Paragraf 22
Kto jest, a kto nie jest wariatem najlepiej wyjaśnia sławny paragraf 22 (vide powieść Josepha Hellera). Otóż, jeśli ktoś zgłasza się do lazaretu i twierdzi, że jest wariatem, to oczywiście ma całkiem po kolei w głowie – nie zostanie więc wysłany do domu, tylko zginie w kolejnym nadprogramowym locie bojowym. Normalni nie chcą ginąć, nie? Kto zaś nie zgłasza się jako wariat i lubi samobójcze misje, przynoszące korzyści tylko generałom – jest oczywiście wariatem, więc…. weźmie udział w następnym , i często ostatnim w życiu, nalocie na stanowiska artylerii przeciwlotniczej lub w bombardowaniu włoskiej wioski tak, żeby rozrzut bomb dobrze wyglądał na zdjęciach.
Nie jest natomiast w żadnym wypadku wariatem facet, który próbuje karmić żołnierzy bawełną w czekoladzie lub organizuje bombardowanie i ostrzał własnego (!) lotniska („na czym wszyscy zarabiają”).
Zauważcie, że będę się trzymał problemów nie tylko psychiatrii, ale też awiacji.
Jarosław Kaczyński nie czuje się wariatem, więc od pewnego czasu niezawisły sąd chce go usilnie przebadać psychiatrycznie. Może nawet na siłę, dla jego i Polski dobra? A przecież facet przeżył wielką traumę, podczas gdy matka jego umierała w szpitalu, pijany brat-bliźniak wyrwał stery pilotowi i rozbił samolot pełen niewinnych ludzi. Podczas żałoby i wyborów Kaczka zachowywał spokój. No nie wariat?! Potem przyczepił się do wspaniale i przejrzyście prowadzonego śledztwa powierzonego najlepszym i godnym najwyższego szacunku, znanym na całym świecie rosyjskim ekspertom. Zaczął wymyślać szalone teorie spiskowe, którym ulegli inni wariaci, palący świeczki pod krzyżem (to też mania religijna), mimo, próbowali ich leczyć perswazją, prośbą, groźba, kiepami gaszonymi na karku i pałkami normalni cywile i mundurowi. Sam Kaczyński (teraz już jeden) też ma na sumieniu niejedno morderstwo, jak to furiat.
Badać, badać i zamknąć w psychuszce!!!!
Ostatecznie minister obrony narodowej jest psychiatrą (sam stracił w krótkiej karierze nie tylko dwa samoloty, ale też więcej wysokich oficerów, niż zginęło w którejkolwiek z wojen prowadzonych przez nasz kraj).
Nauka radziecka znała takie przypadki, jak Kaczka i spółka geriatrycznych oszołomów. Polsce też już bywało, że ktoś zajmował za dobry pokój w Domu Literatów, albo miał nienormalne, antykomunistyczne poglądy więc trafiał do „zakładu”, na szczęście tylko izolowany, a nie leczony, jak za wschodnią granicą biczami wodnymi, elektrowstrząsami i głodem. No i oczywiście pasy, żeby delikwent nie zrobił innym i sobie krzywdy! Kto nie kocha Jedynej Słusznej Partii, ten paranoik, schizofrenik i zboczeniec, zakała społeczeństwa i zagrożenie dla Polski.
Normalny jest Mąż Stanu Pierwszy Obywatel ( już minutę o śmierci poprzednika, a może nawet kilka minut przed - ten się, nota bene, nie podda badaniom), który popełnia codziennie gafy w mowie i w piśmie, bełkoczący bzdury z pełnym samouwielbienia uśmiechem, kompromitując nas na forum międzynarodowym. Normalny, a nawet podziwiany jest staruch o obyciu nadpobudliwego pawiana, który jedną strona pluje dookoła skacząc jak gumowy „pieski dziadyga” (vide Jarosław Hasek), drugą nadstawia do pocałunków w lśniące pośladki („Mamy wściekłą małpę i nie zawahamy się jej użyć!”). Normalny jest agresywny typ (mimo, co wykazały badania, niedoboru testosteron) o świńskim ryju, świńskim zachowaniu i w plerezie jak z czasów Czerwonych Gitar, słabo pasującej do ryja (nowe okulary jeszcze gorzej się komponują). Normalna jest kobieta, która zdradziła najpierw kolegów z jednej partii, bu potem zdradzić (wszystko w ciągu kilku miesięcy) tych, z którymi założyła nową, żeby zasłużyć na publiczne poklepanie po główce. Normalny jest poseł SLD, który krytykował PO, a potem…. zapisał się do niego, teraz zaś twierdzi, że potrzebne są „małżeństwa partnerskie” siostry z siostrą. Normalny jest zapasiony satyr, który wygrzebuje z grobu co pół roku trupa koleżanki. Normalna jest też sama ś.p. koleżanka, która (oczywiście krystalicznie niewinna) strzelała do siebie ze slepaka. Normalna jest inna posłanka PO, która zakochała się w agencie Tomku, bo przynosił jej poziomki (i reklamówkę pieniędzy, wręczona pod samym sejmem), którą taż Kaczka chciał zabić, bo podczas aresztowania także wpuszczono ją do WC. Normalny jest poseł-reżyser-nacjonalista nieistniejącej nacji, który nie potrafi powiedzieć zdania bez sprośności lub przekleństwa, dlatego tez normalni ludzie traktują go jak Autorytet Moralny. Normalny jest minister, który spotyka się „przypadkiem” na cmentarzu z biznesmenami („Polska to dziki kra”, ludzie światowi po śmierci matki grają w golfa na Florydzie). Normalni są (tu już polecę po nazwiskach, bo nie chce mi się opisywać symptomów normalności) oczywiście Wałęsa i Niesiołowski.
