Zamiana mózgu w kisiel
Z woli zdobywcy Machu Picchu, czyli naszego głównego machera od picowania – z dniem dzisiejszym rozpoczyna pracę komisja Laska. W trosce o kompletne odmóżdżenie społeczeństwa, które w niedawnej przeszłości poddane zostało podobnemu procesowi – działający za nasze pieniądze Lasek, bronić będzie nienaruszalności raportu Millera. Tak, jak broniono kiedyś jedynej „prawdy” o Katyniu.
Jak przyznaje zatrudniony przez machera od picowania społeczeństwa Lasek, nie będzie to zadanie łatwe, gdyż Raport Millera – jeśli nawet nie powiela w całości Raportu Anodiny – jest księgą objawień członków komisji. Jest bowiem bezsporne, że na żadnym etapie procesu tworzenia raportu, nie przeprowadzono badań na miejscu katastrofy – nie przeprowadzono także badań szczątków wraku w laboratoriach. Słuchając dzisiaj dzienników telewizyjnych z USA, gdzie poinformowano, jak ważne dla określenia sprawców zamachu w Bostonie są szczątki szybkowarów, w których umieszczone były bomby - powierzone Laskowi zadanie przypomina zaklinanie rzeczywistości brutalną propagandą, obrażającą elementarną inteligencję.
Jeden z amerykańskich ekspertów stwierdził, że szczątki tych szybkowarów to kopalnia wiedzy, którą odzyska się w laboratoriach i która pozwoli odnaleźć sprawców zamachu. Co zaś mówi „ekspert” Lasek zatrudniony przez Tuska ? : Będziemy starali się przygotować szczegółową opinię na temat tego opracowania, choć dużym utrudnieniem jest brak wyraźnego wskazania dowodów, na których oparte są zawarte w nim hipotezy(sic !)
Komisja Millera, powołana także przez Tuska – wykonała niewykonalne w cywilizowanych krajach zadanie: ustalono przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem nie tylko bez przeprowadzenia badań, ale także bez wskazania na dowody, potwierdzające ustalone przez tę komisję tezy. Tezy te jednak uroiły się w głowach tzw. ekspertów, realizujących polecenie Tuska. Bo to Tusk w istocie stoi za największym w dziejach Polski kłamstwem. On – niczym przestępca – zaciera wspólnie z Rosjanami ślady po katastrofie, wysługując się hunwejbinami typu Lasek, którzy tłumaczyć nam będą, że jednak Słońce się kręci wokół Ziemi – a nie odwrotnie.
Bo w żadnym z cywilizowanych krajów nie ustalono przyczyny katastrofy samolotu w którym zginęli m.in. prezydent państwa i całe dowództwo wojsk – bez dostępu do wraku i bez badań tego wraku. O skali rewolucji umysłowej, reprezentowanej przez hunwejbinów Tuska, których zadaniem będzie odmóżdżenie społeczeństwa świadczy najnowszy fakt. Otóż w dniu 6 marca 2013 r. polscy dyplomaci w imieniu MSZ zwrócili się do Rosjan z wnioskiem o zapoznanie się ze stanem wraku rządowegoTu-154M. Odmówiono im kategorycznie, nie pozwalając nawet obejrzeć maszyny . "To, co Rosjanie robią w kwestii najważniejszego z dowodów, jest skandalicznym naruszeniem prawa międzynarodowego" - podkreślają prawnicy. Szef Agencji Konsularnej w Smoleńsku Michał Greczyło 6 marca br. wystąpił o wyrażenie zgody na zapoznanie się ze stanem wraku Tu-154M. Jednak przedstawiciele ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej odmówili, powołując się na potrzebę zgody ministerstwa obrony FR - stwierdził wiceminister spraw zagranicznych Janusz Cisek w odpowiedzi na interpelację Jerzego Polaczka, prawnika, posła PiS.
Rosjanie nie zgodzili się nie tylko na dostęp polskich urzędników do wraku, ale nawet nie pozwolili obejrzeć go z daleka. Dodajmy, że w świetle załącznika nr 13 konwencji ICAO chicagowskiej, wedle którego procedowana jest sprawa, strona rosyjska jest prawnie zobowiązana zwrócić dowód rzeczowy, kiedy zakończy badania. Te „badania” prokuratura rosyjska już zakończyła. Skoro po trzech latach polscy dyplomaci nawet nie mogą sprawdzić stanu szczątków maszyny jest ewidentne, że jedyną, spójną tezą o katastrofie samolotu TU-154M pod Smoleńskiem jest teza o zamachu i wybuchu samolotu w powietrzu. Potwierdzają tę tezę nie tylko szczątki wraku, rozrzucone na dużym obszarze. Zamach potwierdzają wyrzucone siłą wybuchu na zewnątrz wywiniętego kadłuba samolotu, członki ciał pasażerów (obdarte z ubrań i z powyrywanymi kończynami) – a także brak leja po niby lądującym z szybkością 250 km/godz samolocie. Zamach potwierdza też nieodnalezienie jednego z rejestratorów lotu, podczas po dwóch latach ciągłych poszukiwań znaleziono u wybrzeży Brazylii jedną z dwu czarnych skrzynek francuskiego Air-busa, który spadł do Oceanu, grzebiąc 228 pasażerów. Wrak samolotu wraz z czarną skrzynką odnaleziono na głębokości 4 kilometrów, wykorzystując do tego celu specjalnie skonstruowane roboty.
