Zobaczyć Tuska i umrzeć ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Tragicznej śmierci Andrzeja Leppera towarzyszy zagadkowy obraz ekranu telewizora w jego gabinecie, który został zatrzymany stop-klatką o godzinie 13:15:04. Był to program telewizji TVP info. Na ekranie widniał obraz z Donaldem Tuskiem…. Czy zatem Donald Tusk był ostatnią osobą, którą widział szef Samoobrony przed swoją tragiczną śmiercią ? Jeśli tak było, to Prokuratura powinna zbadać, czy w Polsce nie doszło do podobnych – tragicznych śmierci po godzinie 13:15:04 w piątek, piątego sierpnia 2011 roku…

Może Andrzej Lepper nie był jedyną osobą, która skończyła ze sobą, zobaczywszy Donalda ? Nie mam zamiaru oceniać Leppera i jego kroku, gdyż stoi on teraz przed Wszechmogącym, który wie najlepiej, co było prawdziwą przyczyną jego śmierci. I tylko On ma prawo ocenić Leppera, jak kiedyś oceni i mnie. Dlatego, gdyby Lepper popełnił samobójstwo – jak wskazują na to pierwsze dowody, czyli sznur i wisielec – nie nam ważyć, nie nam oceniać odpowiedzialność samobójcy za czyn, który osądzić może tylko Dawca Życia. Bo choć samobójstwo pozostaje w sprzeczności z piątym przykazaniem Bożym: „Nie zabijaj” – to jednak Pan Bóg tak łatwo nie opuszcza tych, którzy nigdy się Go nie wyparli za życia – choć w ostatnich jego chwilach znaleźli się w sytuacji sprzeczności z piątym przykazaniem Boga Ojca.

Wie dobrze o tym Kościół, który nie odmawia katolickiego pochówku tym, którzy w swoim życiu nie wyrzekli się Boga, choć zbłądzili i zgrzeszyli – nawet ciężko. Przecież znamy wokół siebie porządnych ludzi, którzy wierzą w Zbawczą śmierć Jezusa Chrystusa, choć żyją w grzechu cudzołóstwa. Czy te osoby różnią się od innych rozwodników, którzy wchodząc w nowy związek, rozwiedli się przedtem także z Panem Bogiem ? O tak, różnią się i to zdecydowanie, choć bardziej dostrzega to Pan Bóg niż ludzie: zawistni i świętoszkowaci, dla których codzienne świństwa na ekranie telewizji  to normalność, wypełniająca często czarę wszystkich grzechów ciężkich i tysiąca grzeszników…

Bo oto - już następnego dnia po tragicznej śmierci Andrzeja Leppera, głos w sprawie wyjaśnienia jego śmierci zabrała w TVP Info salonowa menda, czyli Jacek Żakowski – wspomagany przez ekonomicznego doradcę Komorowskiego, niejakiego Osiatyńskiego. A ściślej mówiąc, Jerzego Osiatyńskiego, o którym w Internecie– poza tym, że się urodził 2 listopada 1941 w Rydze – nie znajdziecie żadnych informacji uzasadniających zabieranie głosu w sprawie, którą zajął się Prokurator, a która dotyczy piątego przykazania Bożego. Jednak ci dwaj osobnicy, z pasją równą prokuratorom bolszewickim ustalili, że odpowiedzialnym za śmierć Leppera jest Andrzej Czuma, który jako przewodniczący komisji naciskowej, przedstawił projekt końcowego raportu, z którego wynika, że PiS nie wpływał na służby i prokuratorów...

A przecież – zgodnie z ustaleniami salonu, reprezentowanego przez tych dwóch osobników - śmierć Andrzeja Leppera była ewidentnym dowodem na naciski Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry na Leppera…Zatem Lepper, na wskutek tych nacisków powiesił się – co ustalił żurnalista Żakowski z ekonomistą Osiatyńskim, o którym wiadomo tylko, że się urodził w Rydze…

Z kolei Czuma, choć przedtem dający nadzieję salonowi i partii Tuska, że z równą zaciekłością jak Sikorski czy Niesiołowski dożynać będzie watahy - postąpił wbrew salonowym mendom, narażając się na grzech śmiertelny – większy niż grzech z piątego przykazania. Salonowym mendom nie mieści się bowiem w głowach, że to właśnie Czuma miał dość nacisków ze strony swojej partii i jej wodza, oraz salonu - którzy życzyli sobie, by na oczach publiczności zabić politycznych przeciwników, przy pomocy podobnego raportu, jaki wysmażył tow. Kalisz...

Dlatego tak znamienny jest ostatni obraz, który oglądał Andrzej Lepper, zanim targnął się na życie. Ten obraz nie dawał widać szans Lepperowi na dalsze życie, skoro pozostawił go na ekranie telewizora – nie zostawiając wszakże listu pożegnalnego. A może był to swoisty podpis, jaki pozostawiał po sobie na przykład Zorro, rysując szpadą charakterystyczne „Z” ? W dobie telewizji satelitarnej, pozostawiony przez Leppera obraz Donalda Tuska na ekranie telewizora jest zatem zastanawiający. Wyjaśnić go tylko może menda salonowa w kolejnym programie Tydzień Jacka Żakowskiego, który to tydzień jest wtedy stracony, gdy Żakowski nie dobije 100-raz Kaczyńskiego lub Ziobry.   I to na tej samej zasadzie, gdy pewien gajowy już w styczniu tego roku dokonał „arcyboleśnie prostej” analizy przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem, na ekranie odpolitycznionej przez Tuska telewizji i w programie, wspomnianej salonowej mendy ...

