Opozycja i Polska, czy PiS?

Autorze, to straszne wręcz! :)
PiS zrobił sobie "fanpejdż" i nie przyznał się do tego?
A, świntuchy... ;)

Niestety osobiście tego nie sprawdzę, swoje konto na FB usunąłem jakiś czas temu, uznając, iz wieje tam potworną nudą. Bo cóż mnie obchodzi co znajomy znajomego powiedział o... - albo ogladanie zdjęć USG matek i ich przyszłych pociech ;)

Tym niemniej, jako forma marketingu politycznego - na pewno nie zaszkodzi. Istnieje bardzo liczne grono używające FB.

Pomysł bardzo fajny.
Jeśli istotnie jest on pisowski (na jakiej podstawie tak twierdzisz?), to TYM LEPIEJ, że nie jest to powiedziane wprost. Z punktu widzenia efektywności. Typowemu lemingowi (a takich mnóstwo na FB) hasło PiS kojarzy się źle, co jest efektem wieloletniego urabiania tkanki, zwanej przez niektórych, trochę na wyrost, mózgiem.

PS. A mnie tam nie pasuje Chopin. Nie dość, że przyszywany Polak, to jeszcze niczym szczególnym się nie zasłużył, oprócz napisania paru mdławych kawałków ;))

Pomijając fakt, że JPII raczej nie pochwaliłby socjalistycznej ideologii partii jak i biurokracji, którą PiS rownież powiększył

Rozprawię się tylko z tą powiększoną przez PiS biurokracją. Co krok spotykam się takimi opiniami jakoby ta partia tę biurokrację tak nadmuchała. Rzeczywistość jest trochę inna. Owszem PiS w trakcie swojej kadencji zatrudnił 12 000 nowych urzędników. Co mnie szczególnie nie dziwi przy wdrażaniu nowych przepisów i projektów wynikających ze świeżego członkostwa w UE.

Ale jak ma się te 12 000 PiS-u do armii 120 000 urzędników zatrudnionych przez PO od 2008 r.

http://www.pch24.pl/ile-mamy-w-polsce-urzednikow-,1709,i.html

Statystycznie rzecz ujmując, PiS rokrocznie powiększał biurokrację o 6 000 osób podczas gdy PO powiększa ją rokrocznie o 24 000. Widzisz gdzieś równowagę?