My zaś na własne oczy widzieliśmy, co robią na miejscu katastrofy TU-154M „roboty” rosyjskie. Już następnego dnia rozpoczęło się pośpieszne „sprzątanie”, z użyciem pił mechanicznych, sekatorów i łomów, którymi wybijano szyby wraku samolotu. Następnie teren po katastrofie "roboty" zasypały metrową warstwą ziemi, na której ułożono betonowe płyty...
Jeśli ktokolwiek jeszcze wierzy w oficjalną tusko-putinowską prawdę o katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem, niech spojrzy w lustro. W nim zobaczy gębę prawdziwego homosovieticusa, którego wreszcie udało się wykreować w kraju nad Wisłą. W kraju, który kiedyś nazywał się Polska.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1933 odsłony
Komentarze
Kapitanie Nemo,
17 Kwietnia, 2013 - 12:11
dobrze ,że o tym piszesz. Wiadome jest jednak ,że na nic zda się to nowe wyjaśnianie przez komisję Laska. Komisji Milera uwerzyła tylko ta część społeczeństwa ,które nie wiedaomo czemu była anty nastawiona do PiS i braci Kaczyńskich. Kłamstwo to jednak ma króciutkie nóżki i szydło zaczęło wyłazić z worka. Po wybuchach w Bostonie będzie coraz więcęj możliwości do porównania działania komisji badających przyczyny wybychu do pracy komisji Milera. I tu będzie można obnażyć stronniczość tej komisji a nie jej kompetencje. Tak więc mam nadzieję,że zadziała to na korzyść komisji Parlamentarnej pod przewodnictwem pana Macierewicza i pokaże zakłamanie Laska.
lupo
Propagandziści myśleli.
17 Kwietnia, 2013 - 13:34
Ano myśleli na początku, że jedna brzoza wystarczy na ogłupienie nas. Nie powiodło się i doszli do wniosku, że skoro jedna brzoza nie dała rady, to pomoże cały Lasek.
Pozdrawiam niepoprawnie.
Navigare necesse est
Navigare necesse est
Re: Zamiana mózgu w kisiel
17 Kwietnia, 2013 - 15:33
Ale zawsze zostajemy my może nas jest więcej.
<p>Polak to honor.</p>
Tusk odpowiedzialny za Smoleńsk - tak jak Stalin za Katyń ....
17 Kwietnia, 2013 - 15:46
... i nic nie pomogą żadne przez niego organizowane komisje, a wręcz przeciwnie im bardziej próbuje tuszować swoją niewątpliwą odpowiedzialność, zasłaniać się pilotami, mgłą, alkoholem pasażerów itd tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że jest to wyłącznie ochrona własnej skóry. Dla mnie jest to skończony polityk, który tylko przez uzurpację i tchórzostwo oddanych mu kolesiów może odgrywać rolę pemiera. Tak jak kłamstwa Stalina nie przetrwały, tak kłamstwa i machinacje Tuska zostaną wcześniej czy później ujawnione . Odpowiedzialność moralna za morderstwa jest czsami znacznie istotniejsza niż bezporedni, bądź pośredni w nim udział. Wydaje się, że niezależnie od szczegółowych dochodzeń w tym zakresie trzeba być już teraz jednoznacznym.
mir-donat
18 Kwietnia, 2013 - 07:40
Pełna zgoda! I żadne nowe komisje Laska czy kogokolwiek innego nic w tym temacie nie zmienią.
Ukłony
<p>Bechis</p>
nareszcie dowiemy się prawdy
17 Kwietnia, 2013 - 19:28
akacjonata
całej prawdy się dowiemy i będziemy z tego dumni,nareszcie osoba bardzo mądra podjęła jeszce mądrzejszą decyzje,zawiadomienie dostanie cały naród,że to tak było jak ustalono 10 kwietnia 2010,a może to szybciej ustalono, nareszcie ktoś zauważy,że Polakom należy wytłumaczyć bo ciągle ciemny naród nic nie pojmuje i skończy się chodzenie na Krakowskie Przedmieście,które przeszkadza mieszkańcom Pałacu.