Wracając do paragrafu 22.Nie zastanawiajmy się, czy Polska nie stoi przypadkiem na głowie, więc białe jest czarne a normalne (posiadanie przekonań, honory, wstydu, moralności…) jest nienormalne.
Bydlak i cwaniak na ogół jest najnormalniejszy z normalnych. Wygrywa z frajerami, więc doskonale wie co robi i dlaczego.
Na przykład Pan Premier woli grać w piłkę i zwiedzać obce, egzotyczne kraje, niż urzędować dwa-trzy dni w tygodniu, między samolotową wyprawą na weekend i samolotowym powrotem (nie lata jednak postsowieckim trupem, o nie!).
Kto by nie chciał?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4636 odsłon
Komentarze
Normalny jest zapasiony satyr,
21 Czerwca, 2011 - 21:53
gruby Rychu ma swoje zwierciadlane odbicie - Hołdys, ksywa "chuj"
pzdrr
Hołdys to facecik z rajstopami na głowie.
21 Czerwca, 2011 - 22:05
Pod nimi morda jak tatarska dupa:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pod nimi morda jak tatarska dupa:):):)
21 Czerwca, 2011 - 22:16
mało, mój Drogi
dwie tatarskie dupy, a może i więcej
a gdzie miejsce na "wacka" choćby maleńkiego?
pzdr
wacek?
21 Czerwca, 2011 - 22:56
Wacek to jego pseudonim artystyczny!
Ha! Najbardziej podoba mi sie ten nadpobudliwy pawian.
Wacek to jego pseudonim artystyczny!
22 Czerwca, 2011 - 13:18
ha, ha, ha .....
"wacek" to to w galotkach
pzdr
Co będzie gdy pacjent nie zgłosi się na badania psychiatryczne?
22 Czerwca, 2011 - 06:23
Czy jak jak zwykle, za nieobecność na rozprawie, wyda postanowienie o wyznaczeniu grzywny bądź aresztu np. na 1 miesiąc, czy karetka pod eskorta weźmie pacjenta w kaftanie bezpieczeństwa? Za niezaplacenie grzywny, oczywiście natychmiastowy list gończy. Będąc poza domem, sam doswiadczylem tej uprzejmości, gdy podczas kontroli tożsamości przez policję wydało się ze nie zapłaciłem grzywny 1 zł za niestawienie się jako świadek na sprawie sądowej. Tak własnie stalo się teraz, w ubiegłym roku! Po 24 godz. żonie udało się wpłacić na poczcie cała kwotę i przyjechać odebrać mnie z celi smierdzacej w oddalonym o 500 km miasteczku. Horror!!! Wiec nie zdziwmy się jak premiera Kaczynskiego zwina gdzieś na drodze. Kapturowe sady to już własnie normalność wg tego co ma Tole.
Nasza Szkapa
Uzupelnienie
22 Czerwca, 2011 - 06:26
W moim przypadku chodziło o 1 tys złotych.
Nasza Szkapa
sądy i prokuratura z zaciśnietymi zębami przeczekały...
22 Czerwca, 2011 - 07:22
.... czasy pisizmu (zbierając kwity na pisaków), a teraz służą gorliwie. Kurczę! Kiedyś trzeba będzie oczyścić całą ta stajnię Augiasza.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Paragraf 22
22 Czerwca, 2011 - 07:46
Stara sowiecka metoda,z uczciwego ,inteligentnego patrioty zrobić na siłę wariata za pomocą zdemoralizowanych, konkretnych osób piastujących funkcje w instytucjach państwowych.Nagłaśnianie takiej prowokacji w usłużnych mediach poprawności poltycznej,tj.u Szechtera,uszatka,krzwoustej blondynce.Boją się utracić władzę,zrobią każdą podłość,żeby zostać u koryta!!!
Do argumentów o normalności
22 Czerwca, 2011 - 09:18
osoby piastującej obecnie urząd prezydenta RP należy dodać zapraszanie na salony zbrodniarza sądzonego za śmierć polskich robotników.
Jego normalność potwierdza także awansowanie szefa BOR za udaną ochronę prezydenta RP podczas zagranicznej podróży.
Tak sibie myślę...jaki
22 Czerwca, 2011 - 09:44
Tak sibie myślę...jaki wyrok by wydał sedzia Jabłońskie gdyby to jemu przypadł zaszczyt sądzić gen.Fioldorfa "Nila" w 1947? Bo ja myslę, że wyroki wydawane przez sędziów 3 RP byłyby tożsame z tymi jakie wydawał Stefan Michnik czy Bistygerowa i inni stalinowscy sędziowie...A wiecie dlaczego? Bo aparat sędziowski nie został naruszony od 1945! Po 1989 w 100% chazrobolszewicki aparat zniewolenia Polaków został przetransponowany do 3 RP! I tu jest pies POgrzebany...a reszta to tylko szczegóły.
Może i "Innej beczki":
22 Czerwca, 2011 - 09:59
W czasach mojej młodosci Maria Koterbska śpiewała piosenkeęktórej jedna ze zwrotek ( czy refren - już nie pamietam)brzmiała: "A mój chłopiec piłkę kopie, wczoraj bramki strzelił dwie. O niedzieli do soboty, tylko mecz, mecz, mecz."
Zamiast mój wstawić nasz, a zamiast chłopiec ..... to każdy wie kogo. i mamy współczesna parafrazę tej piosenki.
To taka uwaga na marginesie dzisiejszych wiadomości że premier rozegra mecz z uczniami w Ełku. Pozdrawiam forumowiczów.