Kiedy Niesiołowski Stefan zostanie odznaczony orderem Virtuti Militari?
Po wstrząsającej opowieści Niesiołowskiego Stefana, w którego pierś polityczny morderca chciał wpakować aż 8 kul – do Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari wpłynęło ponoć 36 tysięcy wniosków o odznaczenie mężnego wicemarszałka najwyższym odznaczeniem wojskowym, nadawanym za wybitne zasługi bojowe. Wnioski składały nie tylko autorytety moralne III RP, ale i prości ludzie: hydraulicy, pracujący aktualnie we Francji, operatorki kas fiskalnych z Biedronki i Kauflandu, dziatwa szkolna i studenci - a nawet pracujący na czarno robotnicy budowlani.
Ilość napływających wniosków o odznaczenie wybitnego syna Platformy - który tylko cudem uniknął śmierci - spowodowała, że urzędnicy Pałacu Namiestnika zmuszeni zostali do wygospodarowania dodatkowego pokoju, by te wszystkie wnioski gdzieś pomieścić. Napływały też do Kapituły świadectwa męczeństwa Stefana, jak na przykład zaświadczenie lekarskie lekarza rejonowego, które jednoznacznie potwierdza, że wybitny syn Platformy Obywatelskiej od kilku lat się moczy, gdy tylko usłyszy nazwisko Kaczyński. Kapituła otrzymała też bezsporny dowód na cud ocalenia Stefana – kandydata do orderu Virtuti Militari: w czasie, gdy morderca czaił się pod biurem marszałka, marszałek dokładnie w tym samym czasie ujawiał w RMF FM hipokryzję Jarosława Kaczyńskiego, a później miał jeszcze umówione nagranie w TVN na temat, kto sterował samolotem Tu-154, po czym - w Superstacji odkrył związki PIS-u z KPP.
Zasługi bojowe Niesiołowskiego Stefana są więc bezdyskusyjne, gdyż w czasie, gdy morderca ładował kule do magazynka, Niesiołowski Stefan – bez cienia trwogi – walczył z Jarosławem Kaczyńskim i to pomimo wydanego wcześniej zaświadczenia lekarskiego!
Chociaż Prokuratura ujawniła, że morderca członka PIS-u, który chciał też zabić Jarosława Kaczyńskiego, w ogóle nie pojawił się pod biurem poselskim Niesiołowskiego Stefana - ale to nie jest powód, by przerwać tak dobrze zapowiadający się proces przyznania wybitnemu synowi Platformy orderu Virtuti Militari. Prokuratura przecież nie udowodniła, że Niesiołowski Stefan nie mógł być zamordowany, gdyby np. pojawił się w łódzkim biurze PIS-u, w tym samym czasie, gdy pojawił się tam Ryszard C.! Niesiołowskiego Stefana, coś jednak tknęło i poszedł do RMF FM, by ujawnić całą hipokryzję Kaczyńskiego. Poza tym, rozpoczętego procesu przyznawania Niesiołowskiemu Stefanowi orderu Virtuti Militari nie można przerwać nie będąc pewnym, czy za oświadczeniem Prokuratury nie kryją się czasem pisowskie lizusy, a co jest już niemal pewne….
Po licznych wypowiedziach wybitnego syna Platformy, dla wszystkich powinno już być jasne, że wróg – w osobie Kaczyńskiego - czai się wszędzie. Brak tej świadomości pośród licznej jeszcze grupy obywateli naszego kraju wynika zapewne z tego, że nie słuchają lub ignorują liczne wypowiedzi wicemarszałka Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w postępowych radiach i telewizjach, które potwierdzają, że mimo obowiązków wicemarszałka, Niesiołowski Stefan nigdy nie wahał się, by stanąć do boju ze śmiertelnym wrogiem postępu, jakim jest Jarosław Kaczyński. Już tylko za to marszałek Niesiołowski Stefan powinien dostać Order Virtuti Militari.
Wprawdzie teraz Niesiołowski Stefan musiał ograniczyć swoje występy w postępowych stacjach radiowych i telewizyjnych, lecz jest to całkowicie zrozumiałe: Niesiołowskiemu Stefanowi nadal grozi niebezpieczeństwo mimo tego, że morderca siedzi w więzieniu. Bo co będzie, jak morderca z więzienia ucieknie? Co się stanie, gdy jednak pojawi się pod biurem Niesiołowskiego Stefana, wbrew twierdzeniom Prokuratury? Wypali te 8 kul, czy nie wypali?
Ta dręcząca Niesiołowskiego Stefana niepewność spowodowała, że otrzymał już 50-osobową ochronę BOR-u i ukrywa się w bunkrze pod Nieporętem, pod czujną opieką lekarza rejonowego. Stan Niesiołowskiego Stefana po nieudanym zamachu na jego życie jest już na szczęście stabilny, a czas pobytu w bunkrze umila sobie grą na trąbce, co przedstawia załączone zdjęcie.
