Wydał "Sąsiadów" Grossa. Dostał Izraelski Nobel
Krzysztof Czyżewski dostał nagrodę Dana Davidaa, zwaną izraelskim Noblem.
http://pogranicze.sejny.pl/news,645,18_maja_2014___wreczenie_the_dan_david_prize_.html
Czyżewski jest szefem Fundacji Pogranicze w Sejnach, która wydała w 2000 r. książkę Tomasza Grossa „Sąsiedzi”.
Czyżewski dostał nagrodę za pracę nad tworzeniem społeczeństwa "zdolnego zgłębić skomplikowaną przeszłość i połączyć ją z budowaniem teraźniejszości i fundamentów przyszłości" W opisie jego dokonań na stronie fundacji Dan David Prize czytamy także iż został doceniony za działalność wydawniczą a szczególnie za wydanie "Sąsiadów". Wydanie tej książki, jak czytamy, było wielkim aktem odwagi, książka bowiem spowodowała wielką i gniewną debatę w Polsce.
http://www.dandavidprize.org/laureates/2014/174-past-history-memory/621-mr-krzysztof-czyzewski
To drugi po Adamie Michniku Polak nagrodzony tą nagrodą.
http://www.dandavidprize.org/laureates/2006/81-present-journalists-of-print-media/180-adam-michnik
---------------------------------------------------------------------------
Mój komentarz.
Nagroda za "dokonania" obydwu laureatów ze strony Izraela jest faktycznie zasadna.
Obydwaj są wielce zasłużeni dla Izraela. Warto byśmy i my Polacy umieli pochylić się nad "dokonaniami" laureatów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2366 odsłon
Komentarze
Już dawno
20 Maja, 2014 - 23:35
powinniśmy nauczyć się od Żydów jak szanować własną nację, a nie chylić czoła przed obcymi nawet wtedy gdy nas leją.
Pozdrawiam
Szpilka
Tak, oni potrafią dbać o swój naród.
20 Maja, 2014 - 23:38
My zaś natomiast uważamy troskę o dobro wspólne za coś wstydliwego. Lata wpajania że patriotyzm = faszyzm i obciach też zrobiły swoje.
Przede wszystkim powinnismy osmielac się dostrzegać działanie
21 Maja, 2014 - 21:27
nacji, a nie wmawiać sobie i innym (a często to widzę na "blogach prawicowych"), że to lewacy i komuchy, że bankierzy, a etniczność jest bez znaczenia - jak to czyni np., przynajmniej tak to widzę, mający wszak niezłe pióro i spstrzeżenia (niektóre), do dziś przez niektórych uwazany za superprawicowca - Ziemkiewicz.
To prawda, ale nie do końca z tym "szanowaniem własnej nacji". Moim skromnym zdaniem - z obserwacji dawnych czasów*, działań w ostatniej wojnie oraz opisywanej przez Finkelsteina raczej nikłej (w każdym razie: nie nadgorliwej:)) skłonności do przekazywanie przez organizacje "przedsiebiorstwa h" uzyskanych srodków starym ludziom dla ktorych oficjalnie srodki były zbierane, powiedziałbym, ze bardziej liczy się interes etny w taki sposob jaki jest definiowany przez ichniejsze "elity", a nie dobro każdego członka tej grupy etnicznej.
Ad* Widzę to tak, tak mi się to kształtuje z róznych opisów : bogaci (elity) i biedni Żydzi składali się na przekupstwo gojowskiego urzędnika by uzyskać możliwość prowadzenia knajpy przy rynku, by nie uzyskał takiej koncesji jakiś goj. Koncesję uzyskiwali, a knajpę mógł prowadzić wyłacznie ktoś wskazany przez starszyznę. Bogaci Żydzi zyskali (przynajmniej jakaś ich część). Biedni nic nie zyskiwali, prócz rosnącej niechęci gojowskich sąsiadów, że kolejna knajpa przeszła w ręce ż. Niemniej - pomimo tej rosnącej, czasem niebezpiecznej dla nich niechęci gojowskiej - jestem przekonany, że b. się cieszyli, że oto kolejna zdobycz wyrwana z rak gojów na rzecz społeczności żydowskiej.
Akta odwagi
21 Maja, 2014 - 18:07
"Czyżewski dostał nagrodę za pracę nad tworzeniem społeczeństwa "zdolnego zgłębić skomplikowaną przeszłość i połączyć ją z budowaniem teraźniejszości i fundamentów przyszłości" W opisie jego dokonań na stronie fundacji Dan David Prize czytamy także iż został doceniony za działalność wydawniczą a szczególnie za wydanie "Sąsiadów". Wydanie tej książki, jak czytamy, było wielkim aktem odwagi, książka bowiem spowodowała wielką i gniewną debatę w Polsce."
Aktem odwagi będzie wydani książki dot. współpracy Judenratów z Gestapo. Zgłębimy skomplikowana przeszłość, gdy naprawdę powiemy sobie kto pomagał Niemcom w likwidacji żydowskiej biedoty.
Skorpion48
Aktem odwagi byłoby wydanie książki o mordowaniu Polaków przez
21 Maja, 2014 - 21:35
"nację" (przepraszam - przez niektórych jej przedstawicieli, w przypadku "nacji" uogólnianie jest zakazane):), o różnych Brzostowicach Małych. Kiedyś "liznął" ten temat JR Nowak. Może zresztą i taka ksiązka, przynajmniej częściowo dotykająca takiego tematu, istnieje, ale nie kupi się jej nie tylko w empiku, ale i w "księgarnaich patriotycznych". Co najwyżej 10-go każdego miesiąca pod katedrą św. Jana, albo 1 sierpnia pod Powązkami.
Zdarzają się ksiązki o UB i etnie tam rządzącej, ale temat: co się działo tragicznego, morderczego na Kresach ze strony obywateli wszak polskich do 1939, jest naprawdę mało poruszany. Nie chodzi mi tu o jakieś książki Jasiewicza, czy chyba Wierzbickiego, które nie są o tym, nie chodzi o ksiązki o tym, że stawiali bramy powitalne.
No i jeszcze to jest warte uwagi:
http://www.warszawskagazeta.pl/historia/1273-mord-polskich-dzieci-wnodzkim-getcie-
Ksiązka "dot. współpracy Judenratów z Gestapo" jest wydana. "Żydowscy kolaboranci Hitlera" I. Lisiaka. No i jak wiadomo ksiązka H. Arendt "Eich. w Jeroz." też traktowała częsciwo o tym.
Wielka rzecz!
21 Maja, 2014 - 22:30
Taaa, taki laur to nie w kij dmuchał. Paszport do wszystkich salonów, me(r)diów i spółek.
Być w towarzystwie z Michnikiem i umrzeć można by rzec.
Widać facet kocha "prawdę" i w jej obronie zrobi wszystko. Szkoda tylko, że to prawda żydowska, która niewiele ma wspólnego z Prawdą.
Ale kogo ona obchodzi, garstkę sfrustrowanych fashystuff, sektę smoleńską, razem tego jakieś 30% społeczeństwa ;)
Zaiste, wydanie tej książki "było wielkim aktem odwagi". Tak sobie nazwisko pohańbić...!
Kriss66