Tako rzecze rabin Hartman
Niezbadane są ścieżki myśli wędrujących po zwojach mózgowych nawiedzonego profesora - filozofa. Panta rhei jest filozoficzną zasadą Heraklita. Zasadą bohatera niniejszej notatki też jest ruch ino materii ożywionej o nazwie Palikot Janusz. Przypomnę, że poprzednią maksymą determinującą działanie słynnego naukowca było słynne Tusku, k...a, zrób coś! Obiecaj ludziom lody albo co. Profesor Jan Hartman, bo o nim mowa, nie spoczął na laurach. Obecnie zajmuje się wnętrzem posła Macierewicza. A co tam! Zgłębił już do cna materię będącą w ruchu, czas zająć się psychiką, mentalnością etc. Do jakich wniosków doszedł ów praprawnuk rabina Izaaka Kramsztyka? Do takiego:
Jednym słowem, profesor staje się specjalistą nie tylko od płci, pedofilii i innych rzeczy na „p małe” i "P duże", ale również od „zaburzeń osobowości” polityków opozycyjnych. A sądząc po ostatnich wypowiedziach zna ten feler z autopsji. A oto, że się tak wyrażę, twardy dowód na poparcie mojej tezy
Owóż w mieście Toruń ma powstać pewna kaplica, której fundatorem jest ojciec Tadeusz Rydzyk.
Ma być to „kaplica pamięci, a w niej między innymi będą na czarnym granicie wypisane nazwiska tych, którzy - ratując swoich sąsiadów Żydów - zostali zamordowani przez hitlerowców”
A oto reakcja filozofa (fragment listu otwartego do ojca Tadeusza Rydzyka)
Słyszymy, że ojciec Tadeusz Rydzyk buduje "kaplicę pamięci" o tych, którzy ratowali - jak wyraził się szef Radia Maryja - "naszych braci Żydów". Prowokujesz, księże, bezczelnie? Walisz zapamiętale w stół? Więc odzywają się nożyce: wara ci, cyniczny hipokryto, od naszych Sprawiedliwych, którzy ratowali życie naszych rodziców! Zabieraj od nich swoje brudne łapy i zajmij się liczeniem kasy - dodaje. (…) Mam ci przypomnieć co ty i twoi koleżkowie przez całe lata wygadywaliście o Żydach, rabinach i Talmudzie w swoich gadzinówkach? Wszystko jest spisane i w każdej chwili dostępne. Oby ci język usechł, gdy następnym razem nie znająca wstydu, oślizła obłuda podkusi cię, by nazwać braćmi tych, którzy od takich jak ty przez stulecia doznawali jeno pogardy i wrogości. Rzygać, rzygać się chce.
Otóż tym, co chcesz tu ugrać, jest utwierdzenie jednego z najwstrętniejszych i najbardziej załganych antysemickich dyskursów. Brzmi on tak: my, Polacy-katolicy, z narażeniem życia was ratowaliśmy, zrobiliśmy dla was wszystko, co możliwe, a wy - żydowscy niewdzięcznicy - zamiast okazywać nam wdzięczność, gryziecie nas po kostkach, gadacie o jakichś rzekomych pogromach i pomawiacie o antysemityzm! Do tego ma służyć "kaplica pamięci"
Hartman przypomina, że Żydzi ukrywali się nie tylko przed Niemcami, ale również przed Polakami, z których rąk również ginęli.
Jak to możliwe, że profesor filozofii odmawia prawa do samodzielnego myślenia ludziom prezentujący inny niż on pogląd? Przecież to taki światły Europejczyk.
Jak to możliwe, że odmawia on Polakom upamiętnienia rodaków, którzy stracili życie ratując jego pobratymców? Dlaczego zawłaszcza symbol „Sprawiedliwych”? Dlaczego w podły sposób do jednego wora wrzuca bohaterów i nikczemników?
Krótko mówiąc, ten facet zachowuje się jak żydowski nacjonalista, co według narracji TVN oznacza również faszystę!!!
Poza tym, według Hartmana informacyjna polityka rządu dotycząca katastrofy smoleńskiej jest coraz lepsza (…) A występy Antoniego Macierewicza i jego tzw. ekspertów są już nawet dla mniej rozgarniętych ludzie groteskowe.
I czy to wszystko nie wskazuje na głębokie zaburzenie osobowości?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3529 odsłon
Komentarze
Jak dla mnie, gościu z fotki ma strach w oczach. Zdaje się, że
3 Listopada, 2013 - 16:07
odwaga wychodzi mu tylko w zaciszu domowym, podczas pisaniny.
Nachalne są te kurwy i zuchwałe - tako rzecze Szwejk
3 Listopada, 2013 - 16:22
HdeS
HdeS
pytanko...
3 Listopada, 2013 - 20:05
A cóż to żydki robili w Oświęcimiu pełniąc zaszczytną funkcje KAPO..? Pytanie retoryczne oczywiście.
Mam pytanie:
3 Listopada, 2013 - 21:20
Cóż takiego na sumieniu ma J. Hartman i kto o tym posiada informację, że po naciśnięciu stosownego guziczka ww. zachowuje się nie jak pracownik renomowanej uczelni, a jak żul spod budki z piwem.
Chciałem przypomnieć, że tzw. autorytety zapraszane do TV miały zawsze coś na sumieniu, bo wtedy łatwo można było sterować referowanymi przez nich sądami w TV, że przypomnę dr Samsona, prof. Krzemińskiego, prof. Lwa-Starowicza itp.
O tych przypadłościach nie omieszkano poinformować publiki, szczególnie wtedy, kiedy ich użyteczność była już znikoma, albo trudno było pokryć ich wyskoki. Dożyjemy jeszcze takich dni i dowiemy się cóż takiego nieciekawego w swych życiorysach ukrywają dyżurne "autorytety".
Cieć czy profesor?
4 Listopada, 2013 - 08:01
Żaden szanujący się psychiatra czy psycholog nie postawi diagnozy o czyjejś zaburzonej osobowości nie zbadawszy przedtem osobiście pacjenta.
Diagnoza z opinii „starych znajomych” jest tak samo wartościowa, jak diagnoza ciecia domu, gdzie mieszka Antoni Macierewicz. Przecież ten cieć często pana Macierewicza widuje, słucha jego „dzień dobry” i „dziękuję”, więc już jest ekspertem od jego psychiki. I mimo wszystko pewnie lepszym ekspertem, niż profesor filozofii ...
kassandra