Pora na jakiś autorytet

Obrazek użytkownika Dixi
Blog

Uprzedzam, że będą same cytaty. Niedoszły POPiS traci siły na wyniszczającą walkę i klincze (komu sekunduję, wiadomo:):):)), a tymczasem komuna podnosi głowę. Trzeba sobie co nieco przypomnieć.

Uznajmy, że to autokomentarz lub aneks do poprzedniego posta.

ZBIGNIEW HERBERT

Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu

po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach

wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć

masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny

w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze

ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoje siostra Pogarda

dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają

pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę

a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy

przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej

oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz

powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne

ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy

światło na morze splendor nieba

one nie potrzebują twego ciepłego oddechu

są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź

dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy

bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz

powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem

jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką

chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek

do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda

obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź

(z tomu "Pan Cogito", 1974)

Potęga smaku

Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru

nasza odmowa niezgoda i upór

mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi

lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

Tak smaku

w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia

Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono

słano kobiety różowe płaskie jak opłatek

lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha

lecz piekło w tym czasie było jakie

mokry dół zaułek morderców barak

nazwany pałacem sprawiedliwości

samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce

posyłał w teren wnuczęta Aurory

chłopców o twarzach ziemniaczanych

bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach

Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana

(Marek Tulliusz obracał się w grobie)

łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy

dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu

składnia pozbawiona urody koniunktiwu

Tak więc estetyka może być pomocna w życiu

nie należy zaniedbywać nauki o pięknie

Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać

kształt architektury rytm bębnów i piszczałek

kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów

Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu

książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru

mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi

lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

Tak smaku

który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo

choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała głowa

(z tomu "Raport z oblężonego Miasta", 1983)

Raport z oblężonego Miasta

Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni -

wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza

zapisuję - nie wiadomo dla kogo - dzieje oblężenia

mam być dokładny lecz nie wiem kiedy zaczął się najazd

przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie

wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu

pozostało nam tylko miejsce przywiązanie do miejsca

jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów i domów

jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic

piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni

poniedziałek: magazyny puste jednostką obiegową stał się szczur

wtorek: burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców

środa: rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów

nie znamy ich miejsca pobytu to znaczy miejsca kaźni

czwartek: po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów

wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji

piątek: początek dżumy sobota: popełnił samobójstwo

N.N. niezłomny obrońca niedziela: nie ma wody odparliśmy

szturm przy bramie wschodniej zwanej Bramą Przymierza

wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć

unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach

podobno tylko one cenione są na obcych rynkach

ale z niejaką dumą pragnę donieść światu

że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci

nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie

na jawie i we śnie marzą o zupie chlebie i kości

zupełnie jak psy i koty

wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta

wzdłuż granic naszej niepewnej wolności

patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła

słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków

doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni

oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać

nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady

Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego

kto ich policzy

kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie

od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni

tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć

o sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych

sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze

ślą mąkę worki otuchy tłuszcz i dobre rady

nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie

nasi byli alianci z czasów drugiej Apokalipsy

synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni

nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia

ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni

obrońcy Dalajlamy Kurdowie afgańscy górale

teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody

zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych

zwykłe wahanie nastrojów losy jeszcze się ważą

cmentarze rosną maleje liczba obrońców

ale obrona trwa i będzie trwała do końca

i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden

on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania

on będzie Miasto

patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci

najgorszą ze wszystkich - twarz zdrady

i tylko sny nasze nie zostały upokorzone

1982

(z tomu "Raport z oblężonego Miasta", 1983)

P.S.

Ilustracja: John Milton

Brak głosów

Komentarze

Jedynym ratunkiem dla Polski pomagdalenkowej była DEKOMUNIZACJA I LUSTRACJA. Dzięki Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który to strasznie się przejął byciem prezydentem wszystkich Polaków, a szczególnie polactwa, ubekistanu i wsioków, zignorowawszy bez reszty głosy Polaków dzięki którym został wybrany, praktycznie nie ma najmniejszych szans na odbudowę Polski bez rozlewu krwi.

Dzięki panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, Tusio ze swoimi grandziarzami robi co im się żywnie podoba, wypasieni kapusie i mordercy chodzą swobodnie po ulicach, a ofiary zdychają z głodu na marnych emeryturkach.

Ludzie głosujący na Lecha Kaczyńskiego zostali potwornie oszukani. Jaka w takim przypadku jest różnica między Kaczyńskim a Tuskiem? ZADNA! Obaj oszukali tych, którzy głosowali na nich!

___________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44667

...między kimś kto nie mógł (nie dał rady, albo nie potrafił), a kimś kto nie chciał (a właściwie chciał odwrotnie, do czego został wylansowany, czy nawet wynajęty).

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44673

Kaczyński został wybrany tylko po to, aby zrobić LUSTRACJE I DEKOMUNIZACJE! i nic więcej. Nie doszło do tego tylko dlatego, że Kaczyński porostu został obrońcą układu pezetperowsko-esbecko-wsiockiego. Można było spodziewwać wielu rzeczy, tylko nie tego!

