niemal jako "parobków" w Unii Europejskiej. Przykre to jest niestety a winą można obarczyć tylko i wyłącznie cały "okroągłostowy i postokrągłostołowy układ społeczno-polityczny" noszący znamiona zdradzieckiego wobec Polski i nas - Polaków.
Może właśnie - aby pokazać faktyczną pozycję i stan Polski i Polaków na arenie chociażby europejskiej - warto nieraz trochę niejako "wyjść z siebie - spojrzeć na Polskę" z zewnątrz i spojrzeć na "siebie, czyli Polskę" z perspektywy obserwatora "własnego siebie, czyli Polski" i zadać jedno najważniejsze pytanie:
Dlaczego ceny dóbr konsumpcyjnych i dóbr przemysłowych (ogólnie poziom wszystkich cen) są w Polsce na poziomie światowym (staro-unijnym) a nawet wyższym, natomiast płace i inne dochody gospodarstw domowych oraz dochody wielu małych i średnich przedsiębiorstw stanowią tylko około 30-40% tych, które obowiązują w krajach tzw.: "Starej Unii"?
Czy ktoś mi jest w stanie odpowiedzieć merytorycznie na owe pytanie?
(od razu oświadczam, że wysuwane jeszcze dzisiaj argumenty dotyczace niższej, polskiej wydajności pracy, wyższej pracochłonności czy też obejmujące "know how" oraz zapóźnienie techniczno-technologiczne są dla mnie niepoważne i świadczące o niezrozumieniu - po 20 latach budowania gospodarki rynkowej w Polsce i 8 latach członkostwa w UE - współczesnych zjawisk ekonomicznych a w szczególności dotyczących transformacji do gospodarki rynkowej gospodarek tzw. "realnego socjalizmu").
Pozdrawiam
P.S.
Jest to tylko jedno pytanie z wielu, które należałoby zadać. W niedalekiej przyszłości postaram się zadawać kolejne - być może trywialne - ale zasadnicze pytania dotyczące Polski i Polaków oraz naszego miejsca we współczesnym świecie. Obecne dotyczy tylko sfery bezpieczeństwa finansowego Polaków, które niestety jest czynnikiem koniecznym "wolności indywidalnej" we współczesnym świecie. Absolutnie nie gloryfikuję pieniądza, ale sprowadzam jego rolę do uczciwej płacy za odpowiednią pracę lub też odpowiednią pomoc państwa w zależnych od niego sferach publicznych (ochrona zdrowia, pomoc socjalna, renty, emerytury, etc.).
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1513 odsłon
Komentarze
Re: Dlaczego aż tyle płacimy i tylko tyle zarabiamy?
29 Kwietnia, 2012 - 13:05
Nie potrafię tego wyjaśnić, ponieważ nie mam dostępu do szczegółowych, zakamuflowanych informacji finansowych, ale efekt o który pytasz, jest typowy dla "niewolniczego państwa"??? Nie ma co do tego wątpliwości. Pzdr.
niewolnictwo jest najefektywniejszym ustrojem
29 Kwietnia, 2012 - 13:24
Po mrocznych latach rzadów jawno-komuchów do władzy dopuściliśmy po 1989 antypolskie pseudoopozycyjne szumowiny.
Polska została wchłonieta przez UE w roli zagłębia taniej siły roboczej.
Trwa likwidacja wszystkich działów polskiej gospodarki - na dzień dzisiejszy mozna powiedziec że tu nad Wisła nie ma już atrybutów niepodległego państwa.
Wracajac do głównej kwestii - gospodarka gdzie przez 20 lat nie wyodrebniła sie klasa średnia jest głeboko chora - 70-80% społeczeństwa żyje z niziutkich pensyjek co pozbawia budżetu wpływów z podatku dochodowego. Nie każdy jesst na tyle przedsiębiorczy by sobie "dopalić" w szarej czy czarnbej strefie - nie stać nas na zakupy więc kupujemy tylko niezbędne rzeczy - czasem z przemytu bo tańsze - tak w tym naszym ubóstwie napędzamy recesję.
Nieudolna władza nie ma żadnych pomysłów na wzrost przychodów budżetowych więc ostatnio zajmuje się rabowaniem jeszcze nie zagarniętych dóbr - po ogołoceniu OFE z "funduszu rezerwy dem0ograficznej", bezprawnym ale skutecznym zagarnięciu "funduszu rentowego" oraz zmniejszeniu przelewów do OFE (nie gloryfikuje OFE ale tylko tam my pracujacy mamy indywidualne imienne konta!) szykuja się do megarabunku naszych wkładów w OFE - w wieku 55lat chcą nas zostawić w samych skarpetkach - rachunki w OFE maja byc zczyszczone!!
Może już za późno ale jedyne co mozemy zrobic to wywalic tę złodziejska i zbrodniczą bolszewicka bandę na zbite ryje!!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Dlaczego...