Dlatego nie pytajmy się, czy Niesiołowski Stefan dostanie Order Virtuti Militari, tylko kiedy go dostanie. Nie ulega przecież żadnej wątpliwości, że Niesiołowski Stefan jest bohaterem naszych postępowych czasów, tak jak Krzywonos Henryka, która zatrzymała swój tramwaj. Miejmy więc nadzieję, że tych dwoje bohaterów otrzyma wkrótce należne im odznaczenia państwowe, zaś sam przyjazd Niesiołowskiego Stefana do Pałacu Namiestnika - w otoczeniu warszawskiej brygady zmechanizowanej - może się stać dla mieszkańców stolicy okazją do zamanifestowania swojego poparcia dla nieustraszonego syna Platformy Obywatelskiej, jak i Platformy jako takiej...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3445 odsłon
Komentarze
Re: Kiedy Niesiołowski Stefan zostanie odznaczony orderem Virtut
4 Listopada, 2010 - 09:34
Może przypisanie na stałe Ironii Gryzącej do PO wyszczerbi jej szeregi?
Re: Kiedy Niesiołowski Stefan zostanie odznaczony orderem Virtut
4 Listopada, 2010 - 09:50
Szastanie symbolami.
Człowiek z Tym orderem stawia "trawe na baczność" .
Szacunek do Tego orderu jest wielki .
Przykład mojego dziadka (Bitwa pod Mokrą)- nie przyjął Go z rąk zbowidowskiej sitwy .
Znam ludzi mieszkających w rozpadających się chałupach a jedyna cenna rzecz to Order.
Choćby przez ten wzgląd, należy zaniechać nadużywania Tego Klejnotu przyznawanego przez Naród w bieżączce z padalcem.
"świętości" nie nadużywajmy.
Jan Bogatko ..ja bym jemu
4 Listopada, 2010 - 10:16
Jan Bogatko
..ja bym jemu przyznał odre Palikota - ten we wzwodzie, lecz z lekkim zwisem.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Czym się różni sitwa III RP od sitwy zbowidowskiej?
4 Listopada, 2010 - 11:25
Przecież już największe autorytety III RP, jak Bolek i Kwaśniewski odznaczali byłych ubeków. Bronek, ledwo został Prezydentem, postawił bolszewikom pomnik, choć do dnia dzisiejszego nie ma pomnika żołnierzy walczących z bolszewią w 1920 roku.
Masz rację, że nie należy tymi symbolami szastać. W moim tekście tego nie ma. Jest zaś osobnik, który lansowany jest m.in. za to, że wyśmiał publicznie morderstwo w Katyniu, jako ludobójstwo. Już za to, powinien zniknąć ze sceny politycznej. Ale typki tego rodzaju robią dziś kaszanę z mózgów ludzi młodych, uchodząc za „bohaterów” z czasów komuny. Nie ma innego orderu, do jakiego by we własnej pysze aspirowali, opluwając tych, co taki order otrzymali, lecz nie od zbowidowskiej sitwy.
Moja ironia w odniesieniu do takich osobników w niczym nie zagraża Orderowi. Order ich wszystkich przetrzyma.
Pozdrawiam
Order ich wszystkich przetrzyma.
4 Listopada, 2010 - 11:29
obyś miał rację.
"Katyń" - knajpa w Chorzowie .
I wiele innych przykładów "zmiękczających".
A propos, do Harcerza...
4 Listopada, 2010 - 17:46
Osobiście uważam, że ważniejsi o samego Orderu są prawdziwi bohaterowie, często tacy, którym nikt żadnego odznaczenia nie dał, lub którzy (jak Twój dziadek) odmówili jakiejś sitwie, by ich odznaczali. Ale, jak wspomniałem – w tej kolejnej formie PRL-u, jaką jest III RP – nie ma nawet pomnika, który upamiętniał by zapomnianych obrońców Polski z 20 roku, a nawet 39 roku.Zwłaszcza dotyczy to napaści sowietów na Polskę 17 września 1939 roku.
Buduje się za to pomniki dla bolszewi lub wsadza na pomnik takie osobniki jak Bolek, czy Niesioł, a ostatnio p. Henryka. Zatem, to nasza pamięć o prawdziwych bohaterach jest ważniejsza niż największy nawet order.
Jak zresztą wszyscy wiemy, najwyższe odznaczenia dawane są po śmierci - ale to już raczej mało interesuje odznaczonego.
Pozdrawiam
A propos, do-Kapitan Nemo,
4 Listopada, 2010 - 21:08
Ja tylko tak lużno wrzucam uwagę o deprecjacji symboli w osczywaniu przeciwnika.
Jak Tu dzisiaj napisał (?) .
"Należy skracać pole w walce z obozem zdrady narodwej."
Niesioł - patologia
4 Listopada, 2010 - 10:17
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
W kontekście przeczytanego przed chwilą tekstu o pani Kopacz, sugeruję zakup dużej ilości szczepionki przeciwko wściekliźnie...
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Świetne :)
4 Listopada, 2010 - 13:25
dałem dychę