Jeśli zatem Prokuratura ustali, że w piątek, piątego sierpnia, po godzinie 13:15:04 nastąpił nie jeden tajemniczy zgon – lecz znacznie więcej samobójstw: wtedy poznamy także „arcyboleśnie prostą” przyczynę zgonu Andrzeja Leppera i znaczenie obrazu, który Lepper pozostawił na ekranie telewizora - nota bene - w otoczeniu rachunków do zapłacenia. Czyżby Lepper nie miał wystarczającej kasy, by zasłużyć sobie na miejsce na liście PO, które – na przykładzie Wałbrzycha - kosztuje i to sporo?... Inaczej - w tym kraju pozostaje tylko zapomnienie salonowych mediów i degradacja. Wkrótce uczucia osamotnienia dozna i Czuma, który utracił wiarę w postępową partię...

A może to nie Lepper pozostawił ten podpis na ekranie ? Więc kto to zrobił, jeśli już w Zorro nikt nie wierzy w tym kraju, choć nadal wierzy i w Tuska i w brednie salonu ?

Brak głosów

Komentarze

Żakowskiego jestem w stanie zrozumieć, ponieważ najstarszy
zawód świata wymaga poświęcenia własnych organów.Bandyty
i śmiecia politycznego-nie zrozumiem nigdy.
http://www.youtube.com/watch?v=PwLzm5uqDgo

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#175783

Witam

Sam fakt, jeżeli prawdziwy, "stop klaki" telewzora jest zastanawiajacy. Czyzby to był znak a'la "ryba w gębie trupa" stosowany onegdaj przez włoską mafię? Wszak srdoki wyrazu są nowoczesniejsze...

A w obszarze wypowiedzi Pana A. Czumy należałoby miec na uwadzę też czynnik odwrócenia uwagi od gazu łupkowego... i R. Krauzego, który powoli uzyskuje koncesje na jego wydobycie i poszukiwanie (juz 7)...]

Pozdrawiam

krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#175788

PO zaliczyło falstart. Zabili Leppera przed zarejestrowaniem komitetu wyborczego. To trzeba zgłosić do komisji wyborczej by środki wydatkowane na zabójstwo nie pochodziły z funduszy wyborczych lecz partyjnych.
Ponieważ PO nie ma nic do pokazania więc wiadomo że będą grać w kampanii Smoleńskiem.I już wczoraj w komunistycznej TVP3 urocza żydóweczka Wielowiejska i czerwony wymoczek Sierakowski dawali święte oburzenie do filmiku komentowanego w tle:"część obrońców krzyża z Krakowskiego Przedmieścia przeniosła się pod siedzibę A. Leppera".

Jak odkłamywać Polskę skoro w jednym zdaniu zapodają więcej kłamstw niż wyrazów?

Vote up!
0
Vote down!
0
#175791

jest zydoweczka tylko prosta szabesgojka natomiast czerwony pajaczek Sierakowski jak najbardziej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#175811

Dziękuję za sprostowanie. Strzeliłem tak na pałę by zastosować wyjątkowej urody zwrot:urocza żydóweczka. O ile jest on lekką ironią objaśniającą raptowną karierę, wobec wielu talentów naszej sceny, to w zestawieniu z np Goudą Tencer to już trzeba się zastanowić czy żart jest na miejscu wobec bądź co bądź wiekowej damy. Że o krasie nie wspomnę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#175841

To ambiwalentne. W wiekach średnich panowie pielgrzymowali tam na Prześliczne Córy Koryntu. Łączyło się to z bankructwem niekiedy ale i z śmiercią w drodze powrotnej bywało, z powodu zarażenia jakąś chorobą weneryczną, a nie znano jeszcze antybiotyków skutecznych.

Jednak porównywanie Donalda do NeaPOlu uważam za nadużycie - osobiście uwielbiam Napoli i tamten klimat. Ludzie tam nawet jacyś bardziej pogodni, spoko, a mafia pilnuje porządku na ulicach, nie zaczepi Cię tam jakiś koleś po dopalaczach, bo psuje interesy. Jak taki zaczepia klientów to odstrasza turystów i wtedy właściciel hotelu, czy knajpy nie ma z czego odpalić haraczu;). Rodzina i inne wartości mają tam też wartość. Szanuje się ludzi. Czego nie można powiedzieć o zwolennikach Tuska, jak też o nim samym, ja przynajmniej nie dostrzegam.

Pozdrawiam PS

Vote up!
0
Vote down!
0
#175883

Fakt, że Tusk był prawdopodobnie ostatnim obrazem tego świata dla Leppera – może budzić skojarzenia z powiedzeniem, dotyczącym Neapolu. Wprawdzie to powiedzenie dotyczy obrazu piękna i atmosfery Neapolu– niespotykanych w większości miast na świecie, gdy po spotkaniu z Neapolem można już spokojnie umrzeć - to przecież umrzeć można też ze strachu i w dodatku - w nienaturalny sposób. Dla jednych więc będzie to Neapol, dla drugich – Tusk niestety.

Dlatego zastanawia mnie, czy właśnie w tym samym dniu i o tej samej porze nie tylko Lepper targnął się na życie – jeśli się oczywiście targnął. Pozostanie zatem zagadką ten utrwalony przez Leppera (lub jego zabójców) obraz Tuska, jako swoiste „memento mori”. Obraz Tuska na ekranie telewizora, jako „przypomnienie o śmierci” Leppera – siłą rzeczy stanowi zagadkę.  A może jakieś ostrzeżenie dla żyjących, by się w ten obraz nie zapatrzyli ?…

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#175933