29 Kwietnia, 2012 - 13:26
Światła doktryna Balcerowicza, głosiła wyższość handlu
nad wytwórczością.
Bo można przecież żyć z pośrednictwa...
Narobiło nam się monopolistycznych pośredników tak wielu,
że wyssali cały kapitał z Gospodarki.
A pierwsza zasada biznesu, nadal brzmi:
POŚREDNIK ZA BURTĘ!
Cóż jednak począć, gdy pośrednik jest z nadania
czerwonej mafii?
PS
Prowadziłem firmę.
Płaciłem ludziom uczciwie.
Kiedy nie dałem się sterroryzować innym pracodawcom
z tego terenu, wtedy zaliczyłem wszystkie możliwe
kontrole urzędowe, tracąc w ten sposób możliwość
zajmowania się zarabianiem...
Jeszcze mi w uszach brzmi:
Jak śmiesz płacić powyżej minimum!
Te tumany będą tyrać za najniższą, a ty psujesz nam rynek..
Tak Krzysztofie.
To wyczerpuje definicję mafii, czyli zorganizowanej grupy
przestępczej.
O zasięgu...
JASNE JAK KSIEZYC W PELNI
29 Kwietnia, 2012 - 13:45
W ekonomi jedno z podstawowych praw to jest
PRAWO POPYTU I PODAZY.
1) za tzw socjalizmu mielismy gospodarke niedoboru , wiele niewydajnych fabryk oraz troche Pewexow z drogimi zachodnimi towarami.Tam byly towary drogie i nie dla kazdego dostepne !
2) jak niedawno znalazlem info na "portal samorzadowy" w PRL-bis jest ponad 10 000 obiektow pofabrycznych, ktore "nalezaloby przeksztalcic w galerie handlowe"
( czytaj kolejne pewexy ).
Chca nam budowac Pewexy ale nasi NIErzadnicy nie buduja nam zbyt wiele fabryk , chca bysmy byli TYLKO RYNKIEM ZBYTU.
W ponad 20-to letnim procesie likwidacji Polskich Fabryk i wszelkich galezi przemyslu pobudowano nam tysiace "Pewexow", w ktorych jest towar zagraniczny masci wszelakiej.
Lokalni biznesmeni wspomagani przez min dlugoletnia inflacje , reformy Balcerowicza ,
SYSTEM PODATKOWY STRZYZENIA OBYWATELI
chetnie podnosili ceny towarow przy zamrozeniu wyplat ( ustawy balcerowicza !! sprzed ponad 20 lat o tzw popiwku ) dopasowujac ceny naszych towarow do cen swiatowych - przeciez to na ustach tych obywateli ( nie mam ich zamiaru zwac Panami ) byly przez lata argumenty o dostosowaniu sie do swiatowych cen natomiast
NIGDY NIE USLYSZALEM z przekaziorow o potrzebie dostosowania placy minimalnej do poziomow swiatowych.
Jedynym czlowiekiem, ktory mowil takie rzeczy - o podniesienie placy minimalnej do znacznie wyzszych poziomow byl ....byly vice Premier no ale on niestety "powiesil sie"
wg opini czynnikow rzadowych.
Dogonilismy wiec swiatowe ceny a dlugo jeszcze nie dogonimy swiatowych wyplat.
@wszyscy
29 Kwietnia, 2012 - 17:22
Witam serdecznie
Nie mam możliwości odpowiadania na komentarze bezpośrednio, więc postaram sie odnieść do dotychczasowych.
Oczywiscie bez "klasy średniej" i przeważającej jej dochodów PKB danego kraju nie ma co marzyć o zdrowym i bezpiecznym finansowo państwem zadowolonych z życia obywateli. Przez 20 lat zrobiono wszystko, aby nie powstała w Polsce klasa srednia i mamy identyczną sytuację jak za "komuny": wielkie przedsiebiorstwa - miedzynarodowe koncerny prywatno-państwowe i jej "dyrektoriat" oraz spayperyzowana i nisko opłacana najemna siła robocza. Polaków sprowadzono do "feudalnych niewolników" w postaci pracujacych za głodową pensję pracowników najemnych bez żadnej własności. Polscy emeryci i renciści w porównaniu do tych w Starej Unii Europejskiej są jak te "wyrzutki społeczne", które chyba wedle naszych włodarzy winni już dawno "gryźć ziemię" a nie pałetać się po ZUS-owskich korytarzach. Jest przerażającym horrorem jak w Polsce traktuje się ludzi starszych, chorych, nieprzystosowanych...
20 lat można skwitować jednym: Dokonywano skutecznie zniszczenia Polski w kazdym wymiarze, w finansowym również.
Na razie to tylko tyle z mojej strony, ale coraz mocniej chce mi się ponownie dokonać - tym razem skuteczniej - wymiany elit rządzących Polską. To trudne zadanie, ale nie możemy się poddawać!
Pozdrawiam
krzysztofjaw
krzysztofjaw