Osobiście rozliczam go tylko z dwuch rzeczy

  • Rozwalenie lustracji i dekomunizacji
  • podpisanie Traktatu Lizbońskiego

O ile ten drugi był nieunikniony, można było jeszcze zwlekać. O tyle ten pierwszy obarcza winą tylko i wyłącznie konto Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A rezultaty tego prezydentowego draństwa można oglądać dzisiaj.

Dlaczego uważam, że nie ma różnicy? A jaka może być różnica między KŁAMCĄ  A I KŁAMCĄ  B? ŻADNA! Dlatego napisałem, że nie widzę żadnej różnicy.

Jeszcze jedna uwaga. Lecz Kaczyński mógł zostać Wielkim Prezydentem. Przejść do historii, jako sprawca Państwa Polskiego, a pozostał jeszcze jednym dupkiem na stołku prezydenckim. A intencje? Tusk miał jak najlepsze intencje obicując wszystko wszystkim. Czy dotrzymał tego? Identycznie jak Kaczyński, NIE!

____________________________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44716

a czego spodziewać się po głównym nurcie polityki. Oni się tylko wymieniają stołkami, pilnują koryta, wprowadzają absurdalne przepisy. Ci sami ludzie przecież od dwudziestu lat. Nie trzeba być alfą i omegą, żeby nie domyślić się, że czy wybierzemy tych, czy tamtych, to i tak będzie to samo. To proste indukcyjne rozumowanie. Skoro przez dwie dekady nic nie ruszyli, to teraz również nic nie będzie. Gdyby mieli coś zrobić, to ruszyliby wcześniej.

No i głosujmy dalej na takich, to - jak powiedział Kononowicz - nie będzie niczego!

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#44722

Zajrzyj do tekstow K. Marchlewskiego. W cz. III poruszylam przed chwila temat "wsiokow".

Uposledzenie chlopow i wsi, dzis najwyrazniej widac wlasnie na przykladzie jezyka - jakze czesto uzywa sie terminologii zwiazanej z wsia dla wyrazenia pogardy oraz podkreslenia swojej "lepszosci".
Jurand, ja w i e m o co ci chodzi, ale nie moglbys tak uzywac terminow bardziej neutralnych, niezwiazanych z warstwa spoleczna, w ktorej przeciez sie rodzi bez mozliwosci wyboru?

Kaczynski mial nader niewielki wplyw na proces ksztaltowania sie prawa po 1989r. Gdyby w wiekszym stopniu zalezal on od niego, dekomunizacje i lustracje mielibysmy juz na poczatku lat 90tych. Dzis jest ono jakie jest i trzeba sie go trzymac, aby nie doszlo do jeszcze silniejszej dezintegracji panstwa, niz ta, ktora jest obecnie.
Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#44681

Nigdy nie pozwoliłem sobie na określenie typu "wsiok" w stosunku do ludzi pracujących na roli nieważne jak ich zwał "chłop" czy "rolnik" czy też tylko mieszkających na wsi. Zdaję sobie sprawę z bardzo pogardliwego wydźwięku tego słowa. Dlatego go użyłem.

I drugie. Na początku kadencji Kaczyńskiego było możliwe przeprowadzenie dekomunizacji i lustracji. Przeprowadzając to około 80% wszystkich "polityków polskich" włącznie z prezydentowymi musiałaby pójśc na "zieloną trawkę". I to zmusiłoby resztę do szukania następców.

Piszesz, że Kaczyński nie mógł. Nie, on najzwyklej w świecie tego nie chciał, bo zoriętował się ilu jego doradców ma zachlapane papiery. Zresztą, trochę później ci niezlustrowani doradcy pezydenccy, politycy PiS i przybudówek, utopili rząd brata bliźniaka. To był pierwszy rezultat prezydentowego zaniechania. Od tego nabraliśmy drugiej prędkości w schodzeniu do coraz głębszego dna, i... schodzimy tak do dzisiaj. Jak długo jeszcze?

Dezintegracja Państwa? Ależ Kaśka popatrz uważnie. Ta dezintegracja już nastąpiła w bardzo poważnym stopniu. Zachodzi tylko pytanie, czy jest odwracalna? Jaką mam gwarancję, że utrzymanie Kaczyńskiego na stołku cokolwiek zmieni? Czy mogę pokłdać jakiekolwiek nadzieje w polityku zawodzącym mnie raz po raz? Nie pokładam żadnych, jako, że ta dezintegracja będzie postępowała z Kaczyńskim na stołku również. Czego Prezydent Kaczyński dał dowody wielokrotnie, A głosować na mniejsze zło? Skończyłem oszukiwać siebie i innych!
_____________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44727

spytam tylko, KTO twoim zdaniem - na stanowisku prezydenta - ma szanse oczekiwane zmiany wprowadzic? Na kogo bedziesz glosowal?

Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#44735

Popieram Morawieckiego. Czy jest w stanie cokolwiek zmienić? Nie wiem. Dam mu szanse. Wiem, że Kaczyński napewno tego nie zrobi, jako, że był w naprawdę bardzo komfortowej sytuacji i KOMPLETNIE NIC NIE ZROBIŁ! A więc jaki mam wybór? Czy jeśli Morawiecki odpadnie w pierwszej rundzie, czy w drugiej będę głosował na Kaczyskiego? NIE!

Mam więcej zastrzeżeń, ale ta jedna praktycznie przekreśla Kaczyńskiego jako Prezydenta.

W uzupełnieniu.
Kaczyński wie, że może liczyć na tych co to wybiorą "mniejsze zło", dlatego odwrócił się plecami do elektoratu który na niego głosował. Jeśli byłoby więcej ludzi mówiących Kaczyńskiemu i PiS-owi. STOP!. Być może nastąpiłaby zmiana, jakakolwiek zmiana kursu!. A tak? Dlaczego ma następować, skoro ta prawicowa wyborcza masa durni i tak nie ma wyboru? Otóż pomyłka. Ci durnie mogą to puścić, co się równa spuszczeniu po brzytwie ambicji pana Prezydenta na powtórny wybór. A być może i PiS-u.

__________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44741

Wyraznie napisalam, ze nie chce. Na glowki dzieci mam przysiegac?

Spytalam, odpowiedziales - i ok.
Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#44761

O ile wiem, prezydent niewiele może, a rząd PiS był początkowo mniejszościowy, a potem uwikłany w dziwaczną koalicję.
Przyznam, że spóźniająca się lustracja i dekomunizacja mnie też martwiła i irytowała. Przypomnę jednak, ze Kaczki rozwiązały WSI, ktróego wcześniej nikt nie odważył się tknąć.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44788

Rozwiązna zosatała również PZPR, PRL, SB itd. PO "odebrał" esbekom emerytury. I co? I nic!

Kto praktycznie rozwiązywał WSI? Maciarewicz, człowiek, który nie był i nie jest członkiem PiS. Następnie, nie były to zmiany trwałe, ponieważ w ślad za tym nie poszły zmiany systemowe, które byłyby nie do przeskoczenia przez PO. A po przegranej PiS wyrzuceni wracali i wracają dalej. Czyli zrobione to było trochę na zasadzie chcecie to macie.

Pozwalam sobie zauważyć, że w momencie właściwie zrobionej DEKOMUNIZACJI I LUSTRACJI! rozwiązywanie WSI byloby niepotrzebne, 260% wszystkich pracowników WSI ich agentów zostałoby zweryfikowanych negatywnie. Nie byłoby potrzebne "odbieranie" emerytur byłym esbekom. A i dzisiaj nie byłoby, a jeżeli byłyby to w skali mikro problemy z Miro, Zbycho, Tusi, Bucem i innymi.

Dziwne problemy z uchwaleniem dekominizacji Ciebie martwiły, a ja widziałem już potężne problemy w przyszłości. Niestety, realność przwyższyła, ito bardzo, moje przewidywania.

Były różne harce w "koalicji", ale tak naprawdę zaczęły się po prezydenckim uwaleniu D & L.

To jedno zaniechanie stworzyło możliwości, pokazało, że PiS tak naprawdę nie bardzo wie co robić, a Prezydent jest mięciutki jak "narzędzie" po stosunku. Nie mówię już o tym, że wyborcy Lecha Kaczyńskiego poczuli się oszukani, poczuli, że dostali kopa w zęby od Pana Prezydenta. Ot i wszystko.

Dla mnie idea "mniejszego zła" skończyła się bezpowrotnie. Żądam jasnego i wyraźnego określenia się.

________________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44855

Określenie się jest najważniejsze, a realizacja tego, co się planuje jeszcze, o ile to możliwe, ważniejsza. Można być "głosem wołającego na puszczy", albo uprawiać politykę, która na ogół jest brudna. Masz pomysł, kto załatwi lustracje i dekomunizacje szybko, czysto i skutecznie? Tylko powiedz, a na niego zagłosuję (co nie znaczy, że wygra).

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44858

Być może jeszcze taki się nie narodził? Albo nie wyszedł z kołyski?

Wydaje mi się, że trzeba poczekać na "wysyp" kandydatów i zobaczyć co, kto, i jak. Wtedy można będzie zadecydować napewno.

Pozdrowienia.

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#44860

Lustracji i dekomunizacji nikt już nie zrobi. Będziemy musieli się z tym defektem nauczyć żyć. Niedługo ten postulat zostanie całkowicie porzucony przez polską prawicę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#44861

Ktoś musiałby uchwalić prawo o braku przedawnienia dla zbrodni komunistycznych, ale sprawy o zawłaszczania majątku narodowego też już się przedawniają, więc musiałoby być następne,bardzo skomplikowane i kontrowersyje prawo. Szkoda!!! Ci co odwlekali, wiedzieli co robią i o co grają. Na razie zadowolę sie tym, żeby uniemożliwić im do końca życia (mojego i ich) rządzenie.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44863

Na mój "Nos" to i tak niczego sami ( bez zgody UE) nie możemy przeprowadzić ..cóż dopiero marzyć o "takich" zmianach ..

Mówcie co chcecie ale "Nas" to już nie ma ..
To co możemy ..to jak mniemam tylko się przyglądać ..i przełknąć tą "żabę"..

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#44867